
tusia13
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez tusia13
-
Radość a widzisz od psiaka, a faktycznie mam na imię Agnieszka. POzdrawiam
-
A mój troszkę nietypowo od mojej śp. suczki Tusi (Astra), a trzynaście to moja szczęśliwa liczba.
-
villanelle mam nadzieję, ze to od ząbków bo niestety gdzie sie nie obejrzę wszędzie choróbska. U mnie w pracy pomór wśród dzieci znajomych a i dorosłych nie oszczędza. Ale co sie dziwić jak z upału nagle 12 stopni sie robi. Ech byle do przyszłego lata. Zdrowia dla Lilusi. Mam tylko nadzieję że u nas Karola na drugą turę przeziębień sie nie załapie bo szkoda chore dziecko na wakacje wlec.
-
Radość myślę że można już mówic o epidemii. U mnie w pracy praktycznie wszyscy chorzy, o dzieciach nie wspomnę. W domu właściwie my z Karolą już lepiej jej tylko troszkę katarku zostało, za to niania i Seba chorzy. Tak wiec trzymajcie sie zdrowo (ty i mąż), a dla Piotrusia moc gorących buziaków i oby szybko przeszło.
-
Witajcie kochane w ten szary, bury i ponury poranek. Wstać mi sie bardzo nie chciało zwłaszcza że moje dziecię sobie przypomniało że w zasadzei w nocy też można jeść i nam o 5 rano zrobiła pobudkę wyjąc o kaszkę. Jenak po wypiciu kartonika 250 ml padła i rano spała w najlepsze. Radość zdjęcia fantastyczne, zwłaszcza te impreski z dziewczynami. Kurcze ja ostatnio nie mam na nic czasu i z utęsknieniem czekam na czas po egzaminie. Newania jak tam Drunia, jak dzisiaj w żłobku.
-
villanelleBardzo dziękuję zdjątka dotarły i są świetne. Super że Lilka tak szybko zasneła w samochodzie bo przynajmniej sie nie umęczyliście jeszcze dodatkowo marudzeniem małej, jakby zatłoczona droga nie była wystarczająco denerwujący. A my dzisiaj mieliśmy pobudkę o 5 rano bo nasza księżna była głodna. Wczoraj na kolację zjadła tylko połowę kanapki i nie chciała już mlekiem popić i w związku z tym była głodna. Marudziła chyba z pół godziny, az wreszcie dałam jej kartonik kaszki i po wypiciu 250 ml poszła wpac w najlepsze, a ja oczywiście nie mogłam zasnąć. Dzisiaj szaro, buro i ponuru i wstawać się nie chciało, ale mam nadzieję ze chociaż nie bedzie lało. Miłego dzinka wszystkim życzę.
-
villanelle zdjątka super, dziewczynki prezentują sie uroczo. Jak pojechaliście to sobie przypomniałam o tej pijalni i mówilam Sebastianowi ze zawaliłam z Wedlem, ale bedzie pretekst żebyscie znowu przyjechali, na gorącą czekoladę. Widzę że Lileczce faktycznie liczydlo przypadlo do gustu. My wczoraj wybralismy się po zakup wózka na wakacje i Karola przyssała sie do maskotki kubusia puchatka, oczywiście tatuś nie mógł sie opanowac i mala dostała maskotkę. Ale chyba jej bardzo do gustu przypadla bo nawet kąpać sie z nią wczoraj i dzisiaj chciała. Przesylam na PW mój adres mailowy. Allayiala milego odpoczynku i odezwijcie sie w trakcie lub po powrocie. anitaa84 no nie teraz ciebie coś dopadło, walcz kochana i nie daj sie chorobie, dobrze że Oski już lepiej.
-
Witajcie my dzisiaj spacerowo, mala sie wykurowała i wlasciwie temperatuka odeszla tak samo szybko jak przyszła. Tak wiec jest szansa na spokojny wyjazd wakacyjny. villanelle jak tam wczoraj droga, mam nadzieję ze troszkę spokojniej i szybciej niż do Krakowa. Bardzo sie cieszę że udało nam sie spotkać i mam nadzieję ze nie był to pierwszy i ostatni raz.
-
Witajcie kochane, nie odzywałam sie chwilkę ale mialam dzisiaj zajęty dość dzionek. Widzę że remonty w trakcie Dew super że prace idą do przodu, ale mi na tego schabowego narobiłaś ochoty normalnie gdyby nie to że jest 20 to chyba bym sobie zrobiła. No ale o tej porze to już zrezygnuję, zwłaszcza ze sie odchudzam przed wyjazdem zeby jakos w kostiumie wyglądać. Ferinka jak sie czujesz, my dzis za Anią i Ulką byłyśmy na spacerku i mamy nadzieję ze nastepny bedzie juz w większym gronie. Radość a co tam u ciebie, jak wieczorek mija, jakieś imprezki jak w zeszlym tygodniu. My z domkiem zaczynamy od przyszlego roku. Tzn. mamy już ekipę czekamy tylko aż nam umowę podpiszą. Pewnie przygotują działkę pod budowe i mają kupić materiały. Ale ponieważ już jest mocno jesiennie wiec nie ma sensu zacyznać teraz bo niewiadomo kiedy nas mrozy zastaną. Tak wiec ruszamy pelną parą w przyszłym roku. Miłego wieczorku wam życzę
-
Aniu odzywam sie dopiero teraz bo dopiero weszłam do domku, a w pracy okazało sie że mam zaporę na gadu gadu i nie mogłam sie odezwać. Mam nadzieję ze jutrzejsze spotkanie jest aktulne, no chyba że bedzie padało. Spróbuję sie odezwać jeszcz na gg. Dziewczynki nic straconego, mamy jeszcze wiele weekendów przed sobą. Ja wprawdzie w przyszłą sobotę mam egzamin ale jeżeli uda wam sie wszystkim dogadać to i ja spróbuję się wyrwac i wpadnę. Miłego wieczorku.
-
Allayiala ach ale ci zazdroszczę, my niby jeszcze tylko tydzień ale już sie nie mogę doczekać kiedy położe sie wreszcie na plaży. Udanego i spokojnego wyjazdu. Obys odpoczeła bo ci sie należy. No i oczywiście Tosieńka zeby dobrze sie bawiła. A co do ząbka no kiedyś bedzie musiał sie pokazać, w nieskończoność chować sie nie może. anitaa84 gratuluję następnego ząbka, może u Oskiego dół wyjdzie przed górą.
-
Super Chłopak, daj znac kiedy bedziesz dysponować czasem. W tygodniu dla mnie nie ma problemu.
-
Nic straconego jak bedziesz miała czas to daj znac umówimimy sie na jakimś placu zabaw. Np w Parku Jordana tam jest fajny duży palac i mały bedzie miał gdzie poszaleć, a my na ławeczce poplotkujemy. Przecież niedaleko mieszkamy. Mnie wprawdzie nie ma od 23 września do 7 października bo jedziemy na wakacje, ale potem jak bedzie ładna pogoda to w czym problem. Pozdrawiam
-
Super mamy pomarańczowy wózek, łatwo nas bedzie zlokalizować. Reszta dziewczynek odzwywajcie sie, jak tylko bedziecie na necie.
-
No to fantastycznie moja propozycja np. ta sobota okolice 15 lub 16 co wy na to. Oczywiście jeżeli pogoda dopisze.
-
No ja myślałam że z dzieciaczkami, absolutnie biedzie można je na żywo pooglądać.
-
villanelle no to super że jedziecie do Krakowa, moze gdybyś miała chwilke czasu miałabyś ochotę sie spotkać. Karola wygląda juz niezle wiec planujemy spacerk. Może jakaś kawka na rynku, albo spacerek po plantach. Co ty na to ?
-
kropka no to super wreszcie ktoś w moich rejonach, może sie kiedyś spotkamy na jakimś spacerku. Własciwie to było by fajnie gdybyśmy sie wszystkie umówiły na jakąs kawkę albo herbatkę. Fajnie byloby się spotkać w realu, skoro wszystkie mieszkamy w jednym mieście. Może na rynku w jakieś ładne słoneczne popołudnie. Co wy na to dziewczynki?
-
AniaB no to gratulacje dla Ulci, fajna dziewuszka rośnie no i gratuluję nowych umiejętności.
-
Newania no to myślę ze idzie ku lepszemu i mała sie wreszcie zaaklimatyzuje, a i ty przestaniesz sie aż tak denerwować. Powodzenia i coraz lepszych dni Ferinka trzymam kciuki za lepsze samopoczucie w sprawie piersi i oczywiście żebyś sie wreszcie wyspała. Devachan a to u ciebie bardzo pracowiecie, naprawdę podziwiam, ja na samą myśl o wszelkich remontach dostaję gęsiej skórki. Niestety chyba bede sie musiala przyzwyczaić do takich akcji bo właśnie zaczynamy budować domek wiec bedzie ciężko. Ale naprawdę super sobie radzisz. Pozdrawiam
-
Ferinka no to strasznie mi przykro, że sprawy przyjeły taki obrót. Ale butelka i sztuczne mleczko też jest ok i dzieciaczki na nim przecież fajnie rosną, najważniejsze zbyś była zdrowa i gózki sie nie powiekszały i żebyś była zdrowa i w formie bo to dla Oliwierka najważniejsze. Maka fajnie że sie odezwałaś, ale nie fajnie że sie pochorowaliście to nigdy nie jest przyjemne i mam nadzieję że szybko wrócicie do formy. No a Antuś nam ślicznie rośnie i super że sie tak szybciutko rozwija. Pamiętaj jak nie mogłam sie doczekać kiedy Karola bedzie zdobywała kolejne umiejętności szczególnie poruszania sie, a teraz z utęsknieniem wspominam okres kiedy mozna ją było zostawic i nic nie zbroiła, szczególnie od kiedy zaczeła chodzić. Kropka ja aktualnie mieszkam na Krowodrzy okolice Szpitala Wojskowego na Wrocławskiej. A u nas w zadadzie dzień ok, mała tylko delikatny stan podgorączkowy czyli 37, 5, humorek jej wrócił i rozrabiac zaczeła. Niestety tak jak wszędzie piszą po skończeniu roku, jedzenie przestało być atrakcyjne i muszę sie namęczyć żeby coś zjadła, ale ogólnie jest ok wiec odsapnełam. Wprawdzie teraz mnie katar męczy, w dodatku niania sie zaraziła i czekam aż mój S też polegnie, a do wakacji już niedaleko. A co tam zrobimy mały szpitalik w hotelu i też bedzie ok. Co do autka to sprzedaję Seicento, moją kochaną malutką truskaweczkę i bardzo mi smutno z tego powodu. A co do nowego to przejmuję samochód mojego S Forda Focusa, a on sobie kupił nowy. Miłego wieczorku.
-
Witajcie kochane coś ostatnio sie opuszczam w pisaniu,ale to wszystko przez egzamini i przez chorobę Karolki, na szczęście dzisiaj już jest lepiej, a przynajmniej było jak do pracy wychodziłam. WIdzę ze obfotografowalyście dzieciaczki, u nas ostatno jakiś zastuj w robieniu zdjęc ale myslę że nadrobimy na wakacjach, Ferinka jak sie dzisiaj czujesz mineła temperaturka, bo u mnie tak sobie. W dodatku nie mam samochodu bo poszedł do myjni gdyz w przyszłym tyg. go sprzedaję i muszę wracać tramwajem, chyba pojadę taxi bo mi sie nie chce taki kawał drałować do tramwaju, a jeszcze mam sporo zakupów. AniuB a jak tam Uleńka. Kropka witaj i zaglądaj do nas często.
-
Witajcie kochane, ale sie wczoraj rozpisałyści. Radość a co ty dzisiaj tak wcześnie wstałaś, ja bym sie dzisiaj spóźniła bo tak mi sie nie chciało zwlec z łóżka. Newania przykro mi ze wypad nieudany, ale niestety mnie ostatnio też sie przytrafiałay nieudane wybory w kinie, jak jeszcze do niego chodziłam. Jak tam Darunia dzisiaj w żłobku, mam nadzieję że juz lepiej. Ferinka jak sie czujesz co powiedział lekarz, wiesz już od czego ta temperatura. Dev fajnie że sie odezwałaś, powodzenia w remoncie.
-
Witajcie ja dzisiaj wniebowzięta bo mała obudziła sie bez temperaturki za to z wielkim katarem. Przez to jej choróbsko od dwóch dni gromadzę leki na wyjazd tak na wszelki wypadek i mam nadzieję że nie będą potrzebne. MM trzymaj sie dzisiaj kochana wiem jak to jest nie wyspać sie, ale juz za parę godzinek wieczór. villanelle no to gratulacje dla Lilusi za spokojny spacerek, moze okres buntu zaczyna cichnąć. Miłego dnia zyczę wszystkim
-
anitaa84Szkoda że czapeczka nie pasuje.Cieszę sie że mały czuje sie juz lepiej i nie ma temperaturki. U nas normalna temperatura to 36,6 wiec raczej standardowa. No i oczywiście gratuluję decyzji o studiach powodzenia życzę. U nas po podaniu eferalganu jest ok ok. 37, ale niestety kilka godzin później wzrast do 38. Dzisiaj postanowiłam nie dawać jej do wieczora czopków, żeby organizm troszkę powalsczyl sam i zeby sprawdzić do ilu wzrośnie. O 19 zatrzymała sie na 38,5 i staneła w miejscu. Mam nadzieję że jutro bedzie lepiej, bo poza temperaturą nie ma zadych objawów nawet katar sie gdzieś schował. MM gratulacje dla Kacperka duży z niego chłopczyk. No i oczywiście gratuluję ząbka. Ja dzisiaj zauwazyłam że wyszły nam dwójeczki. Milego wieczorku dziewczynki