Nela

Dzień dobry, kawa, śniadanie (pomidory z cebulą ze śmietaną):) My po imprezie, byliśmy na sąsiada 30 a drugi razem z nim robił 35. Córa u dziadków śpi. Wróciliśmy około 1 bo żona tego co miał 30 na rano dziś szła do pracy a że ona w ciąży na początku to musiała się bidula wyspać. Ja już jem mimo że od 19 do 23 cały czas jadłam:) mąż śpi a mnie głód ściągnął. U nas też oboje rodzice muszą pracować aby dziecko dostało się do przedszkola. Innej opcji nie ma. Jeśli mama nie pracuje są 5 godzinne darmowe zazwyczaj tak od 9-14. Ale tam też coś trzeba spełnić żeby dziecko się dostało. Moja w pierwszy dzień sama wstała o 7:05:) teraz już nie ma problemu. Dzisiaj jeszcze idziemy na grilla na działkę. Więc obiadu nie robię. Bettyy - bo w pierwszej się przejmują a teraz mój od świętego dzwonu zapyta się jak się czuje a w pierwszej latał jak ze sraczką.

Dzień dobry, ja tak z dziś z rana bo spać nie mogę. Nie śpię już od 6 rano. Córa i mąż jeszcze śpią smacznie. veoh - moja poszła do żłobka jak miała 1,5 roku a ja wróciłam do pracy ale po dwóch miesiącach ją zabraliśmy bo była ciągle chora i strasznie nam płakała. Trzęsła się na samą myśl o żłobku. W nocy budziła się z płaczem więc stwierdziliśmy że nie będzie tam chodzić bo jakieś nerwicy się nabawi. I pilnowała ją opiekunka. Jak miała 2lata i 10 miesięcy poszła do przedszkola. W Polsce przedszkole jest od 3 roku życia. Poszła od stycznia (czyli za szybko bo powinna iść od września) więc była pół roku w maluchach, później znów rok w maluchach bo była już 3 latkiem i ze swoimi rówieśnikami tak jak powinna pójść a teraz chodzi do starszaków bo w marcu skończyła 4 lata. Więc wychodzi jakieś 2,5 roku szkolnego. Ja teraz zamierzam siedzieć tylko do końca macierzyńskiego i wracam do pracy. A mała chyba do opiekunki bo nie chcę siedzieć w domu. Ja z tych co muszą do ludzi do pracy więc z jedną już siedziałam 1,5 roku i mało co nie zwariowałam więc teraz siedzenie w ogóle nie wchodzi w rachubę. Ola - Emilka bardzo ładne i nie tak wcale popularne bo z moich koleżanek młodych mam nie ma żadnej małej Emilki. Bettyy - pierwszą ciążę mój m też bardzo przeżywał a teraz jakoś mniej się angażuje raz na jakiś czas położy rękę na brzuchu i to wszystko. Chyba już tak nie przeżywają tego. Mi w jednej i drugiej mówili że bardzo ładnie wyglądam na pewno chłopak i za każdym razem jest dziewczynka:) ale fakt że niektóre kobiety strasznie brzydną ehhe dobrze że nas to nie dotyczy:)

Dzień dobry:) kawa i śniadanie. Wróciłam właśnie z krzywej, dałam radę:) wczoraj wycisnęłam do słoiczka całą cytrynę dzisiaj wlałam tylko do glukozy. Pani się śmieje że to jak lemoniada a ja do niej tak o 8 rano na czczo, nic specjalnego:) Po godzinie zaczęłam robić się śpiąca i głowa mnie bolała ale czytałam książkę więc dałam radę. Moja córa już 3 rok chodzi do przedszkola więc dla niej to normalka że idzie z chęcią a koleżanki wszystkie zna bo razem co roku przechodzą z grupy do grupy. Zaraz idę do koleżanki na dół żeby włosy mi zafarbowała bo już mam spory odrost ostatnio na początku lipca kładłam farbę.

Bettyy - kochana córa to biega jak na skrzydłach do przedszkola. Ona już w sierpniu mi stękała że chce do przedszkola:) Wczoraj jak po nią pojechałam to wisiała na płocie pytam się jej czemu wisi na płocie a ona do mnie:"mamusiu no przecież bawimy się w małpy":) hahaha mają dzieciaki pomysły.

Dzień dobry, przedszkole, śniadanko, kawka:) kasica - ja w pierwszej ciąży miałam od 7 miesiąca anemię lekarka mi mówiła właśnie o wołowinie i wątróbce. A ja akurat nie jem ani wołowiny ani wątróbki więc mówię do lekarki że wolę tabletki:) veoh - zaparcie przy żelazie to norma. Mi lekarka co wizytę bada i mierzy dno macicy właśnie i mówi zawsze że wszystko ok bo macica ładnie się powiększa. Z tego rysunku to u mnie jakoś jest tak na 28 tygodniu teraz. qmpeela - a na wcześniejszej wizycie lekarka tego nie zauważyła? może córa będzie mniejsza po prostu.

Dzień dobry:) ja już zawiozłam córkę do przedszkola a teraz jem śniadanko i piję kawkę. Jedno pranie już się suszy zaraz będzie druga pralka. veoh - super że mały rośnie duży już chłopak jest:) ciekawe ile moja tak myślę że z kilogram na pewno. Wiem o co chodzi ze spodziectwem ale ta nerka to groźne dla małego czy nie?

aaaaaaaaaa zapisałam się na usg:) 7 września mam.

hej hej:) ja dziś cały dzień zabiegany. Teraz wróciłyśmy z podwórka bo zaczął deszcz padać. Też kupiłam dziś kosmetyki, mokre chusteczki itp. Zostało mi dosłownie parę drobiazgów więc coraz bliżej końca wyprawki:) Ja już na 56 poprałam, jeszcze zostało przygotować na 62.

Dzień dobry:) Moja córa poszła dziś pierwszy dzień do przedszkola po przerwie wakacyjnej. Rano 7:05 sama się obudziła i latała że musi się spieszyć bo nie zdąży do przedszkola na śniadanie. Zawiozłam ją chwilę po 8. Leciała jak na skrzydłach tylko musiałyśmy sobie poszukać jej szafki bo tam gdzie miała to jakiś nowy maluch ma a ona już w starszakach więc czytałyśmy gdzie jej nowa szafka:) Spokój w domu, cisza:) zrobiłam już obiad, poprałam, poodkurzałam:) zaraz usiądę sobie i poczytam gazetkę. babycheck - dopisałam Cię do tabelki. Ja już dawno kompletuje to czego nie mam. A że większość mam to nie dużo zostało. Jutro zaczynam 28 tydzień a w 36 torba musi być już spakowana więc tak naprawdę zostało 8 tygodni a to kochana zleci migiem. Bettyy - ja się tym nie martwię bo moja chodzi do przedszkola więc od około 7:30 do 16 będę sama z małą więc będzie lżej mi na pewno. Dałyśmy radę z jednym to i z dwójką damy:)

Nick.........................termin............... ........płeć 23diabełek23...............04.11.................. .synek qmpeela......................11.11................ ...córeczka Pycia1612....................12.11................ ...synek kasica.........................15.11.............. ......synek babycheck...................15.11................. ..synek Karolek asiula0727...................15.11................ ....synek veoh...........................15.11.............. ......synek Ola X..........................16.11.................. ..córeczka Bettyy..........................25.11............. ...... córeczka Nela............................28.11............. ......córeczka Gabrysia Zebra79......................30.11................ ....synek Wicia............................................. .........córeczka

veoh - w polskich szpitalach teoretycznie jest zzo ale lekarz decyduje czy są wskazania heheh na ogół ich nie ma więc raczej rzadko na życzenie masz zzo. Jak zapłacisz z 600zł to masz. Na nfz bardzo rzadko. Często tłumaczą się że jest jeden anestezjolog i akurat ma wtedy operację albo Ci powiedzą że jest za późno już na podanie i takie tam pierdołki byle tylko Ci nie dać:) Ja ogólnie o porodzie nie myślę może dlatego że wiem jak to wygląda i wiem czego się spodziewać. Przy pierwszej ciąży bardziej się bałam bo nie wiedziałam czego się spodziewać.

Lidiaro - bo ja Ci mówiłam że dotrwasz do 40 tygodnia:) ale szczerze Ci współczuje w jakimś tragicznym szpitalu musisz leżeć skoro Cię tak stresują tak i co chwilę coś wymyślają. Bądź twarda i nie denerwuj się. Bettyy - u Ciebie też będzie ok:) może dzidziuś będzie mniejszy jejciu jejciu nie wszystkie dzieci muszą ważyć 4kg:) Ja byłam w Multikinie na 12:00 na sierpniowych porankach z córką na bajkach. Lecieli Bracia Koala a mi głowa leciała na siedzeniu i mało co nie usnęłam:) córka oglądała a ja fazę łapałam heheh. Teraz na obiad smażę racuchy z jabłkami i cukrem pudrem.

Nick.........................termin............... ........płeć 23diabełek23...............04.11.................. .synek qmpeela......................11.11................ ...córeczka Pycia1612....................12.11................ ...synek kasica.........................15.11.............. ......synek kate300......................15.11..................... babycheck...................15.11................. ... asiula0727...................15.11................ ....synek veoh...........................15.11.............. ......synek Ola X..........................16.11.................. ..córeczka Bettyy..........................25.11............. ...... córeczka Nela............................28.11............. ......córeczka Gabrysia Zebra79......................30.11................ ....synek Wicia............................................. .........córeczka

Nick.........................termin............... ........płeć 23diabełek23...............04.11.................. .synek qmpeela......................11.11................ ...córeczka Pycia1612....................12.11................ ...synek kasica.........................15.11.............. ......synek babycheck...................15.11................. ... asiula0727...................15.11................ ....synek veoh...........................15.11.............. ......synek Ola X..........................16.11.................. ..córeczka Bettyy..........................25.11............. ...... córeczka Nela............................28.11............. ......córeczka Gabrysia Zebra79......................30.11................ ....synek Wicia............................................. .........córeczka

Nick.........................termin............... ........płeć 23diabełek23...............04.11...................synek qmpeela......................11.11...................córeczka Pycia1612....................12.11...................synek kasica.........................15.11....................synek babycheck...................15.11.................... asiula0727...................15.11....................synek veoh...........................15.11....................synek Ola X..........................16.11....................córeczka Bettyy..........................25.11................... córeczka Nela............................28.11...................córeczka Zebra79......................30.11....................synek Wicia......................................................córeczka

veoh - małe dzieci trudniej się rodzi a to dlatego że one nie mają siły się pchać. A duże dziecko idzie jak "burza" przez kanał rodny bo jest większe i teoretycznie silniejsze. Oczywiście mówię o dzieciach poniżej 3kg. Mnie też boli biodro jak chodzę to mnie boli ale da się wytrzymać. Ja glukoza w przyszły piątek, a tak to tylko problemy z moczem ale to 3 będę znów robić wynik. Moja też już głową w dół jak wymacała lekarka i słuchałyśmy serduszka raczej mówiła że na ukos ale to był 24 tydzień teraz leci już 27 więc może już się ułożyła odpowiednio. Ja mam dno macicy 20cm podaje oczywiście z 24 tygodnia. Teraz jak będę mieć wizytę to będzie skończony 28 więc pewnie będzie już więcej. Wracałam teraz od rodziców i taka wymalowana blondyna zajechała mi drogę, przecięła podwójną ciągłą i olała zakaz skrętu w lewo na parking, zajechała mi drogę że nie mogłam wycofać i pokazuje jej żeby wyjechała a ona tak przygazowała że przywaliła przodem w słupek heheheh aż ją odrzuciło. Boże drogi kto takim idiotkom daje prawo jazdy. Ma szczęście że policji nie było bo by mandat jeszcze dostała.

Zacznę od Bettyy - wielkie Gratulacje następna dziewczynka na forum:) domyślam się że się cieszysz bo ja też bardzo się cieszyłam mimo że to druga córa będzie. Ja na glukozę idę za tydzień w piątek akurat skończę 27 tydzień. veoh - jeśli siedziałaś godzinę to 50. Przy 75 siedzisz 2 godziny. kate300 - ja kochana mam pecha do żelazek przerobiłam już 2 Tefala za prawie 300zł, jeden za 50zł i się zepsuło ale tata mi naprawił. W międzyczasie kupiłam za 40zł tylko takie żeby było to leci z niego jak skurczybyk. Pożyczyłam od siostry to nie leci ale słabo para daje. Ale na szczęście tata mi naprawił więc jestem szczęśliwa. Po prostu żelazka mnie nie lubią:) Ja dziś na zakupach do południa później obiad odkurzanie pranie i tak zeszło. Po 14 pojechałam do siostry i dopiero wróciłyśmy. Troszkę mnie gardło pobolewa muszę coś do ssania zjeść żeby przeszło.

veoh - bardzo mi przykro z powodu pieska:( czasami tak jest że już nic nie pomaga i chyba lepiej ulżyć zwierzęciu niż miałoby się męczyć. Pusto będzie na pewno ale przywykniesz. Ja pamiętam jak po 7 latach musieliśmy uśpić królika. Płacz był w domu i wszyscy jeszcze przez jakiś czas jak chodzili po mieszkaniu to uważali bo królik całymi dniami po domu skakał i każdy patrzył żeby nie kopnąć. U nas dziś pogoda rewelacja, zachmurzone tylko co nieco słońca przenika. Dla mnie akurat. Ja już po śniadanku bo antybiotyk trzeba było wziąć. Zauważyłam że puchną mi dłonie. Nie mogłam dziś ściągnąć ani obrączki ani pierścionka. Musiałam się nieźle namęczyć. Stopy mi puchną ale wieczorem tylko. Ciśnienie mam w normie 114/61 więc chyba od pogody. Od rana już pościel piorę i mam misję żeby umyć dziś okno w kuchni i zmienić firankę. Zobaczymy co z tych planów wyjdzie:)

Pycia - współczuje położnej. Bzdury z tą herbatą. Nie można pić herbaty z liści malin bo faktycznie przyspiesza poród ale o żurawinie nigdy nie słyszałam. W ogóle jakie podejście pęknie ale nic Ci nie będzie porażka.

No niestety mam antybiotyk. Mam wyniki złe nic się nie poprawiło po tym Urosepcie. Byłam u swojej rodzinnej i dała mi antybiotyk. Później jeszcze muszę brać Furagin przez 5 dni i zrobić badanie moczu. Mam nadzieję że coś się poprawi.

Betty - pomóc przy karmieniu nie chcą ale mordy to drą żeby karmić karmić i nie ważne że źle może przystawiasz bo nie umiesz pierwsze dziecko brodawki pogryzione krew leci ale one mają Cię w dupie. Tak to już jest w szpitalu dlatego ja będę karmić butlą i mam zlewkę na to co w szpitalu mi powiedzą. Butelki już kupiłam:) Mi puchną stopy ale to dopiero wieczorem. A tak poza tym że pocę się strasznie to ok:) dziś znów zawiozłam mocz do badania cały czas łykam Urosept jak wyjdą złe to idę do rodzinnej bo moja ginekolog od dziś ma urlop 2 tygodnie. Właśnie po 14 muszę jechać po wyniki. Przeszła u nas straszna burza aż ciemno było. A moja córa usnęła w najlepsze na kanapie. Zaraz muszę włączyć robota bo muszę naleśniki zrobić. Znaczy się ciasto na naleśniki więc się pewnie obudzi bo śpi w salonie na sofie. Nie wiem czy pisałam że byłam w Ikei w Krakowie przy okazji zwiedzania Wawelu i Kopca Kościuszki i kupiłam sobie podusię i kołderkę do łóżeczka i od razu komplet pościeli. Córa wybrała sobie lampkę na ścianę księżyc. Także powoli powoli też kompletuje. Moja mała chyba też już jest głową w dół tak mi się wydaje. Bo strasznie szaleje nad pępkiem jakby tyłeczek wystawiała i nogami wierzgała. Zaraz już 27 tydzień się zacznie trzeba się pomału na usg zapisywać. Lidiaro - bałaś się że do 28 tygodnia nie wytrzymasz a już leci Ci 29. Mówiłam że dotrwasz do 40:)

Wróciliśmy, upał jak cholera. Walczę ze stertą prania. Dobrze że jest gorąco to szybko wyschnie. Ale mam stertę prasowania:(

Mi w pierwszej ciąży nic nie leciało nawet po porodzie hahahahha i teraz też nic. kate - u mnie też wybrzuszenie czasami jest ale ja odnoszę wrażenie że to mała tyłeczek wypina. Bo głowa gdzieś koło pępka:) Pycia - ja w pierwszej ciąży byłam szczupła i miałam ogromny brzuch też mnie się pytali w szpitalu jak chodziłam na ktg czy bliźniaki. W końcu nie wytrzymałam i się zapytałam o co chodzi a położna mówi że tu jestem bardzo szczupła i mam ogromny brzuch i dlatego się pytają. Jeszcze muszę powiesić pranie i umyć córę bo w wannie się moczy. Buziaki:*

hej, Lidiaro - trzymaj się jak najdłużej. Trzymam kciuki żeby mały siedział jak najdłużej. Ja też się szybko męczę jak chodzę, mam jakieś dziwne zmiany nastroju mąż dziś powiedział że zrobiłam się ostatnio jakaś antyspołeczna. Wszystko mnie irytuje i drażni nie wiem czemu. Często boli mnie głowa ale przez to że w górach jest bardzo niskie ciśnienie a ja mam z reguły bardzo bardzo niskie no i przez to głowa mi pęka. Ja badanie tarczycy miałam robione przed zajściem w ciążę i w I trymestrze. Nigdy nie miałam problemów z tarczycą ale to prawda wszystkich kogo znam z problemami to kobiety. Tylko że u mnie tu raczej wszystkie mają nadczynność. zebra - moja ułożona jest w skos:) jeszcze jest czas na odwrócenie. Moja pierwsza córa w 30tyg była już obrócona głową w dół za to koleżanki syn obrócił się dopiero około 35 tygodnia choć lekarz mówił że mało prawdopodobne a jednak się obrócił:)

hej hej, coś wychodzi zza chmur może to słońce:) Ja wczoraj siedziałam do nocy i o 24 jeszcze zamawiałam na allegro. Kupiłam dla małej butelkę 240ml Dr. Browns i takie pudełeczko na mleko z 4 przegródkami żeby sobie odmierzyć jak gdzieś będziemy jechać. kate300 - ja już mam prawie 5 letnią córkę więc co nieco przerobiłam i wiem co mi będzie potrzebne. Ale rozumiem kobiety które zostają po raz pierwszy mamami. Chciałoby się wszystko kupić nawet te niepotrzebne rzeczy. Przy drugim już takiego szału nie ma. Kupuje po trochu tylko to co mi jest niezbędne. Dla mnie np wielce niepotrzebny jest podgrzewacz do butelek. Odradzałam siostrze kupiła i stał bez użytku. Jest parę takich rzeczy które się nie przydają. Ale mi mogą się nie przydać a innej mamie tak.