Skocz do zawartości
Forum

magan23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magan23

  1. No właśnie prywatnie :/ Przyjął mnie dziś jakiś ostatni z mojej listy i niestety rozlozyl rece więc jutro dzwonię do Łodzi i popłaczę im w słuchawkę może to coś da ;)
  2. Witam i ja :) Aniu porzadki w sumie już za mną ;) ale co z tego skoro przy mężu i córuni to już tego nie widać... No cóż ;) My na święta jedziemy do siostry, będzie roczek siostrzenicy, więc z przygotowań raczej jestem zwolniona ;) Jak co rocznie lepię szyszki, zrobię może jakieś śledziki i młodą kapustkę, więc się nie napracuję... Ewelinko też mnie szlag trafia jak widzę takie sąsiadeczki... No a ja mam problem... Prawie od tygodnia łażę z bólem zęba i już prawie całe opakowanie ketonalu zeżarłam bo nic innego już mi nie pomaga i wyobraźcie sobie że lekarze mi odmawiają przyjęcia - mówią na pewno nie w tym miesiącu... Jedna raptem mnie przyjęła, wysłała na rtg i odesłała do jakiejś kliniki w łodzi a tam czeka się ze dwa miesiące... Po prostu szlag mnie trafia... A tak wogóle to byłyście już z maluszkami na przeglądzie ząbków?
  3. Tinko mobilizujesz mnie żeby w końcu na poważnie ogarnąć temat nocnikowy ;) Z kupkami z reguły nie mamy problemu, bo Zuu na 90% kontroluje je i zawoła w porę z sikaniem totalny niewypał w weekend popróbujemy trochę ;) Myslę sobie skoro jest taka uczulona na mokre nie dotknie niczego zamoczonego bo "kaka" to może jak parę razy się posika to i zacznie wołać ;) Noo ja tez zakupiłam książeczkę tylko tę drugą którą polecałaś, tę pierwszą widziałam tylko w wersji dla chłopców i wydała mi się nieco dziwna... No ale po wypłacie może jej dokupię niech malarka ma :))) Achhh bym zapomniała zdrówka dla Eryczka :)
  4. no właśnie Renko mi się też tak wydaje... Tinko no to trzymam kciuki za powodzenie całej akcji ;) Ja też muszę się wziąść za to... Raz już coś kombinowaliśmy, ale jak zasikała wszystkie pary majtek w 2h to nie miałam sił, ale wiem że to jedyna metoda żeby ją odzwyczaić... A mi jakie grafitti dziecko urządziło w pokoju, pogryzdała wszystkie ściany, podłogę, krzesełko i stoliczek wszędzie gdzie jej łapka sięgnęła ;) Dziadek zostawił ją dosłownie na 5 minutek i mówił a taka grzeczna i cichutka była!! Ale na szczęście wszystko ładnie poschodziło, bo mieszkanie dopiero co po generalnym remoncie ;)
  5. Aniu to tak z czytaniem to jeszcze mamy kłopot, bo nie da rady dojść do końca, bardziej to czytanie opiera się na opowiadactwu ;) Nooo jeszcze jestem beee, ale już bardziej zluzowałam... No czasem zdarzaja się dni, że się przytula, lubi ze mną rysować, karmimy zwierzątka, sprzątamy, no ale i tak widać że to cała córunia tatunia ;) Już zapowiedziałam, że następny będzie synio i wara mi od niego Dziś może uda mi się przekupić ją malowanką wodną ;) Może w niedzielę uda nam się na basen wyskoczyć, bo mała tak się cieszy ;) oczywiscie na sucho to pływaczka z niej nieziemska, a jak ją wsadzić do wody to może ze dwa razy machnie noga i raz palcem ;) Odpoczynku weekendowego Wam życzę Kochane :*
  6. Aniu super!! U nas Zuu od początku uwielbiała ksiązki, teraz przed kąpaniem zawsze siada z tatą (bo przeciez mama jest bee) i wszystkie ksiązki jakie tylko sięgnie trzeba czytać ;) A co do mojej wcześniejszej wypowiedzi, to może faktycznie trzeba wziąść na przeczekanie... Nawet sobie trochę poczytałam na forach jak inne matki sobie radzą, to aż włos mi się zjeżył... Jedna pisze, że jak dziecko ciągnie ją za włosy, gryzie czy bije to ona jej najnormalniej w świecie oddaje niby lekko, ale mimo wszystko...
  7. Super Justynko, że się pojawiłaś :) Mi się też wydaje, że na pierwszy ogień to dobrze że Michaś będzie z Tobą, choć pewnie może to utrudniać Ci pracę jeżeli będzie w tej samej grupie co Ty... Tinkuś sala zabaw rewelacja!! U nas też są takie typowe sale, a Zuzia w nich jak dzicz znaczy taka bojaźliwa jakby wszyscy mieliby ją zaraz pogryźć, rozkręca się jak już trzeba się zbierać ;) A Hanusia jak malowana A wogóle chciałam się Was podpytać, bo Zuzka jak wcześniej była do rany przyłóż to teraz włączył jej się chochlik, którego nie można ogarnąć :( Ujmę to najprosciej jak można, dziewczyna nas leje... Czasem nie robi tego w złości, tylko sprawdza patrzy czasem uderza w przedmioty np szafka, drzwi, a potem z łapkami do nas. Oczywiscie tłumaczymy jej, mówimy że to boli, że nikt jej nigdy nie uderzył, że nie wolno i każemy przepraszać na szczęście z tym jeszcze nie ma problemu - podchodzi do nas i głaszcze i daje buziaka... Trochę mnie martwi jej zachowanie, jakos jeszcze nie chcę uciekać się do jakichs kar typu karny jeżyk itd...
  8. No właśnie ja też słyszałam, że jak dziecko puszcza sie do przedszkola to lepiej zaszczepić na pneumokoki... My w sumie nie szczepiliśmy na ani na to ani na rotawirus, bo po pierwsze młoda nie miała aż takiego kontaktu z dziećmi, żeby to dla niej stanowiło jakieś zagrożenie... A orientujecie się jaki to koszt na pneumokoki? Bo chyba to kilka szczepień...
  9. Agmi moje gratulacje Ale klocuszek z Łucji Renko fajne to łóżko, gdybyśmy nie mieli takiego rozkładanego pewnie bym kupiła dla Zuu :) Tinko no to rzeczywiście udało Ci się upolować okazję :) Ewelinko my musimy praktycznie zmienić na biegu fotelik, bo już jest dla niej za niski wiadomo w zimowej kurtce dziecko zawsze będzie miało ciasno, ale gdy główka wychodzi za to już jest sygnał ;) Na szczęście tamten fotelik po moim chrześniaku jest 9-36 kg i ma pasy pięciopunktowe. Wcześniej coś kombinowałam ze zwykłymi pasami, no ale sobie poczytałam, że w takie pasy można najwcześniej od 4 r.ż. A poza tym u nas zmiana fotelika jest raczej musowa, bo my wiecznie w drodze - raz w miesiącu jeździmy do dziadków a to ok 500 km. Więc my to tacy podróżnicy :)
  10. Nooo my będziemy mieli używany po moim chrześniaku RECARO YOUNG SPORT MIDNIGHT/GREY!!! 3 X GRATIS!!! (1503648695) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla każdego. tylko jeszcze musimy ponegocjować cenę :: Zuzka zapina się w pasy tylko łepek już jej wystaje, więc czas najwyższy zmienić!! I wyszło tak, że ten fotelik jest w kategorii 9-36 kg i pasy pięciopunktowe też będą :)
  11. A wogóle to mam pytanko :) Niedługo byśmy chcieli przejść na nowy fotelik 15-36 kg, bo w tym co jeździ to już łepetyna jej wystaje - tylko w tych większych to są zapięcia trzypunktowe czyli zwykłe pasy samochodowe, tylko nie jestem pewna czy jeszcze nie jest za mała na takie pasy... Co myślicie?
  12. Witam i ja :) Ostatnio się nie odzywałam, a i zaglądałam z rzadka... Całkowicie pochłonęły nas porządki po remoncie i przeprowadzka, no ale od soboty jesteśmy na nowym mieszkanku :) łóżeczka rzeczywiście fajowe, Zuu odziedziczyła naszą kanapę znaczy na razie śpimy razem, ale młoda tak się rzuca w nocy że nie wiem czy nie przeniesiemy się do drugiego pokoju :) Chyba cos w powietrzu wisi, bo od kilku dni śpi bardzo niespokojnie... No my już mamy wiosenne buciki, znaczy babcia nas wyręczyła My jesteśmy fanami firmy Emel, od początku nam rehabilitanci przez których się przewinęliśmy polecali i tak chyba zostanie ;) Rózowe trzewiczki cale skórzane ~EMEL~R.22 .PL (1473592517) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla każdego. Zuzia chodzi z mężem na te zajęcia adaptacyjne do przedszkola na razie bardzo jej się podoba, ale zobaczymy jak to będzie jak trzeba będzie ją zostawić fizycznie we wrześniu... Tinko trzymam kciuki za mieszkanko!!
  13. Witajcie, U nas też jakoś po maluchu leci. W poniedziałek byliśmy w przedszkolu na pierwszych zajęciach adaptacyjnych (mają potrwać do czerwca). W sumie nie było źle, oczywiście na początku to tylko za rączkę żeby wszędzie z nią chodzić, a potem na chwile sama poszła niedaleko ale poszła. Nawet fajne mają zaplecze zabawowe (basenik z piłeczkami, kosz do gry, samochodziki typu rollercoster, zjeżdzalnia). Tylko jest jeden minus przynajmniej na dzień dzisiejszy - Zuzia jest najmłodsza, najsłabiej rozwinięta nie tylko pod względem mowy. W tej grupie dominują 3-4 latki i zabawy się układane pod nie co jest z jednej strony zrozumiałe, bo Zuu to mniejszość. A z drugiej strony trochę się obawiam czy przy takiej miażdżącej różnicy Zuzia nie będzie takim "popychadłem". Poobserwuję ją jeszcze i jakby co to może zasugeruję, żeby ją przenieść do rocznika 2009... My niedługo się przeprowadzamy do naszego nowego mieszkanka, więc już się cieszę - od poniedziałku facet będzie nam składał zabudowy kuchenne i szafy. Normalnie remont mieszkania i urządzenie go to istny pożeracz kasy, zostały nam tylko długi, mąż mówi że chyba na prostą wyjdziemy dopiero w przyszłym roku... Ostatnio znów wrócił temat drugiego dziecka, ale sama nie wiem... Zwłaszcza jak wszyscy dookoła zachodzą w ciążę, tylko pytanie czy sobie damy radę... Może pod koniec przyszłego roku... My tez mamy maclarena co prawda pożyczony i jest super!!
  14. Moni ojjj biedne te Twoje chłopaki... A Zuzia to przecież moja córuniaaaaaaaaaa
  15. Dziękuję Ci, bo już myślałam że świat zwariował ;)
  16. Witajcie, jakoś dawno do Was nie zaglądałam... Moni rzeczywiście chłopcy nie wyglądają na różnicę 3,5 lat A zdjęcie rewelacja :) Co do przedszkola to my już małą zapisaliśmy jednak do prywatnego, chcemy ja na wstępie oddać do południa czyli nie później niż do godziny 13, a potem dziadek będzie ją odbierał. Od poniedziałku zaczynamy zajęcia adaptacyjne w przedszkolu (1,5h raz w tygodniu do końca czerwca mają trwać), zobaczymy jak mała to zniesie. Jest strasznie nieśmiałym dzieckiem. Wczoraj jak przyszli ludzie wynająć nasze mieszkanie, to przez półgodziny chowała mi się między nogami i nie wydała z siebie żadnego dźwięku, a jak jest między swoimi to słychać ja już na dworzu :) Chciałabym się coś Was poradzić, strasznie dziwnie się z tym czuję... Od kilku dni Zuzia nie da mi się dotknąć, ubrać jej nie mogę, w sumie nie wiele rzeczy pozwala mi przy sobie zrobić. Jak wracamy oboje z pracy to krzyczy i piszczy TATA!! a na mnie ledwo co spojrzy. W nocy też jak się budzi to wyrywa się ode mnie krzyczy i tylko tata... Po części za taki obrót sprawy obarczam męża, bo często jak mała się uderzy i płacze ja ją biorę na ręce i przytulam, on mi ją zaraz zabiera, czasem mam wrażenie jakby mi ją wyrywał... Naprawdę staram się być dobrą matką, kocham ją jak nikogo innego, ale chyba to całe moje macierzyństwo nie najlepiej mi wychodzi... To nie jest kwestia zazdrości o uczucia, bardziej odrzucenie...
  17. magan23

    Mamy z Łodzi

    dziady!! Tylko mogę powiedzieć echhh... Czyli taka nasza małomiasteczkowa rzeczywistość... Co do tego Widoku to różnie mówią... Ja się tam wychowałam i nawet ciemną nocą czuje się tam bezpiecznie :)
  18. magan23

    Mamy z Łodzi

    Gem rzeczywiście masz rację, z pracą to kiepściutko, niby szanse daje kierunek Warszawa, no ale...
  19. He to jest impreza urodzinowa (4) mojego chrześniaka, a strój podkradliśmy właśnie od niego Jasełkowy Król :)
  20. Aaaaa i jeszcze chciałam Wam przedstawić Królową Zuzannę I ::
  21. Hej dziewczynki :) Asik superowo, że Oleńka sobie poradziła :) dzielna z niej dziewczynka :: Ja już w stresie jak pomyślę, że mojego przylepca będę musiała zostawić w przedszkolu na kilka godzin, ale to dopiero we wrześniu... U nas z kąpielą to wygląda tak, że kąpiemy Zuu raczej codziennie (mąż się z nią kąpie, a ja wtedy mam czas na sprzątnięcie pobojowiska) a włoski staramy się myć 2 razy w tygodniu, więc niezbyt często. Co do mleczka, to my jeszcze jesteśmy butelkowcy i Zuzia usypia przy nim - pije mleczko w południe i wieczorem przed snem tak gdzieś około 20. Rano zawsze na śniadanko je kaszkę, no czasem jak jej się przeje to jajeczniczka lub paróweczka, zależy co jej do głowy strzeli :) Jeśli chodzi o wieczorne posiłki, czasem dojada z nami obiad (wracamy ok 17-18) ale różnie to bywa...
  22. Asiu pamiętaj myśl pozytywnie, bo nic złego wydarzyć się nie może!! Wiem, że będziesz się bardzo denerwowała do tego badania... Sama tak miałam jak lekarz zasugerował wadę serca u Zuzi, ale na szczęście był to fałszywy alarm i na pewno będzie w Twoim przypadku!! Trzymaj się Kochana cieplutko i staraj się nie zamartwiać!! Aniu ale Twoja córcia ma długie włoski :) Slicznie!!
  23. Hehe Tinkuś bardzo dziękujemy :) Urośliśmy pod niebiosa :: A poza tym wszystkie nasze dzieci są przecudne no czasem łobuziaki ale dalej przecudne No właśnie Anitko super, że dałaś oznaki życia ;) Tinko no fakt teraz masz trochę urwania, ale potem wyczekiwana laba :: I jeszcze Zuzia w kilku odsłonach :) Spokojnej Nocy Wam :)
  24. Zuzia zaczęła pełzać jak miała ok 14 miesięcy, miesiąc później zaczęła raczkować, z chodzeniem uporała się około 20 miesiąca... Wszystko późno, ale najważniejsze że do przodu ;)
  25. Krzyk masz mój 1%!! Wszystkich najbliższych też poproszę, aby przekazali swój 1% na Adasia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...