Margeritka

Ola mam nadzieję, ze wybierzecie dobre meble, dobre, szerokie łóżko jest ważne:) a ceny dostawy takie duże są? u nas ładna pogoda, piękny słoneczny wrzesień, szkoda tylko, ze wiatr jest już chłodny

u mnie były przyjęcia tylko dla rodziny w domu właśnie

zgadzam się z Olą, właśnie tak dzieci wyrażają swoje emocje, inaczej jeszcze nie potrafią, a zamachać raczkami jest dla nich najłatwiej, jak zacznie raczkować, chodzić itd, to będzie inaczej wyrażać swoje uczucia

Ola u mnie też tak z oliwkami jest, też mi się nie przydały...to widzę, że nie jestem sama:)

Na pewno nie jedna mama ma tak, że przed narodzeniem dziecka szaleje na zakupach, a w praktyce okazuje się, że nie używamy tych gadżetów, ja na przykład przed narodzeniem pierwszego dziecka kupiłam masę butelek różnych rodzajów, używałam tylko jednej i to od zestawu z laktatorem, reszta okazała się zbędna, podobnie kupowałam zestaw poduszka i kołdra, a nie używałam poduszki, tylko kupowałam termoplastyczną, przesadziłam też z ilością kocyków, używałam tylko dwóch, a jak z takimi rzeczami u Was, co Wam się nie przydało z wyprawki?

Na pewno każda z Was miała kiedyś w życiu nieudany zakup dla siebie lub kogoś z rodziny. Ja, choć staram się rozsądnie kupować rzeczy, to nie raz zaliczyłam zakupową wpadkę, np. z chustą pod szyję, w sklepie wydaje mi się, że jest super, a w domu do niczego nie pasuje. Pochwalcie się swoimi zakupowymi niewypałami:)

moim zdaniem to ząbki, moje dzieci w wieku właśnie około 6 miesięcy zaczęły mieć problemy ze smoczkiem z butelki lub samym do zasypiania, jakby drażnił je...u nas przyczyną były pierwsze ząbki, ssanie piersi im odpowiadało, ssanie smoczka nie, nie naciskałam, podawałam co wolały, ale do smoczka już nie wróciły, jeśli zależy Ci na karmieniu mm przez smoczek, to nie rezygnuj, podawaj go

Słyszałyście już o tym zdaniu z elementarza? Robi na Was wrażenie, czy Waszym zdaniem to po prostu znak czasów? Podobno dziś dzieci szybciej uczą się obsługi smartfona lub tabletu niż wiązania sznurowadeł...Mam nadzieję, że odezwą się też mamy, które widziały ten podręcznik i powiedzą, czym jeszcze może zaskoczyć (o ile dla kogoś to zdanie Tola ma tablet może zaskoczyć).

Od początku września obserwuję coraz więcej reklam odnoście suplementów diety dla dzieci, suplementy na wszystko, na apetyt, na wzrok, na zmęczenie, na zęby...Jakie jest Wasze zdanie na temat suplementów diety, czy naprawdę są one potrzebne naszym dzieciom?

Każda z mam, chce, żeby jej dziecko było inteligentne, odnosiło sukcesy szkolne i nie tylko. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, jak pomóc dziecku w rozwoju? Ja zawsze myślałam, że lekcje muzyki są dla osób, które mają takie uzdolnienia, tymczasem okazuje się, że przydadzą się każdemu dziecku, bo to świetne ćwiczenie dla mózgu, podobnie uprawianie sportu. A wy jakie znacie sposoby na poniesienie IQ dzieci?

Pytanie do mam, które rozmawiają na ten temat z dziećmi, co mówicie dzieciom, kiedy z rodziny odchodzi ktoś bliski, kogo dzieci znały, czy zabieracie dzieci na pogrzeb?

pilirun Myślę, że to jednak jest sprawa bardzo indywidualna. Nie wszystkie kobiety zżywają się ze swoim dzieckiem to prawda, że nie wszytskie, matki zostawiają dzieci w szpitalach, oddają do adopcji, zrzekają się praw...

no ja też obserwuje, jak wiele Emilka uczy się od Oli, sama sprawność fizyczna, chęć dogonienia siostry, wspinanie się, gdzie ona, naprawdę to wiele znaczy:)

Natka to wykonałaś bardzo ciężką pracę...gratulacje

u nas słonecznie, ale wiaterek chłodnawy

u mnie środek remontu w mieszkaniu, nie wiem, czy mąż się wyrobi, jak nie to trudno, będziemy malować przy dzieciach, zobaczymy, jak to się ułoży

pilirun Może po prostu brak Ci inny jajek;) hahaha:) dobre:)

nie mam i nie pomogę, ale możesz popytać w sklepach z wózkami i zobaczyć, czy naprawdę to do siebie pasuje i jak to się prowadzi, jak w tym dziecku jest...

doczekałam się momentów, że się razem bawią i jest pięknie:) przepychanki o zabawki się zdarzają, ale są te piękne momenty wspólnej zabawy, starsza opiekuje się siostrą bardzo, młodsza wpatrzona w siostrę jak w obrazek

~sama samotna w związku jestem 10 lat od dwóch jesteśmy po ślubie mamy śliczną córeczkę ale jestem z nią sama... mam mnóstwo przyjaciół z którymi się spotykam fajną teściową i super szwagra który bardziej się mną i dzieckiem przejmuje niż własny mąż pracuje on po 16 godz dziennie nie pomaga mi rano wraca po 22 czasem nawet później nie sypiamy ze sobą zmienił się nie do poznania do tego zneca się na demną psychicznie chciałabym odejść ale nie mam za co i nie mam gdzie... a dziecko potrzebuje taty trzymam kciuki za Was, mam nadzieję, że Twój mąż wróci do Was, ściskam mocno, zaglądaj tu do nas, żeby się chociaż wyżalić...

macie rację dziewczyny, rzeczywiście tak jest, że inaczej myśli się o pracy mając rodzinę i zobowiązania finansowe, chce się stabilności, ale czasem życie zaskakuje i trzeba sobie poradzić

Ula dobrze, że przyjechała do Ciebie mama:) odpoczniesz trochę:) zdrówka dla chorowitków:) u nas pogoda piękna, ale niestety wieje zimny wiatr i takie to słońce złudne jest...ale takie uroki wrześniowe

ciepło, ale wiatr zimny

Ola z ząbkami tak już jest - moja Ola co wychodzące ząbki to katar lub zapalenie oskrzeli...przeżyliśmy swoje, druga tylko marudzi i jakiejś wyraźnej słabszej odporności nie widać Aga nocnik z Kubusiem Puchatkiem ważna rzecz:) powodzenia w wysadzaniu!!! Ula super, że macie to wesele z dziećmi też będzie dobrze:) Natka wyjazd syna, fajnie, wyjazd integracyjny, super! u nas wczoraj był odpust, dzieci wróciły z balonami:)

bardzo Cię podziwiam za to, co robisz, to jest heroizm, myślę, że bardzo dobrze wybrałaś. moi bliscy znajomi mieli taką sytuację z pierwszym dzieckiem, wiedzieli, że ma chore serce i nie przeżyje porodu czy nawet doby później, chłopiec żył trzy tygodnie, odszedł na rękach swojej mamy w swoim pokoju, teraz mają trzyletnią córeczkę idzie do przedszkola i spodziewają się następnego dziecka. ściskam Cię mocno:)