Margeritka

moja Emi zaczęła chodzić dwa tygodnie przed Wielkanocą, obecnie próbuje biegać i przyśpiesza chodzenie

czyli największa wada to choroby, ale rzeczywiście po prostu trzeba przez to przejść

przy rolkach, deskorolkach widzę jak dzieci obowiązkowo mają, ale rzeczywiście kaski sprawiają, że dziecko się pod nimi bardzo poci, a same zakładacie kaski, kiedy jeździcie rowerami? ja nie...

joanna to bardzo dobry pomysł:) dwa razy w roku na pewno wystarczy, a co kupujesz dzieciom na urodziny?

kleszcz tak łatwo do domu nie wleci, a jeśli nawet, to kleszcze wolą zwierzęta, ukrywają się pod sierścią i mogą pasożytować...poza tym kąpiesz dziecko, oglądasz je codziennie, więc spokojnie:)

na jaką alergię? zapobiegawczo, profilaktycznie czy wtedy, kiedy dziecko ma alergię?

u nas mąż pracuje poza domem, ja w domu, dla nas najtrudniejsze momenty, to jak dzieci są chore, ząbkują, bo to wymaga opieki nie tylko w dzień, ale też w nocy i kiedy sami po prostu jesteśmy bardzo zmęczeni, a dzieci zwyczajnie marudzą, najważniejsze, to się wspierać i wzajemnie rozumieć, a po każdej kłótni zwyczajnie się przeprosić.

ja byłam świadkiem, jak pani krzyczała na psa i ktoś jej zwrócił uwagę, ale gdyby kdzyczała na dziecko lub dała mu klapsa to nie wiem, czy kto by na to zareagował...

czop śluzowy może wypaść nawet trzy tygodnie przed porodem, dopóki wody się nie sączą, to moim zdaniem jest ok, moim zdaniem powinnaś odpoczywać, nie przemęczać się, nie sprzątać itd, mam nadzieję, że masz już spakowaną torbę do szpitala:) trzymaj się:)

Znalazłam u mamy stos krzyżówek i zaczęłam rozwiązywać w wolnej chwili, brat i mama też lubią, zachęcają do wspólnego rozwiązywania haseł, a jak u Was, lubicie krzyżówki? Ja przyznam, że to kapitalnie odmóżdża:)

ja też sobie zapisałam układ nerowowy, może coś przeczytam:)

kogo Ula?

Natka wacle nie jest tak, że samo rośnie, trzeba się przy tym nachodzić, wiedzieć co i kiedy przyciąć, wsadzić itd:)

Kacperek to w ogóle ulubieniec publiczności, twój syn musi być w takim razie bardzo przystojnym chłopcem:)

mamy piszące bajki i wierszyki dla dzieci zachęcam do publikacji, ponieważ na to zawsze jest popyt:) wydaje mi się, że traz rodzice bardziej przykładają wagę do czytania dzieciom itd, więc dobra książka jest w cenie i w modzie:)

tak na receptę, mnie to poleciła moja pediatra, wytłumaczyła, jak to podawać, na szczęście Ola to piła chętnie, za dwa opakowania płaciłam 120 zł, więc wydaje mi się, że to nie jest jakaś mocno wygórowana cena, u nas jedno przeziębienie to koszt około 50-100 zł.

Nigdy nie miałam nic przeciwko temu kolorowi, kupowałam ubranka, zabawki różowe, w innych kolorach też, a teraz moja córka ma trzy lata i uwielbia różowe rzeczy, różowy grzebień do włosów, różowe gumki i spinki do włosów itd, czy Wasze córki też mają etap fascynacji tym kolorem? Kiedy to się zaczęło i kiedy się skończyło?

z alkoholem nie widziałam, ale z papierosami to często, ojcowie palą przed placem zabaw, ale babcie "kulturalnie" na ławeczce przy piaskownicy i to nie wyglądają na jakąś patologię, eleganckie, zadbane...

Mamy wchodzące z dziećmi na place zabaw, jakie zachowania innych opiekunów Was irytują? Czy zachęcają do wspólnej zabawy, czy nie, jak rozwiązywane są konflikty między dziećmi? Ja codziennie jestem na 3-4 placach zabaw z dziećmi i w sumie to ja jestem bardziej obserwowana przez innych, bo przychodzę z dwójką małych dzieci i jestem sama, ludzie z ciekawości patrzą na mnie, jak sobie radzę, ale ostatnio zaczynam też obserwować innych:)

ciesz się, że masz wolne wieczory:) to naprawdę jest ok, u mnie czasem bywa tak, że marudzą do 22 - 23, a wstają o 6...na szczęście zabawa na dworze dobrze na nie wpływa, bo szybciej zasypiają na noc i mam dłuższy wieczór.

w takich sytuacjach powinno się zwrócić uwagę, łatwo to pisać, gorzej zrobić, ale uważam, że powinniśmy zwracać uwagę na głos właśnie...mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby ktoś bił dziecko na placu zabaw, czy jak jestem na spacerze, ale zdarzyło się, że babcia paliła papierosa na placu zabaw, wsadziła wnuka do piaskownicy i usiadła na ławce obok, no nie po to wychodzę na świeże powietrze, żeby mi ktoś palił fajkę przy dzieciach, ale uwagi nie zwróciłam, bo starsza pani i tak "głupio"...

deszczowo

ja też mogę własnie siedziec, nogi wymoczyć albo jakieś proste ćwiczenia i na nic więcej nie dam się namówić. Ela ja tego "swojego" topielca nie znałam, wiedziałam tylko, że to wynikło głupiej zabawy, dziewczynę zrzucili z materaca, zaczęła się topić i poszli ratować, on chyba na brzegu siedział obok żony, ale poleciał ratować i nie wrócił...do tego alkohol...a to i woda dobrze nie wróży

domi dzięki za linki, fajne te kosmetyki, ja z tej serii używam do rąk

moim problem jest podjadanie, głownie słodyczy:) ale niemal codziennie jestem z dziećmi na spacerze tak około 2-3 godzin, biorę podówjny wózek, jak tam usadzę dzieci, to pcham 30 kg, na placu zabaw młodszą noszę na rękach, podsadzam obie na huśtawki itd, ciągle w ruchy i zauważyłam, że co bym nie jadła, to spalam wszytsko na tym plac zabaw i na dworze. ale to nie znaczy, że jem niezdrowo - sama gotuję, sama kupuję, więc wybieram zdrowo:) dziewczyny trzymam kciuki i wspieram was