aleksandra UK

Dzien dobry wszystkim mamuśkom U mnie dzis paskudna pogoda,a przez to nic sie nie chce ,na dodatek Amelka dostala jakis cholerny katar,siedzi jej gdzies tam dalej bo probowalam jej wyczyscic ale nie dalo rady dopiero jak jej zaaplikowalam wode morska i polozylam na brzuszek to troszke splynelo i dalo sie sciagnac ,boje sie zeby sie nie rozchorowala chyba na noc dam jej Panadol jesli bedzie wygladalo to powaznie. Wczoraj bylam na zakupach w ASDA i musze wam powiedziec ze sa fajne promocje (np.pampersy 105szt-13.50,chusteczki nawilzone 2x4-ro pack-9.00,soki HAINZ

Isabela ja taki bol bioder i bol w pachwinach zwlaszcza to mialam tak od okolo 17 tyg i juz do konca i w koncowych tyg byl nawet silniejszy,i pytalam sie poloznej czy to jest normalne (bo nie moglam nawet nogi podniesc do gory zeby np.zalozyc skarpetke)to powiedziala ze tak ze kosci sie rozstepuja troszke przygotowywujac sie do porodu i trzeba sie przyzwyczaic.

Isabela dziekuje Ja w ciazy nie moglam jesc wedliny jadlam caly czas kanapki z ogorkiem zielonym lub pomidorem a tosty tez zjadalam obowiazkowo na sniadankoi od tego zrobila mi sie duza(nie obrazajac nikogo).

Sylak napewno poznasz juz plec w 21 tyg,juz ci powiedza no chyba ze nie bedzie chcialo pokazac mamusi kto tam jest. Isabela no to wypijmy kawke razem ja tez wlasnie sobie zrobilam. Inka wspolczuje ci pojechalas odpoczac a chyba bardziej sie stresujesz niz odpoczywasz ale moze kilka dni i jej minie,musi sie przyzwyczaic napewno

Isabela masz racje na wozku nie ma co oszczedzac Ja dzis tez slyszalam z samego rana o tych osmioraczkach (6 dziewczynek i 2 chlopcow) szok totalny ale ile radosci za jednym zamachem,ale ja jednak chyba bym nie chciala az tyle dzieciaczkow na raz. cos tu cisza dzisiaj

Hey kobietki Chcialam sie dolaczyc do waszego grona.Jestem mama 4-ro miesiecznej Amelii urodzonej 14.09.2008 dokladnie w wyznaczonym terminie,mam nadzieje ze zawsze bedzie taka punktualna

Majeczka ciesze sie ze dobrze ci poszlo . Madziu widzisz mowilam ze bedzie dobrze ze potrzeba tylko troszke czasu i z Amelki bedzie robil sie maly"pulpecik".Nie ma co sie martwic na zapas.

HeyRenatka nie wiem czy ten watek jest jeszcze aktualny ale napisze cos moze sie ruszy,jestem rodowita belchatowianka,ale od 6 lat mieszkam w UK,i jestem szczesliwa mama 4-ro miesiecznej Amelki

Klaudia co do benefitow to twoja health visitor powinna ci wszystko wyjasnic a poza tym w szpitalu dostaniesz bounty pack w ktorym bedziesz miec formularze,a i w szpitalu tez ci powinny pielegniarki powiedziec przy wypisie.Napewno nalezy ci sie CHILD BENEFIT (21.18 co tydzien)a co do reszty to nie moge ci pomoc bo nie wiem jaka jest twoja obecna sytuacja a to zalezy czy pracujesz czy maz pracuje jakie macie dochody itp,itd.....ale mozesz sobie poczytac w tych ksiazkach PREGNANCY BOOK lub BIRTH TO FIVE ktore powinnas dostac od swojej poloznej tam jest dosc jasno wszystko napisane.

Majeczka bedzie dobrze :ok:bede trzymac kciuki,daj znac oczywiscie jak ci poszlo

Klaudia co do fiolek na mocz to tak tu jest daja jedna,ja po kazdym badaniu moczu poprostu parzylam ja sobie ale mysle ze w aptece tez chyba je mozna kupic...a moze i nie. A jesli chodzi o jakies obawy i martwisz sie ze cos jest nie tak to domagaj sie jakis badan chociazby dodatkowego usg musisz walczyc o swoje i nie mozna sie poddawac bo jak polozna bedzie widziala ze jestes "ciepla klucha"(sory za okreslenie) to bedzie cie olewac (wiem ze tak robia ,moja kolezanka tak wlasnie miala bo zawsze spuszczala grzecznie glowke i wychodzila jak polozna mowila ze wszystko jest ok,a poza tym to nie miala jednej poloznej tylko chyba 4).Chociaz czasami mozna trafic na takiego"upierda"ze nic nie pomoze.Na szczescie moja polozna byla super babka(sama nie miala swoich dzieci bo nie moze miec)a i caly personel w szpitalu tez byl super.

Majeczka moja Amelka tez jest straszna ostatnimi dniami marudzi strasznie ,slini sie ,w dzien nie chce spac a jak zasnie to na 10-15 minut i tez najlepiej caly czas bylo by jej na raczkach i ja tez na dziaselkach nic nie czuje i nic nie widac ,ale damy rade prawda

witaj Klaudia gratuluje fasolki,a ze termin masz na poczatek kwietnia czyli juz niedlugo wiec zycze ci szybkiego i malo bolacego rozwiazania. Co do opieki medycznej to ile kobiet tyle opinii ale ja jestem zadowolona ogolnie przez cala ciaze mialam dobra opieke,a jesli cos cie konkretnie interesuje to pytaj,a co do benefitow to gdzies zesmy wczesniej pisaly o nich (i tobie tez sie naleza)a co do twojego pracodawcy to chyba nie mial prawa cie zwolnic.

Inka koperek owszem moze pogorszyc sytuacje ale jesli go dajesz za duzo i codziennie a malutka ilosc napewno nie zaszkodzi,Madziu a moze podawaj malej GRIPE WATER to tez dobrze wplywa na baczki. Ja przez cala ciaze nie widzialam ginekologa bo nie bylo takiej potrzeby,ale po porodzie byly male komplikacje i musze powiedziec ze przez kilka dni pobytu w szpitalu zajmowaly sie mna 4-ry panie ginekolog i naprawde zajmowaly sie mna bardzo dobrze ,konkretne badania ginekologiczne,konsultacje normalnie tak jak w polsce,no ale faktycznie jesli w ciazy nic sie nie dzieje to kontaktu z lekarzem nie ma .

hey kobitki U mnie ogolnie dobrze ,Amelka marudzi slini sie itp....Bylismy dzis z nia polazic po gorkach bo ladna pogoda byla wiec trzeba korzystac (teraz juz pada)ale nie wytrzymala dlugo i zasnela,a mowie wam jakie tu u nas sa piekne widoki(mieszkamy poza miastem i dookola mamy gory)na takim spacerku po gorach i podziwianiu okolicy z gory czlowiek jest taki zrelaksowany. Madzia a probowalas dac malej herbatke koperkowa?po niej napewno puszczala by baczki bez problemu ,albo masuj jej brzuszek oliwka zgodnie z kierunkiem wskazowek zegara to tez pomaga,albo uginaj nozki do brzuszka ,proboj napewno cos pomoze ,i nie stresuj sie tak dziewczyno wszystko bedzie dobrze mala musi czuc ze MAMUSIA jest spokojna. nikanowak gratuluje fasolki

Niespokojna to prawda mialam duzy brzuszek ale nosilam tak dosc duza istotke juz na sam koniec bo jak ie urodzila to wazyla 3280 i miala 48cm noi do tego mialam duuzo wod wiec taki byl efekt ale szybko dosyc mi zszedl nie do konca jeszcze ale juz malo zostalo. Inka to kiedy wyruszasz do polski? Ja wlasnie skonczylam porzadki teraz ide zrobic sobie pediciure. A to moje dziecko jest ostatnio niemozliwe przez te zabki jest taka marudna bidulka nie wie chwilami co ze soba zrobic,spac nie chce za bardzo ,apetyt tez ma mniejszy mam nadzieje ze jakos to przetrzyma.

no Madziu i tak trzymaj glowa do gory Niespokojna my zawsze latalismy do Katowic,a teraz to juz nie bardzo wiem co sie dzieje ze tak powiem w lotnictwie poprostu nie jestem na bierzaco. A co na kolacje ugotowal moj maz to nie wiem jak to sie nazywa ale jest bardzo doooobre,nawet podszykowal mi obiadek na jutro....och jejku jaki on jest kochany. Uciekam bo musze uspic mojego malego baka bo nie moze sama zasnac:36_2_42:,a wiec zycze wam milej nocki dobranoc pa.

Ja tez teraz mam chwilke dla siebie ,Amelia slodko spi ,Maciek siedzi w kuchni i gotuje (robi cos dobrego na kolacje) bardzo lubi to robic ,to go relaksuje ,a mnie przy okazji wyrecza i musze powiedziec ze bardzo dobrze gotuje. Wiec lece na gore okupowac lazienke

Niespokojna faktycznie ostatnimi czasy dosc czesto bywamy w polsce,ale jak wroce do pracy no to chyba juz nie bedziemy tak czesto jezdzic a szkoda. Madziu a ty naprawde nie stresuj sie tak (ja wiem ze latwo jest powiedziec,ja mam ten ciezki poczatek juz za soba)bo ten stres udziela sie kruszynce i tak jak mowi Niespokojnapostarajcie sie z mezem o wieczor tylko dla siebie to wam dobrze zrobi ,a jak nie macie kogos do opieki nad mala to zrob jej kapiel nakarm dobrze i napewno zasnie jak suselek a wy wtedy bedziecie miec czas dla siebie(moze jakas kapiel ,zmyslowy masaz z pachnacym olejkiem...).

Madzia nie przejmuj sie tym ze stalas sie teraz jakas placzliwa wiekszosc kobiet po porodzie tak ma(przechodzimy mala depresje poporodowa i to jest normalne zjawisko) ja przez pierwsze 3 tyg po porodzie tez tak mialam plakalam z byle powodu a jak Amelia plakala to ja razem z nia i tweirdzilam placzac ze jestem zla mama bo nie potrafie jej pomoc ale wlasnie w tym trudnym okresie bardzo pomogl mi Maciek zawsze mialam w nim wsparcie i pomalutku dzien po dniu wszystko minelo. Moja sasiadka w polsce po urodzeniu miala powazna depreche ze po porodzie prawie przez trzy miesiace jej corke wychowywala jej mama bo ona nie chciala malej brac na rece karmic wogole o zblizeniu sie do dziecka nie bylo mowy biedna byla na jakis lekach i pod opieka lekarzy ,ale dzieki bogu wszytko sie dobrze skonczylo i teraz poza mala swiata nie widzi.Takze to co my przechodzimy to jest w sumie pikus ale dla nas to i tak duzo.

Ja mam 30 i pół,a Amelia 4 miesiace i 8 dni. A co do promocji pieluch to ja uzywam Pampers i Huggies i zawsze upuje w Asda,Sainsburym lub Tesco bo sa tam jak dla mnie najlepsze promocje. Niespokojna my tez jedziemy w lipcu samochodem do polski na urlop (Macka brat sie zeni).

Inka faktycznie za te butelki to faktycznie tanio bo ja tylko te uzywam(close to nature anti-colic)i za dwu-paka place 11 funtow,a Amelka nie chce jesc i pic z innych tylko z tych Madziu tak cieszymy sie bardzo i muszepowiedziec ze byla to decyzja w sumie spontaniczna. To milo ze nasi mezowie maja tak samo na imie noi corki oczywiscie.

Niespokojna no ja tez sie cholernie ciesze ale nie lecimy tylko jedziemy samochodem (wolimy jechac samochodem)mamy wtedy nieograniczone mozliwosci co do bagazu.Apozniej jedziemy w lipcu bo macka brat sie zeni:ok:

hey U mnie tez brzydka pogoda,pada deszczyk ale nie jest zimno bo 8 stopni ale ze spacerku i tak nici. Sylak bezsennosc w nocy to norma musisz to przetrzymac i wiem ze dasz rade Niespokojnatodobrze ze malutka zjada wiecej mleczka i jest zadowolona a to ze nie budzi sie w nocy na jedzenie to chyba nie musisz sie martwic bo gdyby byla glodna to na 100 by sie obudzila a widocznie zjada wiecej i na dluzej jej to starcza a wiadomo ze mleczko modyfikowane dluzej trawi taki zoladeczek.Ja swojej Amelki tez nigdy nie budzilam na jedzenie czekalam zawsze az sie sama obudzi. Madzia ciesze sie ze Amelka zaczela przybierac na wadze:36_2_27: nim sie obejrzysz zobaczysz jaki bedzie malutki pulpecik. A u mnie coz w sumie nic sie ciekawego nie dzieje ,dzis zesmy dzwonily z Amelka do dziadkow z okazji ich swieta ,a wczoraj z Mackiem rozmawialismy i doszlismy do wniosku ze pojedziemy do polski na Wielkanoc,bardzo sie z tego ciesze. A tak pozatym to chyba Amelce zaczynaja wychodzic zabki bo jest niemozliwa w dzien to nie chce sie bawic caly czas chce na raczkach i slini sie bardzo ,slinki to jej ciurkiem leca i wszystko co ma w raczkach to pakuje do buzki odrazu a gryzie to z taka zloscia ze hej,ale nocki przesypia ladnie. Pozdrawiam

Magda a moze masz pokarm malo tresciwy(chociaz ponoc mleko matki jest najlepsze i nigdy nie jest malo tresciwe ) lub masz go malo i dlatego waga jej caly czas spada chociaz z drugiej strony jak probowalas dawac jej na spiocha i tez wypluwa to znaczyloby ze jest najedzona a moze powinnas sprobowac jej dac troszke mleczka modyfikowanego chociaz jak jej posmakuje to znowu cycka nie bedzie chciala ,moze zapytaj poloznej czy karmienie jej pol na pol nie bylo by dobrym rozwiazaniem,ale tak szczerze mowiac to nie bardzo moge ci w tym pomoc bo moja Amelia stracila na wadze tylko raz zaraz po urodzeniu i byla od poczatku na mleku modyfikowanym. A co do tego ze ma kaszelek i katar to napewno przez to ma tez mniejszy apetyt.Na kaszel to nie wiem czy cos tutaj dostaniesz dla takiego maluszka ale na katarek sa kroplehttp://www.ciao.co.uk/Nasosal_childrens_sterile_nasal_drops__Review_5768181 (ja je uzywalam jak Amelka nie miala jeszcze 3 miesiecy)mozna je kupic w tesco noi mozesz tez zapytac w aptece o roztwor wody morskiej tez jest dobra na katar ulatwia czyszczenie ale dobra jest tez na suchy nosek,noi przede wszystkim czysc jej nosek i do tego polecam Aspirator jest lepszy od gruszki. Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze