Skocz do zawartości
Forum

alisss

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez alisss

  1. alisss

    Sierpień 2009

    Zana to milej pracy ijeszcze milszego jutrzejszego wolnego...
  2. alisss

    Sierpień 2009

    Dziewczynki mam pytanie ,o rade prosze. Czy moze mi ktoras z Was poradzic jakas dobra lokate, by pomnozyc oszczednosci?? Nie na dlugo 3-6 miesiecy :)
  3. alisss

    Sierpień 2009

    Mama_Monikahej alisss, no i jeszcze koleżanki z forum to jakieś 130 osób będzie hehe ;)I bardzo dobrze skoro Ci zalezy i jest to dla Ciebie ważne ;) MM hehe i myslisz ze na 10 dodatkowych osobach by sie skonczylo
  4. alisss

    Sierpień 2009

    qlczakDobry..... jestem.... ktoś mnie jeszcze pamięta??? U nas ok. młody- gniewny bunt przechodzi jak mama odwraca wzrok od dziecka, a jak siedze cały czas z Nim i nawet gapię sie w sufit to jest grzeeeeczny niezły mercedes z mojego zbója. Zdrowe dzieciaczki Wasze?Alisss (tylko Twoje przeczytałam ) my mieliśmy wesele nieduże- ok. 70 osób, bo ja się uparłam, że jakiejś cioci- kloci, którą widziałam jak miałam 5lat lub nigdy nie widziałam, zapraszać nie będę- dzieci też nie było, także tak nam wyszło. Najbliższa rodzina i reszta znajomych- prawie sami młodzi. Co do kasy to nie powiem CI konkretnej kwoty, ale zwróciło nam się i jeszcze zostało, także fajnie. Żałuje tylko, że w Urzędzie też nie zrobiliśmy, tylko same podpisy, ale szybko, szybko i jakoś tak wyszło. Ja nigdy nie chciałam wesela, ale teraz jestem bardzo zadowolona, że jednak zrobiliśmy i to takie jakie sobie kiedyś wymarzyłam, więc jest o co walczyć skoro Ty chcesz :) Dzieki Q :) Ja juz dzis lepiej... Nie popuscilam i przekonalam L :) No i troche rodzice, bo zaproponowali, ze sie do interesu doloza :) Ja licze na jakies 100-120 osob i to jest naprawde sama najblizsza rodzina,bo moja mama ma 7mioro rodzenstwa, a tata 5cioro i wszyscy mieszkaja w moim rodzinnym miescie, wiec przy kazdej wiekszej okazji sie widzimy :) Niektorzy wiadomo (kuzyni ) za granica wiec nie licze na to, ze wszyscy dadza rade. Tez praktycznie sami mlodzi. I tez zastanawialam sie nad dziecmi,znajomi mieli wesele bez dzieci i wszyscy sie swietnie bawili (dzieci na poprawinach byly),choc nie mam pojecia co wiekszosc z tymidziecmi by zrobila....Nie sadze jednak, ze sie zwroci,choc przy pomocy rodzicow,kto wie.
  5. alisss

    Sierpień 2009

    hejka dziewczyny:) Ja troche dzis zdolowana... mialam rozmowe z L na temat slubu... on wczesniej baaardzo tego chcial, ale po pewnych wydarzeniach ja nie bylam az tak pewna, a teraz kiedy ja coraz bardziej sie przekonuje i chcialabym, to on jakby nie chcial.... mowi, ze szkoda mu kasy na wesele... Fakt jest taki ze chcielibysmy kupic dom ale.... dla mnie slub tez jest wazny,a nie chcialabym robic skromnego wesela bo: po pierwsze mam bardzo duza rodzine i u nas zawsze sa duze wesela, a po drugie zawsze o takim marzylam... teraz juz niewiem co robic... Chodzi glownie o kase... a jakie wy mialyscie wesela i jak wam to wyszlo finansowo?
  6. alisss

    Sierpień 2009

    Oj az milo wejsc z rana i miec co poczytac hehe:) Wszystkiego naj kobietki :) spoznione bo neta wczoraj nie bylo ale szczere:) Oj u nas tez pieknie i az milo na spacerek wyjsc,w domu sie nie chce siedziec. Ja tak ok 11 wychodze i jest swietnie. A rozumiem czemu sie tak wkurzacie, bo ja tez akurat jak bedzie sie cieplo robic to wracam do pracy na pelny etat i juz mam nerwa z tego powodu ..... Ale na szczescie teraz mamy ogrodek, wiec po pracy zawsze mozna spedzic czas na swiezym powietrzu :)
  7. alisss

    Sierpień 2009

    oj Blondi to kuruj sie, kuruj. Buziaki dla Kubunia:) Mnie tez cos bierze ehhhhh. A i dzis zobacze sie z L :) Przyjezdza na poltora tyg Tylko z przylotem byla masakra, przygody ze hej. powinien byc juz wczorajok 1 w nocy a bedzie dopiero dzis ok 14 :( Ale bedzie :)
  8. Ja strasznie sie balam, ze bede miala rozstepy, dlatego bardzo szybko zaczelam smarowac i bylam w tym jak w niczym innym baaaardzo systematyczna, codzien rano smarowalam sie palmersem, a wieczorem oliwka (bardzo duzo oliwki, az sie lepilo wszystko do mnie). Do dzis nie mam pojecia, czy sobie pomoglam, ale nie mam ani jednego :)
  9. alisss

    Sierpień 2009

    hej :) Ja slecze nad praca magisterska niestety..... nie chce sie, ale musze....i znow mam z nia problemy, bo nic nie moge znalezc :((((. ale dam rade. U nas tez trojki najgorsze, narazie przebila sie jedna, ale reszta tez juz niebawem bedzie wylazic....
  10. Nie chwalilam sie bo decyzje podjelismy bardzo niedawno,jednak kiedy bierzemy sie do roboty to jeszcze nie wiem, bo teraz ja w polsce....choc moj L przyjezdza do nas na ponad tydzien wiec kto wie:) Marta wspolczuje zapalenia pluc:( Zdrowka dla Was!!!!!!
  11. Ja co prawda nie mam jeszcze wlasnego,ale ok jakiegos czasu mieszkamy w domu ( wczesniej male mieszkanko na drugim pietrze ) i jestem jak najbardziej za domem... Jak nie mielismy dziecka bylo nam obojetne alej ak urodzil sie synek zaczynalo mi przeszkadzac ze nie mam np ogrodka w ktorym maly moglby spac sobie w wozeczku a ja moglabym cos np w domu zrobic, a tak ja smigalam z wozkiem na spacer, on spal wiec chodzilam po 2-3 godz zeby dziecko slonka zlapalo czy swierzym powietrzem pooddychalo a pozniej wszystko w biegu robilam bo czasu malo. Teraz jak maly juz smiga nie wyobrazam soibie takiej sytuacji,teraz jest ogrodek maly moze biegac ile chce, latem basenik np grillek albo cus, opalanko,my tez wiecej na swierzym powietrzu,pranko mozna wywiesic i schnie w godzinke np anie kisi sie w domu dwa dni. Teraz nie widze innej mozliwosci,nigdy nie wroce np do bloku.......
  12. witam :) Monis poplakalam sie jak czytalam co napisalas.... Dziewczyny maja racje i widze, ze Ty tez juz troszke bardziej pozytywnie myslisz:) to dobrze..... Starajcie sie, starajcie :) i kwas foliowy jak najbardziej nawet pol roku przed planowanym zajsciem ... to nie zaszkodzi.... a moze bedziemy we trzy razem z panterka cieszyc sie tym stanem :) albo nawet we 4 jak,i Ewelina sie dolaczy hehe. Jezeli ktos jeszcze ma ochote hehe to zapraszam.... U nas tyle,ze Natanek juz coraz bardziej samodzielny wiec przychodza nam do glowy coraz czesciej mysli o powiekszeniu rodziny hehe.... wiec ja tez zaczynam brac folik i bedziemy czekac na to co bedzie :) I jak tak mowicie o tym epiduralu to dopiero do mnie dochodzi ze moze wkrotce tez bede musiala decydowac jak rodzic i to mnie szczerze mowiac przeraza.... Buzka dla Was babeczki i dla dzidziolkow waszych :)
  13. alisss

    Sierpień 2009

    qlczakAlisss, ja to od razu patrzę kiedy poród wypada, bo nie chciałabym w grudniu rodzić, a jak dziewczynka to od razu za kilka dni starsza rocznikowo :( akurat 3 moje kolezanki rodziły grudzień- styczeń- ja bym wtedy nie chciała. Mnie najbardziej pasowałby wrzesień, ale nie wiem czy wyczekam tyle, a ten co minął to jeszcze gotowa nie byłam, zresztą planować to sobie mozna, a jak wyjdzie to nie wiadomo hehe ja tam tak nie patrze, choc szczerze najbardziej pasowaloby mi rodzic np marzec-maj, tak zeby nie bylo za goraco jeszcze, ani juz za zimno, ale czekac specjalnie nie mam zamiaru, wiec jak bedzie tak bedzie. (ps sama z grudnia jestem i tez mi to nie przezszkadza, a z tymi porodami to tez nigdy nie wiadomo, raz zdarzy sie wczesniej raz pozniej....)
  14. Hej :) Zagladam czasem ale nie duzo tutaj piszecie :( Isia nastepnym razem zdasz :) ja juz dwa razy oblalam hehe i teraz nie wiem kiedy bo jeszcze sie nie zapisalam na nastepny, a jestem w polsce drugi tydzien i posiedze jeszcze z miesiac :) Panterka gratuluje, bo wczesniej jakos sie nie zlozylo:) Swoja droga my tez sie zdecydowalismy na rodzenstwo dla Natanka, ale to jak juz wroce :) Monia, a Ty co taka smutna znow, rozchmurz sie, trzeba isc dalej, co z planami???? Pozdrawiam Was wszystkie , bez wyjatku :)
  15. alisss

    Sierpień 2009

    qlczakAlisss to wszystkiego dobrego dla Twojego Natanka super, że decyzja o dzidziolu podjęta może to nie ważne, ale jak zajdziesz w ciążę w marcu to będziesz rodzić w grudniu.... hm.... Ania to pokazuj zdjęcia, jak się już urządzisz Dziękuję za życzonka dla mojego smyka Dzieki Q ;) ale sadze ze w marcu raczej nie da rady hehe, ja siedze tu do konca marca, no chyba ze podczas odwiedzin jak L na weekend przyjedzie heh, ale to musialoby byc szczescie.... na co nie licze raczej hehe
  16. alisss

    Sierpień 2009

    hejka:) Ja siedze u mamy i mam problem z netem, co chwile sie wylacza wiec raczej sobie nie popisze. tesknie juz za domem a tu dopiero tydzien minal, maly tez teskni za tatusiem, co dzien pokazuje na nasze zdjecie na scianie i wola tate. Rozmawiamy czasem na skypie, ale to nie to.... :((( Tosia zdrowka dla Majeczki i super z nocniczkiem, Natan wcale sie nie kwapi .... czasem siadzie sam nawet ale nic nie zrobi , wstanie i na podloge nasika np.... Ania super ze juz na swoim :) My w sobote sprzedalismy auto, wiec tez jestesmy coraz blizej kupna wlasnego domku :) Ach i chyba podjelismy decyzje o drugim dzieciatku hehe jak tylko wroce to zaczynamy dzialac :) Juz czas na rodzenstwo..... Zana jeszcze bedziesz miala niejedna okazje sie zintegrowac :) Q wszystkiego naj dla synka:) Natanek wczoraj juz 19 miesiecy skonczyl, ale ten czas zasuwa....
  17. alisss

    Sierpień 2009

    hej wlasnie mialam sie witac jak net mi znikl.....
  18. alisss

    Sierpień 2009

    uhhh jestktos, zawsze jak zagladam to nikogo nie ma wiec ja tez sie nie odzywam.
  19. alisss

    Sierpień 2009

    A co do zimy, to mam nadzieje, ze jednak juz nie wroci, a szczegolnie snieg, bo zabieram tylko mala spacerowke, a taka ciezko przez zaspy..... No chyba ze sanki wtedy w ruch by poszly.....
  20. alisss

    Sierpień 2009

    ania_83hej Alisss to kiedy wyruszasz? no u nas najgorszy okres teraz, choć ponoć ma wrócić zima jeszcze Hej. W sobote wyruszam i boje sie strasznie.....
  21. alisss

    Sierpień 2009

    Zdrowka dla dzieciaczkow!!!!!! Az sie boje jechac do tej Polski, tutaj juz cieplutko, a tam ta pogoda i te chorobska.....
  22. alisss

    Sierpień 2009

    A no pustki ostatnio straszne.... A ja mam lenia ..... A musze sie pakowac...... a nie chce mi sie.....
  23. Emilia1988alisssuuuuuuuhhhhhhhhh Ja glupia!!!!!! Dzieki za kciuki dziewczyny, niestety nie poszlo znow.....Dlaczego???? Nie zauwazylam znaku ''ustap pierwszenstwa'' UUUHHHH. Jest tu cos takiego jak ''independent drive'', wtedy egzaminator pokazuje mi mapke (2-3 kroki w przod) i tak sie zkoncentrowalam na tym, gdzie ja mam skrecic, ze znaku nie zauwazylam ...... A poza tym bylo super, bardzo dobrze mi sie jechalo, manewr tez ok...... tym bardziej wsciekla bylam (i nadal jestem)..... Ale nastepnym razem musze juz zdac... Jak to sie mowi ''do trzech razy sztuka'' Szkoda, ze znowu sie nie udalo :( Nastepnym razem na pewno pojdzie lepiej :) Powodzenia! Mam do Ciebie pytanko... ile u was kosztuje egzamin? Tak samo jak w PL czy jest drozszy/tanszy? Nie mam pojecia ile kosztuje w PL, tu teoria 31F, a praktyczny 62F.... Nastepnym razem na pewno bedzie lepiej :)
  24. uuuuuuuhhhhhhhhh Ja glupia!!!!!! Dzieki za kciuki dziewczyny, niestety nie poszlo znow.....Dlaczego???? Nie zauwazylam znaku ''ustap pierwszenstwa'' UUUHHHH. Jest tu cos takiego jak ''independent drive'', wtedy egzaminator pokazuje mi mapke (2-3 kroki w przod) i tak sie zkoncentrowalam na tym, gdzie ja mam skrecic, ze znaku nie zauwazylam ...... A poza tym bylo super, bardzo dobrze mi sie jechalo, manewr tez ok...... tym bardziej wsciekla bylam (i nadal jestem)..... Ale nastepnym razem musze juz zdac... Jak to sie mowi ''do trzech razy sztuka''
  25. Emilia wspolczuje remontu...., ale juz zazdroszcze nowej lazienki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...