Margeritka

ja to zależy gdzie wychodzę, jeśli a dziećmi do piaskownicy to koszulka i szorty, a jak jakaś okazja, to bardziej elegancko:)

powiem Wam, że jak zobaczyłam, jak rodzice się zachowują i że to rodzice nie dają "odejść" dziecku, tylko albo zdjęcia albo żeby pomachało itd, to przestałam się dziwić, że we wrześniu dzieci idą do sali a rodzicie do domu i nie ma towarzyszenia, bo mądry rodzic wie, jak ma się zachować (odejść na bok, obserwować itd)

dzięki dziewczyny za Wasze odpowiedzi, wybiorę się z małą do okulisty

moim zdaniem trzeba wybrać się do lekarza, będziesz miała pewność, co się dzieje, trzymam kciuki

aga współczuję remontu, moja mama remontowała tylko łazienkę przez miesiąc i to jest masakra jakaś...

Natka super, że się wybieracie nad morze, mam nadzieję, że pogoda dopisze!

u nas nie ma takiego jednego dnia w tygodniu, codziennie spędza czas z dziećmi po pracy, ze starszą Olą ma więcej możliwości, zabiera ją do sklepu zoologicznego, do znajomych, którzy mają dzieci w wieku naszych, i jeśli jedzie do sklepu czy na pocztę, czasem zabiera ją na stację kolejową

my podobnie, spacer między 10-12,zazwyczaj około 2 godzin, potem wracamy na kąpiel w baseniku w salonie, potem młodsza idzie spać, starsza obiadek, gotujemy duży obiad dla wszytskich, bawimy się, jak młoda wstanie, to po południu lub wieczorem znów na spacer

u nas koszuli z krótkim rękawkiem i spodenki 3/4, ja przykrywam delikatnie, ale śpią bez przykrycia, bo najczęsciej się skopują

Natka to miałaś przygodę:) moja Ola kiedyś zamknęła się w pokoju, w sypialni, nawet tam okno nie było uchylone, a ona bawiła się kluczem w drzwiach, na szczęście otworzyła się sama od tamtej pory nie mamy kluczy w drzwiach...

a u nas upalnie

Kubusiu kochany, 100 lat na Twoje 4 urodzinki, radości, zdrowia i spełnienia marzeń!!!

u nas paznokcie nie, tylko ten nosek, wczoraj też, jak bawiła się w nowym miejscu...

moja nie marszczy brwi, ale właśnie lubi siedzieć z nosem w telewizorze...

aparat to miał dziadziuś, reszta robiła zdjęcia telefonami...panie pierwszego dnia nie zwracały na to uwagi, drugiego były już miejsca dla rodziców, krzesełka i było jakoś łatwiej zapanować nad tym wszytskim

domi to miałaś sytuację:) super, że mąż tak zareagował i tak wybronił:) Ula ja nie uważam, żeby flirtowanie było takie niewinne, dla mnie wynika ono z kompleksów albo z tego, że coś w naszym związku nie jest udane, bo jeśli mąż nie prawi żonie komplementów o jej atrakcyjności itd, to ona szuka tego u innych mężczyzn, a czy wy chciałybyście, żeby wasi mężowie flirtowali z innymi kobietami, bo to ich "niewinne" podnoszenie swojego "ego"?

lista złotach porad jest po prostu super:) Natka szkoda, że ten szkodnik tak Ci zniszczył warzywniak

dzięki za Twoją wypowiedź:) rozmiar xxl nie jest taki zły, ja mam koleżankę, która ubierała się właśnie w ten rozmiar i zawsze wyglądała świetnie, nosiła i getry i koszule i mini i rurki, tak dobierała ubrania, że wszystko jej pasowało i naprawdę dobrze wyglądała:) a co myślicie o łączeniu pasków z kwiatami?

anaaa to może i ja .. jestem...jaka jestem nie lubię...jak ludzie się obrażają z byle powodu albo i bez niego :P męczą mnie... czasami dzieci ale.. nie żałuję... że Je mam zawsze...uwielbiam bezkresną radość moich dzieci planuję... nigdy... chcę... znaleźć w końcu pracę kłamię...gdy nie mam odwagi powiedzieć prawdy nie życzę nikomu... denerwują mnie...politycy :P boję się... o zdrowie i życie najbliższych i panicznie pająków i robactwa czasami...mam dość wszystkiego anaaa witam bardzo serdecznie, mam nadzieję, że nasze forum będzie dla Ciebie dobrym i ciepłym miejscem:)

Najlepszy jest ten vat:) moja Ola ostatnio powiedziała, że jest "ostrzegawcza" (zamiast spostrzegawcza) więc też zadam jej kilka pytań;)

Jak dbacie o wzrok swoich dzieci? Czy potraficie wskazać sytuacje, kiedy dziecko zaczyna mieć jakieś problemy ze wzrokiem? Chodzicie ze swoimi dziećmi do okulisty i na kontrolne badania wzroku?

Co myślicie o rozpoczęciu współżycia w wieku 17, 18 lat lub w młodszym wieku? Latem nawet na naszym serwisie obserwuję więcej pytań nastolatków o ciążę. Dlaczego młodzi ludzie z tymi problemami nie idą do rodziców, tylko wolą pisać na forum?

ja na wakacjach kupiłam sobie kalosze:) Ula ja też mam ochotę, bo te stragany kuszą kolorami itd, ale w większości te ciuchy to po prostu chińszczyzna, nierówno uszyte (mówię o tych tańszych), ja się wyleczyłam tak: zamierzyłam i zobaczyłam, ze to nie dla mnie i nie kupiłam ani się więcej nie oglądałam:)

spódnicę kupiłam:) Ala dobra sukienka, która dobrze leży i posłuży na nie jedną okazję, ma też wyższą cenne, ja przekonałam się, że lepiej zainwestować w droższą sukienkę, na nie jedną okazję (w dobrym sklepie są lepsze materiały, sukienki inaczej skrojone, lepiej leżą itd) niż mieć kilka tańszych, a jak przychodzi co do czego, to nie masz i trzeba kupować...

to najlepiej zrobisz, jak pójdziesz do dermatologa i on zaleci Ci coś na receptę, trzymam kciuki