-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Moni@
-
ania chyba i ja tak zrobie, bo mi sie narobilo zaleglosci z ukladaniem...znosilam tylko na gore, a teraz wszystko czeka na poskladanie...ehhh jak ja tego nie lubie, a jest tego multum...no nic wezme sie z samego ranca to moze jakos pojdzie w pracy spoko, mam dwa spotkania, ale grzeczni sa, nie wydzwaniaja co piec minut pozniej wieczorkiem wrzuce fote brzucha...ja sama nie wierze ze on juz taki duzy...naprawde nie wiem jak moja skora to wytrzyma, w okolicy pepka jest juz fioletowa :(( zaczelam sie smarowac dwa razy dziennie - rano balsamem a wieczorem vaselina lub oliwka kolezanka polecila zwykla oliwe z oliwek, myslicie ze to dobry pomysl??
-
kochana ja tez nie jestem lekarzem i nie wiem jak cie pocieszyc...moze na najblizszej wizycie po prostu zapytaj... choc przyznam ze jak zyje to o przypadku ogluszenia dziecka w lonie matki nie slyszalam...nie stresuj sie niepotrzebnie, a internet tylko nakreca twoje leki... lepiej zafunduj maluszkowi odpoczynek na kanapie z dobra ksiazka w reku, na pewno bedzie ci wdzieczny:))
-
2fast4uu mnie przewidywana data porodu to 31.08-01.09 :)czy jednorazowy koncert może znacznie wpłynąć na dziecię? spokojnie, dziecku nic nie grozi:)) jest dobrze chronione i pomimo ze cos tam z zewnatrz slyszy to nie jest to tak intensywne jak nasze odbieranie bodzcow, jeszcze sie nie zdarzylo zeby dzidzia ogluchla bo mama byla na koncercie, uwierz mi 2fast ludzie gorsze rzeczy robia i dziecku nic sie nie dzieje, wiec nie stresuj sie mamuska!!!
-
dodalam na pierwszej stronce, pozniej tylko zrobimy lamana przez/ i date urodzin dodam moze byc?
-
hej dziewczynki moja planowana data to 18-go wrzesnia moge dopisac daty na pierwszej stronce jak chcecie:)
-
navachoMoni@navacho ten "wieczorek" tylko dla rodzicow to byl wczoraj...bo ja wieczorem zawiozlam dziewczynki do siostry i tam nocowaly:) dzisiaj juz sa w domku, jutro caly dzien z tata, bo ja w pracy...no a z wieczorku nic nie wyszlo - jak wrocilam to m juz chrapal ale dla mnie to na reke - jak pisalam moje libido w tej niazy wrecz nie istnieje... aaaa nie doczytałam, że to wczoraj był ten wieczór, ale jak widać sen zwyciężył, a wcale ci się nie dziwię z tym libido, bo chyba wszelkie hormony dziec zabrały, ja też coś mam kiepsko z tym Moni@no i nadinn z czerwcowek sie rozpakowala....w maju dziewczynki u nas tez moze byc roznie - ciekawe kto z nas sie pospieszy...czas pokaze może ty? Nie mialabym nic przeciwko... zaczelam rosnac w takim tempie że masakra...jeszcze miesiąc i brzuch mi popęka!
-
nadinn serdecznie gratuluje szczesliwego i szybkiego porodu!!! i zdrowego synka oczywiscie :)) szybko wracajcie do domku, pozdrawiam
-
no i nadinn z czerwcowek sie rozpakowala....w maju dziewczynki u nas tez moze byc roznie - ciekawe kto z nas sie pospieszy...czas pokaze
-
navacho ten "wieczorek" tylko dla rodzicow to byl wczoraj...bo ja wieczorem zawiozlam dziewczynki do siostry i tam nocowaly:) dzisiaj juz sa w domku, jutro caly dzien z tata, bo ja w pracy... no a z wieczorku nic nie wyszlo - jak wrocilam to m juz chrapal ale dla mnie to na reke - jak pisalam moje libido w tej niazy wrecz nie istnieje...
-
Gabi dzieki za wiesci, grunt że wyniki dobre Delf jak wroci to napisze nam więcej... Zjadlam ciasta a bliźniaki szaleją... Muszę też kupić magnez z wit. B6 bo zaczynają się skurcze lydek...
-
w Londku tez piekna pogoda i ja mam zamiar jeszcze dzis z niej skorzystac!!! wczoraj wykorzystalam kase ktora mialam na karcie pewnego sklepu (New Look), dolozylam tylko 5 funtow i zakupilam te ota kiecke: Maternity Purple Jersey Maxi Dress i wiecie co? jest tak dluga ze musze ja skrocic...jestem w szoku, bo wzielam swoj zwykly rozmiar a z przodu normalnie zadeptuje ja jak chodze...musze trzymac w reku, jak ksiezniczka kamilka udanego grilla zycze!!! (zamawiam troszke boczku z grilla... ) i milej reszty weekendu dla wszystkich mamusiek!
-
hej kamilka, mi sobota mija w pracy, choc juz za niecala godzinke pedze do domku:)) ale reszta to nie mam pojecia gdzie sie dzisiaj podziewa...pewnie korzysta znowu z pieknej pogody:)
-
justi fajnie, ze juz do nas wrocilas po krotkiej przerwie:)) fotki obejrzalam - przeslodka ta twoja ksiezniczka ja wlasnie zjadlam lunch a maluchy buszuja...chyba im smakowalo:)
-
czesc dziewczynki, jaka ulga przyjsc do pracy bez stresu:)))))) juz jak tu jechalam to jakos lzej mi na sercu bylo a zrobilo sie tym lzej jak sie dowiedzialam ze ta pchla szachrajka jedzie na caly lipiec na wakacje i dzieki temu bede miala spokojne 4 weekendy tylko dla siebie (bedac w ciazy naprawde wole jednak pracowac w weekend...) a potem hop na macierzynski:)))) madziaaa - z tego co opisalas to wydaje mi sie, ze naleza ci sie: working tax credit (jesli tylko maz pracuje na rodzine to na pewno dostaniecie), child tax credit (zasilek dla pracujacych rodzin), child benefit i housing benefit. no ale tak jak cin moze zadzwon albo przejdz sie do jobcentre plus, oni powinni udzielic porady na ich stronce jest takze anonimowy formularz, ktory wypelniasz i na koncu ci pokazuje jakie ewentualnie benefity by ci sie nalezaly i w jakiej wysokosci (liczby sa dosc dokladne bo sa tam pytania o dochody, wydatki itp) wlasnie dzwonilam do siostry, moje cory juz ganiaja po parku, nawet nie mialy czasu zeby z mamusia zagadac...normalnie....
-
ssmg - sure start maternity grant (becikowe) hb - housing benefit wtc - working tax credit ctc - child tax credit cb - child benefit zabolek dla mnie i cin nie nalezy sie housing bo domy sa kupione a nie wynajmowane...wiec nici z tego benefitu zabolek ja dostaje dostaje niezly ctc, to cin pisala ze wtc ma taki niski, tez nie wiem dlaczego... dobra lece zawiezc dzieci do siostry na noc, jutro ona ich pilnuje, dziewczyny maja frajde:)
-
zabolek12385Patrz Monia to mnie nic takiego nie mówili. Nic nie zaszkodzi formę wysłać i zobaczymy cO dalej zrobią. No my mamy WTC CTC i CB na jule. Free Milk nie mogę brać ze względu na WTC. No i jeszcze udało nam sie na HB. A tak z innej beczki. Wczoraj byłam na usg. Chłopaki nadal glowkowo są. Za 2 tyg kolejny scan zeby potwierdzić ich ułożenie i jeśli sie nie zmieni to bedzie sn :) Ogólnie dr mowil ze wszystko ok. Ale ogólnie. Bo mam brać żelazo bo robi mi sie słabo i po niedzieli mam zadzwonić bo podejrzewają infekcje moczu. Ważą Tomek 1572g a Fifi 1604g. Wg mnie trochę za mało a gr mówi ze ok. Nadal cię kochana podziwiam za to że chcesz siłami natury...ja po dwóch bardzo różnych porodach nie chce już ryzykować... A chlopaczki niech rosną i nabierają siły, teraz będą szybko przybierać, więc ich waga może jeszcze ładnie podskoczyc:) Ja mam usg w nast. środę, też się pewnie dowiem ile maluchy ważą...
-
Cin ty się nie zastanawiaj tylko szybciutko po te formy, dostaniesz sure start Maternity grant w wysokości 500 funtów (odpowiednik polskiej wyprawki) Formę możesz wziac osobiście, załadować z neta z ich stronki (jobcentreplus) lub zadzwonić i wyślą na twój adres. Powinny cię interesować teraz: child benefit, child tax credit, sure start maternity grant i być może housing benefit, a możesz się popytać jakie jeszcze benefity ci się należą. Ten cholerny Cameron tak wszystko ukrocil że masakra...trzeba więc wyrwać to, co się należy
-
zabolek12385Cin & Monia byłam dzis w Job Center + i SSMG nadal jest dawanie pod warunkiem ze pobiera sie lub czeka na CTC. Więc jeśli macie je lub możecie sie starać o CTC to i o SSMG A jeśli nie macie żadnych benefitow i przede wszystkim nie macie WTC to możecie składać aplikacje na Free Milk zabolek wlasnie dzwonilam na advice line i okazuje sie, ze jesli w domu jest dziecko lub dzieci ponizej 16-go roku zycia, to sure start maternity grant sie NIE nalezy... w zeszlym roku zasady sie zmienily i teraz sure grant dostatniesz tylko na pierwsze dziecko, lub kolejne ale tylko jesli twoje dzieci ukonczyly juz 16 lat w tej chwili bedzie mi sie nalezal tylko child benefit i CTC, no i macierzynski, ale nic poza tym...
-
ja tam sobie humorek poprawiam jedzac lody moje antidotum na wszystko, gorzej ze skutkiem ubocznym jest nadmierne rozrastanie sie na boki dobra zmykam milego dnia!
-
chyba wam nie pisalam jak dwa dni temu w supermarkecie widzialam kobietke z blizniakami - chlopcem i dziewczynka, moja mama ja zaczepila, wytlumaczylam ze tez spodziewam sie blizniakow i tez chlopca i dziewczynki, usmiechnela sie i powiedziala zeby przyjmowac kazda pomoc jaka bedzie mi oferowana myslalam ze jej blizniaki to noworodki, no tak gora do miesiaca, bo byly jeszcze malenkie, ale one mialy po 3,5 miesiaca...musialy byc kruszynki jak sie urodzily:)) ja zaraz lece do banku, wole sprawy zalatwic z rana, bo pozniej znowu bedzie upal i znowu bedzie mi sie robilo slabo...wole wiec w poludnie byc w domu a po szkole biore dzieci na basen, mecza mnie juz od kilku dni... czekam tez z dusza na ramieniu na ten telefon z pracy...ciekawe co tam wymysla milego dnia mamuski
-
Hejka Śniło mi się ze byłam w odwiedzinach u delfiny:) dom był piękny a na tarasie stał zastawiony stol a na nim w polmisku kartacze - takie duże kluski z nadzieniem mięsnym Przywitalysmy się, usciskalysmy ale dalej już nie pamiętam:) Kubuś skacze w brzuchu od momentu jak otworzylam oczy, jak położę się zbytnio na boku to się od razu buntuje i mocno rozkopuje:) Lecę na sniadanko, 2fast udanych zakupów:)
-
navacho takie rozwiazanie nawet by mi pasowalo...ja podkreslalam ze mam macierzynski za dwa miesiace i cala ta sytuacja w ogole nie powinna sie wydarzyc, ale ze stalo sie jak sie stalo - ja na ta babe patrzec nie chce... nawet jesli to mnie przeniosa na tydzien - jakos przeboleje, choc wiem ze bedzie ciezko, bo brzuch juz mi ciazy, w ostatnim tygodniu tak mi wyskoczyl do przodu ze szok normalnie...no ale nic, nie bede gdybac, jutro zobaczymy jaka decyzja bossow:) dobra lece odprawic rodzicow, musze jechac do sklepu do meza bo w domu drukarka nie podlaczona a ja nie umiem... do pozniej!
-
No i po rozmowie...oczywiście pytali czy w obliczu tych okolicznosci jest mozliwa nasza dalsza wspolpraca, ale mi tylko oczy zaszły łzami, pokiwalam głową ze nie... Jutro zadzwonią i poinformują jaki jest plan na ten weekend. Cieszę się, ze mam to za sobą, tylko zastanawiam się co będzie dalej...no nic jutro zobaczymy. W Londku upał straszny...ufff
-
Pyszneeee...dzieciaki skakaly mi w brzuchu po nich jak małe kózki
-
Dzieki navacho:) łatwo nie będzie ale muszę dac radę... Qrcze ostatnio budze się wcześnie bo bolą mnie boki...może lepiej byłoby spać w hamaku? Dzisiaj ma być taki upał jak wczoraj, a ja jadę tam do tej roboty pociągiem...obym nie zasłabła...wczoraj mało nie zemdlalam jak odbierałam dzieci ze szkoły, plac był tak nagrzany ze szok...ja lubię ciepelko ale upały to już niekoniecznie.. Dobra idę jeść bo w zoladku burczy:) miłego dnia!