Skocz do zawartości
Forum

Małgośka35

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Małgośka35

  1. mpearlczesc laski:) ja do mielonych daję często ser żółty drobno starty a moja mama kasze jaglaną ugotowana i też sa pyszne Cześć Kochana- ale długo Ciebie nie było!!!!!! cmok cmok
  2. elus.dreptusmieso mielone, bulka tara t musztarda, ja daje duzo bo my lubimy:) no i troche przyprawic wg siebie, formowac plaskie kotleciki i obtoczyc w bulce tartej i na patelnie:) jestem ciekawa co ta musztarda daje tym kotletom. Jutro zrobię i spróbuje.
  3. cirielus.dreptusa ja w koncu na ten nieszczesny obiad zrobilam ogorkowa i kotlety mielone z musztardaja jutro obiecałam mielone i małosolne i ziemniory parowane :) Nie mów, ze robiłaś juz małosolne?? Ela - a jak wygląda ten mielony z musztardą???
  4. elus.dreptusposłuchajcie tego:) Czasami ? Demotywatory.pl Ale super:)
  5. cirija się jeszcze za obiad nie brałam :) ale za to sernik na zimno zrobiłam (z nudów chyba) Nie zaczynaj proszę z tymi słodkościami bo ja już z braku laku jem waśnie na sucho płatki kukurydziane.
  6. naomia_proszę, proszę co ja tu widzę o wspaniałych deserach i wyśmienitych obiadach się rozmawia. Nie macie litości po prostu ja od rana na chlebie razowym z chudą wędliną Biedulka.... Ty z przymusu a ja z lenistwa nie mam co jeść! Nic nie kupiłam słodkiego i dobrego. Nie mam jajek - więc tez nie uklepie żadnego ciasta...teraz wiochace przed świętami nie chcą sprzedawać jajek!
  7. ciriu nas też zapier...la śnieg bo nie powiem żeby padał :/ Zapowiadaja przymrozki na noc - a ja się tak martwię o swoje kwiatki i inne roślinki ooo a to nasz zabolek
  8. kodomo a jakiego masz psa?? Ja już piszę ze wsi w drodze powrotnej zajechaliśmy do lasu - żeby Tara się wybiegała i poganiała sarenki. Ale nie było przymnie bo jest zimno i zaczął padać śnieg.
  9. elus.dreptuslece kochane do tego sklepu zrobie jakas szybka zupke a dalej zobaczymy milego dnia:) Udanych zakupów i miłego dnia. ja chyba się troszeczkę położę. mam takie dziwne odczucie - nie czuję ruchów tylko takie mocne, równomierne napieranie na przednią część podbrzusza.
  10. kodomoCo do słodyczy to ja na szczęście problemu nie mam bo wcale mnie nie kuszą. Dupsko mi urosło od gyrosów,pizzy itp. Ostatnio za to mam straszną ochotę na truskawki i powiem że są całkiem całkiem ,zawsze powybieram najbardziej dojrzałe. Wczoraj też kupiłam arbuza i był pyszny. Co do obiadu to ja robię gulasz z karkówki do tego kasza gryczana i ogóreczek kiszony. Takie życzenie miał mój luby o 5 rano he he.Zupkę pomidorową mam z wczoraj ale tylko jak jem zupy. Mi chyba rodzice mówili właśnie cipeczka,pipeczka ale z moja pamięcią jest średnio więc musiałabym spytać. Zabolku ja juz robię 2 pranie ale nadal jestem w koszulce i gatkach i nawet jeszcze się nie wykąpałam :( Siedzę wciąż przy kawie i czekam aż dostanę powera co może nie nastąpić. Ja przed ciążą jadłam jedynie raz na pare miesięcy kurczaka z KFC lub jakąs pizze. W pierwszym trymestrze zachciało mi sie jakiejś kanapki z KFC i tak się do niej zniechęciłam - bo była taka...sucha i zrobiona na odwal że az do tej środy nic takiego nie jadłam. No w środę zjadłam tego słynnego kebaba i myślę że już do końca ciąży nie ruszę fast food-ów. Za to za desery dała bym się chyba "ukatrupić" na samą myśl leci mi ślinka. Ale co zabawne - ja nie lubię czekolady i praktycznie jej nie jadam.
  11. elus.dreptusMałgośka35elus.dreptusmalgoska to ja moze zrobie placek wegierski, tylko kto mi utrze ziemniaki?? hehSzkoda ze nie masz maszynki do mielenia mięsa z taką przystawką do warzyw. Miała byś z głowy. mam blender, moze byc?? nie bede za suche wtedy?? Niestety nie doradzę, bo nigdy nie mieliłam w blenderze - ogólnie bala bym się że połamię noże.
  12. elus.dreptusmalgoska to ja moze zrobie placek wegierski, tylko kto mi utrze ziemniaki?? heh Jak masz trzeć ręcznie ziemniaki - to chyba za dużo pracy! Ja najbardziej ze wszystkich dań lubię : mielone z buraczkami na ciepło! Normalnie mogła bym jeść codziennie. Uwielbiam tez zupę buraczkową.
  13. elus.dreptusmalgoska to ja moze zrobie placek wegierski, tylko kto mi utrze ziemniaki?? heh Szkoda ze nie masz maszynki do mielenia mięsa z taką przystawką do warzyw. Miała byś z głowy.
  14. Wracając do Cipki - to przecież ten zwrot też jest zdrobnieniem. I jest to kwestia osłuchania. No i wiek słuchacza też ma znaczenie.
  15. Ja najchętniej to nic bym dzisiaj nie gotowała. Wszystko mam pozamrażane. Ostatnio upiekłam udziec z indyka i zupę pomidorową. ja jak nie mam pomysłu albo nie chce mi się nic robić - to robie placki ziemniaczane- a co najzabawniejsze- wszyscy sa z tego powodu bardzo szczęśliwi. Ja nie lubię placków- więc jestem na kanapkach.
  16. july12elus.dreptuskurka nie wiem bo dla Tomka pewnis to penis ale jakos dziwnie mi brzmi pochwa:) a pyta sie ktoredy sie Agnieszka urodzi . . . a moze wagina?? !Mnie słowo cipka zawsze wydawało się ordynarne, mama moja mówiła tak śmiesznie : pisia albo cipcia Ale najlepsze określenie słyszałam do znajomych, jak wydawali polecenie swojej 8 letniej córce : "idź się wykapać, tylko umyj dokładnie to straszydło" Obiło mi się też o uszy : "pipka", i to nawet nieźle brzmi Masz rację- te zdrobnienia lepiej brzmią. U mnie jeszcze mówiono PIPSIA
  17. zabolek12385Kodomo ja juz po kawie a teraz wtranzolilam sobie eklerka mniami :) ja strasznie walczę sama ze sobą - żeby oprzeć się pokusie i nie kupować wypieków ciastkarskich... Jak wczoraj w galerii zobaczyłam ludzi jedzących desery z bitą śmietaną i ciasta - to byłam na krawędzi..... skusić sie, nie skusić. Nie skusiłam się tylko dlatego, że głupio by mi było siedzieć samej przy stoliku.
  18. Ja po zimnym deszczowym prysznicu powinnam być rześka jednak tez chce mi się spać mimo że tez piłam kawę. co do cipki - ten zwrot wydaje mi się taki.....swojski, oczywisty...nie wiem jak inaczej ja nazwać - bo ona składa się z wielu elementów : wzgórek łonowy, wargi sromowe większe, wargi sromowe mniejsza, łechtaczka, przedsionek pochwy; ujście pochwy i cewka moczowa. W sumie jest to nazywane żeńskim narządem płciowym - a tego Twoje dziecko jeszcze nie zrozumie- więc stawiam na CIPKĘ Co do mojego nowego stanika - testuję go od rana. I jestem bardzo zadowolona.
  19. No i wróciłam. Mój spacer do laboratorium nie obeszło się bez wrażeń- pierwsze - wyszłam oddać mocz do badania - ale nie wzięłam moczu- hahahah - na szczęście nie odeszłam za daleko. A w drodze powrotnej złapał mnie deszcz z gradem przeraźliwie zimny! Płaszcz mokry i spodnie a włosy mam jak bym wyszła z pod prysznica!Ale już sie rozgrzałam.
  20. Agniecha77Witajcie Witam sloneczkiem bo pieknie juz swieci. Witaj serdecznie. A gdzie to słońce świeci - bo w Szczecinie pochmurno i deszczowo! Oj jak Ci zazdroszczę. Ja zmykam na godzinkę. Całusy
  21. Co do wstawiania zdjęć- ja bym coś wstawiła- ale niestety mi zdjęcia nie wchodzą -nie wiem dlaczego - może maja za dużą rozdzielczość a ja nie potrafię jej zmniejszyć.
  22. naomia_dziś mój pierwszy dzień diety cukrzycowej, strasznie brakuje mi słodkiego. W dodatku mam unikać makaronu, ziemniaków, nabiału, białego chleba, bananów, winogron, soków, wszystkiego co smażone, posiłki małe ale co 3h... no masakra, dieta jakbym się odchudzała. Oby nie zachciało mi się pizzy albo innego fast fooda Za 2 tygodnie mam zacząć mierzyć glukozę po każdym posiłku, mam nadzieje, że trochę mi ten cukier spadnie i będę mogła zjeść chociaż jedną,małą, orzechową princeske na dzień No tak - typowa dieta. Jak się do niej przyzwyczaisz - to po porodzie nie będziesz miała problemu. Ale przyznam - bardzo współczuję.
  23. cirija właśnie wróciłam z babskich plot przy sushi i czekoladzie :) mały po swojej dawce słodkości - szaleje w brzuchu :) a ja padam :) A czy Ty Wiesz, że kobiety w ciąży nie mogą jeść m.in. surowych ryb,mięsa i wędzonego????
  24. Witam w sobotę:) Spałam dzisiaj w mieście - czyli obudziłam się w .....pracy - hihihihi. Mamy dzisiaj koniec miesiąca - i jest cała obsada biura- więc nie muszę schodzić do pomocy. Zaraz idę oddać ten mocz do laboratorium. Luby mój mówi, że każda infekcja w organizmie i to białko się uwidacznia - więc nie panikuję, bo ostatnio bolał mnie prawy migdał i miałam stan podgorączkowy. Muszę się tez pochwalić, że widać już zalążki kształtów moich stóp więc opuchlizna schodzi:) ciri nie krzycz na mnie za te staniki ale uwierz mi ja weszłam na ta listę sklepów - jeden z nich blisko mnie na Jagiellońskiej - to właśnie ten luksusowy bardzo drogi sklep - który opisywałam wcześniej. pozostałe sklepy są dla mnie mało osiągalne z "buta" a nie wiem jak w szczecinie chodzą autobusy i tramwaje żeby podjechać. Co do rozmiaru 90 to powiem Ci, że mam jeden bardzo solidny biustonosz, który kupiłam sobie w poprzedniej ciąży jak bardzo urósł mi biust. 85C. Jak go noszę to dostaję wścieklizny!!! Tak strasznie mi się wbija pod biustem, że nie ma możliwości abym ponosiła go dłużej niz 2h. Nie wyobrażam sobie ze miała bym mieć jeszcze mniejszy obwód!! Ja wiem, że piersi wyglądają pięknie w fiszbinach i usztywniaczach ale ja jak pisałam wcześniej mam chyba alergię na wszystko co mnie uciska. Na wyjścia miałam bardotkę, która sprawiała, że mój biust sterczał jak oszalały ale też nie czułam się w nim komfortowo. Kupiłam ten biustonosz do karmienia - bo ta miseczka C jeszcze ma trochę miejsca. W miseczce D topiłam się. Poza tym jest z takiej milutkiej tkaniny że nawet jak się trochę rozciągnie to nie będzie mnie cisnął. Poza tym nie ma żadnych szwów, fiszbin i usztywnień. No przyznam - mama problem w tym temacie- do póki piersi są małe i jędrne to nie ma problemu - gorzej będzie po karmieniu. Jak się rozciągnie albo będzie bezużyteczny po porodzie to zrobię z niego szelki dla małej do chodzenia- hahahahah
  25. Idę poleżeć - boli mnie podbrzusze - tak jak na miesiączkę... kurcze- za dużo tych dolegliwości...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...