Skocz do zawartości
Forum

Tosia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tosia27

  1. Tosia27

    Sierpień 2009

    helio:) Dziewczyny czy któraś z was ma już jakiś wypróbowany sposób na mdłości??? od kilku dni zaczęły mnie męczyć i trwają przez cały dzień zastanawiam się nad wzięciem zwolnienia....
  2. Tosia27

    Sierpień 2009

    cześć dziewczyny:) jestem przeszczęśliwa:nana_bobo: wróciłam właśnie z usg - JEST... moje maleństwo ma 3,3 mm wreszcie mogę odetchnąć z ulgą i nie zastanawiać się czy znów będzie to puste jajeczko pozdrawiam
  3. Tosia27

    Sierpień 2009

    hej:) moim zdaniem skoro nie masz żadnych plamień, nie powinnaś sie martwić... ja mam podobne bóle, są takie jakby ciągnące i pytałam o nie ostatnio lekarza... to normalne, bo macica się rozpulchania a więzadła rozciągają... wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która mówiła mi że przez spory okres czasu miała bóle przypominające trochę miesiączkowe głowa do góry:) stres nam i fasolkom nie jest teraz potrzebny;) pozdrawiam
  4. Tosia27

    Sierpień 2009

    wczoraj była u mnie koleżanka (jest teraz w 22 tygodniu), która w połowie szóstego tygodnia widziała już bijące serduszko:) a w czwartek ma mieć usg określające płeć dziecka... czy wy też macie odczucie, że okąd wiecie o fasolce to czas wolniej leci?
  5. Tosia27

    Sierpień 2009

    nie wytrzymałam:) zapisałam się na piątek na usg, chcę przynajmniej wiedzieć czy dzidzia dobrze się zagnieździła:) trochę się tylko gubię w tej matematyce:/ odliczając od dnia ostatniej miesiączki wychodzi, że to początek piątego tygodnia, a biorąc pod uwagę że 5 dni temu beta wykazywała już piąty tydzień wychodzi że zaraz zacznie szósty.... coś mi sie tu nie zgadza... a ginekolog kazał mi przyjść najwcześniej za tydzień:(
  6. Tosia27

    Sierpień 2009

    hej Dziewczyny odebrałam wlasnie wynik bety - 1363 dobrze interpretuje, że to 5 tydzień ciąży???
  7. Tosia27

    Sierpień 2009

    Witamy Cię kolejna sierpióweczko:nana_bobo: ja dzisiaj miałam pobieraną krew na określenie bety a za dwa tygodnie wybieram się prywatnie na usg, by zobaczyć czy maleńkie serduszko zaczęło bić:) trzymam kciuki i gratuluje
  8. Tosia27

    Sierpień 2009

    hej dziewczyny właśnie wróciłam od lekarza, niestety powiedział mi że za szybko przyszłam więc dał mi jedynie skierowanie na określenie poziomu bety nie śmiałam więc nawet poprosić o skierowanie na usg, więc czuję że za jakieś dwa tygodnie sama je prywatnie zrobię - tak dla pewności... poprzednio o tym, że nic w środku nie rośnie dowiedziałam się przez własną ciekawość(zrobiłam sobie usg), dzięki temu przy pierwszym plamieniu lekarze mieli porównanie... trudno, pierwsze badanie wykonam na własną rękę ale będę przynajmniej spokojna... miłej nocki
  9. Tosia27

    Sierpień 2009

    Dzięki za słowa otuchy:) Dzisiaj idę lekarza i liczę że zleci mi jakieś badania, mam nadzieje że on nie powie mi że jestem za wcześnie, z moich wyliczeń wynika że to połowa czwartego tygodnia. Dobrze, że coć tu mogę sie wygadać i dowiedzieć czegoś - mój mąż uważa że za wcześnie jeszcze na czytanie ksiazek o ciąży i dzieciach... mężczyźni chyba tego nigdy nie zrozumieją:( najgorszy jest ten strach czy tym razem się uda - oby przeżyć bez nerwów te pierwsze trzy miesiące... ale jeśli tak to ok 10 sierpnia zostanę szczęśliwą mamusią:)
  10. Tosia27

    Dobry wieczór:)

    Dziękuję wszystkim:) fajnie nie być z tym wszystkim samą, mąż nie do końca rozumie powagę sytuacji i tego że ja już jak wariatka czytam różne artykuły i książki - on uważa że jest za wcześniej:( ale co w tym złego że nie chce zaszkodzić maluszkowi dobrze, że są miejsca jak to forum:) pozdrawiam
  11. Tosia27

    Dobry wieczór:)

    Witam wszystkie przyszłe i obecne mamusie;) Mam 27 lat i jestem w 4 tygodniu ciąży. Jest to moja druga próba i mam nadzieję że skończy się powodzeniem...
  12. Tosia27

    Sierpień 2009

    Witam wszystkie przyszłe mamy:) W poniedziałek zrobiłam test i ku mojemu szczęściu ukazała się ta upragniona kreseczka:) ponieważ nie do końca wierzyłam, poleciałam do apteki kupić drugi... na nim również była druga kreseczka:) wizytę u lekarza umówioną mam na jutro wieczorem i strasznie nie mogę się doczekać pierwszego usg... strasznie się boję wyniku bo w lipcu miałam zabieg łyżeczkowania w 7 tygodniu - diagnoza puste jajeczko:( badania ogólne były bardzo dobre, więc przyczyny nie poznałam... a tyle się teraz słyszy o problemach z posiadaniem tych małych istotek czy któraś z was przechodziła coś podobnego? czy za drugim razem się udało?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...