Skocz do zawartości
Forum

Moni@

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Moni@

  1. delfina a ty to przypadkiem z powolaniem sie nie minelas...bo ja to bym ci wrozyla powodzenie w dziennikarstwie...najlepiej w pisaniu w jakims poradniku dla kobiet Alfa lepiej sie numerami wymiencie, bo co bedzie jak ci sie komorka MAMUSI nie spodoba...?
  2. Moni@

    Po cesarce

    hej kobietki:) mam do was male pytanko, mam dwojke dzieci, pierwszy porod naturalny (duze dziecko waga 4280g), drugi - cesarka (dzidzia jeszcze wieksza 4800) przy drugim porodzie mialam pelne rozwarcie, parlam ponad dwie godziny ale mala nie schodzila nizej, utknela teraz jestem w ciazy i sie zastanawiam czy ryzykowac porod naturalny...ostatnim razem bylam rozgoryczona i rozczarowana, bo wszystko szlo dobrze a w koncowce okazalo sie ze jednak cesarka :(( wiem ze bedzie mi latwiej wywalczyc cesarke, tylko ze majac porownanie w samopoczuciu, to ja wolalabym sama rodzic.. no i boje sie zeby historia sie nie powtorzyla... pozdrawiam!
  3. no wiec ja mam pomysla... niech MAMUSIA zalozy watek wrzesnioweczek Alfa napisalas, ze masz nadzieje iz ludzie nie pomysla ze to watek typowo ciazowy, no wlasnie tak juz mysla...a ja caly czas przynudzam, ze wrzesniowki sie przydadza, to nie bedziemy wam tu wiecznie o ciazy smecic ja tam juz nie wiem jak to w koncu bedzie ja w razie czego bede na obu, bo to jest moj watek i mam do niego sentyment, dobrze mi z Wami:)) a jak beda wrzesnioweczki to tam tez bede, nie wiem dla mnie to naturalne:)
  4. kurcze...dbozuta...tylko ze my sie nigdzie nie wybieramy, nawet jesli powstanie konkretny watek wrzesniowek ja go chyba jednak nie zaloze...podczepie sie na pewno jesli ktos to zrobi mamalina dziekujemy za gratulacje:)) wlasnie o to mi chodzilo - mamalina sadzi ze jestesmy wrzesniowkami a przeciez tak nie jest, bo sa tu staraczki, wrzesniowki i sierpnioweczka ech...ide wziac zimny prysznic delfina twoje obawy rozumiem w 100 procentach usciski dla Ciebie ode mnie
  5. delfina i wcale ci sie nie dziwie, ale i tak wiem, ze to sie niedlugo zmieni, czuje ze wszystko gra i bedzie ok troche wiecej optymizmu kochana, takie nastawienie pomoze malenstwu... ja sama czesto sie sama hamuje, bo mysli, slowa cisna sie na usta, ale wole na razie...po prostu czekac...ale ciezko mi jest, choc nie ma chwili zebym o tym nie myslala tylko ze ja taka niepoprawna optymistka jestem i juz watek chce zakladac delfina a testu nie powtarzalas rano?
  6. MAMUSIA no wlasnie dokladnie o to mi chodzi ja tez sie nigdzie stad nie ruszam, nawet jesli bede na wrzesniowkach, co za problem byc na dwoch watkach? no nie wiem, delfina, zeby nam sie tu nie porobil taki misz-masz, ja sie wlasnie boje ze dziewczyny zagadamy...nie chce zeby watek byl zupelnie skoncentrowany na ciazy, bo nie o to w nim chodzi jeszcze troche pomysle o tym...czy zakladac czy nie...czy mam odpowiednio duze jaja, hehe
  7. delfina bo ja sie zastanawiam czy sie nie skusic o zalozenie tego watku...bo my tu jestesmy wszystkie i nadal bedziemy sie wspierac tylko fajnie jakby jeszcze wiecej osob dolaczylo, a naszym kochanym staraczkom nie bedziemy wiecznie truc o ciazy, dolegliwosciach, rozumiesz zebysmy ich nie zagadaly w tym temacie.... na wrzesniowkach mozna truc o zaparciach, zapaleniu pecherza i roznych innych rzeczach scisle powiazanych z ciaza...milych lub nie... mam nadzieje ze mnie rozumiesz? nie wiem czy wystarczajaco jasno sie wyrazilam...
  8. a ja sie tak rozgladam i nadal nie widze watku wrzesniowego...moze na razie tylko my jestesmy?
  9. cin ciesze sie ze wszystko gra i ze slyszalas serduszko kochane zazdroszcze troszku... ja tez jestem za tym zebysmy tu zostaly....
  10. inka juz czuje sie lepiej, tylko humor tez cos mi nie dopisuje, pewnie sprawka hormonow bo powodu specjalnego nie mam... tak, mam dwie cory, sa miedzy nimi 3 lata, ciagle sie kloca, czasem juz nie wyrabiam....ale ja z bratem mialam tak samo a teraz dziekuje Bogu ze go mam jest ok bo obie sa juz w szkole:) przykro z powodu tesciowej a co do braci...to chyba tak bywa z facetami...co zrobic:(
  11. mnie nie mdli tylko wech mam bardzo wyczulony...i po poludniu humor mi sie zepsul, delikatnie mowiac moglabym kogos bez wyraznego powodu...ot tak...bez kija nie podchodz
  12. cin witaj:) badz dobrej mysli, a my trzymamy kciuki zeby wszystko bylo ok zreszta na pewno jest ja wlasnie pieke lososia w piekarniku, bedzie z ziemniaczkiem i zielona fasolka, mniam! dzieciom mam mielone z wczoraj, bo one nie lubia ryby, moze poza paluszkami rybnymi dobra dziewczynki spadam, bede wieczorkiem trzymajcie sie! cin pisz jak po wizycie
  13. jest i delfina :) witaj! mysle, ze AZ!!! jak Twoje ciazowe dolegliwosci?
  14. MAMUSIA ty myslisz ze to sen? to witaj w klubie - ja wczoraj dokupilam dwa testy tylko takie zeby byly dwie kreski...rano powtorzylam no i mam te swoje dwie kreski ze mna czasem gorzej jak z dzieciakiem...
  15. tak...tego strachu nie da sie uniknac...ja przy kazdej wizycie w toalecie sprawdzam, czy jest czysto...nie moge tego uniknac, po prostu od razu musze zerknac :( ja tez sie dowiedzialam w 7 tyg...pomimo ze wszystko sie zatrzymalo na 5-tym...wiec dla mnie to rowniez bedzie moment przelomowy mysle, ze wizyta teraz nie ma za bardzo sensu...to u nas jeszcze bardzo wczesnie...ale tak za 2-3 tyg to juz bedzie slychac serducho mysle ze sama pojde ok 8 tyg. caly czas sie bije z myslami co do pracy, bo mowic im nie chce, ale narazac sie tez nie chce, a jak powiem zeby nie zostawiali tych chol... termosow i ze nie bede dzwigac tych ogromnych koszy na kolkach, w ktorych sa skorki od pomaranczy (w jednym koszu jest ok 3 duze skrzynki) to sami sie domysla... juz myslalam zeby do plukania tych termosow nakladac maske, ale czy to mnie ochroni przed tymi oparami ze srodka odkamieniajacego? on jest w nich przez cala noc z piatku na sobote i jest zalewany goraca woda, wiec rano jak plukam to jest opar i strasznie smierdzi co ja mam robic???
  16. hejka:) MAMUSIA dzieki ze pytasz:) ja dzisiaj duuuzooo lepiej, po poludniu wychodze z domciu ale do tej pory bede sie wylegiwac pod kolderka... ja sie obudzilam przed 8, jakos spiochem nie jestem i dlugo nie spie ale za to lubie walnac drzemke po poludniu... MAMUSIA kiedy planujesz pierwsza wizyte u lekarza?
  17. hej kobietki jak wam mija niedziela? za oknem sloneczko ale strasznie zimnoooo jest brrr...a ja przeziebiona i na dodatek zmarzluch jestem...ale czuje sie lepiej dzieki tym wszystkim naturalnym sposobom...czosneczek, miodzik i, co najprzyjemniejsze, wylegiwanie sie pod kolderka milego dnia!
  18. witam niedzielnie cin ja zapewne do pierwszego scanu na NHS nie wytrzymam i pojde szybciej, ale jeszcze nie wiem kiedy dokladnie, na pewno nie wczesniej niz w 8-mym tyg bylas prywatnie w polskiej klinice czy angielskiej? napisz jak przebiegla twoja pierwsza wizyta :) i jesli dobrze mysle to ty juz za dwa tyg masz wizyte z midwife na zalozenie karty ciazy? i ma-mmi ma racje - jedz regularnie, dla groszka MAMUSIA ja tez mam ochote na soczek, wczoraj chcialam sama wycisnac, ale jakos sie nie zebralam, dzisiaj na pewno zrobie MILEGO DNIA WSZYSTKIM!
  19. cin jak ja ci zazdroszcze ze juz niedlugo zobaczysz swoje male szczescie delfina juz swoje widziala i slyszala... ja pierwsze USG dopiero w 12-tym tygodniu wiec gdzies kolo 10 marca dopiero...no chyba ze sie zdecyduje na wizyte prywatna... jeszcze do niedawna siedzialam do polnocy i bylo ok a teraz ide spac z dziewczynkami...niezle spokojnej nocki wszystkim starajacym sie i zaciazonym dobranoc
  20. Sarka zobaczyla zdjecie ktore mam w podpisie, to ze stopkami, przyszla, usiadla kolo mnie wysunela swoje stopy i pyta czy tez moge je tak potrzymac a wczoraj ogladalam program "Porody" na TLC, urodzil sie jakis dzidzius, ja powiedzialam "Jaki slodki" a ona do mnie: Mamo ty mnie juz nie kochasz... juz ja widze co to bedzie jak pojawi sie nowe bejbi...
  21. no ja pomimo kataru wyczuwam zapachy wiec biore to za dobry znak...mialam dokladnie tak samo w obu poprzednich ciazach, a w tej ktora poronilam nie mialam zadnych objawow...nic...na poczatku lekki bol piersi a potem nic wiec z otwartymi ramionami przywitam wszelkie dolegliwosci, bo wiem ze znacza iz wszystko jest ok, ze moje hormony odgrywaja swoja role, ze ciaza postepuje...przechodzilam juz wymioty i nudnosci do 14-go tygodnia wiec nic mnie raczej juz nie zaskoczy podbrzusze mnie boli jak na okres...dosc mocno :(
  22. dbozuta ja tam specjalistka nie jestem ale powtorzylabym jeszcze z porannego moczu powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...