-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ma-mmi
-
ja też myślę, że go przekonasz w końcu ciuszków nie będzie coraz mniej a coraz więcej.... więc gdzieś to układać trzeba:-))) a swoją drogą ładne te szafeczki:-)))
-
madzialskaz tej serii mamy wszystkie meble-2 szafki na nasze ciuszki, komode w salonie, szafke pod tv i łóżko.meble pokojowe - Black Red White - Largo komoda PKOM4S/11 to pozostaje tylko naciskać męża ..... ach ile ja się nawalczyłam o swoje komody...aż zrozumiał, że bez tego się nie obejdziemy bo przecież nie będę układała majtek na podłodze:-)))
-
ja wypatrzyłam 7 rzeczy z dwóch jestem w stanie zrezygnować no może jeszcze z butów bo też tak nie bardzo bez założenia, ale zobaczymy co pan mąż powie.... ja wczoraj zapłaciłam swoją kartą za naprawę jego auta więc liczę na przychylność
-
madzialskaDlatego liczę, że przekonam go do tej komody, na któą się uparłam wierzę, że dasz radę a masz linka jak wygląda?
-
madzialskama-mmi, masz tak samo jak ja-jak cos upatrze to musze to miec dokładnie w wakacje jak upatrzyłam zasłony do salonu to dotąd jęczałam mężowi aż skapitulował i dał kartę.... 20 minut przed zamknięciem sklepu co i tak nie powstrzymało mnie i pojechałam, a tam się okazało (bo przecież po co wcześniej zapytać i oszczędzić czas, nerwy itp.), że babka ma na stanie ale 1 sztukę (ja potrzebowałam 7)..... ale innych już nie chciałam i mąż musiał szperać w necie i szukać .....
-
no i mam.... teściówka pytała co małemu pod choinkę, a ja, że on wszystko ma, ale................. Drake med 60 lekeballer innenfor Lek & spill Hobbysaker og perler Micki -tego nie ma.... fajna sprawa co prawda nie dla mnie, bo to oznacza, że piłki będą wszędzie ale co tam....
-
ja?............ chorobcia i jeszcze zasłony takie jak chciałam i tak się zastanawiam nad wagą dla dzidziusia... Frynsegardin innenfor Hjem Gardiner Panellengder ---- to moje zasłony chyba będą????
-
Jak to mówią szukajcie a znajdziecie....... i znalazłam i spać nie będę mogła jeśli nie zamówię chociaż trochę się boję bo nie wiem jaki rozmiar i w ogóle jakoś boję się bez przymierzania, ale chorobcia jasna pasują do mojej kurtki jak ulał.... no to mam zagwozdkę
-
Ja co prawda na początku myślałam o gondoli, ale chyba faktycznie fotelik pójdzie w ruch.... Gosia mam te same numery :-))) mój też się napina, ale ja już przestałam myśleć "o może już", jak będzie się na prawdę zaczynało to będzie już i wtedy nie będzie odwrotu.... przeglądam ellos.no ale jakoś nie widzę nic ciekawego jeśli chodzi o mnie.... może zajrzę co dla dzieciaczków jest
-
madzialskaJa to mam taki plan...Jak zacznę rodzić to nikomu nic nie powiem-ani na forum, ani rodzinie. Dam znać jak już będzie po wszystkim. Choć z tą rodziną to może być ciężko, bo znając męża po pierwszym skurczu zadzwoni do rodziców nie możesz nam tego zrobić he he he....... ja będę przeć i pisać -żartuję... Mój na razie jest opanowany jeśli chodzi o skurcze.... tak jak powiedziała mu położna... do szpitala, gdy ja powiem, że już- tak więc kończy się na tym, że pyta jak często i ile trwają?
-
madzialskama-mmia tak z innej beczki... to żadna nie ma kontaktu z Merinque- jakby nie było chyba lada dzień powinna być w domu z Hanąmi się wydawało, że mam numery do wszystkich ( no, do większości ), ale do mnie i tak żadna nie pisze z wieściami o porodzie, więc... ja mam do trzech z Was;-))) ale.......................................jeszcze nie rodzę he ehe
-
a tak z innej beczki... to żadna nie ma kontaktu z Merinque- jakby nie było chyba lada dzień powinna być w domu z Haną
-
aj miałam zapytać czy Wy maleństwa ze szpitala to zabieracie już do fotelików czy do gondoli?
-
powiem szczerze, że moje najwyższe ciśnienie to 130/80 po trzech kawkach....
-
może to faktycznie wina ciśnieniomierza skoro gdzie indziej wychodzi normalnie....
-
madzialskaPróbuje znależć coś fajnego w tv, ale nic nie ma a tyle programów Chyba zrobię sobie drzemkę... W ogóle nastrój mi się popsuł, bo zajrzałam do grudniówek i jedna z nich poszła do szpitala z tego samego powodu, co ja byłam, czyli nadciśnienia...Ja mam sobie codziennie mierzyć, ale przyznaję-nie robię tego. Czasem zapomnę, a jak już poprosze męża to wychodzą jakieś dziwne wartości. Sama też próbuję, ale ten ciśnieniomierz to taki pompowany ( teśćiowa mówi, że najlepszy ) i cięzko to idzie. Wydaje mi się, że z tym ciśnieniomierzem coś jest nie tak, bo w domu wychodzą wysokie wartości, a u lekarza czy w szpitalu jest dobrze. No i zaczęłam sobie wkręcac dziwne rzeczy... Kochana Ty juz sobie nic nie wkręcaj jesteś 37 to możesz juz rodzić.... i tylko pozytywne nastawienie....
-
Ja jakoś specjalnie nie mam apetytu potrafię i cały dzień nie jeść.... ale wczoraj u teściówki to nie powiem 4 razy sobie dokładałam..... ale co tam jeszcze mi wolno... właśnie tak sobie myślałam, że po porodzie to trzeba będzie się na siłkę zapisać.... z dwóch powodów--- waga i trochę czasu tylko dla siebie (to ważne co by jakiejś deprechy nie złapać) z Julką tak miałam, aż wpadłam na pomysł zostawiania małej z kimś na godzinę i wychodziłam na spacer- pomogło....
-
madzialskaja dziś mam wilczy apetyt...zaraz peknę... To wpadaj Madzia gołąbków starczy...
-
ha ha mam tak samo kochana jak siedzę to cisza, a jak gdzieś zniknę to się budzicie.... ale dziś jestem... bez auta się nigdzie wybrać nie mogę chyba, że do skrzynki sprawdzić pocztę......he he he obiad naszykowany, tak więc jedyne co mnie absorbuje to wstawianie prania i inne domowe pierdoły.... ale kompa nie wyłączam więc jestem....
-
Aaaaaa i liczę na jakieś kwiaty dziś (tzn. tylko liczę na razie), bo od bardzo dawna mój małż nie poruszał się sam autem... zawsze ja go odwoziłam i odbierałam, a on wie, że ja nie lubię jak on kupuje kwiaty w mojej obecności:-))) tak więc mam małą nadzieję
-
madzialskaja właśnie kończe kapuśniak, potem wyprawiam męża do pracy i popołudnie spędzam w samotności...A właściwie z synkiem :) Madzia w jakiej samotności? a my?????
-
viosnacoś cisza tu u nas dzisiaj. My na obiad idziemy do mojej siostry, wiec dziś omija mnie stanie przy garach (choć akurat lubię tą czynność). My wczoraj nawiedziliśmy teściową i jej gary..... a po powrocie zrobiłam jeszcze gołąbki które będą dziś... tak więc powiadomiłam ją, że dziś obiadek u mnie... Slonko a czemu wolisz się pomęczyć? U mnie już podjazd gotowy na przyjście zimy....
-
Ja już nie będę nic robić niech sam zdecyduje.... ostatnie co wczoraj zrobiłam to powiesiłam zasłony w salonie bez używania krzesła i innych pomocy..... teraz tylko czekam, jeśli spacer to z nudów, a liście? -no cóż trzeba przed zimą ogarnąć, a poza tym nie ma tego dużo....
-
KINGULA GRATULACJE I WITAMY KAMILKA No witam panie.... Ja przestałam się nastawiać na jakąkolwiek datę, bo w końcu zeschizuję..... Trudno co ma być to będzie -wyjdzie kiedy będzie chciał.... Emika ja bym chyba nie zdecydowała się na ten olejek mimo zalecenia lekarza tym bardziej, że nie jesteś po terminie i tak naprawdę masz czas (choć wiem, że chciałabyś już jak każda z nas, ale co ma być to będzie)... i podobnie mam jak Ty... tak mnie wszystko boli, że nawet nie mam ochoty na czwarte S.... Slonko czekamy na fotki to oczywiste... U mnie w nocy najgorzej ze zmianą położenia i moment przebudzenia się na siuski bo jestem jak taka bomba tykająca....., że zastanawiam się czy zdążę zejść na dół do łazienki... A u nie w planach..... siedzenie w domu, mąż zabrał auto do pracy bo musi akumulator podładować (jakby nie mógł tego wczoraj zrobić w domu), ale to taka wymówka, bo nie chce żebym już jeździła... poustawiali sobie grafik z teściową i jej partnerem tak, że codziennie ktoś w domu- panikarze he he he....- a ja co uziemiona-nie lubię, więc chyba skończę z liśćmi na podjeździe i nie wiem może spacer może spanie nie mam koncepcji....
-
Tak wieczornie i w skrócie..... Ten link który przekazała Dobzuta to musimy poczekać aż maleństwa będą na świecie... wtedy oprócz danych tj. adres itp. musimy wkleić dokument, ze dziecko się urodziło czyli skan jakiegoś dokumentu, że faktycznie mamy dzidziusia... czyli jak tylko będę wiedziała co i jak to dam znać tym które będą chciały co i jak.... A teraz idę spać Emika Ty pewnie zaraz się pokażesz, bo z Ciebie nocny marek jest.... ja będę nadrabiać rano.... znaczy jak wstanę:-))) Słodkich snów dziewczyny:-)))