-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magan23
-
O rajciu!! Sabinko GRATULACJE!! Ale kolosik :)))) Tinkuś dzięki za info :* Ewelinko no ja też bym stawiała na grę :) Gra Nie pękaj prosiaczku - Zuzka ją uwielbia, choć szybko się nudzi wiem to po moim chrześniaku :) Zuzia ma dwie gry:GRA MAD MOUSE - MYSZKA - NOWŚĆ od HASBRO - KURIER! (2322243876) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko dziadowstwo :) jest diabelsko głośne i nie miłosiernie rysuje podłogę ;) AAA i polecę Ci coś najcudowniejszego ja jestem tym zachwycona, super gra edukacyjna Mądry zamek - układanka logiczna Smart G SSP:901 (2290607360) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
Hej dziewczynki, trochę się ostatnio nie odzywałam, nawet nie miałam kiedy - w pracy od 2 tygodni nie ma netu a informatycy to olaboga!! A w domu jak to w domu sto spraw na głowie - o 5 rano wstaję do pracy, potem po Zuzkę do dziadków i na 20 jesteśmy z powrotem normalnie masakra!! Więc się wytłumaczyłam :) Sabinko trzymam kciuki!! Trzymaj się Kochana i dawaj znać :) Czekamy na wieści :* Ewelinko, ale mnie rozbawiłaś tym snem i nie powiem miło mi się zrobiło :)))) Ja we wtorek po USG wszystko dobrze młode dobrze chowa się w macicy ;) mierzy już prawie 7,5 cm i przezierność karkowa też wymarzona :) Czuję się też dosyć dobrze :) No ale za to Zuza daje nam popalić nieźle - piszczy, drze się nie wiadomo po co, ale za to w przedszkolu anioł :) Aaaa i chciałam Wam jeszcze powiedzieć uwielbiam Was :)))))
-
Hej dziewczynki, normalnie niemoc mnie ogarnia ;) czytam Was na bieżąco, tylko z tym pisaniem gorzej ;) Ewelinko przykro mi z powodu śmierci babci Eryczka... Tinkuś zdjęcia fenomenalne!!!! :)))) U nas na razie dobrze, biorę luteinę dopochwowo na podtrzymanie, idę do lekarza w piątek mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Jem dużo i różnie, oczywiście od razu mnie mega wzdyma, ostatnio nawet facet chcial mi ustapic miejsce w pociagu, 2 miesiąc a taka buła już jestem ;) W Weekend majowy jedziemy nad morze to sobie odpocznę, przynajmniej mam taki plan :) Zuzia coraz fajniejsza się robi, choć ma swoje humorki ;) trochę się podziębiła i strasznie oko jej ropieje, wydaje mi się że to infekcyjne...
-
Kochane ja po usg, dzidzia ladnie rosnie, serduszko puka, wiec nie jest zle. Krwawienie dalej wystepuje... zobaczymy co powiedza po obchodzie...
-
Dziewczynki ja wyladowalam w szpitalu z krwawieniem, wiem ze co ma byc to bedzie, jutro w planach usg, czas pokaze czy ciaza zywa...
-
Tinko raczej ciąży ;) snuję się jak ten kot po mieszkaniu albo gdzieś podsypiam albo jem żeby mnie nie mdliło, z Zuzią było bajecznie a tu jakieś pomieszanie z poplątaniem ;) mam parę pomysłów do ugotowania bądź upieczenia tylko czy wytrwam ;) Mam nadzieję, że do świąt się ogarnę ;)
-
Tinkuś super, że powróciła radość z karmienia i wszystko wróciło do normy :) Renko nie martw się, dziadkowie na pewno Miłoszkowi nie dadzą krzywdy zrobić :) A ja totalnie nie mogę się ogarnąć sama ze sobą, nie wiem jak to będzie w święta czy coklowiek uda mi się zrobić do jedzenia... Jakiś kosmos... :) Miłego dnia Wam :)
-
hej dziewczynki, Pyciu nie ma się co zamartwiać na samym początku, bo do porodu nam jeszcze daleko ;) Ból czasem jest, czasem trwa krótko, ale czasem zdarzają się cudowne porody i trzeba wierzyć że i nam takie się trafią :) Asiu gratuluję fasoli :) Mi mdłości minęły, ale ogólnie osłabienie mam jeszcze i czasem jak się zerwę czy podniosę czuję ból w okolicy bioder, co prawda to moja 3 ciąża to już nawet nie wiem czy to dobrze czy źle... Czasem dopada mnie czarnowidztwo, po pewnych przejściach chyba nic się na nie nie poradzi...
-
Ojjj bidulo!! Trzymam kciuki!! Tak mi Ciebie szkoda, bo wiem jaki to ból...
-
Hej dziewczynki :) Podczytuje Was na bieżąco, ale czasem nie chce mi się nic napisać :( U Zuzi ostatnio był fotograf w przedszkolu i ciekawa jestem zdjęć :) stylizowali przedszkolaków na Euro 2012 :) Ogólnie z tym buntem to chyba Zuza nie daje aż takich popisów, jest do ujarzmienia :) A mnie coś ostatnio ni to pobolewanie ni to takie uwieranie w okolicach biodra, mam nadzieję że to nie zapowiedź złego... Niestety jestem trochę skrzywiona przez poronienie i chyba nic nie poradzę... Łapię się na tym, że jak idę do łazienki to sprawdzam czy nie plamię i na maxa wsłuchuję się we własne ciało... Czasem dopada mnie takie czarnowidztwo... Aniu super!! Wypoczywajcie :) My w maju jedziemy nad morze :)
-
Pit 2011-kiedy dostałyście zwrot nadpłaty
magan23 odpowiedział(a) na Yulia temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
no ja tez dostałam praktycznie równo tydzień :) -
Hej dziewczynki :) ja też uważam,że jedna dawka kwasu foliowego wystarczy - ja mam 0,4 mg i chyba do końca ciąży ja nie widzę sensu brać... Co do witaminek niby można, ale ja myślę że zasadne jest wtedy kiedy wychodzą złe wyniki krwi... Asiu no rzeczywiście nie wiele się dowiedziałaś... Dlatego ja preferuję prywatne wizyty, chcąc nie chcąc jak się płaci to inaczej na Ciebie patrzą, nawet w szpitalu masz inna opiekę... Smutna ale prawda... Pyciu masakra!! Mnie się jakoś źle kojarzy to całe lecznictwo w Anglii - bratowa urodziła 2 dzieci i dla mnie wiele pozostaje do życzenia. Całą ciążę praktycznie prowadzi położna, z tego co się orientuję to nawet nie ma badania ginekologicznego, które ja uważam za podstawowe... I mnóstwo innych rzeczy, ale straszyć na forum nie chcę...
-
Pyciu dokładnie nie martw się na zapas :) Nic tylko pozytywne myślenie :) Ja po jednym poronieniu przestawiłam się i co ma być to będzie, jak wydarzy się coś złego to ja tego nie zahamuję i tyle... Powiem Wam, że nie mam na nic siły, dobrze że mąż mi pomaga przy córce, a w domu istna rozpierducha ;) Stwierdziłam kurz i brud poczeka ;) Ważniejsze jest moje samopoczucie i tyle :)
-
No dziękuję dziewczynki, w sumie to nie chciałam się tak chwalić bo miałam wrażenie że to przywołuje pecha... Ale jestem już po 2 USG i wszystko jest w porządku :) w piątek trochę mnie nastraszyła, bo krasnala znowu nie było widać, więc już czarnowidztwo mi się załączyło, ale schował się na samym brzeżku, a przez mój napełniony pęcherz moczowy lekarka miała utrudnione badanie, więc mnie trochę przemaglowała na tym USG ;) Ale jak zobaczyłam, że serduszko puka to od razu kamień z serca ;) młody "X" ma 0,5 cm :) Już nawet kartę ciąży mi założyła, choć wydaje mi się że to za szybko ;) Termin niby na 08.11.
-
Hej dziewczynki :) Dziś pogoda super, troszkę na placu zabaw pofikaliśmy, Zuzia zachwycona była :) Nooo z tym buntem to niestety prawda ;) nawet Zuzka daje nam przeprawę, ale ją jeszcze można utemperować ;) No ja też jestem bardzo ciekawa co u Naszej Ani siedzi...
-
Witajcie dziewczynki :) Wiciu nie martw się, jakby to nie było to jest bardzo wczesna ciąża i chyba najwyraźniej trzeba dać jej się rozwinąć. Trzeba być dobrej myśli!! Ja też po wizycie, trochę się wystraszyłam bo znów był tylko widać pęcherzyk, ale gin miała utrudnione zadanie bo miałam pęcherz moczowy pełny i ciężko wychodziło to badanie, a krasnal schował się na brzegu i już serduszko mu pika :) Prawdziwy okaz ma 0,5 cm. Już nawet założyła mi kartę ciąży, choć wydaje mi się że to za szybko... A termin mam na 08.11. Miłego wieczoru Wam życzę :)
-
Monjah, po pierwsze nie martw się 5 tydzień to bardzo wczesna ciąża i to jeszcze nie musi oznaczać, że zarodek się nie rozwinie, tylko nie czytaj forum o pustym jaju płodowym bo oszalejesz, myśl pozytywnie... Ja raz poroniłam właśnie z tego powodu, ale wcale nie musi Ciebie to spotkać... Myśl pozytywnie!! Tak samo dlaczego serduszko można dostrzec już 6 tygodniu, a w nie którym przypadku dopiero kilka dni później... Wydaje mi się, że wszystko zależy od sprzętu jakim dysponuje gin, pamiętaj że pęcherzyk w tak młodej ciąży to źdzbło - u mnie ok 7 mm!! Tylko czekać na pozytywny rozwój wydarzeń :)
-
Tinko fajnie że o nas pamiętasz :) i zaglądasz do nas przynajmniej jest co poczytać :) A z tym Rossmanem to musi być nie lada atrakcja, pamiętam jak ja wyszłam pierwszy raz z domu, to był dopiero meksyk :)))) Ludzie dziwni, sklepy też nie takie jak zawsze, nawet powietrze jakby inne, po takiej izolacji człowiek wszystko inaczej odczuwa :) Tinkuś powiem Ci, że mi najlepiej jest z Wami, chyba jakąś porcję bezpieczeństwa mi serwujecie :) Mi się marzy, kiedyś spotaknie takie współne, może kiedyś dojdzie do skutku kto wie... :) Renko super!! Bardzo dobrze, że Miłoszkowi podoba się w przedszkolu :) Aniu melduj się :) Mamusiu jak się czujesz? A ja dalej chyrlam, już nie wiem czym się leczyć...
-
Witam i ja :) Wicia daj znać co Gin powiedział :) Nooo powinno juz coś widać, ciekawe czy serduszko usłyszysz, choć może być jeszcze za wcześnie :) Ja mam kontrolne USG albo w piątek albo wtorek, nie wiem czy nie pójdę w piątek bo jakoś strasznie nie domagam, przeziębienie nie chce odpuścić nic a nic, katar, kaszel, ból gardła, mam nadzieję że nie przerodzi się w nic poważnego, a wszystkie naturalne sposoby chyba zawiodły... Miłego Dnia życzę :)
-
Witaj Monjah, moje gratulacje :) Po mału po mału nas przybywa :) Ja czuję się niezbyt fajnie, chyba wchodzę w ten mało sympatyczny okres mdłości, mąż bardzo mi pomaga, jestem totalnie osłabiona... I przez najbliŻsze dni w pracy będę się musiała nieźle kryć, żeby nikt się nie zorientował, choć już parę osób ma podejrzenia jak na śniadanie zajadałam śledzie :)
-
Tinkuś Oluś z każdym dniem piękniejszy!! :) CUDO!! Justynko no rzeczywiście jak Tinka nie pisze to już jest koniec świata ;) Dobrze, że jest jeszcze Nasza Ania, ona też podtrzymuje życie na naszym wątku :) Zdrówka dla Michałka!! My też podziębione...
-
Ja również bardzo dziękuję za gratulacje :) Wicia rzeczywiście chyba na razie jest nas małe grono, ale pewnie zanim się obejrzymy, będzie nas to tyle że hoho :) Wiciu a Ty jak się czujesz? Kiedy wizyta u gin? Ja różnie w sumie, opadam z sił i dokuczają mi mdłości jak jestem wyssana z wszelkich pokarmów, no i niestety podłapałam infekcję więc jeszcze to się składa na moje samopoczucie, leczyć się za bardzo nie mam czym poza masakryczną dawką wit C - jem cytryny jedną za drugą, chyba też takie zapotrzebowanie organizmu :)
-
No pewnie, musimy myśleć pozytwnie bo inaczej oszalejemy, ja sobie tak myślę jak damy radę do 10-11 tygodnia to potem będzie już tylko dobrze :)
-
Witaj :) moje gratulacje :) ja na razie skromnie się przyłączę do wątku, mam potwierdzoną ciążę testem i u lekarza, jest pęcherzyk i maleństwo w środku (5 tydzień 2 dzień) :) lekarka kazała mi się pojawić za 2 tygodnie na powtórne usg... 2 ciążę poroniłam, więc też strasznie martwię się o tę, ale czuję że będzie dobrze :) W sumie obrałam taktykę, że nie będę nikomu mówić ani rodzinie ani przyjaciołom dopóki nie będę na 100% pewna, że się uda... Mam nadzieję, że moje Kochane dziewczyny z wątku się nie pogniewają, choć pewnie istnieje szansa, że natkną się na tego posta, ale jakby co to cichosza :)
-
TINKUŚ PO STOKROĆ MOJE GRATULACJE!! OLUŚ CUDNY, MAGICZNY, NORMALNIE JESTEM NIM OCZAROWANA :) POWIEM TAK KAWAŁ DOBREJ ROBOTY ODWALIŁAŚ Z MĘŻEM :)))))))) Ania rewelacyjnie się spisała jako nasz forumowy informator, super że wymieniłyście się telefonami - pomysłowo :) U Zuzy infekcyjnie ale już zdążyłam się przyzwyczaić ;)