-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Koralowa
-
haha kodomo uzmysłowilaś mi że też będę miała ten sam problem ze swoim małżem, mój z kolei zawsze ściąga ze mnie kołdrę i mości ją sobie pod głową tworząc kokon
-
ciri świetny ten Twój rogal ! też chcę ! kodomo jest rada: smarować smarować i smarować a jak nie pomoże to potem u kosmetyczki pomogą peelingi, mikrodermabrazje itp., kilka zabiegów i nie ma nawet śladu po rozstępach :)
-
Zabolku - uśmiałam się jak szalona - świetna pozycja bobasków. Ostatnio czytałam historię pewnej mamy o bliźniakach, jedno jej dzieciątko było słabiutkie i bardzo chore, nie wiadomo było czy przeżyje ciążę, drugie za to silne i zdrowe. Na każdym usg to zdrowe przytulało chore i w ten sposób pomogło mu swoim dotykiem i czułością wrócić do zdrowia :) bliźnięta są podwójnie magiczne :)
-
dziewczyny pomóżcie wybierzcie mi numerek koloru poduchy, siedzę i się zastanawiam już 10 minut :/ ja to zawsze taka niezdecydowana :( PODUSZKA WALEK 170cm! ROGAL 3w1 +POSZEWKA 30kol (2043139687) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
ja dzisiaj byłam w labolatorium na pobieraniu krwi na badania. grrr to było straszne przeżycie, dwie wielkie strzykawki z obu rąk i jeszcze mi żyłka pękła i krew nie chciała lecieć, dwie minuty męki z igłą w żyle :( zgadzam się, że lepiej zapobiegać niż leczyć :) ja mam jak na razie tylko coś tam na boczkach, od spodni biodrówek, moja mama ma tak samo jak ja :) a urodziła 2 dzieci - najlepiej zapytać mamy czy miała rozstępy po ciąży - jest to również uwarunkowane genetycznie i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że jeśli mamusie nasze nie miały z tym problemów to i nas ten problem ominie
-
batka198500a moja pierwsza fasolka przyjdzie na świat w naszą 3 rocznice ślubu tj 5.09.2012:) o kurczę to już wrześnióweczki są!
-
uwaga uwaga wszystkie dziewczyny które mają jeszcze apetyt na lidlową poduchę mają szansę ją kupić :) poszłam do lidla w poniedziałek, przekopałam wszystkie kosze a poduchy nie ma! Dopiero ekspedientka mi wyjaśniła że te poduchy będą od czwartku (dzisiaj!), źle doczytałam gazetkę, tam faktycznie jest napisane wielkimi wołami że są od czwartku No ale jak się nie ma w głowie to trzeba mieć albo w nogach albo w pupie ;) tylko tak się zastanawiam czy nie lepiej kupić tego rogala: PODUSZKA WALEK 170cm! ROGAL 3w1 +POSZEWKA 30kol (2026033959) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. albo i rogala i tą lidlową poduchę, lidlowa na pewno się przyda nawet dla dziecka do leżenia na brzuszku i przewracania jest taaaaka długaśna. Tyle że mam wrażenie że rogal może być wygodniejszy w ciąży bo można go włożyć pod głowę. Kupię dzisiaj lidlową jak będą i dam znać jak się sprawdza.
-
Jak długo starałyście się o dzidzię?
Koralowa odpowiedział(a) na martitaolivia temat w 9 miesięcy, ciąża
u mnie było różnie: zaznaczyłam że 5 cykli, ale: postaraliśmy się jeden cykl i przestaliśmy, po kilku miesiącach postaraliśmy się dwa cykle i znowu przestaliśmy, dopiero za trzecim razem staraliśmy się 3 cykle i właśnie wtedy zaskoczyłam Przerwy wynikały przede wszystkim ze strachu że coś może być nie tak i będę miała problem z zajściem w ciążę. Problemu jednak nie było :) zaszłam i jestem przeszczęsliwa :) -
july12he he, ja na początku miałam fazę parówkową. Co ciekawsze nie mogłam patrzec na mięso, a na parówki jak najbardziej :-) Pewnie dlatego, że parówki to koło mięsa nawet nie stały :-) Teraz nic mi nie smakuje, szukam nowych smaków. Dzisiejsze poszukiwanie w końcu zakończyło się sukcesem. Zachciało mi się typowych amerykańskich pancakes z syropem klonowym. Zrobiłam sobie na śniadanko, pyyycha :-) bo parówki to nie mięso haha ja też kocham pancakes i dzisiaj będą na deser bananowe: Bananowe Pancakes - NaleĹniki, omlety, tortille - przepisy na wizaz.pl/kulinaria i nie wymiotuję już 2 tygodnie hurra! mówię wam... co za ulga :) i witaj naomi pośród lipcóweczek ! wystarczy kliknąć na czyjś suwaczek, przekieruje Cię do stronki, a dalej to już wg instrukcji :)
-
haha to możliwe MaĆka, ja też mam takie dziwne łaskotania jakby skrzydełka motylka mnie od środka muskały :) daj znać jak wizyta poszła :)
-
zajrzałam na forum stycznióweczek :) te dziewczyny właśnie rodzą :) jedna opowiadała o swoich wrażeniach z porodu. Napisała, że gdy już był moment kulminacyjny i położna kazała jej przeć ona powiedziała: "a może lepiej nie?" Niezły moment na wycofanie się wybrała haha ale się uśmiałam :)
-
Wiecie co mój mężulek mi dzisiaj powiedział przy porannej kawce, gdy mu o was opowiadałam? Że fajnie by było gdybyśmy się wszystkie kiedyś spotkały :) hihiA co do tego czym ja się zajmuję: Kiedyś dostałam się na psychologię, ale nie poszłam na te studia, bo nie chciałam wyjeżdżać ze względu na faceta z którym wtedy byłam (już z nim nie jestem, długa, kilkuletnia, toksyczna i bolesna historia). Teraz może troszkę żałuję, bo psychologia to to do czego mnie ciągnie. Skończyłam za to Socjologię i też tylko licencjat na UMCS. Pracowałam trochę to tu to tam, głownie jako dziennikarz - co mnie strasznie rozczarowało, bo była to taka walka o materiał mimo wszystko, odczuwałam straszny nacisk ze strony naczelnego, który nie liczył się z uczuciami innych ludzi, wyznawał chyba zasadę: "obsmarować i zapomnieć" a to niszczy ludziom życie (był to zresztą znany warszawski dziennikarz nazwiska nie będę wymieniać), więc odeszłam i zraziłam się do tego zawodu, potem dostałam dotację i założyłam swoją firmę i jest dobrze, firma prosperuje i są dochody. I nie mam zamiaru iść na magisterkę. Z perspektywy pracodawcy powiem wam tak: ja nie patrzę na studia zatrudniając kogoś, patrzę za to na kursy i szkolenia jakie przebył, jakie programy potrafi obsługiwać, na czym się zna itp. Studia to przeżytek, wcale nie otwierają drogi do kariery - ważne to być w czymś dobrym :) Przecież pracodawca też wie jak jest na większości kierunków: wystarczy trochę nauki przed sesją w systemie zakuć - zapomnieć. Co innego kursy w połączeniu z zainteresowaniami :) july12 strasznie fajnie że już po strachu ! :) elus,zabolku zgadzam się z wami 1000% dziecka nie można nauczyć tego, że reaguje się na każdy jego płacz, trzeba mu pokazać że reaguje się gdy coś złego się dzieje i tylko wtedy. Taki nawyk wyrabia się od niemowlaka. Bo w przeciwnym razie później w sklepie są histerie, kładzenie się na podłodze, wrzaski, płacze i krzyki: "maaaamo kuuup miii!!!" a najgorsze co można wtedy zrobić to mu ulec.
-
ja też uważam że trzeba zawalczyć dla siebie i dla dziecka o alimenty, to się dziecku prawnie należy a i Tobie będzie lżej, zbieraj też rachunki tak jak radzi ciri, ten facet chce Cię zastraszyć, zapędzić w kozi róg, najlepiej z nim nie rozmawiaj i nie odpowiadaj na smsy wtedy dopiero zobaczy że jego praktyki nie przynoszą żadnych rezultatów, też kiedyś byłam w takim toksycznym związku i wiem że najważniejsze to nie dyskutować z taką osobą, tylko po cichutku robić swoje: Dowiedz się jakie masz prawa, poszperaj w internecie, pójdź do prawnika, zbieraj rachunki jak radzi ciri, i jeśli tak jak piszesz chcesz mu ograniczyć prawa nie kasuj smsów od niego, listów, musisz udowodnić że on jest niewiarygodny i sama się pilnuj żeby za dużo mu nie napisać żeby później tego przeciwko Tobie nie wykorzystal. I nie myśl teraz o pracy, na wszystko przyjdzie pora. Skup się na sobie, porozmawiaj szczerze z mamą, powiedz jej o swoich obawach. Taka szczera rozmowa z mamą pomaga, wiem coś o tym :) i zjedz coś koniecznie:) weź gorącą kąpiel, poczytaj, prześpij się i nie płacz już
-
MaĆka Mężczyźni reagują różnie, mój mąż - wiem że też nie będzie drugą mamą dla bobaska, jest raczej niezbyt wylewny w uczuciach, tylko praca i praca i wyjazdy służbowe i szkolenia. Takie życie, najbardziej liczę właśnie na pomoc mamy, no i na siebie. Bo przeważnie siedzę sama w domu, w 4 ścianach... i aż mnie czasami przez to deprecha dopada...
-
MaĆka mam ochotę go udusić ! bezczelny gnój! bądź dzielna i nigdy się nie poddawaj, masz w brzuszku dzieciątko które należy przede wszystkim do Ciebie, on nie jest w stanie Ci go odebrać - pamiętaj o tym, że jeśli nawet spróbuje to zrobić to żaden sąd nie odbierze dziecka matce jeśli je kocha i się nim opiekuje, niech sobie ma nawet pałace i zamczyska a i tak nic nie wskura. Poprzedniczka kodomo dobrze radzi :) koniecznie zmień numer telefonu, a smsy które Ci wysyła zachowaj - będziesz miała dowód w sądzie w razie czego. Nie daj się też mu podpuścić, może robi to specjalnie. I uśmiechnij się do swojego brzuszka, wiedz że byłoby gorzej gdyby został przy Tobie i fasolce. Był złym człowiekiem, a Ty jesteś mądra, ważna i dobra i nie musisz się przy takim patałachu marnować. Życie przed Tobą, nie trać wiary, jesteśmy z Tobą kochana :* Niech dzidziuś będzie Twoją pociechą w trudnych chwilach, mów do niego co Cię boli i martwi, to maleństwo przyniesie Ci otuchę gdy już pojawi się na świecie. i szkoda na niego czasu, aż się we mnie wszystko gotuje, tak bym mu przywaliła że by nie wstał. Spotka go jeszcze zasłużona nagroda.
-
jeśli będzie: dziewczynka nazwiemy ją Helenka jeśli chłopczyk będzie się nazywał Bruno, Maks (Maksymilian), lub Oskar :)
-
zerknęłam do was na chwilkę z ciekawości :) przede mną jeszcze kilka miesięcy oczekiwania na dzidziusia (termin 4 lipca 2012) - swietnie sobie dajecie radę pozdrawiam gorąco i jeśli można będę was czasem podglądała :) a co do laktatorów wymarzyłam sobie taki: LAKTATOR BABYONO ELEKTRYCZNY NOWOŚĆ SENSI + GRATIS (2039423213) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. pozdrawiam :)
-
Laura przytulam Cię mocno. Jesteśmy z Tobą :*
-
u mnie też chcą dziewczynkę, twierdzą że chłopców już jest za dużo w rodzinie sami chłopcy się rodzą i pewnie dlatego mówią że będzie dziewczynka, ech... najlepiej to ich nie słuchać i kropka ważne żeby było zdrowe - może to oklepane że tak mówię, ale zdrowie to największy skarb.
-
hehe a ja wam zazdraszczam, że na razie nie musicie
-
tutaj ta poducha z Lidla: (strona 18). Lidl - aktualna gazetka - Porównywarka cen tanio.pl nie wiem czy jest dobra, kupię, przetestuję i wam powiem - o ile oczywiście jeszcze będą, bo wybieram się za dwie godzinki po pracy :) ciri bo ten kciuk jest naprawdę cudowny :) po prostu nie da się w tym maleństwie nie zakochać :) swoją drogą to zadziwiające, takie maleństwo, jeszcze do końca nie ukształtowane a już ma takie odruchy. Mądry malutki człowieczek :) wiecie? u mnie wszyscy mówią że będzie dziewczynka, nie wiem dlaczego. Podobno mówi się że dziewczynki zabierają mamie urodę, a ja czuję się teraz piękna jak nigdy przedtem, więc nie wiem dlaczego tak twierdzą :) i mam jakąś taką dziwną potrzebę dbania o siebie, robię sobie maseczki, kupuję mnóstwo kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych (jak nigdy! zawsze uważałam że wystarczy mi dobry podkład, tusz do rzęs i kostka mydełka Dove, a teraz... kosmetyczka i półki w łazience pękają w szwach). A tak po tej wypukłości brzuszka to chyba bardziej chłopak :)
-
śliczny masz brzucholek, taka piłeczka z przodu :) ja też mam nadzieję że wkrótce pokażę wam swój brzuszek, postaram się męża zaprzęgnąć do jakiejś sesji, a właśnie... co do męża... ma dwutygodniowy wyjazd służbowy za granicę, nie wiem jak ja bez niego przeżyję, zanudzę się na śmierć sama w domu :( kodomo dobrze że pieski zdrowe, miałaś pracowitą noc. Przypomniałaś mi o moim słodkim dzieciństwie, gdy miałam jakieś 7 lat całą noc ślęczałam na kolanach przy mojej rodzącej kotce :) Pamiętam to jak dziś, potem wszyscy wołali na mnie: "mała kocia akuszerka" :)
-
rozczulam się nad Twoim zdjęciem Ciri :) wszystko pięknie widać, do tego tak samo jak moja fasolka Twoje maleństwo też ułożyło się na brzuszku zamiast na pleckach - mamy małych akrobatów :) p.s. swoją fotkę na poprzedniej stronie poprawiłam - już powinna być widoczna. jeszcze co do tycia w III trymestrze: Dodatkowo poszperałam w necie i potwierdzam raz jeszcze to co napisałam :) najwięcej tyje się w drugim trymestrze: u jednych dziewczyn jest to 5 kg u innych nawet 10 lub więcej. W III trym. przytyć jest już naprawdę ciężko, podobno ciężko jest nawet zjeść w miarę normalny posiłek bo jest mniej miejsca w żołądku, dzidziuś wtedy już mocno na niego naciska i ciężko jest cokolwiek w siebie wmusić. Większość kobiet w III trymestrze przybiera tylko 1,5-3kg, niektóre nawet chudną. Więc uwaga dziewczynki ! Wchodzimy w drugi trymestr więc musimy troszkę przybrać na wadze dla naszych pociech :)
-
oooooch żabolku cudny brzuszek :) i fasolki też robią niesamowite wrażenie :) to i ja nie będę gorsza i dodam fotkę swojej fasolki w 11 tc :) akurat śpi na głowie :)
-
july12Koralowa jak dawno Cie nie było. Poduszka dobry pomysł, tez chyba sobie kupię. Moge mieć prośbę? Zmienisz mi termin na 1 stronie? Był 22 lipca, jest 14 lipca . Dzieki :) zrobione