Skocz do zawartości
Forum

magan23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magan23

  1. Newaniu na pewno szybko coś znajdzie, trzymam kciuki i za pracę męża i przedszkole!! :* I dziękujemy za komplement No fakt to jest jedno z moich ulubionych ostatnich zdjęć, bo uchwycić ją obiektywem graniczy z cudem!! ;) Mąż mówi na nią DZIKA :) Trzymam Kciuki za Was!!
  2. Witajcie, Aniu my się trochę witaminowo wspomagamy Zuzia pije Pikovit w syropku, bardzo jej smakuje ;) i do soczku wkraplam jej cebion (choc często gęsto o tym zapominam) Tinko mówisz o butelce u nas ten sam problem, możę w wakację spróbuję ją odzwyczaić nie tyle od mleczka ile bardziej od butli to rzeczywiście trochę wstyd :( A wstyd mi z innego powodu Wasze dzieci takie samodzielne, a Zuzia to pipka taka... Znaczy stara się sama jeść no wiadomo różnie jej wychodzi, łyżeczką jako tako sobie radzi,a widelec to tylko jak pomożemy jej... A o piciu ze szklanki to możemy zapomnieć, pije tylko z bidoniku ze słomką... Echhh.... Ewelinko powinnaś być zadowolona z maty u nas sparwdza się rewelacyjnie ;)
  3. Witajcie :) Kurcze impreza przedszkolowa na całego, my też się musimy ogarnąć i zrobić rundkę po przedszkolach my się pewnie jakoś szczególnie szczypać nie będziemy i uderzymy w prywatne - różnicy cenowej raczej nie ma a poza tym młodą damy tylko na pół dnia... Aniagrig u nas problem smoczkowy w sumie sam się rowiązał - w sierpniu mała miała ostre zapalenie jamy ustnej i sama go odrzuciła, zasypiała trzymając go w ręku, a teraz tylko jak widzi u lali to udaje ciumkanie, więc jesteśmy zadowoleni że problem się tak rozwiązał... raz widziałam jak po CH latała pięciolatka ze smoczkiem to akurat już wołało o pomstę!! Aniu mam pytanko do Ciebie, w jaki sposób Ty czyściłaś tę matę wodną? W sobotę wybieramy się do Ikei po krzesełko i stoliczek z mamutta :) W marcu chyba się przeprowadzimy do naszego mieszkanka, więc będzie jak znalazł ;) Asiu życzę sił!! :) Tinkuś dla Was Zdrókwa!! Ciekawe co u Little?
  4. Hej dziewczynki :) No my kupilismy już matę bo młodziutka ma chopla na rysowanie ;) dziś ma przyjść, my wybraliśmy chyba tę, którą polecała aniagrig MAGICZNA MATA WODNA AQUADOODLE 53x53 PROMOCJA (1388594292) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego. Za dwa miesiące planuję kupić jej ciastolinę, teraz remontujemy się i z kasą jest różnie... Ewelinko ja też uwielbiam h&m no widziałam te przeceny na te komplety czapek, były jeszcze przed świętami. Teraz jedziemy do teściów w srodę i w piątek planujemy zaliczyc Olsztyn, więc małe zakupy nas nie ominą ;) U nas też Zuzia troche fiksuje, zazwyczaj rzuca się na podłogę z płaczem jak mówimy: "nie wolno lub źle coś zrobiłaś", a poza tym jakoś nie narzekam na młodziutką ;) no i budzi się w nocy wtedy przychodzi do nas do łóżka i od razu zasypia, a wtedy my spowrotem ja teleportujemy do łóżeczka Achhhh Tinkuś GRATULUJĘ wygranej!! Ty farciaro
  5. A więc tak!! Raczej moje Kochane zajrzę do Was po Świętach, więc chciałabym złożyć wszystkim świątecznym dwulatkom życzenia :) Zosiu, Filipku, Eryczku i Wiktorio Wszystkiego Najlepszego, samych Słodkości w Życiu, zero zmartwień przynajmniej do osiemnastki :) Bądźcie Radością Swoich Rodziców Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia pragnę przesłać Wam Kochane najserdeczniejsze życzenia. Niech nadchodzące Święta będą dla każdej z Was niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień. Życzę Wam, aby odbyły się w spokoju, radości wśród Rodziny, Przyjaciół oraz wszystkich Bliskich dla Was osób. A wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę Każdemu z Was również dużo zdrowia i szczęścia. Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia.
  6. Witaj z nami Aniagrig :) Aaaa i dla Newanii, nam w książeczce zdrowia czy jak tam ona się nazywa ;) lekarka wpisała w tzw uwagach: lekka wada zgryzu, brak piątek, koślawość kolan (a nasza pani doktor od rehabilitacji z Instytutu tego nie stwierdziła), no i nieprawidłowe stawianie stóp - to akurat wiemy - w sumie tyczy się to jednej stopy, ale pracujemy nad tym ;) Nasza Pani doktor od rehabilitacji nie kazałam nam chodzić w kapciach typu befado, tylko skarpeciochach ;) zamowiłam młodej sterntalera i mam nadzieję że się sprawdzą :) Newaniu napisz jak po bilansie ;) Tinkuś a Ty już "Mistrz" dopiero teraz się dopatrzyłam
  7. Witajcie dziewczynki :) Po pierwsze Sto Lat Niech Żyją Nam!! Wszystkiego Najlepszego Kochani: Darunia, Domino, Gabi, Anitko, Adasiu, Martuś, no i dzisiejszy solenizant Miłoszek ;) Trochę późno te życzenia, no ale ;) My też już po pierwszej imprezie dwulatkowej, chyba udanej Zuza jak zwykle zebrała kasę, choć wolałabym żeby każdy dał coś od siebie niekoniecznie z portfela - od nas dostała uczniaczka i misia od chrzestnego, więc dziewczyna za bardzo nie poczuła imprezy... W ten week kolejna imprezka urodzinowa, od mojej siostry na pewno dostanie farmę z Fisher Price tak zachwalaną przez Tinkę i Ewelinkę, od moich rodziców sanki - mam tylko nadzieję że śnieg nie stopnieje tak do końca i uda nam się zaliczyć pierwszą saneczkową wycieczkę ;) A tak wogóle to od wczoraj mam niezły orzech do zgryzienia, może mi pomożecie... Temat chrzestna Zuzi. Irytuje mnie jej brak zainteresowania młodą, ostatni raz widziała ją na roczku a mieszka od nas może 15 minut piechotą, pytała się jak Zuzia jakoś w lutym ale tylko dlatego że to ja się do niej odezwałam i składaliśmy jej życzenia, więc było to raczej wymuszone i z uprzejmości. Wczoraj ją chcący lub nie spotkałam, wyobrażacie sobie że nawet nie zapytała się jak Zuzia czy zdrowa itd.? Nawet nie wiecie jak mnie to zabolało... Ale przynajmniej utwierdziło mnie w przekonaniu, żeby nie zapraszać jej na urodziny. Tylko to ona na tym traci, bo Zuzia jest fenomenalnym dzieckiem... Pierwszy i ostatni raz upierałam się na chrzestnych z rodziny... Wy byście ją zaprosiły?
  8. Tinkuś trzymam kciuki :) My dalej leczymy oczka, z jednej powieki to już jej się to "coś" na oczko wyłazi, zmieniliśmy okulistę i smarujemy jakimiś maściami i okłady + antybiotyk na powieki, a żeby było mało to Zuu jeszcze złapała zapalenie gardła więc szpital na całego :( U nas z buntem jest znośnie, może dlatego że Zuzia jest mało absorbujacym dzieckiem - co prawda potrafi mówić "nie" ale czasem udaje nam się pójść na kompromis ;) A poza tym od września planujemy oddać Zuzię do przedszkola, tylko jeszcze zastanawiamy się czy nie oddać jej do prywatnego, różnica jest w 100 zł - są mniejsze grupy dzieci kilkuosobowe, lepsza opieka i jedzenie lepsze. No ale zobaczymy, od marca są zapisy...
  9. Hej dziewczynki :) No domek Tinkuś superowy!! Jakby taki był z elmo to bym sie nie zastanawiała ;) Ja ostatnio upatrzyłam dla Zuzi prezenty gwiazdkowo-urodzinowe, niezbyt kosztowne, ale ostatnio krucho z kasą, a po drugie mamy bardzo ograniczony metraż, może jak się w końcu przeprowadzimy to będę mogła bardziej zaszaleć ;)GADAJÄ�CA SUSZARKA BRYZA !!! DMUCHA POWIETRZEM !!! (1309522645) - Aukcje internetowe Allegro i zastanawiamy się jeszcze nad pianinkiem Organy organki pianino Little Tikes (1316440868) - Aukcje internetowe Allegro lub Little Tikes Moje Pierwsze Prawdziwe Pianino PROMO (1304494993) - Aukcje internetowe Allegro Myśleliśmy jeszcze o takim zestawie kuchni ale teraz za bardzo nie mamy miejsca, może Ewelinko Tobie się przyda ten link: DUĹťY ZESTAW KUCHENNY LUB ZESTAW OPIEKUNKI GDAŃSK (1307628775) - Aukcje internetowe Allegro
  10. Dziewczynki głosiki poszły, Eryczek i Hania cudne!! Mi to szkoda nerwów na takie konkursy, ale za Was trzymam kciuki :) A my mamy problem z oczami Zuzi, może nie dokońca z oczkami tylko czymś co rośnie pod oczkiem - młoda ma gradówkę już teraz pod dwoma oczkami, a dziś zauważyłam na górnej powiece. Niby leczy się to farmakologicznie przynajmniej u tak małych dzieci, ale nic to nie pomaga. Niestety w większości przypadków robi się kilkunastominutowy zabieg, żeby to wyłyżeczkować, ciarki mi przechodzą jak sobie myślę, że mieli by ją usypiać i ciąć powieki skalpelem... Teraz próbujemy umowic się do szpiatala na niekłańską, ponoć mają tam dobrą opiekę okulistyczną... Ściskam Was!!
  11. Witajcie, ooo czas prezentów ;) ja sama mam z tym problem, co prawda już zamówiłam przeznt dla Zuzki u dziadków na uirodziny i gwiazdkę, ale co my sami jej kupimy to jeszcze nie wiem ;) Od siostry dostanie prawdopodobnie na urodziny rowerek biegowy a na gwiazdkę szlafroczek. Teraz przyleciał mój brat ze swoją rodziną, powiem Wam moje dziecko boi się Julki (jest starsza o 6 miesięcy), unika jej, płacze jak jest z nią w jednym pokoju, toleruje ją tylko jak siedzi mi na kolanach i muszę ją trzymać za rączkę. Julka jest dzieckiem mówiąc delikatnie nadpobudliwym, duzo krzyczy, piszczy ogólnie wprowadza do odomu tylko hałas i nieporządek. Jak podchodzi do Zuzki to ta się poddaje i Julka może robić z nią co chce. Ale powiem Wam, że Julia nigdy nie zrobiła jej krzywdy, nie uderzyła, nie popchnęła... Sama nie wiem czemu aż tak reaguje... A ja ostatnio się podkreciłam czymś co się nazywa skrapbookingiem, czymś czym trudni się MalaMoni - dla mnie jej praca to arcydzieła A ja na razie próbuję się tym bawić ;) Pozdrawiam Was moje Kochane!
  12. Newaniu u nas na szczęście nie ma problemów z jedzeniem, wogóle to Zuza od samego początku była żarta, na obiad zazwyczaj gotuję zupę mniej czasochlonne i bardziej praktyczne, więc potrafi takiej gęstszej zjeść nawet 3 łyżki wazowe. Czasem jak ją najdzie to po swoim obiadku przychodzi do nas sępi naszego, słychać tylko "am am" ;) Mleka sama się dopomina zwłaszcza wieczornego, jak udaje mlaskanie to w trybie natychmiastowym trzeba przygotować ;) Choć wydaje mi się, że bardziej tęskni jej się za samym ssaniem niż mlekiem... No i powiem Wam, że mloda mimo że nie jest grubaskiem - nogi jej wyszczuplały, brzuszka też nie ma, ale jak ją postawić przy dwulatku to wygląda na dziecko pokaźnych rozmiarów ;) Ostatnio ją ważyliśmy, nie uwierzycie waga wskazywała 13,5 kg!! Romdor, mimo że Zuzia jest raczej dużym dzieckiem to jeszcze spokojnie chcemy przetrzymac ją w łóżeczku do 3 lat, chyba że rozrośnie się w tempie ekspresowym Tinko zdróweczka dla Hanusi!!
  13. Witam Was :) Sabinko Kochana tak strasznie jest mi przykro, wiem jak bardzo jest Ci ciężko... Ściskam... Tinko trzymam kciuki za egzamin, dasz radę ;) Maczetko mam dokładnie ten sam problem... Staję na głowie żeby coś wymyślić choć to czasem na niewiele się zdaje... Rysowanie, klocki, układanki, karmienie wszystkich maskotek i lalek jakie nawiną nam się po drodze, aaaa i laptop wymusza na nas żebyśmy jej puszczali Elmo więc mamy spokój na 15 minut ;) Romdor gratuluję pozbycia się tak bardzo niechcianego przez nas smoczka ;) My też na szczęście mamy to za sobą... Choć jak dorwie takiego plastikowego od lali to go dydoli ;) Co do spania to my nie mamy z tym problemu, mała raczej sama tego się dopomina... Śpi przy butli w dzień ok 2 h - w porywach do 3 h, czasem robi sobie nawet dwie drzemki, a wieczorem kładziemy ją w granicach 20-20:30 i śpi bez pobudki tak do 7 (czasem wcześniej się zrywa jak wyczuje że idę do pracy) A co u nas? My też nie mamy na nic czasu, w tym tygodniu zaczynamy remont, a z materiałów poza zamówionymi płytkami i stelażem do wc nie mamy nic. Nie wiem jak to będzie... Ściskam Was bardzo cieplutko :*
  14. Anitko przytulam i czekam na Wasze cieplejsze dni... A u nas nic nowego, dzień wlecze się za dniem. Jedyna zmiana to taka, że pochłonięta jestem książkami. Od czasu ciąży chyba nie przeczytałam ani jednej, kładę małą jak szybko się da i zamykam się i czytam. Teraz pochłaniam z szybkością światła sagę o wamirach i tak czytając sobie myślę tak nad naszą miłością czy to rzeczywiście jest miłość czy zwykłe przywiązanie się do siebie, poczucie bezpieczeństwa, dbanie, ale nie ma porywów serca takich żeby mnie coś od środka aż uszczypnęło... Wy też tak macie? A może wymagam od tej mojej miłości więcej niż sama daję... Chyba gadam jak potłuczona ;)
  15. Hej Dziewczynki :) Hanulka słodziutka a jakie urocze kiteczki ma Zuzka od kilku dni woła, że chce kupkę - w jej wydaniu to brzmi "mama kuka" i biegnie po nocniczek no i cała ta informacja jest poprzedzana stękaniem ;) Oczywiście raz naściemnia a raz rzeczywiście chce ;) A chwaliłam się Wam że pozbyliśmy się chyba na dobre smoczka? :) Mamusiu może rzeczywiście pofatyguj się po ten teścik nigdy nic nie wiadomo ;)
  16. Hej dziewczynki, no rzeczywiście cisza tu ostatnio nieziemska, ja zaglądałam ale jakoś weny nie miałam... Wielkie Gratulacje dla Gabi, ale zuch z niej ;) Zuzia jak na razie to różnie czasem pójdzie po nocniczek a czasem oleje pieluszkę a czasem to ja muszę wyczuć czy jej się chce ;) Little Cały czas trzymam kciuki za mieszkanko!! My tez bardzo długo sprzedawaliśmy to w Olsztynie... A co u nas? Zuza dalej na lekach, infekcja jamy ustnej do końca się nie wyleczyła - daję jej jeszcze tran i witaminki dla wzmocnienia odporności, tylko nie wiem czy nie za dużo tych witamin nie chciałabym ich przedawkować... My prawdopodobnie dzis odbierzemy klucze do naszego mieszkanka, co prawda aktu notarialnego nie mamy jeszcze podpisanego, bo nie dostali zgody na użytkowanie lokalu, mam nadzieję, że to się niedługo jakoś rozwiąże... He widzę, że nie tylko moja takie nerwy ma ;) Zawsze śmiac mi się chce z niej, zachowuje się jak mały byczek wystawia dolne ząbki, patrzy się spod brwi, macha łapkami w złości i tupie, niewiele brakuje żeby jej z nosa para leciała i biegnie taranując wszystko po drodze ;) Kochane pozdrawiam Was i Ściskam!!
  17. A to nasze zdjęcia z wakacji :) "][/url] "][/url] "][/url]"][/url] "][/url] I jeszcze na dokładkę z wesela ;) "][/url] "][/url] "][/url]
  18. Cześć dziewczynki, Biedna Hanula!! Dużo zdrówka!! My na szczęście jesteśmy juz na dobrej drodze, chyba już większość się podgoiło w buźce, bo je jak torpeda :) Od razu lżej na sercu jak widzisz biegające i wygłupiające się dziecko :) Mąż był cały tydzień na zwolnieniu, więc i ja byłam spokojniejsza... Newaniu u nas raczej nie ma problemu z jazdą samochodem, praktycznie jeździmy z nią od 6 tygodnia na dalsze trasy - raz w miesiącu jeździmy do teściów 250 km w jedną stronę, więc mała przyzwyczajona jest do fotelika. No wiadomo, że czasem i jej się to nudzi wtedy postoje, ale jakoś daje się ją zagadać...
  19. Hej dziewczynki, ja też troszkę Was zaniedbałam niestety... Wesele jakoś mineło bez większych scen, no ale... Straszne to co piszecie o tych śmierciach i chorobach... A u nas szpital na całego... We wtorek Zuzia została częściowo z dziadkiem i moją siostrą, Asia dzwoni do mnie że młoda ma lekko podwyższoną temp to myślę przejdzie i jakoś się nie przejęłam. Mąż jak wrócił to tak na wszelki wypadek poszedł z nią do lekarza, no ale nic nie widział kazał tylko jakby co to obniżać temperaturę. Wieczorem to już gorączka 38,6 więc mała nie żywa. Następny dzień prawie cały przespała, normalnie leciała nam przez ręce, wczoraj zwolniłam się z pracy i młoda dalej słabiuteńka - mierzę jej temp i już prawie 39 stopni. Więc szybko do lekarza, posrana pani doktor mówi, że mała jest w bardzo złym stanie fizycznym oczy zapadnięte, apatyczna, odwodniona, powiedziała że ona nic nie może zrobić tylko skierowanie do szpitala... Aaaa i diagnoza: zapalenie jamy ustnej. Ja szybko za telefon do chrzestnej, która pracuje w pogotowiu, żebym nie panikowała i narazie wstrzymała się z tym szpitalem. Szybko załatwiła mi konsultację w innej przychodni, tam była bardzo fajna pani doktor powiedziała że na razie spróbujemy lekami i mazidłami, noc fatalna przez prawie całą noc nie mogliśmy jej zbić tych kolejnych 39 stopni. Zuzka budziła się prawie co półgodziny z płaczem. Nawet sobie nie wyobrażacie jaki to ból... Cały przełyk, dziąsła, policzki ma w bąblach i krostach, które co jakiś czas pękają. Z buzi leci jej krew... A jak płakała... Tylko "jeju jeju"!! Nic nie je, nawet smoka za bardzo nie może ssać, wczoraj to aż tak ją to bolało że chciała wrzucić go do kosza... Mówię Wam horror!! Ja płaczę, ona płacze!! Porażka!! I do tego muszę siedzieć w tej posranej robocie... Dziś mąż mówił, że jakoś udało mu się wcisnąć jej z 5 łyżeczek kaszki trochę na siłę, dobrze że chociaż pije... Miała dziś temp 37,7, miejmy nadzieję, że nie podskoczy... Echhhh... Ściskam Was!!
  20. Witajcie dziewczynki :) Mała Moni fotki jak zwykle urocze ;) a Pawełek duży duży ;) Mam nadzieję, że wszystkie chorowitki już wyzdrowiały ;) A my jutro zbieramy się na ślub brata... Powiem wam, że jestem mega nastawiona na "NIE" i gdyby nie fakt że to mój brat i że pewnie byłoby mu przykro to bym olała tą śmieszną imprę... Mówiąc delikatnie nie znoszę swojej przyszłej bratowej, najgorsze jest to że wiem że marnuje sobie życie choć on dalej twierdzi że jest pewien tego co czuje ble ble... Co ona wyczyniała w centrum handlowym przy mamie i mojej siostrze to uwierzcie włos się jeży na głowie... A wiecie co jest przy tym najgorsze - pomijam je awantury i krzyki w nocy, ale gdy jej się coś upieprzy we łbie to wykorzystuje do tego celu Julię - za każdym razem jak się awanturuje z karolem to drze się trzymając Julkę i nie ważne czy jest to 13 czy 2 w nocy. Śmiem twierdzić, że zaszantażowała Karola, że jak się nie ożeni z nią to nie zobaczy Julki - raz już tak zrobiła... Eshhhh... Więc nie życzcie mi dobrej zabawy... Ściskam Was ;)
  21. magan23

    bielański

    Witam, wkleję Ci to co wcześniej pisałam na innym wątku dot. szpitala bielańskiego - moja siostra rodziła tam w kwietniu i z tego co pamiętam to nie ma tam raczej pojedyńczych sal, choć mogę się mylić... "Piszę, aby przestrzec osoby które chciałyby tu rodzić swoje maleństwa... Moja siostra właśnie tu rodziła swoją córeczkę tydzień temu... BURDEL to mało powiedziane!! Po pierwsze jednej dziewczynie wpisali do karty zamiast grupy krwi ARH+, ARH- szok!! Dziewczyna poszła do pielęgniarki, żeby szybko to poprawili to tamta jej mówi, że nie poprawi bo to nie ona pisała!! Moja siostra dostała kartę wypisu, że niby rodziła 6h, wody przejrzyste itd a miała CC!! A u synka jednej dziewczyny dopiero w 3 dobie się zorientowali i to przypadkiem że maluszek miał zrośnięty odbyt!! Wiecie gdyby nie przypadek to ja nie wiem... Przy obchodzie mały był lekko cieplutki i miał zauważalną arytmię serduszka, więc wzieli go do zmierzenia temperatury i poprostu termometr nie wszedł!! A wiecie co było w tym najtragiczniejsze, że w karcie było wpisane, że smółka została oddana, co była totalną nieprawdą - nawet lekarz to stwierdził po fakcie... Szpital mówił że znajdą tego kogoś kto to wpisał, ale tam nie było żadnego podpisu, więc raczej powiedzieli to na odczepnego... Właśnie w ten sposób zmarł synek brata męża i też zorientowali się dopiero w 3 dobie... Echhh żeby wszystko było dobrze..." Pozdrawiam!
  22. Witajcie moje Kochane :) Najpierw jubilatka Tinkuś Kochana Wszystkiego Najlepszego spełnienia marzeń i wygranej szóstki w totka Anitko i jak Amelcia? Moni wielgaśny ten Twój brzdąc Zuzka mimo, że do maleństw nie należy to niektóre ubranka dobre są na 92, ale ogólnie jeszcze w 86 włazi zwłaszcza jeśli chodzi o spodnie ;) U nas całkiem całkiem idzie z tym nocnikowaniem, od kilku dni zaczęła sygnalizować - wygląda to w ten sposób, że pytamy się czy zrobisz kupkę lub siusiu jak mówi że tak to tak jest, bo zawsze wtedy też coś zostawi w środku ;) Aaaaa pochwalę się Wam młoda zaczęła chodzić jeszcze topornie i chwiejnie, ale sama potrafi z siadu wstać i chodzi po mieszkaniu dwunożnie ;) na dworzu to się boi jeszcze zrobi kilka kroków i kontrolnie upada bo nie czuje się pewnie... W końcu, bo ileż można ;)
  23. Kurcze, Little strasznie mi przykro, bo jakoś wiatr w oczy Wam wieje... Ale tak jak pisały dziewczyny teraz nie możecie się załamywać... Spójrz na Gabi jaka ona kochana jest i z niej bierz siłę!! Tulę!! Maczetko fajnie, że może uda się Wam z domkiem tatusiowym. Trzymam kciuki!! :) Agmi GRATULACJE!! Ale Ci zazdroszczę ;) Jeśli chodzi o USG to conajmniej dziwne że tak późno on robi, no ale może jak mają kiepski sprzęt to chcą jak najrzadziej, czasem warto zajrzeć do prywatnego lekarza... Tinkuś Tobie też Gratuluję!! Nawet nie wiedziałam że Ci się udało Farciaro A u mnie jakoś bez zmian... Zuza przez to że ją zostawiam z dziadkiem ma straszną fobię, gdzie nie pójdziemy to wpada w krzyk, boi się że ją zostawimy i prawie przez cały czas trzyma nas za rękę i prowadza do drzwi wejściowych... Normalnie serce mi się łamie... Może za miesiąc oddadzą nam mieszkanie, więc dopiero zacznie się... Ściskam Was!! :)
  24. a Zuzka na "kaka" mówi mokre, zimne, wilgotne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...