-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez navacho
-
Monia jeśli chodzi o imiona, gdybym mieszkała za granicą, to dla dziewczynki wybrałabym Emma i podoba mi się też Alison. U nas też z Anastazją było tak, że mówimy Nastka, Nastusia, Tusia, aż pewnego dna ona sama wypaliła "jestem Nusia" i tak najczęściej ją nazywamy. A jak będzie dziewczyna teraz to chyba będzie Pola. Jakoś nie mam innego pomysłu dla dziewczyny. Hania mi się podoba i Nadia. Chłopak Antek i kropka.
-
kamilka893Cześć kobitki ona pomierzyła dzidzie wzdłuż i szerz . Mam tylko problem z rozczytaniem tych wyników ... BPD 41,3mm FL 25mm AC 120 FL/BPD 61% FL/AC 21% EFB 264 g ... to ostatnie to się domyślam że waga ... reszta oznaczenia znalazłam ale nie mogę znaleźć norm .jak pogrzebiesz w necie to są te oznaczenia wyjaśnione. FL to dlugość nogi o ile pamiętam. Wiek ciąży a wymiary USG (BPD,AC,FL oraz waga płodu) :: MediWeb.pl - zobacz tutaj delf doczytałaś info pod tym linkiem, który ci podałam kilka stron temu, odnośnie programu "ciążowego" na NFZ? Znalazłaś coś w Płocku?
-
Delfiwyjaśnienie odnośnie tetrowych już doczytałam ;))))
-
delfina5Wg mnie te "małe nożyczki z okrągłymi zakończeniami" to można sobie o kant tyłka potłuc. Masakra jakaś. Proponuję normalne małe nożyczi do paznokci i dla ostrożności obciąć pazurki na śpiocha. Tymi okrągłymi zwyczajnie się nie da porządnie obciąć paznokci.Ja już mam: 40 tetrowych pieluszek, wózek 3w1 wraz z pościelą (kocyk plus podusia, dokupię jeszcze powłoczki)termometr bezdotykowy, polecam bo umożliwia też sprawdzenie np temperatury mleka w butelce czy wody w waniencesporo ubranek ale ile czego uzupełnię potem bo nie liczyłam. Na pewno dokupię klasyczne śpiochy i kaftaniki rozpinane na guziki z przodu, pościel do łóżeczka (muszę dokupić jeszcze wypenienie i kupić lub uszyć powłoczki na kołdrę i podusie)Rożek Łóżeczko mam upatrzone ale kupię dopiero w lipcu. Laktator porządny będę miała od siostry Acha, dla karmiących piersią, lub tych co mają taki zamiar, laktator jest niemal niezbędny. Chyba że ma ktoś wprawę w ręcznym ściąganiu. Zawsze zajdą okoliczności, że laktatora trzeba użyć, nawet jak nie ma problemów zdrowotnych to prawda, okrągłe nożyczki są do bani. Ja obcinałam na początku takimi małymi cążkami, Jakoś najlepiej mi tym wychodziło, nożyczkami jak próbowałam to ucięłam jej kawałek skórki, no ale jak ktoś ma paluszki jak zapałki to nie dziwne. Delfi po co ci aż tyle tetrowych pieluch? Masz zamiar nie używac pampersów? Ja też mam już wózek, łóżeczko, rożek - po Nastce. I różne inne akcesoria typu leżaczek, huśtawka (Nastka spędziła w niej pół roku swojego życia, a ja miałam chwile spokoju dla siebie). Śpiochy rozpinane na "placek" są najlepsze, nie trzeba główki tarmosić i pakować w ubranka przez główkę wkładane. Laktator się przydaje i przy nawale i przy mniejszych ilościach, nawet po to, żeby sprawdzić ile de facto dziecko zjada. Moje było cały czas głodne, bo jak się okazało przy ściąganiu było niewiele ponad 60 ml, gdzie dziewczyny miały po 220 ml. Poduszeczka do łóżeczka to chyba na później, bo takiego malucha zalecają kłaść na płasko.
-
kamilka893OMG !! Jezus tyle tego trzeba ... chyba nie do końca zdawałam sobie sprawę że to aż tyle . Uciekam do pracy Miłego Dnia Dziewuszki ;) kamilka spokojnie, na początek nie trzeba aż tyle ;) maulch szybko rośnie i śpiochy założysz raz czy dwa, lepiej na sam początek mniej i dokupować w miarę potrzeb.
-
anusiaelblagMam na imię Ania mam 23 lata - skończe pod koniec kwietnia :P. Dwie córcie w domku Kinga 5 lat i Zuzia 2 latka ;D Termin porodu mam na 25 września witaj, mam identyczny termin;)
-
ufff bo myślałam, ze ty tak bez przerwy non stop ;) coś mi nie pasowało;) Zastanawiałam się kiedy ty na to wszystko masz czas, spacery z dziewczynkami po szkole, rano praca itp., a jakoś nie wyszło mi z tekstu, że to tylko weekendy. W sumie fajny system :)))
-
monia czy ty masz kiedyś wolne????
-
MAMUSIANavacho dzielnica Białołęka osiedle na ulicy Odkrytej Co do właścicieli to dopóki mieszkaliśmy było ok jak się powiedziało o wyprowadzce to przestali być mili:( nie daruje kaucji jakby nie patrzeć straty są nie wielkie i napewno nie na kwotę 1800zł. miejscówka fajna, spacery nad wisłą, tereny zielone, a co najważniejsze jest nowy most ;) więc siup przez most i możemy się na kawkę umawiać ;))) Mam nadzieję, że uda się dogadać sensownie z właścicielami. Ludzie to już tacy są niestety.
-
MAMUSIAMonia widziałam po zdjęciach że tam ładne i zielone osiedla jutro sobie zobaczę. a zdradzisz jaka dzielnica? Co do tej kaucji, o której pisałaś to uważaj, żeby właściciele nie wywinęli numeru pt. "zatrzymujemy kaucję bo są szkody i musimy mieszkanie wyremontować". Bo to dość częste praktyki, a z tego co piszesz to cwani państwo.
-
Moni@moj brzuchal, zdjecie z dzisiaj, 15 tyg 2 dni wow, brzucho słusznych rozmiarów, no ale to dwóch lokatorów tam zamieszkuje ;)
-
delfina5Masz rację Navacho. Nie moja wina, że mu słoma z butów wystaje. :) spójrz co masz napisane na pasku pod Iskierką ;))))
-
delfina5 Wiesz Navacho, w tym wszyskim sprawa finansowa to naprawdę dużo, ale mimo wszystko mniej niż cała reszta. Sposób potraktowania człowieka, który oddał firmie 5 lat. Dosłownie. Do 22 sierpnia 2011 r spędziałam w firmie 9 godzin dziennie, plus co druga sobota. Wyjazd z domu o 8, powrót o 19 tej. Dzieci widziały mnie godzinę, dwie przed snem i pół godziny rano. Wykorzystywałam około tygodnia urlopu w roku. Resztę kwitowałam, że wzięłam mimo że byłam w pracy. Aby jaśniepanu wszystko się w papierach zgadzało. Firma odbiła się od dna, moje życie też bardzo wtedy ustabilizowało finansowo. Teraz jest mi cholenie przykro. miałam kiedyś podobną akcję z kolejną firmą w której pracowałam. Brałam pracę do domu, zostawałam po godzinach, dojeżdżałam dziennie 70 km w obie strony. Angażowałam się na maksa, byłam zadowolona z pracy, praca ze mnie, czekał mnei awans na bardzo odpowiedzialne stanowisko. Sama wyszukiwałam usprawnienia, przygotowałam firmę do ISO i nagle kop. Odszedł dyrektor, który wszystko trzymał w ryzach przy którym firma hulała jak trzeba. Prezes, nie umiejący zarządzac ludźmi, powołał jakiegoś typa, który aż się ślinił na miejsce dyrektora i zaczął pozbywac się ludzi. Na dodatek to był gbur, który wołał nas "eee chodź no". I co z tego, że poświęcasz się firmie i dajesz siebie, jak przychodzi co do czego nikt tego nie widzi. Jak coś zawalisz to bura, jak się dobrze spiszesz to ewentualnie dostaniesz premię, ale zazwyczaj to jest uścisk dłoni, który też dużo daje satysfakcji. Po tym jak próbowano mnei zwolnić dyscyplinarnie, powiedziałam sobie koniec, zero zaangażowania. I powiem ci, że do tej pory wychodze na tm rewelacyjnie. Praca od-do, w następnej pracy, zapowiedziałam, że będę na 8 nei na 9 jak wszyscy, bo mam daleko i wolę być rano przed korkami, jak coś mieli do mnie to ok, ale w godzinach pracy itp. A jak przyniosłam wypowiedzenie, to mnie prosili, żebym została, podniesli mi kasę o całą wypłatę, chcieli wysłać na szkolenie i zrobić specjalistą od jakiegoś tematu. Więc taki mam teraz stosunek do pracy, wszystko mogę, ale w godzinach pracy, nie zostaję po, nie odbieram telefonów w weekend, i nei przepracowuję się na zapas. Jak nie mam nic do roboty, to nic nie robię. Może ktoś pomyśleć, że mi nie zależy, takie robię wrażenie, ale robote mam zrobioną więc nie ma się do czego przyczepić. Na rozmowach ewaluacyjnych jakoś nikt mnie nie potępia, dostaję podwyżki i korzystam na maksa z przywilejów pracownika i kobiety w ciąży. Także głowa do góry i burakami nie ma co się przejmować ;)
-
doskonale cię rozumiem, ze nie masz siły, to zrozumiałe. Ale niestety właśnie pracodawcy dlatego czują się bezkarni, bo czasami nie mamy siły dochodzić swoich praw. Szczególnie w ciąży. Spadek dochodów o połowę to nie zbyt miła sytuacja. Głowa do góry, maluszek musi mieć szczęśliwą mamę. Na wychowawczym zawsze możesz dorobić gdzie indziej ;)
-
delfina5Zmusić mnie do zwolnienia chorobowego nie może ale będę zarabiać 1000 zł i wydawać 400 zł na dojazdy do pracy. A tak będę na zwolnieniu chorobowym za te same pieniądze i nie wydawać na dojazd do pracy. Rachunek jest oczywisty. W ten oto sposób MOŻE mnie zmusić do pójścia na zwolnienie chorobowe.Navacho, pracę swoją lubię, ale po takiej akcji nie borę pod uwagę powrotu po macierzyńskim. Raczej pójdę na wychowawcze. no tak z czysto ekonomicznego punktu to oczywiste. jesli nie chcesz wracać to może masz coś co może mu zaszkodzić, jakiś bałaganik w papierach?
-
delfina5Na umowie mam netto ok 1000 zł dodatkowo poza dopłacał mi kolejny 1000 zł. Taki czysty polski realizm. Będąc na chorobowym dostanę tylko 1000 zł. A nie 2000 zł. Dlatego wolałam pracować ile się da. A do tego powiedział, że za marzec nie dołoży już tego umówionego dodatkowego tysiąca złotych. Mimo, że wie, że jest to niezgodne z ustaleniem. Poprostu złodziejstwo. Bo... był słaby miesiąc. Chciał żeby marży było 100 tysięcy w firmie a będzie tylko 80 tysięcy. Mówię mu, że przecież w marcu normalnie byłam w pracy. On na to "co z tego jak nic z tego nie wynikło". a to ku..s, zwykły polski cwaniaczek. Chcesz tam wracać później?
-
delfina5Witam. Monia, wbijasz mnie w poczucie winy no... Wczoraj miałam rozmowę z szefem. Przed chwilą dzwonił.Pozbył się mnie jak niepotrzebnego wrzodu na dupie. Kazał iść na chorobowe i nie wracać. Dla mnie to tysiąc zł w plecy. Bardzo niemiła rozmowa. Pełna wyrzutów i oskarżeń. Nawet nie miał odwagi osobiście tylko przez telefon. Ponad to nie zapłąci mi wg ustaleń poza kardowych, za marzec. Normalnie mam ustalone wynagrodzenie 2000 zł ale oficjalnie idzie 1000 zł. Ten tysiąc dostanę. Drugiego nie. Tak się drogie Panie kończy uczciwość. Chce mi się wyć a tyle się trąbi o uczciwych pracodawcach i o tym, abyśmy się nie bały zachodzić w ciążę itp. A dlaczego właściwie nie zapłaci ci za przepracowany miesiąc? Chcesz tam wrócić do pracy? Zło wyrządzone wraca ze zdwojoną siłą. A poza tym chcesz iść na chorobowe już teraz? Nie może cię do tego zmusić. moni@ chciałam coś wczoraj skrobnąć, ale dopadło mnie po całym dniu biegania mocne zmęczenie, że zasypiałam na stojąco. Mam dużo biegania, bo wykańczamy dom i na dniach chyba będziemy się chcieli wprowadzać, a zostało jeszcze tyle spraw do ogarnięcia. Dlatego padam wieczorami.
-
Moni@dziewczyny uswiadomilam sobie dzisiaj ze najprawdopodobniej mam przepukline...rano jak wstawalam z lozka w miejscu zoladka zrobila mi sie taka "kulka"... mialam stwierdzona lekka przepukline kiedy bylam u lekarza w Polsce, a ktory to badal moje zylaki...powiedzial ze jesli nie chce to nie musze nic z nia robic bo jest niewielkaa dzisiaj w dzien pobolewala mnie gora brzucha, troche sprzatalam i sporo podlog mialam do zmycia...brzuch jest jakby spuchniety wlasnie od gory, sama sie dziwilam ze mam go tak wysoko, skoro obie poprzednie ciaze mialam b. niziutko ( a może to nie przepuklina, ja miałam kilka dni kulkę na wysokości żołądka właśnie i nie bolało tylko jak leżałam na wznak, a jeść mogłam tylko ziemniaki ;) i nagle jak ręką odjął. Wydaje mi się, że może tak pobolewać, bo tam wszystko w środku się zmienia i wędruje w różne strony. Dla mnie zagadką jest gdzie to wszystko się chowa, przecież macica się powiększa a jelita, żołądek i inne organy raczej się nie kurczą ;))) Moja przyjaciółka przez całą ciążę miała uczucie jakby ją kto kopał w krzyż co jakiś czas. I na moment zastygała i nie wiadomo było co jej jest. Nie dojdziesz normalnie co co chodzi ;)
-
cinamoonka Baby Orajel Teething Pain Medicine, Gel, Cherry Flavor 3.5g | eBay taki? tak tak taki!!! dzięki, szkoda, że nie do dostanie u nas ;( Moni@ dzięki za info, zgłoszę się jeśli goście ze stanów zapomną przywieźć ;)
-
monia@ mam pytanie z cyklu nietypowych. Czy jest w Anglii coś takiego do dostania? Home // Orajel - Instant relief from toothaches , cold sores, and teething. chodzi mi konkretnie o żel na ząbkowanie. Miałam to przy Nastce, ze Stanów mi przywieźli, ale jak by był do dostania w Lądku to by była rewelacja. Żel jest boski, wystarczy mała kropelka i płacz ustaje :))))))
-
delfina5 i tak ci założy nową kartę. Każdy lekarz to robi. Ja chodziłam prywatnie od 5 tygodnia a do przychodni NFZ poszłam jak zaczęłam drugi trymestr i nikt mnie nie pytał czy byłam już u lekarza czy nie. Założyli nową kartę. Jak trzeba było wykonać badania to nie dublowałam ich tylko robiłam tam gdzie taniej. Zresztą powiedziałam, że na usg chodzę prywatnie.
-
witam w niedzielne przedpołudnie, pogoda taka sobie dzisiaj. Rano było zimno jak diabli, musiałam wyskoczyć po mleko, bo do kawy zabrakło, a tam zimno, że hej. Uzupełniam tabelkę: fast S i miłej niedzieli!
-
Monia 2S Mamusia D Kamilka.D Anka S Delfina .S jak rozumiem S to syn, D dziewczyna ;)
-
delfina5navacho a u mnie jak obstawiasz? A ty Monia? przydał by się chłopak na koniec sagi rodzinnej, no i synek jak to zazwyczaj bywa mamusi jest więc może fajnie by było. Ale co tam gdybanie, zresztą pewnie ty też chcesz śliczne i zdrowe.
-
Moni@Cin no to gratuluję coruni Czułam to w kościach:) A u Delf będzie chłopak a u mnie parka:) tak obstawiam dla równowagi powinnaś mieć chłopaków, dla równowagi twojej rodziny i naszego wątku ;)