-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aaska_863
-
Marjaneczka ja w poniedziałek miałam mieć wywoływany poród a nad ranem sama dostałam skurczy :) Będzie dobrze. Trzymam kciuki za Was. Emilia dzięki za słowa otuchy. Na początku jak się dowiedziałam, że musimy zostać dłużej to się po prostu poryczałam. Ale teraz myślę, że lepiej, że wyszła ta infekcja zaraz po porodzie w szpitalu niż w domu, bo przecież nie robiłabym małemu morfologii codziennie i na pewno wyszłaby ta infekcja dużo później. Leżę na sali "zalegających- wczasowiczek" ;) tak nas lekarze nazywają tzn. dziewczyny, które muszą zostać ze względu na dzieci. Jest nas na sali 4 i mamy dzięki temu zazwyczaj wesoło. Przynajmniej nie myśli się cały czas o złych rzeczach. Może dzisiaj nadrobię posty już na spokojnie :) Uciekam bo mój Smerfik się budzi. Miłej niedzieli.
-
Hej Dziewczęta. Dziękuję Wam za życzenia. Emilia a Tobie za przekazanie wiadomości. Widzę, że mój M. nawet się sprawił i napisał Wam :) Marjaneczka ja mam nadzieję, że już masz przy sobie Amelkę :) Madzia gratulacje !!!!!! Duży chłopak, niech się chowa zdrowo :) My niestety jeszcze w szpitalu :/ Musimy zostać ze względu na Filipka, bo ma infekcję i musi brać antybiotyki. W środę się okaże czy wyjdziemy czy jeszcze musimy kontynuować leczenie. Mam dzisiaj laptopa więc korzystam z okazji i piszę. Miałam na początku problemy z karmieniem ale daliśmy radę i maluch jest już spokojny. Dużo więcej śpi i przybiera na wadze :) Jest taki kochaniutki i słodziutki. Jeszcze do tej pory nie mogę uwierzyć, że był w moim brzuchu. A z porodem to było szybko, dobrze ,że tak się stało bo mały omal co się nie udusił. Dostał na początku 6 pkt, dopiero po 10 minutach 8p. Mało co nie umarłam jak nie słyszałam płaczu małego. Chyba ten moment był najgorszy w całym porodzie. Ale na szczęście Filip się pozbierał :) Nie mogę się doczekać powrotu do domu... Wtedy będę na bieżąco z Wami.
-
MAZ ASI!!! Witam!!! nie wiem czy dobrze pisze, ale Aaska urodziła pieknego synka 3360g i 54 cm siłami natury. pozdrawiam
-
Lucy modlę się, żeby moje maleństwo było takie spokojne jak Twoja Emilka :) Ja dziś byłam znowu na wycieczce samochodowej po dołach i chyba lepsze to niż piłka bo pojawił mi się czerwony czop znowu :) Ale skurczy dalej brak. Mam nadzieję, że jutro rano zgłoszę się już z rozwarciem 7 cm i skurczami do szybkiej akcji porodowej a nie na wywołanie. Ot, takie moje marzenia... ;) Marjaneczka nic się nie martw. Ostatnio usłyszałam tekst: "co zasiane, musi być zebrane" :) Na kiedy masz teraz wizytę? I jak to jest w UK jeśli ktoś przechodzi termin porodu?
-
Hej :) Lucy pewnie u Ciebie też dziś słoneczko więc piękna pogoda na pierwsze werandowanie :) Co ile karmisz Emilkę? Jest cycoholikiem? No i jak Wam noce mijają? Marjaneczka gdyby nie to, że jutro idę do szpitala to bym pewnie czerwiec przywitała w dwupaku. Chociaż kto wie czy mnie nie odeślą. Chyba bym się załamała, bo już się nastawiłam, że pomogą mi się rozpakować. Ja dziś wyruszam w teren na słoneczko i świeże powietrze. Trzeba się dotlenić i odstresować :) Ciekawe co z Madzią???? Dawno się już nie odzywała.
-
Witam. Melduję, że ja dalej przeterminowana :/ Zdążyłam już posprzątać mieszkanie i czekam na mojego M. Miał skończyć wcześniej ale jak zwykle coś tam ma do zrobienia.wwwwrrrrrrr. A tak dzisiaj chciałam jechać i kupić łóżko sypialniane a tu nici z tego..... Jakoś mnie dzisiaj nosi i z chęcią bym się wybrała na zakupy na "po ciąży" ale mało rozsądne by było kupować teraz spodnie :) A Wy jakie macie plany? Pewnie spacerki, bo taka ładna pogoda :) Marjaneczka rodzisz?
-
Emilia wypoczywaj w miarę możliwości. Super pomysł tak we czwórkę jechać gdzieś. Jak będziesz miała chwilę to napisz co u Was. Lucy ależ promieniejesz. Śliczne we dwie jesteście :) a te łapki- niedrapki to taaaaakie duże w porównaniu z Emilką. Marjaneczka jeśli Madzia już urodziła to zostałyśmy już chyba tylko dwie :) Już niedługo i my się rozpakujemy :) Alfik mam nadzieję, że trafię na miłe położne i pomogą mi z karmieniem
-
Alfik ja już widzę zdjęcia :) ale ta Twoja Gabrysia już duża a Piotruś taki słodki. Dziewczyny wrzucajcie więcej zdjęć maluszków to chociaż sobie popatrzę :) I się od razu mi gęba cieszy :) Chyba mam już fioła jakiegoś, źle ze mną ;)
-
Lucy a kto Co doradzał? Doradca laktacyjny czy pielęgniarka? Bo u mnie nie ma w szpitalu ani w mieście doradcy :/ ale mam już w sąsiednim mieście upatrzoną Panią w razie problemów z karmieniem ;) Emilia Hania poznaje świat i pewnie się dziwi :) Ciekawe co taka mała istotka sobie myśli.... Fajnie tak popatrzeć na tą listę :) Byłam dziś u lekarza i na małych zakupach i padam na twarz. W poniedziałek na 7.30 mam się na czczo zgłosić do szpitala. Moja dr twierdzi, że nie ma na co już czekać. Także jutro robię snikersa bo potem nie będzie szybko okazji i czasu pewnie też:) A taką mam ochotę na słodkie i z orzechami, że nie odpuszczę.
-
Emilia1988 Niedawno dzwoniła do mnie kuzynka. Miała termin na 6 maja a do dzisiaj jeszcze nie urodziła. Miała już 2 razy wywoływany poród i nic to nie dało. Jesli do piątku nie urodzi to cesarkę jej zrobią. I tak długo ją trzymają? moja dr mówi, że do tygodnia po terminie daje mi czas a potem to wiadomo - będzie próbować wywoływać poród. Zastanawiam się teraz czy cesarka nie będzie lepszym rozwiązaniem, bo przy moich wymiarach miednicy i wielkością małego ciężko będzie. No ale zobaczymy... Dziewczyny od jakiegoś czasu prześladują mnie myśli, że młody okręcony jest pępowiną. Wiecie może czy na usg można to zobaczyć????
-
Lucy bardzo się cieszę, że jesteście już w domu i tak szybko ogarnęliście się z rodzicielstwem. Nie mogę się doczekać zdjęć Emilki. Jak czytam, że nie masz większego problemu z karmieniem to jakoś mi raźniej i mam nadzieję, że i u mnie tak będzie. Rodzić z uśmiechem na twarzy to dopiero wyczyn :) Muszę dorwać anestezjologa (nawet u niego w domu, albo wpadnę na salę operacyjną) jak będę czuła, że już nie dam rady ;) ach jak to miło jak facet się angażuje od pierwszych chwil... zobaczymy jak będzie z moim :)
-
Byłam na ktg. skurcze regularne ale mało bolesne i wróciłam do domu. Rozwarcie dalej 3 cm i ani trochę więcej. Trochę się przeraziłam bo mały waży już ok 3 500 !!! W poniedziałek mam się zgłosić na ktg i może mnie zostawią a jak nie to w środę już na bank zostanę w szpitalu.
-
Mamalina gratulacje i wszystkiego dobrego dla całej Waszej trójki :)
-
Ja już nie będę marudziła. Emilia właśnie jak weszło to i wyjdzie ;) Właśnie się dowiedziałam, że dziewczyna która przyszła na moje miejsce w pracy zaszła w ciążę i poszła na zwolnienie. Jakieś przeznaczenie na tym stanowisku chyba jest ;) zastanawiam się kto będzie następny na to stanowisko. Chłopaka jak zatrudnią to raczej nie pójdzie na ciążowe l4 ;) Ciekawe jak tam Lucy. Mam nadzieję, że napisze nam na forum swoje wrażenia :)
-
Marjaneczka dołączam do Ciebie jeśli chodzi o zniecierpliwienie i małą zazdrość. Może założymy taki klubik "Oczekujące i nic ;)" Nie chcę mi się nawet pisać jaka jestem podminowana, że dziś mam termin i nic. Ale cóż, idę wykorzystać czas dla siebie. Najpierw zrobię obiad a potem dzień spa :) a co tam. Należy mi się. Muszę wziąć się za ciało. Rozstępy strzeżcie się ;) Miłego dnia
-
Super Lucy GRATULACJE !!!! Dużo zdrówka dla Was :) W końcu się doczekaliście :) Czekamy na Twój powrót do domu i relacje. To teraz dziewczyny może już nam pójdzie jakoś....
-
Wrzuciłam pranie, wysprzątałam szafki w kuchni, poprasowałam i na tym koniec chyba mojej pracy na dzisiaj. Odechciało mi się. Skurczy jak nie było tak i nie ma. Młody się wierci także jak tak dalej pójdzie to prędzej zniosę jajko niż urodzę :/ Lucy nam coś zaginęła. Odzywała się może do którejś z Was?
-
Emilia1988Witajcie :) aaska molestuj męża :) Wiem jak to jest czekać, przechodzilam przez to bedac w ciazy z Michałkiem Nakarmilam Hanie, przebralam jej pampersa, polozylam do lozeczka a ona za chwil kilka obsrawszy sie po sama szyje :) az musialam ja wykapac he he ale się uśmiałam :) Hania Ci się udała nie ma co :) a jak Michałek? Mam nadzieję, że już lepiej. A z tym molestowaniem to szczerze- już nie mam sił ani ochoty :/ ale chyba trzeba będzie się dzisiaj przełamać. Herbatka malinowa nie działa, chociaż piję jej hektolitry, wczoraj ostro odkurzałam a dziś mam zamiar myć okna i schody na kolanach szorować tylko czekam na wodę bo mi wyłączyli. To się nazywa desperacja ;) Ciekawe dziewczyny która pierwsza urodzi? Może jak pierwsza po tak długiej przerwie urodzi to reszta weźmie przykład i zaczniemy się sypać wszystkie na raz :)
-
Hej, a ja dalej w dwupaku!!!!! łeeeeeeeeeeeeeeeeeee... a na jutro mam termin. zaczynam się bać, że będę miała wywoływany poród. Wczoraj myślałam, że może to już więc szybko wskoczyłam do wanny, ale po kąpieli skurcze przeszły i duuuuuuuuuuuuuuuuuuupa. Najgorsze to czekanie. a Wy jak tam dziewczęta???
-
Kroczę i brzuch zaczyna mnie pobolewać, może to już...... ?????????? Emilia biedny Michałek.Jak dobrze, że zawsze możesz liczyć na dziadków. Alfik, napisz jak Piotruś? Marjaneczka desery genialne a do tego z truskawkami. mniam mniam.... szkoda, że nie mogę podgryźć.
-
Emilia1988Noooo kobietki co jest?? Dzisiaj juz 14 maja a tu ani jednego maluszka nowego :( Zaczynam mieć wątpliwości czy to w ogóle jest maj he he :) Ja juz kolejna nocke mam nieprzespana :( Smaruje Michalkowi zabki a i tak placze :( W nocy pojawila sie goraczka i wymioty :( Na 13tą idziemy do lekarza. Chyba nam się miesiące poprzestawiały ;) Współczuję Michałkowi i Tobie. Takie wymioty mogą być też od ząbków? Daj znać co lekarz powie na wizycie.
-
Dzień dobry, jakoś nie mogę spać od dwóch nocy :/ do tego dziś miałam głupie sny, jak tak dalej pójdzie to zacznę się bać zasypiać. Zjadłabym śniadanie ale przez tą morfologię muszę poczekać. Miłego dnia :) Rozpakowywać się ;) !!!!
-
Ale u nas cisza.... Filip tak bardzo szaleje, że niedługo sama poproszę, żeby mnie pocięli i wyciągnęli małego. Wycieczka po dołach wywołała jednak odwrotny skutek. Jutro rano jadę oddać krew. Mam nadzieję, że to ostatni raz przed porodem.
-
Emilia1988lucy proś a może będzie Ci dane Matko co za pogoda :( Zimno, wieje ... dobrze, że chociaż nie pada :) Miłego dnia i rozdwajajcie się kobietki :) Emilia jak ja bym chciała tak już się rozdwoić. Lucy ja już dziś nawet mojego M. namówiłam, żeby mnie przewiózł po dołkach i dołach. Przez godzinę tłukliśmy się przez jakieś leśne drogi. Mam nadzieję, że coś pomoże. Tylko tak myślę, że ja nie mam skurczy, w ogóle odkąd nospę odstawiłam to mam rzadsze :/ Dziś po obiedzie zacznę chodzić po schodach a jak do środy nic się nie będzie działo to zaczynam skakać na piłce. Moja znajoma urodziła ostatnio, miała skurcze ale bez rozwarcia i w szpitalu kazali jej skakać na piłce. Po trzech godz. skakania poleciała sprintem na porodówkę.
-
Lucy a jak Stefanek? Emilia dasz radę :) Zaczynam się zastanawiać czy takie dziecko jedno po drugim nie jest lepszym rozwiązaniem niż najpierw jedno, potem kilka lat przerwy i znowu pieluchy, kolki itd. Ale jak na razie jedno nie chce się urodzić :/ a ja w środę mam już termin!!!!!!!!