-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aaska_863
-
Dzień dobry :) Emilia super, że się odezwałaś :) Liczę na to, że dziś wrócicie do domku. Wierzę, w to, że Hanusia zacznie ciągnąć cyca, tylko na razie musi się zorientować na nowym świecie :) Lucy teraz to ja się zastanawiam czy nie odstawić nospy, ale czuję, że jak odstawie to na pewno urodzę :/ Ja nie pamiętam od kiedy mam skurcze, ale co najmniej od 29 tyg. Ale zrobię chyba tak, że pierwszego maja (jeśli dotrwam) odstawie a potem niech się dzieje co chce :) Mój M. ma urodziny 2 maja, więc miałby super prezent :) Po kolejnej ciężkiej nocy jestem już tak zdesperowana, że chyba od pierwszego maja kupię piłkę i zacznę skakać albo na kolanach podłogi szorować ;) Miłego dzionka :)
-
Lucy wytrzymasz :) tylko odpoczywaj dużo. Ja mam rozwarcie 1,5 cm od zeszłego wtorku i jakoś się trzymam 2w1. Tyle, że muszę dużo leżeć no i brać nospę. Nie rozumiem za bardzo czemu lekarz kazał Ci odstawić tą nospę? Ależ się napchałam pizzą, ale miałam taką ochotę, że masakra. Co tak cicho u nas???? Ciekawe jak tam nasze pierwsze cudeńko małe i Emilia...
-
No i już po mojej wenie do czegokolwiek.... Właśnie Ewka jeszcze. Mam nadzieję, że ona po wszystkim już dawno. Dziewczyny jeszcze tydzień i maj Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej to zaczynam mieć cykora.
-
Kretyn,idiota,glupek - jak sie zwracasz?Posłuchaj
aaska_863 odpowiedział(a) na tinka_30 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Szok !!!!! -
Dzień dobry :) A ja już pierogi zamroziłam. Awaryjnie będą na obiad jak już mały będzie. Lucy, jednak najbardziej mi się podoba Twój pomysł. Szkoda, że przeprowadziliśmy się na wieś i nie ma tu żadnej pizzerii, ale jak mój M. będzie głodny to wyczuje nosem knajpę ;) Moja mama ma przyjechać, pomóc mi się ogarnąć przez kilka pierwszych dni po porodzie,więc nie da nam z głodu umrzeć :) Ja już mam podaną kawkę do łóżka :) Szkoda, że za oknem pada i nic nie zapowiada na przejaśnienia bo wyszłabym na spacer :) Dziś mam w planach próbę upieczenia sernika bo mam mega ochotę na taki domowy. Mam nadzieję, że w miarę mi wyjdzie... Marjaneczka, także nie śmiej się, jak zrobię zakalca ;) Alfik ktg swoją drogą a natura idzie swoją drogą ;) Nieznany nam dzień ani godzina ;) Ciekawe jak tam nasza Emilia i Hania.... Chyba dostałam jakiś zastrzyk energii, chociaż nie śpię od 3.30. Miłego dzionka moje Majówki
-
Emilia a tak się bałaś... a już po wszystkim :) super, że możesz już przytulać Haneczkę :) Strasznie się cieszę, że wszystko u Was ok uściskaj od nas Malutką :) Madzia ja całą ciążę mam fazę na lody, ale najbardziej mi się chce świderków :) dobrze, że już ciepło to pootwierali już budki z lodami. mniam mniam :) Ale się napracowałam. Zrobiłam 60 pierogów. Jak któraś ma ochotę to zapraszam :) I chyba się przepracowałam, bo znowu brzuch mi się napina seriami. Wiecie, niedługo zabiję tego mojego M. Ciągle mi bałagan robi a ja się tak staram, żeby było czysto, albo zostawia rzeczy do prania oczywiście wszędzie, byle nie zanieść do kosza na pranie. Maskara. tylko łaź za nim i sprzątaj!!!!
-
Gratulacje dla szczęśliwych rodziców i Hanusi :) Zdrowia zdrowia i przede wszystkim zdrowia :) Jestem w szoku, aż się zestresowałam :/ Ciekawe która następna ???????
-
Hej :) ale u mnie piękne słońce a ja siedzę w domu :/ Rozmawiałam z ginką i ona mówi, że antybiotyk dostanę podczas porodu i więcej nie trzeba. Mam nadzieję, że zdążą mi podać bo mam zamiar do szpitala jechać już z porządnymi skurczami. Masakrycznie boję się masażu szyjki macicy (z opisów i opowiadań dla mnie to gwałt!!!!). Lucy mnie też zaczyna dokuczać zgaga :/ Emilia ależ Ty masz wyrozumiałego męża. Zawsze zrozumie i do tego spełnia zachcianki :) Ewka mocno trzymam kciuki Widzicie mój suwak??? każą się mi już wybierać do szpitala ;) ale ja się nie dam. Obiecałam mamie, że do 5ego maja będę ostro zaciskać nogi, żeby nie urodzić ;)
-
No Marjaneczka fajnie, że się odezwałaś :) Mam nadzieję, że nospa szybko do Ciebie dotrze i jakoś pomoże. Swoją drogą to w Anglii nie ma nospy??? A ja wróciłam już, sezon lodowy oficjalnie otwarty :) Załatwiłam chyba wszystko co mieliśmy załatwić. Niestety z wymazów wyhodowali u mnie paciorkowce :/ Czy Wy też robicie sobie te badania? Tak na prawdę nie wiem co to znaczy i skąd do jasnej ciasnej się u mnie wzięły
-
Ewka trzymamy mocno kciuki :) Powodzenia
-
Hej Dziewczęta :) Fajnie, że w końcu się odezwałyście i dalej jesteście podwójne :) szkoda, że Marjaneczka dalej milczy... Mam nadzieję, że wszystko u niej i Amelki ok. Emilia widzę, że dziś mamy podobne plany ;) Ja dziś jadę odebrać wyniki z GBS i do mojego zakładu pracy. Mam nadzieję, że nie spotkam się z właścicielem bo czuję, że ciśnienie podniósłby mi i do maja bym nie dotrwała :/ Trzymajcie się z Michałkiem :) Powiem szczerze, że mnie trochę przeraża ta zapowiedź ciepła bo mi i tak ciągle gorąco Zawsze byłam zmarzluchem a teraz przy otwartym oknie nie mogę spać bo się prażę. Mój M. już nie wyrabia ze mną ;) Już powoli mam dość siebie.... Toczę się i chodzę jak pingwin. Nie mogę nosić długo spodni ciążowych bo mnie uciskają a o brzuszku nie wspomnę. Puchnę i w adidasy już nawet nie mogę wcisnąć nogi. Zostały mi tylko baleriny. W nocy budzę się po kilka razy i nie mogę się podnieść więc stękam i jęczę :/ dobrze, że czasem M. się przebudzi to pomoże, żeby się przewrócić na drugą stronę, albo wstać. O przytulaniu normalnym nie ma mowy bo mi zaraz duszno i jak tu z takim brzuszkiem się przytulać.... A o czymś więcej niż przytulanie nie ma mowy.... No i non stop mi się pić chce. Dobra kończę narzekać. Miłego i słonecznego dnia :)
-
Lucy to Twój mąż to chyba ciągle w rozjazdach. Ewka w ogóle trochę się dziwię, że lekarze zdecydowali się jednak na poród sn, chyba, że nie zrobili wcześniej USG ale w to wątpię. U mnie młody jeśli przekroczy 3 000 g to dr mówi, że będę miała skierowanie na cc, z tego względu, że jestem drobna. A właściwie byłam :/ na wadze od dwóch dni ponad 60 kg :/
-
No właśnie lekarze chcą żeby porody były naturalne jeśli nie ma przeciwwskazań, ale w trakcie wszystko może się zdarzyć :/ Na razie u mnie jest w planie poród sn, chciałabym chociaż spróbować :) My już po spacerze a teraz czekam na obiad :) No i dalej dziewczyny milczą. Powoli zaczynam się martwić o Marjaneczkę. Lucy a Tobie tak samej to nie smutno??? Nie puszczaj męża tak daleko i na tak długo ;) Ewka podziwiam Cie, że dałaś radę takiego "malucha" urodzić sn. A dlaczego teraz jesteś zdecydowana na cc??
-
Hej :) Oprócz Marjaneczki to Emilia i Madzia też zamilkły :/ Lucy ja też zaczynam się bać, ale chyba najbardziej tego, że będę rodzić jakieś 18 godz a potem lekarze i tak zrobią mi cesarkę. Ostatnio znalazłam wywód dziewczyny, która rodziła w tym szpitalu, gdzie ja będę. Rodziła 2,5 dnia i na koniec zrobili jej cesarkę :/ Ale co tam, tyle kobiet rodzi i jakoś później też się decydują na dziecko, to my też damy radę :) Miłego dnia :) u mnie zaczyna słońce wychodzić :)
-
Dzień dobry :) Marjaneczka Zgadzam się całkowicie z Emilia i Lucy. Ja biorę nospę 3xdziennie na skurcze, unikam głaskania brzucha no i o seksie nie ma mowy. Dużo leżę- aż do zanudzenia i robię sobie drzemki. Jak mały mnie kopie to zmieniam pozycje. Jak byłam w szpitalu to pielęgniarki bardzo zwracały uwagę, żeby najwięcej leżeć na lewym boku. Sikać biegam jakieś 4-5 razy w nocy a w dzień to chyba co godzinę. Trzymaj się!!!! Jeszcze troszeczkę Jestem pewna, że wszystko Ci wynagrodzi jak zobaczysz i przytulisz Amelkę :) A ja już wyspana, ale i tak pewnie będę miała drzemkę. Uciekam zaraz na śniadanie. A i się dowiedziałam, że w szpitalu, w którym chcę rodzić nacinanie krocza to standard :/ Na miły początek dnia :) Przypomniałam sobie, że podczas pobytu w szpitalu na salę przywieźli na łóżku dziewczynę (29 lat z pierwszą ciążą), której wody odeszły w 36 tyg i miała mieć cesarkę. Pielęgniarka: "Bardzo proszę nie wstawać, ewentualnie do toalety" Dziewczyna:"Mamo pomóż mi się podnieść, muszę iść do łazienki zrobić makijaż" Wróciła w pełnym makijażu :) To się nazywa dbać o siebie ;)
-
Lucy zdjęcia przepiękne :) Ale będziecie mieli cudowną pamiątkę dla Emilki
-
Bardzo mnie cieszy, że trzymamy się jeszcze wszystkie 2w1 :) Może jednak jakoś dokulamy do tego maja ;) Lucy ja też muszę zwrócić kasę urzędowi. Aż mnie skręca, ale wiem, że to wina kadrowej bo mi jakieś niepotrzebne ulgi naliczała :/ Przyszło dziś łóżeczko i nie mogę, się doczekać kiedy mój M. wróci z pracy i złoży. Może ogarnę mieszkanie, bo od przyjazdu nie mogę dojść do ładu. I weź tu faceta zostaw na kilka dni samego a potem przez miesiąc nie dasz rady opanować chaosu ;)
-
Hej hej. Lucy rzeczywiście tu pustki :/ Ja jeszcze jestem Twix-em ;) Czop dalej pooooooowoli mi odchodzi. Może jednak doczekam do maja. Emilia i Madzia żyjecie? Marjaneczka dbaj o siebie i Amekę.
-
Emilia myślę, że zdąży Twój mąż :) Najwyżej na sygnale przyjedzie ;) Będzie dobrze. Madzia ja rozmawiałam dziś z koleżanką i mówiła mi, że jej czop odchodził i dopiero po prawie miesiącu poród się zaczął. Daj znać koniecznie co lekarz Ci powie. Trzymam za Was mocno kciuki. Ja mam zamiar jeszcze trochę posiedzieć w dwupaku;) Ja oddałam dziś wymazy na GBS. Mam nadzieję, że do porodu zdążę odebrać. I już łóżeczko do nas jedzie :)
-
Dzień dobry rankiem Emilia trzymamy mocno kciuki :) Będzie dobrze :) A mnie chyba czop już odszedł :/
-
Dzięki Alfik :) Mega super niespodzianka :) A na ktg w ogóle nie miałaś drgań??? Żadnych podskoków??? Ja leżałam z dziewczyną, której wieczorne ktg nic nie pokazało a rano szła na porodówkę. Współczuję Ci tych dolegliwości.
-
Ja już po wizycie i Emilia ja mam 1,5cm rozwarcia !!!!!! i znowu brzuch zaczyna mi twardnieć :/ Mam dużo leżeć i mam nadzieję, że jeszcze trochę mały posiedzi. A i najważniejsza rzecz MAŁY UŁOŻYŁ SIĘ GŁÓWKĄ!!!!!! :) a jeszcze tydzień temu na usg szedł pośladkami. Coś Lucy zamilkła....
-
Hej hej :) Właśnie zrobiłam sobie chwilę przerwy. Mam już praktycznie wszystko spakowane tylko torby nie mogę dopiąć. Dziewczyny czy Wy takie rzeczy jak sudocrem czy jakieś pudry pakujecie też???? Marjaneczka fajnie , że Ci się podoba i że we dwójkę uczestniczycie, a właściwie we trójkę :) Majówki moje drogie coś mi się widzi, że część z nas może zostać kwietniówkami ;) Alfik i Emilia wytrzymajcie jeszcze trochę z brzuszkami :) A ja już nie mogę się doczekać wizyty. Mam na 18-tą i wielkie nadzieje, że zobaczę moje malutkie szczęście :)
-
Madzia ja już mam wybrany szpital, moja ginka pracuje tam więc mam nadzieję, że w razie potrzeby pomoże mi :/ Lucy ja mam 2xskróconą szyjkę macicy ale za to twardą i lekarz w szpitalu pozwolił mi na powrót chociaż ja mówiłam, że to ok 10godz jazdy samochodem. Trzymaj się jak najdłużej w dwupaku !!!!!! Leż plackiem i nigdzie już nic nie załatwiaj!!!! Emilia dziękuję Ci bardzo. Jak coś mi zacznie chodzić po głowie to będę Cie męczyć :) Mam nadzieję, że sobie poradzę. Już wróciliśmy z zakupów. Maskara ile takie drobne rzeczy kosztują i jak tu wierzyć, że w PL mamy politykę prorodzinną... Z drugiej strony ciężko jest mi przejść obok czegoś co mam obojętnie i biorę. To się nazywa zakupoholizm i niedługo pójdę z torbami ;)
-
Dzień dobry :) Ja dziś tak mało wyspana się czuję i też nie dosypiam więc mam dziś mega ochotę na drzemkę. Popołudniu mamy zamiar jechać i kupić wszystko do łóżeczka i już chyba będę przygotowana na przyjście małego. Mamalina masz super brzuszek i wydaję mi się, że dużo większy od mojego. Marjaneczka koniecznie daj znać czy takie zajęcia wogóle Ci coś dają i czekam na zdjęcie :) Lucy brzuszki rosną bo nasze maleństwa też rosną. Uważaj na siebie i nie biegaj tak wszędzie. Pamiętaj co obiecałaś mężowi :) Emilia jak znajdziesz chwilę to napisz jakie największe problemy w pierwszych dniach miałaś z Michałkiem. Maj już tak niedługo...... A i zamówiłam sobie książkę "Warto karmić piersią". Sama się nakręcam z karmieniem piersią i mam nadzieję, że mi się uda. Strasznie mi zależy, bo skoro pewnie nie urodzę sn to chcę karmić piersią.