larissa85

Witaj Aniu:) Moja Marta zaczyna szalec codziennie ok 16. Popłakuje, prezy się, widać, że boli ja brzuch. Biorę oliwke, masuje jej brzuch, klade na plecach i delikatnie podkurczam nóżki do brzucha, sześć sekund i przerwa i tak kilka razy zawsze udaje nam się zrobić kupke i uspokaja się już wtedy.. Marysia, rozumiem Cię z ta dieta. Na dłuższą metę tak się nie da funkcjonować.. Przy pierwszej córce miałam js dwa tyg. Najgorzej, że kocham chleb.. A tu był zakaz.. Ryż, kurczak, ryż kurczak.. Marta 89,moja pierwsza córka tak odginala głowę do tylu, wyginajac się w poze przypominająca literę C. Dodatkowo np na przewijaku potrafiła tak zaprzec się nogami, że robiła "mostek" ale jak wspominałam było to związane z problemami z napięciem.. Ja bylam na kontroli i ginekologa, po 8 tyg, wszystko dobrze więc jedno z głowy :) Byłam ze starszą córka na balu w szkole, potańczylam trochę się rozerwalam :)

Mama ma, jeśli tylko będziesz miała możliwość tej rehabilitacji to polecam jeździć naprawdę. Ja przez wzgląd na pierwszą córkę i właśnie jej preferencje combo prawej strony to mam obsesję na tym punkcie. Wiadomo, że prawie wszystkie maluchy preferują jedna stronę, tylko mówienie, że to się wyrówna, przez lekarzy mnie nie uspokaja, bo tak jak piszecie, odwracanie i zmuszanie do leczenia na drugiej stronie w przypadku tak małych dzieci jest naprawdę trudne. Na reh mi tłumaczyli że to się utrwala w mózgu i potem coraz ciężej zmienić ten nawyk. A tu nie chodzi tylko o okładka głowę, ale o wzrok, bo często dzieci tak przekrzywiaja głowę, że patrzą z ukosa. Następns sprawa, że moja jak preferowala prawa stronę to zrobil się jej przykrych mięśni i potem gdy ja masowali to płakała, że aż serce Pekalo...oczywiście mam nadzieje, ze mnie rozumiecie o wiecie, że nie chce Was straszyć jedynie podzielić się moimi przeżyciami w tej kwestii. Dużo zależy od nad, bo właśnie często mamy tak ustawione łóżeczko, przewijać, że dziecko patrzy akurat w jedna stronę. Czasem warto pójść na jedno spotkanie z fizjoterapeuta od dzieci on pokaże ćwiczenia, masaż i będzie ok. Po prostu warto reagować, nie czekac.. Takie moje zdanie. Dawniej się nie zwracało na to uwagi a dziś kładzie się na to większy nacisk..

Młoda Fasolka, spróbuj może domowego sposobu na hemoroidy, który poleciła mi polozna. płatki owsiane namoczyć w mleku i ciepłe przykładać. Trochę babraniny, ale pomaga. Najlepiej na jakąś chusteczkę... Co do układania ma prawym boku to może spróbuj podstawowych sposobów czyli przestać karuzelke na ta stronę na którą ma patrzeć, podchodz do łóżeczka z prawej.. Alusia to nasz juz fajne dzieci. 9 lat to troszkę juz nawet pomoże, coś poda.. Podziwiam, bo ja z dwiema o czasem ciężko a co dopiero z trójka.. Co do przybiera na to chyba mi imię to ok 120-140 na tydz czyli Twoja, młoda Fasolka w sumie mieściła się w tych dolnych granicach..

Alusia, ja krwawilam ponad 6 tyg. Gdy jyz mi się wydawało, że koniec to wystarczyło, że wzięłam starsza córkę na ręce i od nowa.. A ile lat mają Twoje starsze dzieci :)?

Marysia, ciesze się, że przeczytałas te moje wypociny i coś tam się przydało :) Marta89 ja idę w śr na kontrolę do go, będzie to 8 tyg po. Dzięki, w takim razie ja spr myć oczko sama woda, już bez soli fizjo.. Mloda Fasolka, moja Marta tez charczy a zwłaszcza po nocy. To jest właśnie od ulewania i cofania się treści pokarmowej do Buzki. Mojej często się cofa. Układam ja wysoko, w dzień nosze dużo a nad ranem czyszczenie nosa, spiki są biało przezroczyste.. Ci do hemoroida to ja też mam. Pomagają czopki procto hemolan serwuje sobie dwa razy dnia. No i dbam o regularne wizyty w WC. Jest to przykra dolegliwość, ale po pierwszej ciąży mi minęło i teraz dopiero się pojawiło. Marta A, współczuję Ci tych nalotów teściowej.. Moja córka jest dwunasta wnuczka teściowej i jak do tej pory to teściowa była swą razy po godzinie u nas. Trochę przykro, no ale co zrobić. Mieszka 5 km od nas.. Także nie wiem co gorsze, babcia tęsknią a za wnukiem i wpadające codziennie czy babcia mało zainteresowana :) Ja jestem cały dzień sama z dwójką jak karmie mlodsza to starszej się wtedy chce jeść, pić, do WC.. Do tego ogarnąć dom.. Czasem przydałaby się pomóc babci choćby zabawila starsza.

Może niektóre z Was słyszały o panu Zawitkowskim? To fizjoterapia, zajmuje się rozwojem dzieci. Jego rady jak pielęgnować niemowlę, jak przewijać tj przekręcić na boczki przy zmianie pieluszki a nie podnosić nóżek do góry, jak nosić, jak brać do góry. Mnie polozna uczyła, że do odbicia brać dziecko pod pachy a na reh panie łapaly się za głowę. Polecam, filmiki można znaleźć w necie artykuły tez.

Magnoliam widzę, że obie mamy Marty :) starsza córka mówi Martka o tak zostało. Ponoć jest bardzo mało tego imienia. Polozna mówiła, że nie pamięta żadnej Marty od dawna.

Piszą, że to nawet umiejętność 5 mca :)

Strasznie zastanawia mnie ta umiejętność przekroczenia się z brzucha na plecy.. Z tego co pamiętam z rehabilitacji to umiejętność dla ok 4 mca.. Moja pierwsza córka zaczęła tak się przekręcić mając trzy mce i trzy tyg.. Aż spr zaraz w książeczce lub książce..

Lenson, ja tak się czułam przy pierwszej córce.. Jedyna rada, to jak pisze Megi, wyjechać gdzieś, zmienić otoczenie. Czy możesz gdzieś wyjść ze znajomymi? Pojechać np na zakupy? Pójść do kosmetyczki? Odpocząć psychicznie po prostu.

I znów mój słownik :) Chodziło mi o niedotlenienie a potem o AgePo :) przepraszam.

Miremele, masz rację. Skonsultuj jeszcze z neurologiem tym bardziej, że jak ja zaczęłam reh to pierwsze co to terapeuta pyt czy dziecko było niedoceniane lub z długo utrzymującym się wyższym poziomem bilrubiny. U nas mała przez mc miała podwyższony poziom. Fajnie, że szybko reagujemy, będzie ok. Ja Marte przykrywam kołderka w nocy a w dzień kocykiem. Ciejswa jestem czy Agata tu zagląda? Bo my też mamy problem z oczkami ropieja od urodzenia. Był spokój tydz podczas stosowania kropli a teraz ropieja jedno oko. W szpitalu nauczyli mnie masować wiec masuje i przecieram solą fizjologiczna.

Miremele, jeśli chodzi o te piąstki o kciuki to do końca 6mcs dziecko ma prawo tak zaciskac. Moja robiła tak do 5mca..

Jeśli pozwolicie to wypowiem się w kilku kwestiach : 1. Karmienie. Ja karmie tak co 2h cycem. Przy pierwszej córce ciągle się martwilam czy się nadają, ważyłam co chwile.. Jednym słowem strasznie się martwilam. Jak się prezyla i odrywala to płakałam, mówiłam ze nie mam pewnie pokarmu itp. Naczytalam się o kryzysach laktacyjny i kiedy zbliżaly się te tyg to ja już się nastawialam na kryzys. Teraz podchodzę na luzie, mała je to je, nie je to znaczy, że nie głodna. Nie czytam o kryzysach, nie myślę.. Widzę, że nastawienie pozytywne działa cuda. 2. Szczepienia. U nas zakaz do odwolania.. Przez chorobę, tego wirusa. Miałam brać 5w1 i rota a teraz słyszałam, że lepiej wziąć osobne.. Starsza szczepilsm na wszystko. Potem się zastanawiałam czy to napięcie nie wynikało z tych szczepień.. Nigdy się nie dowiem.. 3. Umiejętności. Przy pierwszym dziecku nie znałem się na niemowlakach nie miałam dzieci w rodzinie. Naczytalam się po necie co dziecko powinno umieć i.... Załamka..bo pisało np, że 7tyg to łapie zabawki, ale nie zawsze się udaje :) to ja w bek, bo moja nie łapie. Teraz z perspektywy czasu się śmieje, ale wtedy.. Chciałabym Was przestrzec przed porównaniami..oraz pochopnie stwierdzanymi umiejętnościami. Np kol urodziła pięć dni po mnie i ok drugiego mca życia mówiła mi, że hej syn łapie juz za zabawki na pałaku w leżaku.ja się przeraziłam ze moja nie.. Pojechalam tam a hej syn po prostu Machał energicznie rękami i przez przypadek tracąl zabawki :) także głowy do góry, dzięki zdobędą wszystkie umiejętności w swoim czasie. Moja starsza w ogóle nie oglądała swoich rąk. Dziś ma dwa lata i 8mcy recytuje Pan Hilary:) jedna pani neurolog trafnie powiedziała, martwić się możemy kiedy dziecko długo nie trzyma głowy, nie siedzi lub nie chodzi a reszta jest względna. Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam:)

Przepraszam za mój słownik.. Karmie i nie kontroluje co on tu wyrabia :)

Witajcie dziewczyny. Dawno mnie nie było... Nadrabilam Was podczas karmienia, trwało to ze trzy dni :) Bardzo lubię oglądać zdjęcia maluchów, każde inne i każde juz takie bystre spojrzenie ma. Może niektóre z Was pamiętają, moja mama zarazila się od starszej siostry i byłyśmy w szpitalu z wirusem rsv 11 dni. Na spacer wyszliśmy dopiero w ub tyg po raz pierwszy.. Byłam cała mokra, ubrać starsza, młodsza, siebie, znieść wózek z pierwszego piętra :) starsza córka nie chorowała wcale, ta widzę, że nadrabia. Również, jak u niektórych z Was, dokucza nam trądzik, myje tylko woda. Marte bolał tez brzuch, robiła niezbyt ładne kupki, starsza tez miała ten problem, odstawiłam nabiał i jest duża poprawa. Pamiętam z pierwszą jadłam jogurty, piłam mleko i jadłam biszkopty i pani dr stwierdziła że za dużo laktozy w tym wszystkim i byłam na diecie bez nabiału, także zbogranuczebirm chleba, gdzie także jest laktozy. Czy te z Was, które mają problemy w kolka próbowały odstawić nabiał na kilka dni? Może pomoże.. Miremele, jeśli mogę to się wypowiem.. Starsza córka miała problem z napięciem mięśniowej, pół roku ja rehabilitowalam o co ja użyłam, naczytalam się o porażenie wbijać do głowy.. Dlatego teraz koniec z dr Google przy drugiej :) Chce zapytać czy te przewrotu z brzucha na plecy nie są tylko w jedną stronę? Bo z moja halo tak, że napięcie i asymetria powodowały, że na brzuchu także była przechylić w jedna stronę i tak też się przekrecala.. Jeśli możesz to zaobserwoj.. Bardzo wysoko podnosi głowę.. Ciekawa jestem czy jak weźmiesz na prosto do odbicia to czy także ja tak odchylenia do tylu ze aż ciężko utrzymać.

Witam po przerwie. Gratuluję pięknych maluszkow:) kari Kari trzymam kciuki, mnie przy dwudniowym porodzie trzymała przy życiu myśl, że to kiedyś musi się skończyć... Madziara również powodzenia.. Mae, moja pierwsza córka zachowywała się dokładnie jak Twój Antos. Przystawiana zasypiala zaś odkładana budziła się. Rady typu budzić tylko mnie denerwowały no nie szło jej dobudzic. Niestety przez pierwsze mce dosłownie wisiała godz przy cycu tj spala budziła się i jadła. Takim sposobem ładnie przybierala. Życzę Ci wytrwałości. Ja byłam w szpitalu osiem dni z mala, zarazila się od starszej i okazało się, że ma wirusa rsv który spowodował ostre zapal oskrzeli. Spędziliśmy tam święta... Bardzo tęsknię za starsza córka.. Nikt nie mógł nas odwiedzać, z reszta mamy mc kwarantanny teraz no i starsza zakaz chodzenia do przedszkola do wiosny. Obie są ze mną w domu i jest ciężko, nie powiem. Najgorzej kiedy np karmie a starsza wtedy zgłasza potrzeby nocnikowe... Lub chce się bawić i płacze, bo nie mam dla niej czasu. Dowiedziałam się, że problemy młodszej tj to ze złapala wirusa wiążą się z moim dodatnim gbs. Teraz znów ma katar i tylko nasluchuje kaszlu... Miłego dnia

Nati, powodzenia. Ja się przyznam, że faktycznie nastawienie psychiczne daje wiele. Pierwsza córkę rodziłam dwa dni, byłam zrezygnowała, miałam dość, akcja się coraz. Teraz przysięgam sobie, że dla starszej córki wytrzymam to wszystko, myśl o niej dawała mi sił, myśl, że ból minie, że trzeba się sprężac, że za kilka godzin, dni będzie jyz dobrze. I faktycznie to dobre nastawienie pomogło. Wiem, że strach jest, nerwy, ale życzę wszystkim powodzenia. Co do kosmetyku to ja polecam Emolium, cena nie jest wysoka a moim zdaniem jest ok. Miłego dnia.

Witajcie dziewczyny. Serdecznie gratuluję tym, które zostały mamusiami i trzymam kciuki za te, które czekają na porod:) Ja miałam termin na Mikołaja, wczoraj wieczorem złapaly mnie skurcze. O 22.30 byłam w szpitalu i 2h później urodziłam córkę. Pierwsza rodziłam dwa dni, teraz dwie godziny, wiec bez porównania.. Pozdr goraco

Witajcie dziewczyny, Pewnie mnie nie pamiętacie już, bo nie pisałam kilka mcy:) Budowa, starsze dziecko, praca i tak leciał dzień za dniem. Teraz moja starsza córka poszła do przedszkola, jestem na zwolnieniu. Termin mam na początek grudnia. Ogólnie czuje się dobrze, mam przepukline kręgosłupa i mam uciska na nerw kulszowy więc poruszanie czasem nie jest łatwe, ale pocieszam się, że już bliżej jak dalej. W pon odebrałam wynik GBS i okazało się, że mam paciorkowca, Troszkę się zmartwiłam, ale noc cóż - nie ja pierwsza i nie ostatnia. Napiszcie po krótce czy wszystkie przyszłe mamy mają się ok, czy żadna nie urodziła wcześniej, czy liczebnie przewaga jest dziewczynek czy chłopców:) Dziękuje i pozdrawiam.

Hej dziewczyny. Gratuluje wizyt. Teraz ja zamiast spac mysle o jagodziance. A tu o takiej porze to skad ja wezme? Jesli moge sie wtracic nt pampkow to chwale sobie dada. Uzywam juz dwa lata i proby uzycia innych wlacznie z oryginalem konczyly sie powrotem do dady. Moja corka jak zsiusia sie w oryginal to jest wrazenie ze trzeba go natychmiast zmienic w dada natomiast nie ma takiego odczucia. Ale wiadomo najlepiej testowac. Jesli chodzi o chusteczki to latem uzywam pampersow bo sa wilgotne zas w pozostale miesiace cleanic kindii dzidzius. Bardzo je lubie. Sa delikatne i nie tak mokre. Milej nocy.

Witajcie dziewczyny. Gratuluje wizyt oraz pierwszych kopniakow. Dziekuje kilku z Was za mile slowa po ostatnim moim poscie. W sr bylam u swojej lekarki i potwierdzila zeby sie nie martwic ogniskiem w serduszku. Wiec nie martwie sie. Co do imienia to moja Michasia nie przeszla no i zostaje wybrana przez meza Marta. Wiele z Was bedzie mialo synkow zas wsrod moich znajomych i dziew poznanych u lekarza dominuja dziew. Soqlka, js niby mam ubrania po starszej corce ale np body czy pajace sie nie nadaja bo tak jak u Twojej kol albo sprane albo splamione. Mialam po 4 szt body i spiochow i czesto pralam a jednak kupki tez czesto wychodzily poza pampka a czasem to trudne do sprania. Przy pierwszej ciazy nakupowalam ubran jak sie okazalo czesto niewygodnych do ubrania dla niemowlaka a kupilam bo mi sie podobaly teraz wiec stawiam na wygode i kupuje body z dlugim rekawem oraz kilka pajacow plus kaftaniki. Zadnych sukienek czy tunik. Wszystko to ma zapiecia z tylu bardzo niewygodne. Takie przynajmniej byly moje spostrzezenia przy piereszym dziecku.

Witajcie dziewczyny Nie odzywałam się chyba z 3 tyg choć codziennie staram się Was poczytać. W sumie nic ciekawego się u mnie nie działo - opieka nad córką, kilka imprez rodzinnych i leciał dzień za dniem. W sobotę byłam na usg 3/4D genetycznym w 21 tyg. Potwierdziło drugą córkę, napędziło mi też trochę stresu, bo w lewej komorze dr zlokalizował ognisko hiperechogenne. Taki objaw plus inne świadczą o wadzie. Na szczęście u nas wystąpił tylko ten objaw i dr mówił, że jest normą, ale wiecie jak jest - gdzieś tam w środku czuje lekki niepokój, który ustąpi chyba dopiero po porodzie. Poza tym kupiłam w Smyki kilka opakować body, muszę dokupić jakieś cieplejsze ubranka i reszte już chyba mam po starszej córce. Bardzo gorąco u mnie. Pozdrawiam Was serdecznie, tym które wypoczywają zyczę udanych wakacji a pozostałym dobrego samopoczucia.

Witam późną porą:) Trochę nadrobiłam Was:) Witam nowe dziewczyny oraz gratuluje wizyt. Vanessie dziewczynki:) Nuria, ja też mam refluks - paskudna sprawa. Tak jak dziewczyny piszą jedynie dieta - bez smażonego, czekolady, cytrusów. Mi też pomaga woda Zuber. Ja miałam wczoraj nieprzyjemną przygodę. Pojechałam na zakupy, pochodziłam z 4 h i w łazience spostrzegłam krew. Szybko znalazłam ginekologa, który przyjmuje, bo moja pani na urlopie. Okazało się, że chyba pękła jakaś żyłka. Zakupów mi się odechciało. Co ciekawe pan dr mi powiedział, że widzi siusiaka a tydz wcześniej moja lekarka, twierdziła, że to dziewczynka. Więc dalej nie wiem a mąż już wybrał imię. Nie dał się namówić na Michasie i wybrał Martę - no niech mu będzie:) Spokojnej nocy.

Hej dziewczyny, Dzieki za miłe słowa:) Wśród naszych znajomych tak się powtarza, że za pierwszym razem prawie wszyscy mieli córki a teraz mają synów. Może Mój biedny mąż liczył na taki schemat:) Ja mam już córkę Milene i teraz myśle nad imieniem, może też na M? Nic mi takiego nie przychodzi do głowy poza Michalinką, która zdecydowanie odstrasza mojego męża na co mu mówie, że jak nie to zapiszę Miriam, wtedy dopiero zobaczy:) Jak się ogarnę to pstryknę fotkę fotce z usg:) Miłęgo dnia. U mnie strasznie pada.