FENSTARSS

Marta2012co więcej, lekarz zleci ci badania i już możesz mieć je na następną wizytę - a ja chyba jestem niecierpliwa i chciałam się uspokoić że ciąża rozwija się prawidłowo :) ja tez poleciałam od razu to był 5 tc i tylko pęcherzyk i nerwy przez 2 tygodnie nastepne czy aby pika serduszko ;)) i to były jedyne nerwy przed wizytowe ;)) nigdy wiecej sie nie denerwowałam, że cos ma byc nie tak...poprostu zakodowałam sobie, że będzie zdrowa dzidzia i juz ;))

Joanna 82No własnie jak z tym serduchem jest? Bo niby 6 tydzien to juz bije, a moj lekarz to powiedzial , ze mam przyjsc dopiero 16.11 najwczesniej wiec to bedzie to moj hm...cos pomiedzy 7-8 tyg. no i super własnie termin, bo tygodnie sie liczy od ostatniej miesiączki a w ciaży jesteście tak naprawde od zapłodnienia, czyli mniej wiecej owulacji ;) to około 2 tygodnie później i tu trzeba te 3 tygodnie na serduszko policzyc czyli warto czekac do 7-8 tygodnia bo czasem wczesniej nie widac pikaweczki malutkiej i sa niepotrzebne nerwy ;)

Migotka2909pecherzyk i ciałko żołte bedzie widac ale poczekaj troszkę na serduszko ;) wtedy wiadomo, że dzidzia juz sie rozwija pieknie ;) jak teraz pójdziesz to bedziesz sie serduszkiem martwiła ;) dzieki :) a myslisz ze za tydzien juz bedzie widac serduchoo? serduszko bije od 21 dnia u wszystkich maluszków...warto poczekać ;)) ja bym poszła na Twoim miejscu za jakiś min tydzień półtora ;)

paczek2044Witam:) Mi tez brzuch strasznie twardnieje:(ale nie mam przy tym zadnych boli.ale niunia mi sie malo rusza tylko rano i wieczorem a lekarz mowil ze ma byc 10 ruchow na godz a u mnie wieczorem i rano jest z 50 a w dzien prawie wcale troche mnie to martwi rano zrobilam badania krew i mocz a do lekarza tez dopiero mam za tydz. Milego dnia zycze mimo ze pogoda straszna. wtrace sie sorki ale zobaczyłam, że martwisz sie ruchami ;) dzidzia głównie spi wiec lekarz troszkę źle Ci powiedział, nie moze sie ruszać co godzine z 10 razy to nie mozliwe...;) nie martw sie...moja Laura ruszała sie tylko wieczorami późnymi i cały dzien nic i nawet ja słodkie pojadłąm czy Coli popiłam to cisza była i tak całą ciążę...dziecko sie czesto rusza a tych ruchów nie czujemy tez... wszystko dobrze i nie marw sie...wazne, że ma aktywne pory i wtedy mocno to czujesz;) zyczę spokoju Wam na koniec i szybkich porodów ;)

Migotka2909A ja dziś cały czas siedzę i myślę czy iść dziś do lekarza czy dopiero za tydzień. Dziś licząc od ostatniej @ mam 5tyg5dn i zastanawiam się czy było by już coś konkretnego widać i czy lekarz stwierdzi już ciążę na 100% czy jest żywą itp. Ogólnie czuje się ok. Jak myślicie iść dziś czy za tydzień? :P bo jedni mówią mi ze już powinnam iść inni znowu ze za wczas i sama niewiem :/ pecherzyk i ciałko żołte bedzie widac ale poczekaj troszkę na serduszko ;) wtedy wiadomo, że dzidzia juz sie rozwija pieknie ;) jak teraz pójdziesz to bedziesz sie serduszkiem martwiła ;)

scrapyJa siedzę w pracy ;/ brzuch mnie lekko ciągnie, co jakieś 30 min latam do łazienki na siusiu :) mam cały czas mdłości, ale na szczęście nie wymiotuję :). Dziewczyny co myślicie o cytrusach w ciąży? Bo naczytałam się tony skrajnych opinii i nie wiem co robić... a od wczoraj pochłaniam mandarynki i pomarańcze :) ja tez jadłam kilogramami mandarynki...wszystko ok możesz jeść chyba, że zaobserwujesz jakas wysypkę to trzeba zrobic przerwe ;) nie ma co panikowac i prawie wszystko nalezy jeść...no prócz surowizny, miesa i ryb znaczy no i warzywa i owoce dokładnie myjcie ze względu na listerie i ok bedzie ;)

maciejka19Migotko na moje ok wszystko ok bo na 48 godz powinna wzrosnąć od 66-100% Czuje sie dobrze Dziękuje :) leże oglądam filmy, serial;e itp i wisze na necie i telefonie heheh Oczywiście mam za duzo czasu i wymyslam. Teraz na tapecie mam brak objawów. Totalnie nie czuje się w ciąży. Nawet piersi przestały boleć. To źle ? to dobrze jak nic nie boli ;) a Kochana objawy to Ty masz w sumie jeden podstawowy i najważniejszy...panika wczesnociażowa z braku objawów leń sie ile wlezie bo później tylko o tym pomarzysz

ma-mmiFENSTARSSno z powodu iż zostałam omisiowana za poprzedni rok w ilości postów...postanowiłam bardziej sie zainteresować zyciem forumowym, na ile moja klopsia pozwoli ...narazie nie potypuje bo nie znam aallleeee ...troszke potropie poobserwuję i do dzieła w przyszłym miesiacu...mam nadzieję, że przyjmiecie mnie na ploteczki fenstarsso jak ja Cie dawno nie widzialam ehh bo zaszyłam sie skromnie na kwietniówkach moich...a dzis jakiegos kopa dostałam i rozgadałam sie na innych watkach wiedziałam, że tak bedzie jak zaczne zaglądać wszędzie ...musze sie opanowac i iśc spać... teraz to sie martwię, czy ktos mnie nie wytypuje do założenia ,,czapki niewitki" bo mnie ponosi z tym pisaniem

DaffodilyarikateWitam mam trzydziesci trzy lata. Na poczatku pazdziernika 2010 urodzilam coreczke, wczesniej z synkiem miesiaczke dostalam po roku, gdy skonczylam karmic piersia. Teraz karmie znow wylacznie piersia, tuz po pologu dostalam plamienia(cos na ksztalt miesiaczki ale slabszej) 01.01.11 kolejne plamienie (wlasciwie widoczne na papierze nie na wkladce - trwalo dwa dni, 15.01.11 - powtorka, tak samo, dzis 25.01 znow plamienie na papierze ale tym razem oprocz czerwonego takze brunatne gestsze. Trzy razy juz wspolzylismy z mezem, fakt bez zabezpieczen, te plamienia nie sa bezposrednio po stosunkach. Testu nie robilam bo raczej zastanawia mnie za duza czestotliwosc ( choc skapych) krwawien czy tez plamien. Nie spoznia mi sie wiec okres.Co sie dzieje? Czy to normalne. Ja wiem, ze rozne kobiety roznie wracaja do plodnosci, zalezy to tez od czestotliwosci karmienia ale takie plamienia o tej czestotliwosci??? Czy tak moze byc trzy m-ce po porodzie??? A moze powinnam zaczac sie martwic? Dzieki z gory za przegadanie tematu. KJa przy karmieniu tylko i wyłącznie piersią miesiączkę dostałam w trybie ekspresowym, bo już 7 tygodni po porodzie A potem już regularnie co 4 tygodnie, prawie z zegarkiem w ręku. Współżycie bez zabezpieczenia podczas karmienia, to jak dla mnie igranie z ogniem. No ale to jest tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać :) Daffodil co do tego igrania to mam takie samo zdanie ;) ja karmiłam tylko piersia całe 5 miesiecy, potem az do teraz cyckuję tylko 2 razy, nad ranem i rano ;) zaraz wracam do pracy wiec zostanie tylko raz i nadal nie dostałam miesiączki ale od kilku dni mam plamienia, tak jak pisała wczesniej Yarikate na wkładce nic nie widać tylko na papierze...nic mnie nie boli i nie wiem czy to poczatki czy sie przedźwignęłam, bo ostatnio troszke nosze za dużo ;) ale racja róznie bardzo to bywa ;) czasem sie karmi i miesiączka przychodzi a czasem dłuuugo po jeszcze jej nie ma...zazwyczaj jak ograniczamy juz karmienia i mamy nawet jedna dłuższą kilkugodzinną przerwe to juz owulacja moze sie pojawić ;)

SelitsPo kilku dniach przeziebienia poszlam do lekarza. Wykluczyl grype i powiedzial ze w zwiazku z tym, ze jestem w bardzo wczesnej ciazy odradzil paracetamol i odradzil jakiekolwiek leki homeopatyczne (za malo badan dotyczacych szkodliwosci). Powiedzial ze w przypadku przeziebien organizm broni sie sam. Trzeba wylerzec wypocic i do tygodnia objawy powinny ustapic. Potem tylko przepadac sie czy nie ma powiklan i wszystko wyleczone. Ja lecze sie czosnkiem syropem z cebuli i pije duzo lekkich herbat z cytryna. Rosol jest tez swietny! Nie czuje sie jeszcze zupelnie zdrowa, ale jest duzo lepiej. Mam nadzieje ze do poniedzialku bede mogla opuscic lozko. Poniewaz wczesniej poronilam zapytalam czy przeziebienie moze miec wplyw na ciaze, powiedzial ze raczej nie doprowadzi poronienia, ale by uwazac na grype bo ona jest juz niebezpieczna i najlepiej sie zaszczepic. no tak to jest z tymi lekarzami, a juz internisci o bardzo boja sie dać cokolwiek jak jestesmy w ciazy i wysyłają do gina a on do internisty ogolnie lekarze nie uznaja homeopatii, to niby nie leki ;) na mnie nie działaja np..;)) ale PRENALEN to typowy syrop dla cieżarnych i uodparnia przy okazji, tantum verde również ok jest, paracetamol ( apap) uwazam, że nie zaszkodzi ;) a isla ja tez brałam te porzeczkowe osłaniaja sluzówkę ;) przy katarze super sa ;) najwazniejsze słuchac swego ciała, bo jak ma sie rozwinąc coś gorszego z przeziębienia zwykłego to uwazam, że warto cos brac jednak ;) a przeziebienie to wcale nie taki pikus dla organizmu szczególnie w ciazy ;) życze zdrówka ;)

praca sor

Świerzynko wszystko sie poukłada i napewno bedziesz sie cieszyła niedługo swym dzieciątkiem...trzymaj sie dzielnie

fikimikiWitam. Jestem mamą 6miesięcznego Mikołaja. Ja co prawda nie karmię piersią, ale mm i niestety tylko na śpiocha ponieważ od 3 miesięcy odmawia ssania butli z mm. Zrobiliśmy już wszelkie badania (chyba) w kierunku refluksu, wykluczyliśmy alergie pokarmowe, ZUma i inne infekcje i dziecko dalej nie chce jeść na przytomnego. Herbatkę pije bez problemów, a mm pluje. Za namową gastroenterologa przeglodziłam Mikołaja - efekt 12h bez jedzenia i picia, każde podanie butli wiązło się z płaczem i totalna histerią jakby go ta butla parzyła. Lekarze rozkładają ręce i mówią, że taki jego urok. Z tego co czytałam jest to częsta przypadlośc u niemowląt i problem z jedzeniem zaczyna się właśnie ok. 3 miesiąca. a jakie mleko podajesz? może zmien bo smak nie odpowiada...czasem trzeba popróbować roznych ;) albo smoczek zmień na inny ( kształt), moze za mało albo za mocno leci ;) hmmm... nie wiem co jeszcze...

rorita I to same moje mordeczki

no z powodu iż zostałam omisiowana za poprzedni rok w ilości postów...postanowiłam bardziej sie zainteresować zyciem forumowym, na ile moja klopsia pozwoli ...narazie nie potypuje bo nie znam aallleeee ...troszke potropie poobserwuję i do dzieła w przyszłym miesiacu...mam nadzieję, że przyjmiecie mnie na ploteczki

elciasloneczkoAlez jestem zdziwiona.suer. Dziekuje serdecznie o Elcia a Ty co tak od nas uciekłaś? upolowałam Cie tutaj ;)

u mnie odwiedziny były od 14 do 18... ale szczerze powiem, że było by super gdyby tylko tato dziecka mógł wejść...mnie jednak był potrzebny bo sama nie dałam rady isc pod prysznic...ale ja to co innego bo w moim szpitalu takie spartanskie warunki ;) w innych od tej pomocy sa pielęgniarki ;)

marta_89Moja radość była przedwczesna...Odezwę się później, chyba po to, żeby się pożegnać. Dziękuję jeszcze raz za wsparcie i dobre słowa. Marta trzymaj się dzielnie... bedzie zaraz czas odpowiedni na maluszka dla Ciebie i bedziesz dumnie sie tu chwalić zdjeciami ;)) życze z całego serca

maciejka19Chodze do SikoryDał mi dopochwową, bo na podjęzykowej jestem od testu ciążowego. Dodatkowo włączył duphaston. i bardzo dobrze ;) nie martw sie tylko ciesz, że ziarenko dobrze sie usadowiło...zobaczysz,że wszystko będzie dobrze ;)

gosial26MalagaaaGosia ja jednak odpuszczam stelaż ;) bede nadal na przewijaku kąpać lub na stole , bo kurde co jak dziecko bedzie miało nie wiem 6 kg i bedzie sie wierciło , nie spadnie mi to ? strach bym miała jednak ;) a 6KG TO ILE MIESIĘCY? NIE WIEM JAK DŁUGO UŻYWAŁA TEGO STELAŻU, ZAPYTAM PRZY OKAZJI. jak chcę stelaż, bo będę myć w łazience- tam mam ogrzewanie podłogowe. ale też myślałam nad tym żeby myć na podłodze. z wanny na ręcznik od razu. witajcie kwietniówki ;) ja tez kwietniówka tylko 2012 moja Laura ma 7 miesiecy i 8 kg...jest jednym z mniejszych kwietniaków, lżejszych znaczy ;)w pierwszych miesiącach maluszki przybieraja nawet po 1 kg na miesiąc wiec szybko to 6 sie osiąga ;) ale nie martw sie, nie zarwie sie stelaż ;) ja wanienke stawiem np na 2 krzesłach ;) tak doczytałam to sie wtrąciłam, przepraszam ;))

maciejka do jakiego lekarza chodzisz?

maciejka19no to i ja na dokładnke Marta 2012 mam dokładnie tak samo też mam krwawienie, brazowa wydzielina, lekarz kazał natychmiast przyjechać. Sprawdziuł wszystko powiedział, że mam leżeć koniec z pracą i nie wstawać z łóżka. Pęcherzyk rośnie więc jeszcze nic straconego, ale chyba dobrze wcale. Ale mam doła a jak u Was ?????? Marta2012, maciejka ..wszystko bedzie dobrze, wazne, że nie ma zywej czerwonej krwi...czesto sie tak dzieje, że jest wydzielina brazowa...pooszczedajcie sie w te pierwsze tygodnie bardziej...a stres nie pomaga wcale... napewno maluszki sie dobrze umoszcza w brzuszkach i będą zdrowo rosły ;) maciejka, a nie dał Ci luteiny? powinien raczej , ona tylko moze pomóc a nie zaszkodzić...jak to mój lekarz mówi...ciąża kocha progesteron ;) głowy do góry dziewczynki...juz niedługo bedziecie wspominały te lęki poczatkowe tylko...patrząc na wielkie baniaczki swoje ;)

OOO RANYYY bardzo sie cieszę i dziękuję oczywiscie pozostałym równie ,,wygadanym'' gratuluję no i wreszcie ktos docenił to moje ciagłe peplanie ;))) a mąż mówi, że nikt wiecej nie gada niz ja hahaha ależ on sie myli...ja jestem daaaleko za podium ale poprawię się obiecuję musze sie wiecej udzielać i nie tylko zagadywac te moje kwietniówki

to ja tez dopisuję zyczenia... przysłowiowe 100 lat to za mało ;) znalazłam tu moje kwietniówki i juz nawet nie potrafie sobie wyobrazić, życia bez nich ;) poznałysmy sie dzieki Wam i mam nadzieję, że te przyjaźnie przetrwają... tyle mozna tu porad odszukać i tyle dobrych słów otrzymac jak człowiek nie ma juz sił...;)) dziękuję...

marta_89Nie ma bata, jutro dzwonię do lekarza...Tego od pierwszej ciąży. Ufam mu i wiem, że jest mega kompetentny. Jutro przyjmuje i będę do niego wydzwaniać. bardzo dobre podejscie...jestes silna i dzielna