-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez navacho
-
cin gratulacje!!! spora bestyjka już urosła;)
-
różnica będzie 3,5 roku. Ale jak piszesz ta różnica jest ok. Co do płci to uwierzę jak zobaczę, ale jak będzie dziewczyna to będzie super. Mam tyle róznych rzeczy jednak bardziej dla dziewczynki, pomimo, że wszystkie body początkowe były neutralne. Późniejsze ciuchy bardziej dziewczęce, a niektóre noszone tylko kilka razy.
-
nie wiem na ile już można stwierdzić płeć w tym okresie, to ciągle wydaje mi się za wcześnie. Ale jeśli lekarz jest dobry w tym co robi to będzie druga dziewczyna :))))
-
witam się słonecznie i ja!!! rano poleciałam na targ po warzywa i owoce a teraz odpoczywam hehehe zaraz na spacer idziemy, bo pogoda boska a z tego wszystkiego zapomniałam chyba napisać, że lekarz wczoraj pytał czy chcę znac płeć :))) chciałam ;)
-
Moni@Navacho ciesze sie ze wszystko w porządku, pewnie odetchnęłas z ulgą Ja się dzisiaj znowu nachodzilam, pójdę spać wczesniej bo zmiana czasu i w pracy znowu busy będzie jutro, ale dzwonił szef i z rana będę miała pomoc a potem po południu też i nie muszę robić nagdodzin Dobrej nocki mamusie oj tak odetchnęłam, ale tak na sto procent będę spokojna jak już zobaczę maluszka ;) odpoczywaj matko polko ;)))
-
uff mam chwilę wreszcie, biegania po mieście koniec na dziś. Na to usg na drugi koniec wawy musiałam jechać. No ale jestem. Przezierność 1,8 mm, kość nosowa bardzo dobrze, nie pamiętam ile, ale lekarz stwierdził, że bardzo prawidłowo. W ogóle to było mega badanie, jeszcze nie miałam tak fachowo robionego usg. Gość się naprawdę zaangażował. Badał mnie dobre 40 minut, pomierzył wszystko co było do pomierzenia i nie stwierdził żadnej anomalii. Także nie robiłam testu z krwi. Zresztą utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że test pappa to statystyka więc może nie warto się stresować. Oczywiście gdyby jakiś pomiar był niepokojący to pewnie bym zrobiła i krew. Zbadał nawet przepływ jakiegoś naczynka, które mówi coś czy jest jakiś niepokojący zespół, ale wszystko ok więc nie robiłam już nic.
-
witam też słonecznie, zaraz jadę na usg genetyczne na którym wszystko się okaże, tzn. wreszcie się dowiem czy mój maluszek ma wszystko na miejscu. do później
-
delfina5Była prawidłowa, podobna do twojej 1,8 super, dzięki
-
Moni@ dziurawa pamiec ciazowa )no nic jak trzeba to trzeba...a z tym specyfikiem na profilaktyke to masz racje, chyba zuravit czy cos w tym stylu dziewczyny polecaly nie mam nic oslonowego a polecasz cos? wiem ze mozna duzo jogurtu naturalnego pic...ale czy to pomoze? czy sa jakies specjalne specyfiki na to? ja też mam dziurawą pamięć ;) osłonowego wiem, że jest dicoflor chyba, ale oprócz tego masa innych. Faworyta nie mam. Oczywiście kefir i jogurt naturalny jak najbardziej w duzych ilościach :))
-
Moni@ no chyba dobrze, ale wiesz jak to jest człowiek zawsze się czymś martwi na zapas niestety. pewnie jakaś bakteria ci się przyplątała, ale po lekach ci przejdzie, a przynajmniej powinno. Antybiotyk pewnie też pod kątem ciąży dobrali, osłonowe jakieś też masz? no i może profilaktycznie po antybiotyku możesz brać urosept, albo cos podobnego, żeby jakoś się chronić.
-
delfina5 mylisz się. Ja mam przeszło 35 lat. Miałam proponowany test PAPPA ale zrezygnowałam. Za dużo stresu, za dużo statystyk a jak wyszła przezierność jeśli mogę spytać. Wiem, że ten test to statystyka, ale jeśli na usg określającym parametry genetyczne wszystko wyjdzie ok, to raczej nie powinno być niespodzianek. Ale to tylko moje przypuszczenie. Ja miałam dzisiaj usg przezierności, NT wyszło 1,9mm więc w normie, ale nie udało się zobaczyć kości nosowej, bo maluch nie chciał się odwrócić. Dlatego też lekarz zlecił mi na jutro badanie usg genetyczne plus test Pappa. To podobno ostatni moment żeby zrobić ten test i nie wiem dlaczego mój lekarz w ogóle nie wspomniał o tym wcześniej. Mam tylko nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Za to maluszek fikał, machał nogami i nie chciał się pokazac en face.
-
kamilka893navacho ja chyba nawet tej przezierności nie miałam robione ... zrobiłam sobie tylko na toxo wczoraj bo mam kota więc dla pewności ... Ale dziewczyny wiem że mnóstwo badań wykonywały co po niektóre więc musisz poczekać na ich odpowiedzi . U mnie tez słoneczko ... ugotowałam dzisiaj obiadek już ... wsuwam talerz ogórkowej miaaaam .... W pracy do 20 koszmar , ale dam rade :) Miłego dnia Na toxo to i tak zlecaja zazwyczaj dwa razy chyba, na początku i na końcu ciąży, albo mylę z WR. Aaaaa ogorkowa moja ulubiona zupa! Smacznego!
-
U nas na połówkowym tez są te badania, na pewno mierzą i sprawdzają wszystko. A mi chodzi tez o takie typu test Pappa, ale to głownie dla dziewczyn po 35 roku. A wy wszystkie jeszcze przed;)
-
witam słonecznie jak na razie przynajmniej ;) Dziewczyny czy oprócz standardowych badań usg przezierności robicie jeszcze jeszcze jakieś inne badania genetyczne?
-
Chyba najlepiej powiedzieć otwarcie co i jak. Zapewnisz go ze nie wybierasz sie na zwolnienie póki będziesz sie dobrze czuła. Nikt nie lubi nie mieć gruntu pod nogami. A tym bardzej pracodawca. Jak ja powiedziałam swojemu poprzednio to serdecznie mnie usciskał i życzył zdrowia. Wiec miałam wolna rękę i w miarę luz. Powodzenia i wyrozumiałego szefa życzę. To chyba tez zależy jaka to forma biznesu, bo jeśli to mały lokalny przedsiębiorca to moze mu sie wydawać ze nie podola finansowo, bo mu pracownica ucieka. Co innego pewnie w dużej firmie, gdzie na twoje miejsce zawsze sie ktoś znajdie i nikogo nie boli portfel. Ale jak zawsze są tego plusy i minusy.
-
jesli chodzi o płeć to wszystko mi jedno, oby tylko zdrowe było ;) co do usg to prawda, że lekarze nas przyzwyczaili do usg co wizytę i jak raz nie zrobią to jestesmy nie pocieszone. Sama pamiętam jak podczas pierwszej ciąży raz moja ginka mi nie zrobiła, bo powiedziała, że nie ma potrzeby, to poleciałam w ten dzien zrobić prywatnie ;)))) Ale trzeba wziąć pod uwagę, że nasze mamy w większości raczej, nie znały usg (moja dopiero przy drugim dziecku - rok 80' i to tylko w szpitalu wojskowym przed samym porodem zrobili, żeby zobaczyć czy lezy główką w dół) więc żyły trochę w nieświadomości do końca w wielu sprawach. Oczywiście że usg jest potrzebne i chcemy znać każdy szczegół, ale jak mi wykryli mięśniaka w 3 miesiącu to ryczałam jak bóbr, mógł się rozrosnąć i zagrażać płodowi. Mój kolega lekarz, uświadomił mi, że co druga kobieta ma mięśniaki, ale nie każdej on rośnie w ciąży. Kiesy kobiety też miały i nie wiedziały i może byly spokojniejsze. Na szczęście mięśniak urósł trochę i się wchłonął, co podobno jest normalne.
-
delfina5 A tu placuszek dla Cin ze swojskim twarożkiem, szczypiorkiem i pokrojonym w kostkę swojskim ogóreczkiem kiszonym (mam pół piwnicy ogórków hehe) to ja te ogóreczki poproszę, bo ja w każdej ilości ;))) czekam na gruntowe i zaraz gar małosolnych ukiszę, a to już niedługo :)))))
-
Moni@ moj boss wystraszony bo ochrona wyslala mu maila i chyba cos musieli wyolbrzymic...uspokoilam go ze oni troche spanikowali, no ale to ogromna firma i tam tak jest - wszystko traktuja zbyt powaznie wiesz, lepiej pozwaznie niż mieli by olać. Lepiej dmuchac na zimne, a i tobie będzie lżej ;)
-
kamilka893 Narazie rozważam zrobienie prawa jazdy, tylko Mąż mnie zniechęca . On jest zdania że kobieta za kółko się nie nadaje i że nie są mi potrzebne bo on ma . Szowinista jeden ! Tylko że ja nie mam wsparcia ... boję się że nie zdam że się rzeczywiście nie nadaję . nie chce żebyś robiła, bo mu samochód będziesz zabierać ;))) a ty się nie przejmuj i rób, kobiety to lepsi kierowcy niż faceci, mamy podzielność uwagi i potrafimy robić wiele rzeczy za kółkiem. Ja jeżdżę z Nastką bardzo często samo do rodziców, jakieś 300 km, więc nie zatrzymuję się co chwila jak ona chce, bo jechałybyśmy cały dzień. W czasie jazdy otwieram jej kabanosy, podaję ksiązeczki, chusteczki, jakieś jedzenie, i sięgam po misia, który spadł na podłogę, otwieram jogurt, odbieram chusteczki, odwijam hot doga z papierka "bo jus zjadlam do papierka" i tak całą drogę. A mój mąż jak jedzie to warczy, "teraz nic do mnie nie mów", szczególnie jak jedzie po mieście, musi się skupić i potrafi tylko prowadzic auto i na tym koniec. Więc się nie daj i rób prawko. Aaaa i jeszcze jedno, pozyczyłam mężowi mój samochód i wyjeżdżając z uliczki zahaczył inny samochód zaparkowany w uliczce, pomimo kamery cofania, wgiął i zarysował mi bok, słabo co?
-
Moni@Navacho ja w obie ciąże z dziewczynkami zaszlam w czerwcu a w lipcu latalam do Polski i nie było problemów. W tej ciąży przeciwskazaniem jest moje poronienie z listopada plus ciąża blizniacza, no i te moje częste plamienia tez nie są pozytywem...sama jestem w kropce:( Pogadamy jeszcze z lekarzem, może coś mądrego doradzi...do Hiszpanii byłoby coś koło 3 godzin wiec nie tak tragicznie no tak ciąża bliźniacza to odrębny przypadek i raczej trzeba zawsze traktować indywidualnie. Może w drugim trymestrze będzie już lepiej nie będziesz mieć tych plamień i po wszelkich mądrych badaniach lekarz powie, że nie ma przeciwwskazań. Jeśli nie podróż samolotem to pozostaje tunel i dalej samochodem na południe ;)))) ale to chyba trzeba trochę więcej urlopu przeznaczyć.
-
Moni@ no to gratuluję pierwszych zakupów!!! U nas poranek niedzielny piękny, posiedziałyśmy z Nastką w ogródku i zaraz idziemy na spacer. Latała już wczoraj bez czapki i w trampkach, mam nadzieję że już nam zimno nie wróci. A swoją drogą to dośc chore, przedwczoraj rano skrobałam szyby w aucie a w wczoraj założyłam klapki. Moni@ jesli chodzi o latanie to zdania są podzielone, moja koleżanka kategorycznie była przeciwna, bo jej znajoma poroniła, lekarka mówiła, że jak nie jest zagrożona to można latać, znam sporo dziewczyn co latały i nic. Ja też leciałam w pierwszej ciąży na wakacje ok 5 tygodnia, moja kuzynka też i wszystko jest ok. Wydaje mi się że nie ma reguły i dobrej rady. kamilka893 ty pisałaś o infekcji? ja też poprzednio miałam non stop, zero basenu w związku z tym. A wiadomo jak w późniejszej ciąży dobrze robi na plecy. I fakt jak już raz złapiesz to się cholerstwo nie chce odczepić, lekarka kazała pić dużo kefiru i maślanki. Ale czy pomogło, chyba nie koniecznie ;(
-
delfina5 Siostra mówiła mi, że na wioskowych drogach takie kółka skrętne nie bardzo się sprawdzają, po nierównym terenie albo śniegu. to prawda skrętne kółka są super na płaskich i równych powierzchniach. Na drogach polnych, leśnych itp. lepiej się sprawdzają duże koła ustawione na prosto.
-
cinamoonkanavacho nie wiem czy zauwazylas na poczcie zaproszenie do grupy? własnie dopiero zobaczyłam, dzięki ;)
-
kamilka893Witam w niedzielny poranek...Ok a co planujecie dzisiaj ? Mnie odwiedzi mój chrześniak i koniecznie dziś spacerek niestety siedzimy w domu, bo Nastka ciągle ma gluta, co prawda już małego, ale chcę żeby jutro poszła do przedszkola w końcu, wolę ją potrzymać jeszcze jeden dzień i potem niech idzie (ciekawe na jak długo bez gluta ;( I kiedy w końcu będzie ciepłooooooooo..... Mam tyle spraw do załatwienia a przez dwa tygodnie siedziałyśmy w domu więc nawet woda się pokończyła do picia nie mówiąc o zapasach. No i w końcu do sklepu muszę sobie jakiś ciuch kupić
-
Moni@Witajcie w niedzielny poranek:))W Londynie sloneczko od samego rana, na razie chlodno, ale pozniej ma byc 16stopni... Wiecie ze polozna mi powiedziala zebym nie jadla wedzonego lososia, co mnie bardzo zdziwilo (i zmartwilo - bo ja go JEM), wiec dzisiaj sprawdzilam i wcale go w ciazy nie zakazuja, tak samo jak wedzonej makreli - wiec nie jestem pewna dlaczego ona tak mowila...no jakies tam ryzyko zakazenia listerioza jest, ale wyczytalam ze bardzo niskie i dlatego ciezarnym nie zabrania sie jesc mies wedzonych. Milej niedzieli wow 16 stopni, czekam aż u nas się poprawi i w końcu będzie można posiedzieć na ogródku i wystawić ryło do słońca. Chyba chodzi o rodzaj wędzenia tylko nie wiem czy nie poleca się na ciepło czy na zimno, któryś podobno mniej szkodliwy ;) A mi włosy wypadają i obsypało mnie drobnymi krostkami jak piętnastolatkę nie pamiętam jak było w poprzedniej ciąży, ale na pewno włosów miałam wtedy pięc razy więcej, takie mocne mi się zrobiły.