Skocz do zawartości
Forum

agoszka7

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agoszka7

  1. ja właśnie przejrzałam szafę no i zakupy są nieuniknione. większość jesiennych ubranek jest za mala... a nawet w nich nie chodził :)
  2. :Arisa to ja Ci troszeczkę oddam swojego tłuszczyku
  3. Arisaagoszka7a no radzi sobie dużo lepiej niż przypuszczałam :) Karol znalazł sobie nową zabawę...wstaje w łóżeczku puszcza się i upada na pupę a ile przy tym śmiechu...:)Moja też tak robiła-świetna zabawa Teraz staje na środku pokoju i też pada na kuper.. Karol sam jeszcze nie staje, szuka czegoś po czym mógłby sie wdrapac i dopiero. Ale w łóżeczku to już dookoła spaceruje
  4. a no radzi sobie dużo lepiej niż przypuszczałam :) Karol znalazł sobie nową zabawę...wstaje w łóżeczku puszcza się i upada na pupę a ile przy tym śmiechu...:)
  5. zazdrościsz...to mało powiedziane. Dzisiaj jak Karol wstał to nie wołał jak zwykle mamama tylko atatata...aż mi się łezki zakręciły w oku...troszkę to głupie...ale weekendy są nasze za to tata do pracy :)
  6. tak Karol z tatą i świetnie sobie radzą...nawet zupki sobie sami gotują :)
  7. nie po 7 ale do pracy prawie 50 min,drogi więc wychodzę o 7 wracam przed 16.
  8. witajcie...kolejny tydzień pracy za mną...jak ja potwornie tęsknie za Karolem, dzwonie co 30 min.czy wszystko ok.płakac mi się chce.
  9. tylko lovella po jelpie Karol był cały zsypany
  10. próbowałam różnych pieluch i zgodzę się z poprzedniczką...tylko oryginalne pampersy
  11. krawatekkolejny raz spojówki. chyba ze to chodzi o kredke do oczu...[/całkiem możliwe...mi też kiedyś od kredki ropiały i jak królik wyglądałam :)
  12. krawatekps. i znowu mi oczy ropieja...uhhhhhhhhhhhh zapalenie spojówek? czy alergia?
  13. krawatekAgoszka a Karol cały dzień z tata?jejku, ciezko bez dzidziola u boku, co?[/ tak calutki z tatą, nawet zupe ugotowali :) oj ciężko bardzo, jak wychodzę to mam łzy w oczach...no i telefony co godzinę. Ale naprawdę świetnie sobie radzą aż jestem zaskoczona.
  14. witajcie, w poniedziałek odstawiłam tabletki i...cięzko mi w to uwierzyć ale 4 kilo mniej. Po moich wcześniejszych dolegliwościach praktycznie ani śladu. Co do dietki to wróciłam do pracy i nie mam czasu jeść a jak wrócę do domu to nie mam już sily, ewentualnie jakiegoś owoca. Wygląda to tak: rano kawa, koło 12 serek wiejski, pomidor i bułka a do tego zielona herbata no i wieczorem owocek. No ale za to dziś chyba nadrobiłam...i wez się tu odchudzaj jak tyle dobroci w lodówce :) pozdrawiam was serdecznie
  15. witajcie...pierwsze dni pracy za mną...koszmar. Pierwszego dnia Karol nie jadł prawie nic, ciągle plakał....już chciałam do domu się zwolnić ale wytrzymałam.Za to wczoraj już super, ladnie wszystko tacie zjadł, byli na spacerze. Obyło się bez płaczu.
  16. oj pomarudzić to i Karol potrafi :) ale smarujemy żelem dziąsła i jest troche lepiej. Z jedzeniem kłopotów żadnych...jak do tej pory. Jakoś nie spokojnie śpi dzisiaj
  17. U nas prawdziwy wysyp...dopiero wyszła 2 dwójka a już dolne jedynki kiełkują :)
  18. podjełam decyzję że nie biorę już żadnych tabletek. Wlaśnie czytam o tej diecie
  19. nie słyszałam o tej diecie...
  20. Jutro będę wszystko wiedziała...prawdopodobnie to tabletki antykoncepcyjne. Dziś czuje się potwornie,cały dzień sillny ból głowy, nogi jak balony i drętwieją.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...