Skocz do zawartości
Forum

aleksandra UK

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aleksandra UK

  1. Witam,my wczoraj wlasnie wrocilismy z polski.Musze powiedziec ze mimo mojego sprzeciwu co do wyjazdu urlop napraawde sie udal i odpoczelam troszke nawet.Pogoda byla fajna kilka dni bylo zimno -mrozno a reszta to taka jesienna pogoda. Margo moje gratulacje!!! My tez spodziweamy sie drugiego baby i dokladnie zostaly mi 2 miesiace bo termin mam na 3 marca. No a jutro juz do pracy niestety ale pocieszam sie tym ze jeszcze 1.5 mies i odchodze na urlop macierzynski. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie.
  2. Witam, Inka my juz nie pierwszy raz zima jedziemy do polski,pierwszy raz jechalismy jak Amelia miala 3 miesiace,fakt pierwszy raz jade w ciazy zima i to juz w zaawansowanej.Ogolnie wszystko jest w porzadku,ale moja polozna kazala mi wziasc cala karte ciazy ze soba nobo to juz jakby nie patrzec 7 miesiac i wszystko moze sie zdazyc ale jesli mam byc szczera to codziennie sie modle o to zeby mala wytrzymala do konca w brzuszku no a [przynajmniej do konca urlopu bo NIE CHCIALABYM URODZIC W POLSCE!!! A co do polskiej szkoly to u mnie na szczescie w miescie nie ma ,a chyba nawet jesli by byla to chyba wolalabym zeby Amelia chodzila do angielskiej.Ona od ponad dwoch lat chodzi do angielskiego przedszkola i musze powiedziec ze bardzo dobrze sobie radzi z angielskim ,panie mowia ze czasami w przedszkolu miesza jej sie i czasami powie cos po polsku ale to w jej przypadku zupelnie normalne bo wkoncu jest dwujezyczna noi jeszcze mala,ale tak czy siak panie ja chwala i mowia ze bardzo dobrze sobie radzi. U mnie dzis pogoda straszna caly dzien pada snieg z deszczem i jest zimno bo tylko 1 stopien,az sie z domu nie chce nosa wystawic,no ale coz do pracy trzeba jezdzic.
  3. Hey dziewczyny,mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie . Chialam sie tez przywitac z wszystkimi nowymi kolezankami. U mnie jakos leci dopiero co pamietam Wam pisalam ze jestem w ciazy a tu juz 27 tydzien sie konczy,termin mam na 03 03 2012.Ciaza ogolnie przebiega prawidlowo bez zadnych problemow,bedziemy miec druga dziewczynke,Amelia sie bardzo cieszy codzinnie caluje brzuszeki wita sie z siostra.Za tydzien jedziemy do Polski na swieta ja w sumie nie chcialam jechac ale moj maz sie uparl i koniec jemu latwo powiedziec a ja jak sobie pomysle o tym zimnie to odechciewa mi sie tych swiat,bo brzuch ma juz naprawde duzy i nie mam kurtki ,ale maz powiedzial ze da mi jedna ze swoich bo ja nie zamierzam kupowac zadnej na 2 miesiace,ale jest jeszcze jeden problem bo mi nogi puchna i niestety kozakow nie moge zapiac ale z butami dam sobie rade. Nie czytalam wszystkich waszych postow dokladnie tylko tak przejrzalam powierzchownie ,ale widze ze u was tez sie troszke pozmienialo,musze wszystko nadrobic.pozdrawiam
  4. Czesc kobietki, mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie ,wiem ze zaniedbalam zagladanie do was ale niestety jakos tak mi brakuje czasu ciagle praca dom i inne obowiazki zreszta chyba rozumiecie .No ale teraz musialam do was zajrzec bo chcialam sie pochwalic ze za 8 miesiecy zostane po raz drugi mama!!!! Dzis rozmawialam z lekarzem i jestem w 4 tygodniu. Mowie wam bylam w lekkim szoku jak zrobilam test bo nie myslalam ze tak latwo pojdzie tym bardziej ze o Amelie staralismy sie pol roku. Strasznie sie ciesze i mam nadzieje ze i tym razem bedzie wszystko dobrze. Pozdrawiam was serdecznie.
  5. No czesc dziewczyny ja znowu Was zaniedbalam,ale niestety nie bardzo mam czas bo w koncu sie przeprowadzamy mamy cale mieszkanie wyremontowane kuchnia zupelnie nowa robiona od podstaw musielismy tylko polozyc sobie wykladziny i kupic kuchenke.jutro juz ostatecznie spimy na nowym mieszkaniu a tu przez tydzien bedziemy malowac itp... Isia zdrowia dla taty,moj jest po trzeciej chemi i nie jest dobrze niestety czerwone krwinki sa ogolnie w normie za to bialych prawie nie ma i teraz przez piec dni bierze jakies specjalne zastrzyki i w poniedzialek znowu na badania i jesli nic sie nie poprawi to musza odstawic chemie a co beda robic w razie czego to nie powiedzieli.jejku jest mi go tak szkoda niby mowi ze czuje sie dobrze .....ale czasami sie tak zastanawiam czy mowi prawde czy moze nie chce nas poprostu martwic............na sama mysl chce mi sie wyc. Widzialam ze poruszylyscie temat zlobkow,wiec ja powiem ze ja mam childminder i musze powiedziec ze jestem bardzo zadowollona.nie siedza caly czas w domu tylko pani ich zabiera w rozne ciekawe miejsca ,a jak sa w domu to pieka ciasteczka, maluja ,ogladaja bajki ,bawia sie itp. Place 4F za godz i daje tylko pieluszki na zmiane (no jak byla malutka to dawalam mleczko) cala reszta mnie nie obchodzi. Oddalam Amelie jak miala nie cale 9 mies i jesli mialabym cofnac czas to zrobilabym to samo.A ja spokojnie moglam sobie wrocic do pracy.Dzieci sie zupelnie inaczej rozwijaja sa smielsze,bardziej rozgarniete. A jesli chodzi o dofinansowanie to my dostajemy ale nie bardzo wiem od czego to zalezy bo my nie mamy malych zarobkow a dostajemy sporo bo miesiecznie place za childminder tak srednio 320-340F z czego do tego dofinansowania dokladam tylko 100F,wiec mysle ze jest ok. No a teraz zmykam bo musze dokonczyc jeszcze pakowanie bo jutro jeszcze rano ide do pracy .POzdrawiam Was wszystkie.
  6. Witam wekeendowo. Ja dopiero co wyszlam z kuchni,bo przygotowywalam obiad na jutro bo niestety jutro pracuje. Co tu taka cisza Martab0 mnie sie wydaje ze chyba juz wczesniej juz zesmy sie poznaly ale moze sie myle bo ostatnio tu bylam naprawde dawno temu,az wstyd bo kiedys to pisalysmy tu naprawde duzo w ciagu jednego dnia.Lubie wspominac ten czas kiedy bylam na macierzynskim i dzielilysmy sie tu wszystkimi uwagami ,przezyciami....kurcze ale to bylo dawno z tego co widzialam przegladajac forum to duzo dziewczyn sie przestalo udzielac tu,no coz wszystkie zjete dzieciaczkami ,zapracowane ,zreszta wcale mnie to jakos nie dziwi. A co do mojej diety to ja wlasne bazuje sie na diecie Dunkana ,przez pierwszy miesiac schudlam 7 kg a pozniej juz szlo wolniej bo niestety organizm sie przyzwyczail i potrzebowal juz wiecej czasu a teraz zeby zrzucic kilogram to potrzebuje jakies 2-2.5 tyg.ae co tam najwazniejsze ze cos spada.
  7. CZESC DZIEWCZETA,ni wiem czy mnie jeszcze pamietacie ,ale mam nadzieje ze chociaz niektore tak. No wiec ogolnie to ja was tak troszke co jakis czas podczytywalam tylko jtak nie bardzo mialam ochote pisac. Na poczatku chcialam powitac wsystkie nowe dziewczyny na forum. A u mne ,no coz troszke sie pozmienialo wiekszosc na lepsze ale niestety troszke smutku w moim zyciu tez zagoscilo niestety. Ja pracuje tak jak pracowalam (full time working mum),moj maz zmienil prace i niestety ale dosc duzo czasu spedza w pracy,wiec my z Amela mamy duzo czasu dla siebie. W marcu dotalismy mieszkanie counsilowskie z tym ze caly czas na nie czekamy bo robia tam generalny remont(robia zupelnie nowa kuchnie ,amieniaja ogrzewanie ,rurki i taki etam inne pierdoly)najpierw mielismy czekac tylko 3 mies ale poznie j sie okazalo ze remont moze potrwac do 10 mies .Ale mam nadzieje ze na swieta juz sie tam przeprowadzimy . Amelia miesiac temu skonczyla 2 latka.Dobrze sie rozwija ,dzis nawet bylam ja zwarzyc i wazy 13 kilo wiec nie jest zle bo ja bylam przekonana ze bedzie o wiele wiecej.Jest troszke leniuszek bo nie bardzo chce mowic a jak juz to latwiej jej powtorzyc po angielsku niz po posku,a do tej pory bylo odwrotnie ale w sumie najwazniejsze ze cos tam mowi. Pania ktora sie nia zajmuje mamy caly czas ta sama,Amelia lubi z nia byc i z innymi dzieciaczkami. Ja jakies 4 miesiace temu sie zawzielam i przeszlam na diete i.....musze sie pochwalic ze w ciagu 3 mies schudlam 11 kg !!!!bez jakis szczegolnych wyrzeczen.Teraz juz powoli zaczynam jesc wszystkie te produkty ktorych nie jadlam na diecie. Noi niestety do tej pory bylo mi tez bardzo ciezko bo w czerwcu podczas rutynowych badan moj toto dowiedzial sie ze ma bialaczke.Ja jak sie dowiedziala poprostu zamarlam ....wszedzie slyszy sie dookola o tej chorobie ale tak naprawde nikt nie mysli ze moze to dotknac nas albo naszych bliskich i tak naprawde nic nie wiemy na temat tej choroby.Mi bylo tym bardziej ciezko bo jestem z tata bardzo blisko.Na szczescie tata ma bialaczke limfatyczna a nie szpikowa wiec nie jest az tak tragicznie.Teraz jest juz po drugiej chemii czuje sie dobrze wyniki sa coraz lepsze no ale niestety bedzie musial nauczyc sie z tym zyc bo wyleczyc sie tego nie da mozna tylko zatrzymac rozwoj choroby.Ja caly czas bylam dobrej mysli zreszta caly czas jestem ze bedzie dobrze. No to tak w skrocie co u mnie. Wasze dzieciaczki sa sliczne .Ja osatnio dosc czesto mysle o drugim dziecku i musze powiedziec ze moj maz tez bo rozmawialismy ostatno i doszlismy o wniosku ze jak juz sie przeprowadzimy i urzadzimy to chyba bedziemy starac sie o drugiego dzidziusia. Jak znajde wiecej czasu to wrzuce kilka zdjec Amelki bo od tych zdjec ktore ostatnio wklejalam no a bylo to dosc dawno temu troszke sie zmienila. No to tyle narazie i bardzo sie ciesze ze wkoncu sie zmobilizowalam zeby napisac .pozdrawiam was wszystkie serdecznie.
  8. Witam Ewelina widze ze stresujesz sie tym ze musisz oddac malego do zlobka.... Ale chcesz go oddac do panstwowego zlobkan czy do childminder? Moja Amelia chodzi prywatnie do childminder i z taka pania zawsze mozna sie dogadac co do godzin.A koszty sa rozne w mojej okolicy wachaja sie w granicy3.75-5.00 F za godzina i dajesz tylko pieluszki dla dzieciaczka. Jesli chodzi o dofinansowanie do oplat za childminder czy zlobek to mozesz sie starac dopiero jak juz bedziesz miala umowe podpisana bo dzwoniac do revenue musisz podac dane tej osoby i rozne numery rejestracyjne,ale nie wszyscy je dostaja bo to wszystko zalezy od waszych zarobkow i ile placisz za to.Czasami jak pracujesz w duzej firmie to pracodawcy oferuja pracownikom voucher'y ktorymi mozesz placic tez za zlobek czy childminder. Jesli jednak zdecydujesz sie zostac w domu z malym to mozesz sie tez starac dla zasilek dla mam niepracujacych ijest to okolo 52 F tygodniowo ale nie wiem na jakiej zasadzie to przyznaja. NIe stresuj sie na zapas przemyslcie to wszystko z mezem na spokojnie (my tez myslelismy ze nie damy rady finansowo)i podejmijcie najlepsza decyzje a im wczesniej oddacie malego tym mysle ze lepiej zobzczysz jaka to radosc jak bedzie wracal taki maly szkrab do domu ktory ma nie caly rok ze swoim pierwszym rysunkiem lub zdjeciem na ktorym widac jak pierwszy raz w zyciu je sam widelcemi ogolnie jak dziecko inaczej sie rozwija miedzy innymie dziecmi.Ja ze swojej decyzjii jestem bardzo zadowolona.Wybor nalezy do Was.
  9. Witam Was wszystkie w Nowym Roku Jak zwykle dlugo nie zagladalam do Was . Majeczka moje gratulacje. Chcialabym serdecznie powitac tez nowe kolezanki. U nas w sumie ok.Swieta spedzilismy w Szkocji-Edinburgu u przyjaciol,Amelia sie wybawila bo oni maja synka 2 letniego wiec miala kompana,ale juz sylestra spedzilismy w domku sami postanowilismy sobie odpoczac. Amelia znowu zabkuje oststnio wyszly jej dwa ,i wciaz ida jej kolejne i jest nie do wytrzymania spac w nocy nie chce w lozeczku tylko z nami a i z nami ma problem potrafi sie walkowac od 11 wieczorem nak na wpol spiaca do 4 rano i jak wtedy zasnie to spi do 11 bo jest taka padnieta,ostatnio przez to w sobote nie poszla do zlobka bo tak twardo spala,ze nic ja nie ruszalo i musialam zadzwonic do pani ze Amelia zostaje w domu.A w dzien tez jest strasznie marudna ,nie chce sie bawic ,tylko chce zeby ja nosic ,jesc tez nie chce jedynie co to zjada mleko bo od tego ja chyba dziaselka nie bola,noi robi strasznie rzadkie kupki,ale na szczescie nie ma goraczki. Dziewczyny nie obawiajcie sie o swoje dzieciaczki ze musza isc do zlobka/przedszkola,one swietnie daja sobie tam rade,ciezkie moga byc tylko pierwsze dni a potem to juz luzik.Moja Amelia poszla do zlobka zaraz jak mi sie skonczylo macierzynskie czyli miala niespelna 9 mies i jestem zadowolona ze podjelam taka decyzje.Dzieci potrzebuja kontaktu z rowiesnikami a nie tylko rodzicow lub innych doroslych .
  10. Witam Kobietki Znowu mnie troszke nie bylo ale niestety troszke zalatana jestem ale podczytuje was regularnie. Isia o przedszkole nic sie nie martw bedzie dobrze,ja pierwszy raz Amelie prowadzilam jak miala niecale 9 mies i plakala i to bardzo pomimo tego ze chodzilam z nia tam wczesniej bo pani chciala zeby sie przyzwyczaila i poznala miejsce i tak bylo przez jakis czas ze placz przy kazdym naszym wyjsciu (serce nas bolalo jak ona tak plakala bo prowadzilismy ja na zmiane)ale po miesiacu przeszlo jej teraz ma juz 15 mies i jak ja prowadzimy to idzie do pani na rece i nam odrazu robi papa,uwielbia tam chodzic bawic sie a przede wszystkim uwiellbia dzieci ogolnie jest bardzo otwarta na ludzi. Ciekawe jak tam nasza Majeczka czy jeszcze spakowana ?urodzi w terminie czy po? Oj dziewczyny ,mam na mysli te ktore sa wlasie w ciazy bardzo wam zazdroszcze ja te zbym znowu chciala (ale chcemy poczekac zeby Amelia miala tak okolo 2.5 latek) ,przezywac te 9 mies a pozniej ta magiczna chwila porodu ....oj boziu az mam gesia skorke na sama mysl.Trzymam za was wszystkie kciuki zeby wszystko bylo ok do samego konca .
  11. Witam dziewczeta, Ja znowu zrobilam przerwe w pisaniu na forum ale oczywiscie podczytuje was codziennie i musze wam powiedziec ze macie SLICZNE DZIECIACZKI . Widze ze dolaczyly do nas nowe kolezanki juz nie pamietam z ktorymi sie witalam a z ktorymi nie wiec jeszcze raz witam was wszystkie serdecznie fajnie ze do nas dolaczylyscie. U nas bez zmian wszystko po staremu,Amelia wciaz ma katar (juz mam dosyc)szkoda mi jej bo sie biedna meczy na noc jej wpuszczam kropelki zeby jej sie dobrze oddychalo,a w dzien nie bo chce zeby jej jak najwiecej zeszlo ale jak nie ma miec kataru jak pani z Childminder mowila mi ostatnio ze wszystkie dzieciaczki ktore pilnuje sa zakatarzone,na szczescie to tylko katar ,a do tego ja tez caly czas mam kaszel i to chwilami jak zacznie mnie meczyc to az na wymioty mnie bierze noi tez mam troszke katar. Pogoda tez do kitu leje i wieje ze nic sie nie chce,i na pocieszenie ale to dopiero przed swietami umowilam sie do fryzjera (musze zrobic odrosty)i kosmetyczki. To tak w skrocie co u mnie,zalaczam tez zdjecie mojej malej Amelinki
  12. Ja bylam w szpitalu 2 dni bo byly ze mna komplikacje ,ale srednio jak z mama i dzidzia jest wszystko dobrze to po 6 godz po porodzie mozesz wyjsc do domu ale nie musisz,ale nie wiem czy wszedzie jest tak samo.
  13. Marta ja podczas porodu bylam nacinana bo inaczej nie dalabym rady urodzic ale bylam poinformowana i zanim mnie naciela to powiedziala co mam zrobic i dala mi tez znieczulenie zeby nie bolalo.Mialam okolo 5 szwow,ale nic mnie pozniej nie bolalo nie mialam problemow z korzystaniem z toalety i nawet zaraz po szyciu czulam ze musialam isc siusiu wiec niecale 40 min po porodzie juz chodzilam .
  14. Witam Marta milo Cie poznac,fajnie ze do nas dolaczylas. Widzialam ze pytalas o znieczulenie podczas porodu,ja mialam tylko Gas &Air i musze powiedziec ze dla mnie byl rewelacyjny ,pomimo ze rodzilam 4 dni bylam wykonczona ze zmeczenia(byly takie momenty ze w szpitalu zasypialam na stojaca) byly komplikacje troszke mi sie krecilo w glowie i moze chwilami nie bardzo kontaktowalam ale byl ze mna maz wiec pomagal poloznej i studentce komunikowac sie ze mna,ale najwazniejsze usmiezal mi bol!!! Ale wiadomo to zalezy od odpornosci na bol a ja jestem naprawde wytrzymala.A co do Epiduralu to musisz miec to wpisane w karte bo pozniej jak juz bedziesz miala bole parte i uznasz ze nie wytrzymasz z bolu i bedziesz chciala Epidural to ci go nie dadza bo to juz jest za pozno.Ale co do znieczulenia kazda z nas ma swoje zdanie.A co najwazniejsze zalezy tez gdzie bedziesz rodzic chodzi mi o to czy w szpitalu gdzie sa lekarze,anestezjolodzy czy tylko w Unicie gdzie sa same polozne bo w tym napewno nie dostaniesz Epiduralu bo tam nie ma anestezjologow. U nas juz bylo dobrze maz wyzdrowial ,Amelii przeszedl katarek i kaszelek,a tu o od soboty znowu zaczelo ja meczyc . Ja prawo jazdy zrobilam kilka lat temu w polsce EKSTERNISTYCZNIE,sa szkoly ktore organizuja obozy z kursem ,egzaminem w ciagu 11 lub 14 dni zakonczonym panstwowym egzaminem i mozna zdawac w miejscu gdzie byl robiony kurs lub u siebie w miejscu zamieszkania oczywiscie w polsce.I po dwoch tyg mialam prawko i musze sie pochwalic ze jako jedyna z grupy obozowej a bylo 11 osob zdalam za pierwszym razem.
  15. Witajcie dziewczeta Margo super ze tak szybko doszlas do siebie po porodzie a Amelka sliczniutka ,i tez mi sie wydaje ze podobna do tatusia,ale to sie pewnie jeszcze nie raz zmieni. Majeczka,moj boziu ty juz masz 34-ty tydzien jeszcze chwila i juz bedziesz miec trzeciego szkraba ze soba,superr. Moja Amelia tez po dwoch czy trzech tyg po urodzeniu zaczela przesypiac juz nocki tylko budzila sie na jedzenie ,tylko ja karmilam ja mleczkiem modyfikowanym wiec nie jadla czesto i ja moglam sie spokojnie w nocy wyspac a w dzien tez malutko plakala,zreszta tak jest do dzis a ma juz 14 mies.
  16. Czesc, Isabela no niestety tak to jest ze po urlopie zwlaszcza w polsce wraca sie bardziej zmeczonym niz przed wyjazdem,ale to takie mile zmeczenie. Boziu ,jaka ta twoja MIA juz duza chyba jej pod lozeczko drozdze wkladasz (to zarcik oczywiscie),a jakaz ona sliczna te wielkie ciemne oczka ,no zakochac sie mozna . Teraz to juz mnie ta grypa naprawde rozklada,w sumie nie mam goraczki,nie boli mnie gardlo ale mam dosc duzy kaszel ,powoli jakbym tracila glos a to co mam to z duza chrypa noi wieczorami mam straszne dreszcze,zobaczymy jak mnie tak jeszcze troszke tak potrzyma to chyba pojde do lekarza. Ciekawe co tam u naszej Margo?
  17. Ewelina probowalam sadzac ja jakis czas na nocniku ale bez skutku i stwierdzilam ze nie bede jej zmuszac ,poki co sluzy jej jako kolejna zabawka chociaz jak zauwazylam czesto siada na nim poprostu ubrana..... moze kiedys sama zawola ze chce sii. A co do pierwszych smaczkow to chyba kazde dziecko na poczatku sie krzywi,pluje ,a pozniej jak widzi ze idzie miska z jedzonkiem to az sie trzesie . My o Amelke staralismy sie okolo 5-6 mies i oprocz tego ze bardzo bolaly mnie piersi a dokladnie sutki dopiero jak minal termin okresu kiedy powinnam dostac ,a mialam zawsze idealnie punktualnie co 28 dni to dopiero zrobilam test noi byly dwie grube krechy,aco za tym idzie szczescia co nie miara.A o druga dzidzie chcemy zaczac sie starac dopiero tak gdzies za rok moze poltora,chcemy zeby Amelia byla juz wieksza ,no chyba ze trafi sie niespodziewanie.
  18. Witam Kobietki U nas z przeziebieniem w sumie bez zmian,tylko mnie coraz bardziej bierze. Ewelina zazwyczaj daje sie juz dziecku do probowania normalne posilki po ukonczeniu 4 mies,normalnie moze juz jesc te zupki ,deserki ze sloiczkow a tylko do probowania nasze normalne jedzonko tylko wtedy musisz uwazac na przyprawy(ja zawsze zanim doprawilam zupe czy sos do ziemniakow odkladalam troszke dla Amelii).Ale wiem ze wiele mam jest przeciwnych dawania tak wczesnie normalne posilki zwlasza te ktore karmia piersia.A jesli chodzi o zageszczanie mleka z cycusia no to nic ci nie pomoge bo Amelia byla od urodzenia na mleczku modyfikowanym,cycusie byly beeeee... Margaret my tez chyba sie nie znamy,wiec bardzo milo mi Cie poznac.
  19. Witaj Agniecha wsrod nas.Gratuluje synka i nowej fasolki. Teraz mnie choroba jakas bierze,ale na szczescie Mackowi i Amelii przechodzi. Ciekawe co tam u Margo czy juz sa w domciu? A co u reszty kobitek?
  20. Margo moje GRATULACJE!!!!!!!!!!!! Mowilam ze na dniach urodzisz.Wracaj do nas szybciutko ze zdjeciami ksiezniczki i imienniczki mojej corci. Jeszcze raz gratuluje !!!!!!!!
  21. Czesc Widzialam ze poruszylyscie temat jedzonka,ja mojej Ameli zaczelam dawac wszystko do probowania jak skonczyla 4 mies a jak miala 8 to jadla juz wszystko to co my,ale to wszystko zalezy od dziecka mojej kolezanki syn zaczal probowac wszystko dopiero jak mial 7 mies bo jak mu wczesniej dawala to sie dusil. Ja mysle ze im wczesniej zaczyna sie dawac tym lepiej ,jak dobrze pamietam to jak gotowalam Ameli specjalne zupki dla niej to nie chciala jesc ,plula a jak dalam jej normalna nasza zupe to az jej sie uszy trzesly tak wcinala,a wiadomo jak dziecko juz wszystko zje to troszke mamy lzej. Ale kazdy ma inne zdanie. U nas tez chorowicie Amelia ma katar kaszel ,Maciek tez byl chory ale na szczescie juz mu przeszlo a mnie gardlo dopiero zaczyna pobolewac. Ciekawe jak tam Margo moze juz urodzila albo jest w trakcie??
  22. Witam Margospokojnie mozna rodzic do 2 tyg po wyznaczonym terminie dopiero pozniej mozna sie martwic chociaz w takich sytuacjach robia wtedy cesarke,ale nic sie nie martw i nie stresuj bedzie dobrze mam nadzieje i zycze Cia abys na dniach urodzila. Ewelina nie wiem czy zazwyczaj pierwsze dzieci rodza sie po terminie ,bo ja Amelie a jest ona moim pierwszym dzieckiem urodzilam dokladnie w wyznaczonym terminie,wiec na to chyba nie ma regoly czy to pierwsze,drugie czy trzecie dziecko.
  23. Czesc Ewelina placisz depozyt ale nie slyszalam o tym ze jak dziecko zaczyna chodzic do zlobka to ci go zwracaja w kazdym razie u mnie tego nie bylo ,a czy sa jakies koszty jesli rezygnujesz ze zlobka to nie sadze napewno dziecko chodzi do konca zaplaconego miesiaca(bo zazwyczaj placisz z gory za miesiac,i placisz nawet za zlobek jesli wyjezdzacie na urlop,nie placisz wtedy jesli pani ktora go prowadzi idzie na wolne),bo nie masz podpisanej umowy na okreslony czas ale nie chce cie wprowadzac w blad byc moze u ciebie w zlobku jest inaczej .
  24. Dobry wieczor Isabela jak ten czas szybko leci ,Mia ma juz 5 mies i sama juz siedzi . Margo oj a ty juz chyba o krok od wielkiego dnia chociaz roznie moze byc moze malej dobrze w brzusiu i nie bedzie chciala wyjsc w terminie,ale oby poszlo szybko i bez wielkiego bolu.
  25. Alez tu cisza dzis Ewelina o dofinansowanie mozesz sie dopiero starac jesli bedziesz miala wszystko juz zalatwione ze zlobkiem czyli mam na mysli jak bedziesz miec umowe bo jak bedziesz zglaszac do Revenue ze zaczelas juz placic Child Care Element to musisz podac wszystkie dane tego zlobka adres ,kto to prowadzi ,od kiedy dziecko chodzi ile placisz itp...a jesli chodzi o zalatwianie sobie zlobka to nie wiem jaka jest sytuacja w twoim miescie ale u mnie byl duzy problem bo po wyszukaniu wszystkich mozliwych wkolo mnie Childminders a bylo ich okolo 40 wysylalam maile dzwonilam i wszedzie bylo wszystko juz pozajmowane i tak naprawde tylko dwie odpowiedzi dostalam pozytywne,takze jak cos to zacznij rozgladac sie duzo wczesniej. A jesli chodzi o zabkowanie to roznie dzieci to przechodza ,Amelia miala pierwszy juz okolo 5 mies i wyszedl zupelnie bezobjawowo pozniejjak wychodzily jej gorne jedynki to bylo gorzej(goraczka ,biegunka,placz),a z dolnymi i gornymi dwojkami znowu spokoj teraz jej ida jakies z tylu i jest troszke marudna ,ale nie ma co sie martwic na zapas od slinienia do samego zabka to moze byc dluga droga,dla spokojnosci zawsze mozesz sobie kupic zel na zabkowanie to zawsze troszke lagodzi bol.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...