-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Koralowa
-
Dziewczyny trzymam za was kciuki i palce u nóg! Powiem wam jak było ze mną. Przed ślubem staraliśmy się przez jakieś 2 cykle, niestety nic z tego nie wyszło. Później musieliśmy przerwać na jakiś czas bo bałam się że gdy zajdę w ciążę będę miała mdłości i puszczę z nerwów pawia na księdza na naszym ślubie Dodam że nigdy się nie zabezpieczałam specjalnie. Po ślubie znów próbowaliśmy przez kilka cykli zaczęłam się denerwować że się nie udaje i postanowiłam przestać się starać na jakiś czas. Mój małż jednak nalegał (ja bym mogła jeszcze poczekać, mam 24 lata, mąż 30, więc jest między nami 6 lat różnicy). No i znów zaczęliśmy starania: 1 cykl i nic, a potem płacz w poduszkę, 2 cykl i też nic, 3 cykl - kiedy odpuściłam zupełnie i nie zwracałam uwagi na to czy będę w ciąży czy też nie i jest! dwie kreseczki na teście, a fasolka rośnie w moim brzuszku! To było ogromne zaskoczenie. Teraz jest też sporo obaw, bo będę musiała zmienić tryb swojego życia - chociaż zbytnio nie mam zamiaru z niczego rezygnować, dziecko gdy tylko skończy rok będzie podróżowało razem z nami
-
W 100% popieram młodąmamę19 !!! Ja zawsze myślałam że mój dzidziuś czeka na odpowiedni moment :)
-
Ona_15 jeżeli chcesz mogę Ci pomóc w miarę możliwości. Pomyślałam że mogę Ci wysłać trochę ubranek dla dzieciaczka, jakieś zabawki... Może to by troszkę pomogło.
-
oj dziewczyny mi się nic nie chce takiego lenia złapałam. Wystarczy że się na sekundę położę i już po chwili wpadam w objęcia Morfeusza - jestem śpiąca jak nigdy! A tu do pracy trzeba chodzić od pn do sob i przytomnym być... Wszystko bym oddała za tydzień urlopu, tyle że nie mam tak fajnie, beze mnie firma stoi (prowadzę swoją działalność) i macierzyńskiego nawet nie dostanę, a urzędasy tak namawiają: "kobiety zakładajcie firmy", a potem nawet nie można mieć spokojnych 9 miesięcy :( Mam do was pytanie, może któraś z was wie w jaki sposób liczyć wiek fasolki? Słyszałam dwie opinie: 1. od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. 2. od dnia ostatniej owulacji (czyli minus jakieś dwa tygodnie). Moja mama twierdzi że powinnam liczyć od owulacji (mnie tak wyliczyła i wyszłam tylko z 1 dniową pomyłką). Sama już nie wiem czy noszę w sobie prawie sześciotygodniową fasolkę, czy prawie czterotygodniową ?
-
mychakota leć biegusiem do swojego gina. To może być po prostu objaw zagnieżdżenia się zarodka w jamie macicy, ale żadnego krwawienia w ciąży nie wolno lekceważyć. A co do bólu podbrzusza mnie też boli właściwie bez przerwy. Zastanawiam się czy nie powinnam brać nospy?
-
Kłopotliwe pytania - a dzidzi brak
Koralowa odpowiedział(a) na kinia82 temat w Gdy bocian się spóźnia
Mnie najbardziej wnerwiały dwie osoby: babcia mojego małża i jego brat cioteczny, babcia jak to babcia, ale od Andrzeja non stop były jakieś aluzje: "a kiedy u was", "już Ci brzuszek rośnie?" "Ty coś chudniesz zamiast tyć" "kiedy w końcu mały wam zakwili?" - i milion podobnych zaczepek. Co najciekawsze sam się z żoną rozwodzi a zagląda do domu innych ludzi (swoją drogą nie dziwota, bo kto by z nim wytrzymał!). Teraz gdy już jestem w ciąży te zaczepki nie robią na mnie wrażenia, ostatnio nic nie odpowiedziałam tylko się w głos serdecznie roześmiałam Jak na razie o ciąży wiedzą tylko nasi rodzice - żeby nie zapeszyć! Powiemy dopiero w 10-12 tygodniu! -
Iwka222Nic się nie przejmuj. My nie zabezpieczamy się od 3 lat, a bardzo staramy się od 2 lat i tydzień temu zrobiłam test-wyszedł pozytywnie, wczoraj byłam u lekarza, jestem w 6-7 tc. Musisz przestac obsesyjnie myślec o dziecku, odstresowac się, jeżeli jesteś chuda to musisz przytyc. Moja waga w ciągu ostaniego półrocza skoczyła o jakieś 4 kilo i sądzę że to miało duży wpływ na to że teraz jestem najszczęśliwsza na świecie!!!!!!!!!! Nie załamuj się i głowa do góry! Oczywiście warto się zbadac i spawdzic czy wszystko jest ok. Powodzenia! Moja waga skoczyła o 3kg w górę :) no i też udało mi się zajść w ciążę :) jestem w 5tc Wszystko będzie dobrze, musisz przestać o tym myśleć bo jak za dużo myślisz to nie wychodzi i kup sobie na allegro testy owulacyjne ja kupiłam i teraz noszę w brzuszku fasolkę
-
I ja też trzymam kciuki o na chwilkę dołączam się do wątku, aby pocieszyć przyszłe mamusie U mnie było tak: Miałam częste plamienia między miesiączkami, bałam się że będę miała problem z zajściem w ciążę. Mąż nalegał o starania, a ja bałam się zacząć, bo obawiałam się że dowiem się że się nie uda. Jeszcze przed ślubem próbowaliśmy przez 2 cykle - niestety nie udało się. Stwierdziłam że muszę baczniej obserwować swoje ciało, aby wiedzieć kiedy będę miała owulkę. Na jakiś czas daliśmy sobie spokój ze staraniami. Po ślubie znów zaczęliśmy się starać. Po jednym ze stosunków całą noc bolał mnie brzuch, gdy tylko rano wstałam z łóżka pociekło ze mnie jak z kranu. Po chwili krwawienie ustało. Znów przerwaliśmy na jakieś dwa miesiące. Podczas których jakby się odblokowałam. Zrobiliśmy kolejne podejście, ja przestałam plamić, wszystko było w porządku lecz bałam się strasznie że się nie uda.... i tak pierwszy cykl.... jedna kreska ..... drugi cykl i znów jedna kreska... i wtedy kupiłam testy owulacyjne, gdy wreszcie pojawiły się dwie kreski na teście owulacyjnym jakbym się odblokowała, bo skoro jest owulacja to może będzie dziecko. Kochaliśmy się z mężem, a potem nogi do góry :) Następnego dnia w ogóle nie myślałam o ciąży, odpuściłam, myślałam o tym że będziemy się starać za miesiąc znowu, przestałam się stresować tym że się nie udaje. Kilka dni przed miesiączką mój małż powiedział: " idź zrobić test :)" a ja odparłam: "na pewno nic z tego będziemy próbować za miesiąc..." Test zrobiłam w dniu w którym powinnam dostać @ i tu zaskoczenie! Dwie kreski! Jedna dużo bledsza, druga gruba :) Nie ma reguły :) Psychika dużo daje, pozytywne myślenie jest najważniejsze no i nie myślenie o dziecku. Myślcie: "za miesiąc może się uda" wtedy nie ma presji że znów nie wyszło. Pozdrawiam wszystkie staraczki i życzę zdrowego dzidziusia :)
-
Nareszcie jest jakaś koleżanka Ja też Cię pozdrawiam i GRATULUJĘ !!!
-
Brak okresu i negatywny wynik testu
Koralowa odpowiedział(a) na kaska22 temat w W oczekiwaniu na bociana
miesiącu ? Ja jestem w 5 tygodniu Ale jest tak jak mówisz, piersi bolą mnie właściwie bez przerwy! Nie mogę się do nich dotknąć, są jakby opuchnięte i nabrzmiałe zupełnie jak przed miesiączką. Przez cały czas też czuję lekkie pobolewanie w dole brzucha. Dziś zrobiłam drugi test - też pozytywny - nawet bardziej pozytywny, bo tym razem pojawiły się dwie grubaśne krechy (wcześniej jedna była bledsza). Używasz jakichś smarowideł do brzucha? Strasznie się boję rozstępów ;) -
Kot a rybka
Koralowa odpowiedział(a) na galatino temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
ja miałam najpierw rybkę, pływała w kuli, potem wzięliśmy kota, który w ciągu kilku dni zjadł rybkę. Pożarł ją przez chwilę naszej nieuwagi w nocy - nawet ślad po niej nie został tylko rozchlapana woda dookoła. -
Kociaki i dzieci
Koralowa odpowiedział(a) na Małgosia temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Poradźcie mi czy coś można poradzić na wrednego kocurka? Jestem w ciąży i mamy mniej więcej 7 miesięcznego kotka. Strasznego rozrabiakę. Wszystko niszczy, codziennie wyrzuca na podłogę ziemię z kwiatków, tnie pazurami kanapę, okropnie hałasuje w nocy (zawsze znajdzie sobie coś do turlania nawet gdy wszystko jest na pozór - jak się okazuje schowane), mąż od razu powiedział że musimy go gdzieś oddać - przepłakałam przez to całą noc, bo bardzo kociaka pokochałam i nie chcę go oddawać, uważam że jestem za niego odpowiedzialna. Mąż powiedział że jeżeli kot skrzywdzi noworodka (czasem rzuca się na plecy albo nogi z pazurami i zębami zupełnie jakby polował) to tylko do siebie będę mogła mieć pretensję. Dodam jeszcze że mieszkamy w bloku, więc wyeksmitowanie kocura do garażu nie wchodzi w rachubę. Może macie jakieś rady żeby kocur był spokojniejszy? Myślicie że mój mąż ma racje i powinnam go oddać (of kors kota, a nie męża) ? -
Brak okresu i negatywny wynik testu
Koralowa odpowiedział(a) na kaska22 temat w W oczekiwaniu na bociana
nie martw się tym, fasolka nadrobi tę małą różnicę :) Czasami mam wrażenie że lekarze sami nie wiedzą co robią, ale od czego mamy nasze forum -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Koralowa odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
katarzyna1234Hej!Dziewczyny czy orientujecie sie jakie teraz są modne imiona dla dziewczynki?Słyszałam że TOSIA jest w modzie teraz:)A może jakieś wam się bardzo podoba? Mi bardzo się podoba Helenka :) będzie po babci którą bardzo kochałam, jeśli okaże się że to dziewczynka :) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Koralowa odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
MauelithAlisss ja mam plamienia przed @ zawsze i to u mnie nie jest wina progesteronu. Oczywiście gin z góry tak założył i tylko pogorszył w efekcie mój stan... Ja po prostu tak mam, a progesteron jest w normie. Przyznam, że drażni mnie podejście lekarzy bo wszystkich w sumie pod jedną krechę biorą. W efekcie dostaję hormony, które tylko powodują zaburzenia i cierpię jak teraz... Powiedziałam dość - nic już nie biorę. Wczoraj prawie na pogotowie pojechałam bo wyłam z bólu a ketanol pomógł na 3 godziny i bałam się znowu go brać. Chcę teraz by wszystko wróciło samo do normy a gina mam za przeproszeniem w dupie. Ostatnio stwierdził, że tsh mam za niskie a wcześniej mówił, że jest prawidłowe... I niby z polecenia lekarz :/ wiem że dawno o tym pisałaś, ale się tym nie przejmuj!!! ja też miałam plamienia, mniej więcej w połowie cyklu, do tego stopnia, że przeszkadzało mi to normalnie funkcjonować. O dzidziusia staraliśmy się z przerwami: najpierw rok temu przez dwa miesiące, potem przerwa, potem 1 miesiąc, znów przerwa i teraz wzięliśmy się za siebie, trzy miesiące starań w końcu się udało. Trzeciego miesiąca byłam już zrezygnowana i myślałam że coś jest ze mną nie tak, nie myślałam o ciąży, nawet nie myślałam że będzie. Fakt... zamówiłam na allegro testy owulacyjne chyba ze 30 sztuk i nie zużyłam nawet połowy i dzidziuś :) kochaliśmy się z małżem ze 3 dni przed owulacją i wtedy gdy na teście pojawiła się druga kreska. Byłam mile zaskoczona gdy zobaczyłam później w dniu spodziewanej miesiączki dwie kreski - jedną mocną a drugą bladziutką ale dobrze widoczną :) Myślę że to u mnie była kwestia psychiki, najpierw na owulce musiałam zobaczyć dwie kreski żeby ujrzeć tę drugą na teście ciążowym. TRZYMAM ZA WAS KCIUKI KOCHANE !!! -
trzeba poczekać u mnie termin 5 lipca, więc sam począteczek :) mam tylko nadzieję że wszystko będzie w porządku, bo to moja pierwsza, długo oczekiwana ciąża :)
-
Witam wszystkie forumowiczki :) Temat mam nie wesoły... Mam w domu kotka, zwierzak ma dopiero 6 m-cy, jest strasznym urwisem - rozrabiaką... Załatwił nam skórzaną kanapę, codziennie wyrzuca nam ziemię z kwiatków (nie wiem czy dam radę w ciąży się nachylać i to sprzątać), wyrzuca kosze na śmieci, całe noce hałasuje, skacze po blatach w kuchni, nie da się go opanować. No i czasami skacze z rozpędu, nie wiem co by było gdyby skoczył w ten sposób na noworodka, na pewno zrobiłby mu krzywdę :/ No i cały czas musiałabym pilnować czy drzwi są zamknięte i czy zaraz nie wbiegnie i nie skoczy na maluszka z pazurami. Nie chcę go oddawać, ponieważ mimo jego diabelskiej natury bardzo kocham tego kociaka. Może któraś z was miała podobny problem? Jak go rozwiązałyście?
-
Pierwsza wizyta u ginekologa - nie za późno?
Koralowa odpowiedział(a) na gwiazdka86 temat w 9 miesięcy, ciąża
lepiej poczekać do 7-8 tc. Jestem w takiej samej sytuacji co Ty :) i na pewno będę czekała do 7tc (dopiero zaczyna się u mnie 5t). Cóż, myślę że lepiej poczekać, gdy pójdziesz wcześniej będziesz się tylko denerwować - bo lekarz nie będzie w stanie stwierdzić czy ciąża jest żywa czy martwa. Serduszko maleństwa zacznie bić dopiero ok. 7-8 tygodnia i to właśnie wtedy jest najlepszy czas na pierwszą wizytę u gina. -
dziewczyna ma 15 lat więc może nie wiedzieć niektórych rzeczy...
-
dziękuję wszystkim za gratulacje! Sama widzę że czas leci, dopiero był 4 tc a już jest 5 :)
-
Szkoda słów :( Dziewczyna teraz nie ma innego wyjścia... mogła mieć wszystko łatwiej, chciała być dorosła więc dostała dorosłość - musi się z nią zmierzyć i kropka.
-
Brak okresu i negatywny wynik testu
Koralowa odpowiedział(a) na kaska22 temat w W oczekiwaniu na bociana
u mnie test pokazał dwie słabe kreski już w dniu spodziewanej miesiączki, kolejnych nie robiłam, ale okresu nie mam, więc myślę że wszystko jest w porządku z maleństwem, do lekarza idę w 7 tc, słyszałam że wcześniej nie ma po co. Może jutro rano zrobię kolejny test - zobaczymy co pokaże troszkę się boję jak przeczytałam o Twoim problemie. Moim zdaniem powinnaś zmienić lekarza i zrobić badania krwi. -
wątek poświęcony naszym fasolkom, które przyjdą na świat w lipcu 2012 roku :) NASZE FASOLKI PRZYJDĄ NA ŚWIAT: hosa-mosa termin porodu: 29 czerwca, 1 fasolka agniecha77 termin porodu: 1 lipca, synek kodomo termin porodu: 2 lipca, synek Dawidek koralowa termin porodu: 4 lipca, synek Oliwier batka198500 termin porodu: 4 lipca, 1 fasolka mychakota termin porodu 6 lipca, 1 fasolka Małgośka35 termin porodu 7 lipca, córeczka Zosia justaz85 termin porodu 8 lipca, 1 fasolka ciri termin porodu 12 lipca, synek Antek july12 termin porodu: 14 lipca, 1 fasolka maksiu119 termin porodu: 14-15 lipca, 1 fasolka malinka:) termin porodu: 15 lipca, 1 fasolka zabolek12385 termin porodu: 17 lipca, Tomuś i Filipek szara_kasiuleńka82 termin porodu: 18 lipca, 1 fasolka naomia_ termin porodu: 18 lipca, córeczka Emila MaĆka termin porodu: 19 lipca, 1 fasolka mpearl termin porodu: 19 lipca, córeczka Izabela elus.dreptus termin porodu: 20 lipca, 1 fasolka malgorzata termin porodu: 19-22 lipca, 1 fasolka lwiczka123 termin porodu: 29 lipca, 1 fasolka gatto 2000 termin porodu: 30 lipca, 1 fasolka
-
Witaj Caffe :) Ja również zostanę Czerwcową mamusią, ewentualnie lipcową zobaczymy co doktór powie ;)