Skocz do zawartości
Forum

Tosia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tosia27

  1. Tosia27

    Sierpień 2009

    już w środę mam wizytę więc się pewno wszystkiego dowiem:) założą mi też pewno kartę ciąży no i prawdopodobnie zrobią dodatkowe badania na tą tarczycę... i pewno więcej krwi pobiorą... ałłłłłła czy jem normalnie? staram się... dzisiaj zjadłam nawet dwie miski zupki ogórkowej bo mi tak smakowała, teraz zjadłam ryż z sosem z mięska bo wczoraj jakoś ciężko po nim mi było... a oprócz tego to podjadam winogronka i mandarynki... wiem że muszę więcej zjeść ale nie mogę bo czuję sie cały czas najedzona:( może żołądek mi się tak skurczył?!
  2. Tosia27

    Sierpień 2009

    a co do wymiotów to muszę powiedzieć, że ustąpiły... czuję się lepiej choć nie do końca dobrze... cały czas mam uczucie jakbym była pełna i najedzona a w rzeczywistości nie jestem... no i mam taki posmak kwasowości w ustach co nie jest przyjemne... dziś miałam przez chwilę ochotę zwymiotować ale myślę że to z głodu którego de facto nie czuję... jedynie burczy mi w brzuchu
  3. Tosia27

    Sierpień 2009

    kaja09TOŚKA BO W ŁEB DOSTANIESZ!!!!! A SIĘ UMAWIAŁYŚMY,ŻE NIE GRZEBIEMY W NECIE!!!!!! JAKBY BYŁO ŹLE TO BY CIĘ W SZPITALU ZATRZYMALI!!!!! JAKBYŚ MIAŁA NAPRAWDE ZŁE WYNIKI TO BY SIĘ Z TOBĄ COŚ DZIAŁO JUŻ DUUUŻO WCZEŚNIEJ! ja mam w rodzinie rodzeństwo, i jedno ma niedoczynnośc a drugie nadczynność tarczycy, jedno jest grube jak piłka (kuzyn) a drugie ma straszne problemy z pocącymi się dlońi i stopami, wręcz jak weźmie ręcznik papierowy do ręki to się rozpuszcza!!! i oboje mają ZDROWE DZIECI!!!!! lekarz jeszcze nie widział tych wyników bo wtedy jak mi je zrobili to miały być na następny dzień... leżały na izbie przyjęć i czekały aż je odbiorę... dobra nie będę więcej czytać w necie bo naprawdę zeświruję - zobaczymy co lekarz powie
  4. Tosia27

    Sierpień 2009

    hej Dziewczyny wróciłam właśnie z wynikami badań tarczycy (zrobili mi wtedy jak byłam na izbie przyjęć) i znów się trochę zmartwiłam... mam niski wynik TSH - poniżej normy oczywiście durna zaczęłam szukać info w necie i wyczytałam że to może być niedoczynność tarczycy i że nie jest to dobre dla dzidzi bo może powodować wady wrodzone lub martwe płody... po co ja to czytałam!!!! pierdolca dostane a lekarza mam dopiero w środę:(
  5. Tosia27

    Sierpień 2009

    co do kwasu to mi ta znajoma lekarka kazała już dawno odstawić jeśli mam wymioty i nie biorę... Kaju a mdłości Ci się nic nie zmniejszyły?
  6. Tosia27

    Sierpień 2009

    hej Kaju chyba bym na Twoim miejscu zatłukła tą babę!!! choroba to ostatnia rzecz jaka jest nam potrzebna:( nie myślała że może Cię zarazić? co za debil! Ty koniecznie się kuruj i nie wychodź z domku, mąż niech Ci z młodego ciepłego ciała okłady robi:) wg mnie już nie musisz brać kwasu foliowego, teraz maluszek ma już ukształtowaną większość narządów:) super że masz już tyle rzeczy dla dzidzi... mnie strasznie korci by iść do sklepu dziecięcego ale jakoś się boję... w sumie to nie wiem czego ale wszyscy mówią że jeszcze za wcześnie:( a wózeczek jak? czytałam o nim trochę na forum i dziewczyny narzekały na gondolę, że jest za mała i wystarczy na jakieś 3-4 miesiące:(
  7. Tosia27

    Sierpień 2009

    qlczakCzytałam o tych Waszych przejściach, masakra. Ale teraz to już tylko lepiej ma być :) podobno :) no ja już 5 dzień nie wymiotuję, więc jest to pewien sukces:) może żołądek lekko mnie ćmi ale jest o niebo lepiej... a gdzie Twój suwaczek?
  8. Tosia27

    Sierpień 2009

    qlczakTośka ja to dobrze się czuję, tylko fochy mam za często :P hihihi hormony:) moja koleżanka co za dwa miesiące rodzi powiedziała że w pierwszym trymestrze to nie była ona... potrafiła do swojego chłopa powiedzieć, że to tylko jej a nie jego dziecko:) ja takich przejść nie miałam:) u mnie wszystko skupiło się na żołądku
  9. Tosia27

    Sierpień 2009

    ale i nasza przodująca ciężarówka Anetka się nie odzywa?! czyżby była już na porodówce? no i Kaja na kilka dni się zwichrowała... Kaja odmeldować się proszę:) qlczak a jak samopoczucie?
  10. Tosia27

    Sierpień 2009

    DZIEŃ DOBEREK forum dziś zamarło?????????? Pozdrawiam
  11. Tosia27

    Sierpień 2009

    hej Arianno nie nie pogodziłam się ze swoim i nie pogodzę:) napisałam za nas ogół:) a ja to wyjątek... hihihi dobranoc Brzuszki
  12. Tosia27

    Sierpień 2009

    karol27Widzę, że tu na forum wesoło,niestety ja mam totalnego doła...Pokłóciłam się z mężem - w pracy są problemy ze względu na kryzys, niewiadomo co dalej będzie...I jak tu się nie denerwować i myśleć tylko o dziecku...Wszystkiego się odechciewa:( Karol nie martw się, wszystko się ułoży... zobaczysz każda z nas przeszła jakąś poważną awanturę z mężem i większość już się pogodziła i o tym zapomniała:nana_bobo: nie należy się martwić na zapas:) o pracę narazie się nie denerwuj bo przecież póki co chroni Cię prawo, do powrotu do pracy masz co najmniej rok a przez ten rok wiele jeszcze się może zmienić
  13. Tosia27

    Sierpień 2009

    qlczak A z tym zasłabnięciem to się nie przejmuj... ja miałam takie ze 3 tyg. temu a sama w domu byłam.... nic nie widziałam tylko w oddali swój głos słyszałam jak liczyłam sobie, żeby się słyszeć. Wczoraj też mnie chyba chciało złapać, ale szybko usiadłam i po 5 min, wstałam. A muszę zobaczyć te kremiki bo ja mam niestety tendencję do rozstępów, a nie chce mieć na brzuszku :( z tym zasłabnięciem pierwsze co mi przez myśl przeszło to, że z dzieckiem jest coś nie tak przez tą owiniętą pępowinę - ale już jest ok... też usiadłam, zdjęłam kurtkę i mi się polepszyło z tymi kremami to nie kupuj drogich - wiem to od kosmetyczki, jeśli masz mieć rozstępy to i tak będziesz mieć... warto oczywiście skórę nawilżać i natłuszczać a ten krem pharmaceris kosztuje ok 30 zł i wiele dziewczyn go poleca:) FOLIACTI™ Krem Zapobiegający Rozstępom - Kosmetyki w sklepie internetowym Dr Irena Eris :: kremy - sklep z kosmetykami
  14. Tosia27

    Sierpień 2009

    no pączusie były pycha:) specjalnie pojechałam do takiej cukierenki co nic innego poza pączkami nie robią... jak jest tłusty czwartek to ludzie stoją tam w kolejce od 6 rano... Anetko rób i wcinaj nim zaczniesz rodzić, bo czytałam coś że dosyć długo nie można jeść jak poród się zacznie:)
  15. Tosia27

    Sierpień 2009

    aneta1808Tosia27zapraszam wstawić więcej ryzu?hej TOSIA podaj mi jak mozesz przepis na ten pycha obiadek...wyslij czy tutaj czy na priva...z gory dziekuje-smacznego przepis jest bardzo prosty i bardzo szybko się to robi:) kupiłam dwie polędwiczki dużą czerwoną paprykę 1,5 dużej cebuli polędwiczki kroje na kawałki i rozbijam tłuczkiem, obtaczam w mące i podsmażam wrzucam do gorącej wody, do której wrzuciłam już pokrojoną na kawałeczki paprykę cebulę kroję i podsmażam na tym samym oleju co polędwiczki jak się zarumieni dodaję do reszty:) oczywiście przyprawiam vegetą i czerwoną papryką (ostrą lub pikantną - jakkto woli) i duszę to wszytko ok 35 min aż mięsko będzie miękkie na koniec zagęszczam i gotowe:) czasem zamiast z papryką robię z pieczarkami - też pycha (albo ze wszystkim na raz)
  16. Tosia27

    Sierpień 2009

    zapraszam wstawić więcej ryzu?
  17. Tosia27

    Sierpień 2009

    uciekam robić obiad dzisiaj polędwiczki wieprzowe duszone z papryką i cebulką, do tego ryż:) mniamiii
  18. Tosia27

    Sierpień 2009

    troszkę się przestraszyłam, bo skąd prawie omdlenie myślę, że zrobiło mi się w sklepie za gorąco... ale uważać i tak muszę
  19. Tosia27

    Sierpień 2009

    Roniu czy dzisiaj jet rocznica? przykro mi strasznie, trzymaj się Kochana - Twój aniołek napewno jest blisko Ciebie:36_2_55:
  20. Tosia27

    Sierpień 2009

    chyba za szybko pochwaliłam dzień:( pojechałam po pączusie i przy okazji do sklepu po coś na obiad... jak stałam w kolejce tak mi się słabo zrobiło i miałam mroczki przed oczami, że odeszłam od kolejki i osiadłam na drabinie która akurat obok stało... dobrze że obsługa sklepu nie była obojętna i zaproponowali mi wodę - pytali też czy wezwać pogotowie, ale nie chciałam... wróciłam do domku ale chyba jednak nie powinnam gdzieś dalej sama autem jeździć.. co do smarowania ciałka to ja już smaruję, kupiłam preparat dr Eris - pharmaceris i smaruję z nim na przemian z kremem Nivea
  21. Tosia27

    Sierpień 2009

    aneta1808oj tak ja tez tak mialam,ale to normalne czlowiek sie doczekac nie moze na wszystko...a sny ja tez mialam rozne z dziecmi...a jak sie czujesz?? jakie samopoczucie?? jak na ostatnie czasy to zadziwiająco dobrze, nie wymiotuję, piję herbatkę, może delikatnie czuję żołądek - ale to nic z porównaniem choćby z przed tygodniem właściwie to mam straszną ochotę na pączki:) chyba podjadę do cukierni... ale jeszcze nawet się nie ubrałam. Leżę sobie przed TV i oglądam program dokumentalny o porodach:) a u Ciebie pojawiają się jakieś skurcze? dalej Cię wszystko boli?
  22. Tosia27

    Sierpień 2009

    z tą ciążą to chyba jest tak, że jest oczekiwaniem od wydarzenia do wydarzenia:) najpierw czekałam do pierwszego usg czy jest zarodek, później na ten 12 tydzień kiedy spada ryzyko poronienia... a od wczoraj czekać będę na pierwsze ruchy i usg połówkowe... śniło mi się dzisiaj dziecko ale nie moje - zajmowałam się czyimś chłopczykiem i pamiętam że miał ciężki wózek dlatego myślałam, ze koniecznie muszę dla siebie poszukać lżejszego:)
  23. Tosia27

    Sierpień 2009

    bardzo bym chciała już poczuć ruchy dziecka... czytałam że dopiero wtedy kobieta tak naprawdę czuje że jest w ciąży... narazie to jakbym nie była a jestem:) zresztą może wynika to też z tego, że narazie poza widokiem na usg (co było cudowne) ciąża nie jest dla mnie stanem, w którym chciałbym znów być... fakt że może mi już przechodzi bo 4 czwarty dzień czuję się lepiej... ale jeszcze jakoś tego nie czuję:( pamiętasz w którym tygodniu pierwszy raz poczułaś swe dziecko?
  24. Tosia27

    Sierpień 2009

    jejku:36_4_10: już za kilka dni będziesz to miała za sobą, skończy się okres oczekiwania a zacznie nowe życie we trójkę... a za kilka miesięcy Ty jako już doświadczona mama będziesz nam laikom podpowiadać co robić kiedy np. maluszek płacze itp.
  25. Tosia27

    Sierpień 2009

    Nie martw się Kochana:) Podejrzewam, że za najpóźniej za tydzień my wszystkie tu na forum będziemy zachwycać się fotkami małego Bąbelka a Twój mąż w pracy? czy z Tobą w gotowości na porodówkę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...