Śmieje się ale jest mi koszmarnie żle...oglądam swoje stare zdjęcia...ubrania w które nie dam rady się wcisnąć i chce mi się wyć. Udaje przed wszystkimi że mi tak dobrze i że mam gdzies te swoje kg.ale to ni prawda. Chce być taka jak kiedyś. Uf...wyżaliłam się...lepiej mi się zrobiło