-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joannab
-
z wlasnej gluporty zrobilam se nocke do d...1 zjadlam na obiad talerz grochowej i mala w nocy brzuszek chyba bolal bo plakala jak ja odlozylam o 23 (i kurde nie chciala butli!) wiec wzielam ja do lozka i przestal bolec... wstawala o 2 i 4 i o 7 pobudka, jejciu nie wyspana ja imaz, Ola wyglada radosnie....
-
a ja znowu mam naszykowane na kaszke jak sie obudzi o 23, tylko co mi to da? mala i tak sie obudzi po 1,5 h tyle tylko ze ten jeden raz gdy czlek zdazy zasnac i musi wstac to zamiast siedziec 15 min siedze 3 hihi juz nie ryzykuje podawania butli na drugie wstawanie, ale za to jak Ola obudzila sie o 7 rano to ja wlaczylam wibrator w lozeczku, pobujalam i spala do 8.20 :):):) a dzis bylam u kolezanki po cesarce, jaka ta jej mala malutka, choc wieksza niz moja jak sie urodzila, a jaka leciutka, ojej az czlowiek zapomnial ze dziecko moze byc takie maniunie... slodziutka byla, ech :) mykam spac, jutro do pracy buuuu rodzice maja byc przed 13, jak ta moja niunia wytrzyma bez cyca? a jak wytzrymaja moje cycki????
-
katbe- dobrze powiedziec nie musi jesc w nocy, to niech to powie mojej oli, zaraz jej rura by zmiekla jak by ta jej zrobila awanture w nocy i sie rozbudzila i musialaby ja usypiac grom wie ile czasu...moja Ola to od czawrtku zowu jakas wyglodzona w nocy, co 2 godziny pobudka. wczoraj znowu o 23 to dalam jej kaszke, wytrabila 90ml! i zasnela o 1 juz nie probowalam pamietajac ze poprzedniej nocy nie chciala drugi raz butelki i na cyca sie na chwiole tez przeciez obrazila, wiewc do rana byl cyc.
-
gmonia - oby byla na tyle satysfakcjonujaca i wynagrodzila choc troszke te rozstania z malenstwem
-
my sie bawimy w akuku, zjem nozke, Ola lubi tez byc sadzana na ramionach taty i bawic sie jego wlosami i klasc mu zel (czyt. sline), lubi tez jak ja leze i sadzam ja sobie na klatce piersiowej a ona ma dostep do mojej buzi i chichra sie przy tym, ostatnio siedziala tez tak u dziadka pol godziny i razem sie chichrali. poza tym spiewamy piosenke: jedna łapka, druga łapka ( machamy przy tym lapkami dzidzi) ja jestem niedzwiadek (lapki na brzusio), jeden boczek drugi boczek (lapki na boczki) a tu jest moj zadek! (lapki wiadomo gdzie hihi) ja tez dzis na spacerku upocona strasznie! a mala sie rozgladala cala droge! zajrzalam do niej a ona jezyk na wierzchu i probuje lizac szalik, wiec jej podwinelam bardsziej pod brode, zagladam znowu a ona jezorem probuje dotknac kurtki hihi wiec w koncu naciagnelam szalik na buzie coby nie jechala z wywieszonym jezorem i tylko co jakis czas przekrecalam jej szalik coby jezor nie przymarzl, a chodzil pod tym szalikiem oj chodzil hihi
-
justi- bede szukac tych rybek, na razie znalazlam w jednym sklepie ale po 8 m-cu. a co do por karmienia to roznie, jak jestglodna i sie upomni, albo senna to wtedy cyc oczywiscie, a sloiczki jak sie drze ze ja jem a ona nie, lub stwierdzam ze trzeba jej dac, a przed kompiela kaszka na sztucznym dzis w nocy jak mala sie obudzila to ja jej zasrwowalam 60 ml kaszki, wypila! doprawila cycem i spala, ja zadowolona ze dospi do rana, a tu niespodzianka, pobudki co 1,5 godz! za drugim razem ja jej znowu szybko butelke a ona buzia w ciup glowa w bok i nie! no to daje jej cyca, ta tez nie! musialam chwile odczekac az wziela cyca! ... takze noc do d... nawet kaszka jej zoladka nie zatkala. maz jak rano wstal to zamknal drzwi do jej pokoju iotworzyl dopiero jak wychodzil tak wic do 7 pospalysmy. Gratuluje dziewczyny wygranych1 przynajmniej czesc naszych glosow nie poszla na marne! szkoda ze nie wszystkie wygraly...
-
Darmowe PrĂłbki Kawy, Ambasador Marki, Nagrody Gwarantowane - Wyjazd do Spa, Bony Prezentowe do Empiku - dlawtajemniczonych.pl wypelnilam i przyszly 2 probki kawy rozpuszczalnej :) jak przyjdzie link aktywacyjny to wejdzcie i kliknijcie na zamawiam probke, teraz wpisze kod i zobacze co dalej bedzie :)
-
oj te spadki... ja zauwazylam ze Ola nie lubi sloiczkow rossmanowskich! nawet owocki jej nie smakuja, jak mieszalam z innymi owocami to od biedy zjadla,ale to nie bylo to. przywiozlam od rodzicow kojec w ktorym to Ola nie chciala spac i mam teraz fajnie bo sadzam go do niej, ma miekki w miare materaz i dobrze bo jak sie przewroci siedziac to nie placze :) a ja moge spokojnie robic swoje, fakt ze pokoj mi sie przez to zmniejszyl, no ale bezpieczenstwo Oli najwazniejsze, przeciez z lozka moze sie zsunac albo co! a ile mozna siedziec w krzeselku?
-
LidiaroWitam. secondtry Ja kupiłam słoiczek jarzynki z delikatną rybką po 5 miesiącu skład oczywiście marchew przecier pomidorowy pietruszka łosoś i takie tam zobaczymy czy małemu będzie smakowało. A jaka to firma ma? Justi24Zosia też już jeździ w foteliku 9-18kg i bardzo fanie w nim siedzi, ja kupiłam używkę, ale przed kupnem dokładnie obejrzeliśmy go. Mamy Maxi Cosi Priori i jestem zadowolona z niego. My z kolei bardzo często nie podróżujemy, ale za to na długie trasy(ok. 5 godzin) i dlatego zależało mi aby oprócz bezpieczeństwa fotelik był wygodny. JA MAM FOTELIK OD BRATA, ONI JEZDZILI NA DLUGIE WYCIECZKI, WIEC JEST BARDZO WYGODNY I JEGO CORKA SIEDZIALA W NIM DO 3 ROKU ZYCIA PRAWIE :) TERAZ oLA W NIM JEZDZI I JEST OK, TYLKO MAZ CIAGLE NIE MA CZASU ABY JEJ ZMIENIC NA POZYCJE JUZ TYPOWO SIEDZACA HIHIHI NO ALE LEPIEJ JEJ SIE SPI UPS CAPSLOCK :) zannamój Synuś dziś spróbował jogurtu z hippa od 6mca i nie smakowało mu zbytnio... zjadł niewiele ale to i tak nic w porównaniu z zupką z królikiem - nie wiedział co ma z tym w buzi zrobić, łyknąć nie chciał wypluć nie próbował bo bał się chyba cholerstwa ruszyć i tak trwał z wyrazem lekkiego obrzydzenia ;) to było pierwsze mięsko jakie podałam :) czy Wasze dzieci też robią takie gliniaste kupy?? ja jeszcze nie dawalam tego, na razie dalam owoce z owsem i patrze na reakcje. te zupki i owocki co sa juz kawaleczki to nie bardzo chce jesc skubana hihi a kupki ma i gliniaste i troche zadsze i typowqe kielbaski, roznie, zalezy zauwazylam ile owockow zje danego dnia :) oj weekend szybko minal i tak w srode juz do pracy... ide na 13.30 do 21 bo dalam zaswiadczenie ze karmie bo bylabym do 22, przyjada rodzice moi i beda do czwartku bo w czwartek mam ranek od 6.30 do 8. ojojoj zobaczymy jak to bedzie, juz mam stresa jak zniesie to Ola, ja i moje cycki... dalam Oli chlebek, najpier nawet do reki nie chciala wziasc , w koncu wziela sie za cimkanie i ladnie nasaczyla przylepke az musialam jej zabrac aby nie oderwala kawalka, a z gryzaczka nie chciala jesc. tak wiec w gryzaku pozostana owoce. Przywiozlam od rodzicow jablka, gruszki i marchewki i zaczynam sama robic jej owocki, bo wcina sloiczek na dzien- zbankrutuje, zupki to je dwa-trzy dni. dokupie banaka, winogronka, mysle nad brzoskwinka i zobaczymy jak bedzie wcinac. zobacze czy zrobie na raz duzo i zamroze czy co drugi dzien .
-
secondtryDziewczyny słoiczkowe, znalazłyscie jakis obiadek warzywno-rybny, bo po 6miesiacu mozna wprowadzac raz lub dwa razy w tygodniu? Ja jakos nie widziałam nigdzie takiej mieszanki.... ja nie widzialam a chetnie bym dala malej
-
Mummyja co do słoiczków mam gorzej, bo R ich nie toleruje.Woli,zebysmy sami małej gotowali, i nie ma argumentu,zeby go przekonac>ale póki narazie mam czas to gotuje, raz na dwa dni. Ale od czasu do czasu dam słoika heheh dzis zakupiłam sloiczek bobovity jablko, winogrona plus puree rózane. Czy któres malenstwo juz to jadło? to niby dla 4-o miesięczniakamoja jadla, ale moja to wogole wszystkie owqocki zjada bez mrugniecia okiem, potrafi juznawet na raz caly sloiczek wtryndolic! i tu teraz zacynam sie zastanawiac nad miksowaniem jej owockow i warzyw :) katbeMummy Mummy wiesz ja jestem straszna cholera i tak sobie pomyślałam: może niech R trochę popichci obiadki Młodej.... Ciekawe kiedy mu się odechce (zwłaszcza jak będzie musiał lecieć po mięsko na drugi koniec miasta) T miał takie zapędy przy Zuli- chodziło o pieluchy, że niby tetra jest lepsza. Ale opis gotowania (w płatkach mydlanych na gazie) prania w ręku (sic!) prasowania 50 pieluch dziennie skutecznie go wyleczył dobre! a dzis moja Ola cholera zbudzila sie o 2, 4 i o 6 maz ja zbudzil bo juz do pracy zaczal chodzic, i o 7 juz musilam wstac. masakra! dzis jade do rodzicow na weekend :)
-
mi mama poradzila abym gotowala zoltko na miekko i dawala z jedzonkiem tym co daje, ona tak robila i zyjemy :) bo ja chcialam na twardo gotowac. a co do glutenu to nie wiem czy jej dawalam? daje jej kaszke, deserki, zupki, a czy jest tam gluten? znalazlam jakies ciasteczka ale od 7 m-ca... wiec czekaja, spytam mamy kiedy nam dawala chleb
-
oj dziewczyny no nie wiem, Ola po tej kaszce przed kompiela ladnie spi do 4, jest tylko jeden problem bo najpierw budzi sie o 23 na cyca jeszcze... dziwne... a co do sloiczkow to jestem zbyt leniwa aby malej gotowac i potem nie wiedzialbym czy mrozic czy zuzyc w miare szybko? a tak ma sloiczki, zroznicowane, w ciagu dnia potarfimy i dwa otworzyc plus deserek i zjada troche tego troche tego. dzis otworzylam jej juz po 6 m-cu zupke a tam juz drobniutkie kawaleczki, Ola sie zdziwila i nie chciala jesc, wiec otworzylam jej ulubiona marchewkowa z ryzem, potem poprawila deserkiem. w obiad znowu dalam jej te z rana i juz jadla, fakt ze tylko 2 lyzeczki ,ale to juz cos :) a robiac sama to pewnie jeszcze bym jej packi calkowite dawala. Mi wystarczy ze Ola dostanie zoltko z wiejskiego kurnika, =jabluszko swoje ciumka przez tego gryzaka - zjada na raz cwiartke - tak ciumika i cmoka i wyciska dziaslami! potem bedzie miala zdrowe jedzonko z domowego ogrodka jak podrosnie, a na razie sloiczki. Dzis czytalam w gazecie ze 6 cio m-nym dzieciom mozna juz podawac pieczywo, na poczatek skorke chleba i pilnowac. co o tym myslicie? bo sie zastanawiam czy nie wsadzic jej do tego gryzaka?
-
[quote= A jak cenowo ta Humana wychodzi? ja zamawialam w aptece to o ile dobrze pamietam to cos ok 25 zl, jak dla mnie to mleko jest bleee ale oli wlasnie ono smakuje,dodaje kaszke bananowa teraz i pije jeszcze lepiej. dzis przyszla do mnie kolezanka i Ola jak zjadla o 16.30 troche cyca tak nie jadla do 18.30 hihi zrobilam jej 60 ml mleka z kaszka i wytrabila z butelki, nie musialam bawic sie kubeczkiem haha po kompieli doprawila cycem i zobaczymy czy dzis tez pospi do ok 4, i mam nadzieje ze nie obudzi sie na chwilke ssania o 23...
-
drucillaoglądałam ten kubek - jak się z tego pije??? kosmos- sama bym się uszlachciła pijąc - co dopiero ufo... no chyba że nie doceniam dzieciaka pije sie z niego jak z normalnego kubeczka z ta roznica ze nie leci po bokach, nie wyleje sie tak latwo, nie naleci dziecku w nosek, nie wsadzi tez tam lapek, mze z niego pic normalne napoje albo tak ja daje kaszke. kubek jest przeznaczony dla starszych dzieci, ktore juz samodzielnie pija, no ale ja trzymam go mojej Oli i dawkuje kaszke, a sama zacznie z niego pic pozniej, poza tym co mam zrobic jak nie chce pic kaszki z butelki? a dzieki temu ze ja pije to budzi mi sie raz w nocy! choc wczoraj obudzila sie tez o 23 nie wiem czemu,ale chwilke possala i zasnela, a potem obudzila sie az o 4.40 :) no i potem po 6 bo maz musial wstac i chyba ja zbudzil bo slodko spala zanim on zaczal lazic po domu... nie bylo goraczki po szczepieniu :) dziewczyny jak to robicie ze przytaczacie kilka cytatow w jednej wypowiedzi?
-
justi - co do kubka to zanim kupisz sprawdz czy bedzie pila ze zwyklego - ja uzylam pokrywki od butelki bo pisza ze spelnia tez funkcje kubka. Co do picia z tego kubeczka co kupilam to najpierw oczywiscie sprobowalam dac jej z butli ale nie chciala, z kubka pila i owszem. oczywiscie wyjelam ten srodkowy zaworek bo i tak to ja trzymalam kubeczek i musialam widziec ile przechylic go aby sie nie wylewalo. Mala pila chetnie i slychac az bylo jak przelykala, no ale jeszcze musi sie poduczyc, bo pcha jezyczek i sie usmiecha w czasie picia co sprawia ze jednak mleczko leci jej po brodzi hihi ima caly sliniak mokry i body :) no ale najwazniejsze ze pije i sie nie zachlystuje i nie leci jej do noska, a jak potrenuje to bedzie lepiej jej szlo no a potem pewnie sama bedzie przechylac a ja spokojnie zatkam otworek :) szkoda tylko ze nie ma w nim miarki bo tak to musze rozrabiac w butelce i przelewac. a dziurki ma spore tak wiec nawet i gestsza kaszka przeleci czy nawet rozwodniony lekko deserek, albo taki wodnisty jak np jabluszko zmarchewka ktory Ola spijala doslownie z lyzeczki jak jej dawalam :) na dziubek sie nie zdecydowalam bo moja Ola jest zachlanna i pewnie tylko by sie krztusila i pozalewala wiec wole od razu nauczyc ja z kubeczka :) dzis wypila tylko ok 50 ml mleczka z kaszka ale mam nadzieje ze pospi tak jak dzis chociaz do 3.30 ipotem choc do 6 :) a dzis wysadzilam ja na nocnik, pieknie siedziala, no ale chybilam bo jednak dzis przed kompiela nie miala ochoty na kupke, sprubuje jutro w dzien ja przylapac hihi
-
KUBEK LOVI 360 NOWO-ROCZNA WYPRZEDAĹť!!! (864366845) - Aukcje internetowe Allegro cholera, spojrzalam na allegro i zaoszczedzilabym buuuu
-
no my po szczepieniu, nastepne w lipcu :) mala krzyknela i zaplakala z bolu ale ja utulilam i pozniej spala na spacerku. na razie ok nie jest marudliwa i nie ma goraczki. zapisalam sie do ginexa aby dostac zaswiadczenie ze karmie, wole miec :) dzis kupilam kubek Lovi ten bez dziubka co mozna pic z kazdej strony, 36 zl kurde, ale mysle ze kaszka bedzie fajnie szla :) otworki duze, mala juz pila z niego cherbatke, tylko musialam wyjac srodkowa zawleczke aby widziec gdzie jest picie,aby na oczatek za duzo nie przechylala :) ale podobalo sie jej :) kupilam tez kurteczke i spodenki za 45 bo kombinezon to juz troche przyciasny choc na dlugosc ok. Waga 7 kg obwod glowki 42, klatki 43,5
-
Justi a czemu idziesz na nocki? zgodzilas sie? ja powiedzialam stanowcze NIE, moze od wrzesnia jak mala bedzie ladnie spac no i nie mowiac o tym ze nie musisz sie zgadzac na wiecej niz 8 godz dziennie,nawet jesli to taki typ pracy, niech glowkuja :)
-
Ola spala pieknie, nie liczac tego ze obudzila sie ok 23 i chyba chciala przytulenia bo cycka to malo pociagnela i nastepna pobudka bylo o 3.30 i po 6 juz se gaworzyla,a tak to byly pobudki ok 1, 3 5, 6. dzis wracajac ze szczepienia pojde kupic kubek nie kapek skoro jej sie lepiej z niego pije kaszke? no i bede mogla zrobic gesciejsza :) tylko po co ja kuilam wczoraj smoczek do kaszki ? hihi
-
Iwa ja 13 wracam do pracy i to na 7,5 h byloby na 8,5 ale biore godz na karmienie,a na drugi dzien mam tylko ranek od 6.30 do 8 i potem dopiero w niedziele 5 godz. jejciu juz mi sie serce kroi... dzis to przeaadzilam z kaszka hihi nie dosc ze dlam troche za pozno bo o 18.40 a o 19 kampiel , no ale wykompalam o 19.20 to potem za kare musialam usypiac ja na rekach bo przy cycu nie chciala bo byla najedzona hih ale co lepsze to to ze nie chciala pic tej kaszki z butelki, wiec cos mnie podkusilo aby dac jej koncowke deserku, no i jadla ale nadal nie chciala mleczkiem zapijac, wiec wlalam tej kaszki na lyzeczke i dalam a ona wypila! wiec ja myk i dalej ta lyzeczka a ona pije! wiec co sie bede bawic przelalam do nakretki od butelki (pelni tez role kubeczka podobno tak pisali) i dawaj jej tak pic! i pila, co prawda troche i polecialo po brodzie gdy wsuwala jezyk lub machnela raczka,ale to bylo przed kampiela! i wniosek? jutro ide po kubek nie kapek.... no i oczywiscie znowu sie zastanawiam o ktorej dzis wstanie na jedzonko w nocy? moze musze bardziej zageszczac kaszka? jutro szczepienie, a i przyszlo lozeczko :) nawet fajne, tylko ze sie przyzwyczailam do starego hihi,no ale wywioze je do rodzicow, ate nowe zostanie tu, mala zasnela w nim bez problemow :)
-
u nas tez ladna pogoda i chyba potem wyjde z mala albo wysle meza. kupilam w stokrotce te tansze pieluchy BAMBI plus, jakies takie foliowane z wierzchu, zobacze jak sie na dupci beda sprawdzac, bo hugisy 4+ to w nocy przepuszczaja sa za duze jeszcze chyba troche, a Belli w stokrotce akurat zabraklo a te sa fajne,dada z biedronki obcieraja mala... zobaczymy co z tych wyjdzie oby byly dobre czy wasze maluchy to tez sie zrobily takie przytulachy? moja jak tylko wziasc ja na rece to od razu lapie za szyje i sie tuli mocno :) slodziutka
-
ja od poczatku mam tylko turystyczne, a u rodzicow mam kojec, na poczatku w nim spala a teraz strajk i dlatego zamowilam drugie turystyczne, mam nadzieje ze juz dzis dojdzie, a drewniane to mi nie podoba sie wiec i reakcji Oli na nie nie znam no dzis po kaszce spala do 1:50, coraz dluzej hihi ciekawe ile dzis wypije i jak dlugo pospi po niej? oj jutro szczepienie... u nas slonko i mrozil -10
-
jesli chodzi o chrzest to ja akurat wzielam po slubie koscielnym,ale jak ja bylam brana za chrzestna, a jeszcze nie bylam w małżeństwie to jakos nikt nie wymagal ode mnie zaswiadczenia jakiegos od ksiedza, i ksiadz zaden sie nie pytal jesli chodzi o karmienie i dawanie cyca, to ja rano daje cyca, potem deserek lub zupke, w zaleznosci co mam pod reka albo co nalezy juz konczyc bo nie moze dluzej stac, potem znowu cyco potem jakies znowu jedzonko, tak nieregularnie, zalezy od tego czy mam czas albo jak tam z iloscia mleczka w cycu akurat, ale rano to zawsze dostaje, i raczej przed naszym obiadem tez bo inaczej nie da zjesc no izasypia przy cycu, a od dwoch dni przed kompiela tak z pol godziny daje jej mleczko sztuczne z kaszka bananowa, coby lepiej spala i przyzwyczajala sie do mleka jak wroce do pracy, a z kaszka lepiej pije. wczoraj bylo 30 ml na przemian z deserkiem bo inaczej jej nie szlo,a dzis wypila juz 70 ml ot tak. zobacze do ktorej bedzie spac :) dzis jej dalam dynie z jajkiem, srednio jej smakowalo, no ale wczesniej skonczyla ze sloiczka brokulowa, zobacze czy jutro bedzie lepiej wcinac no i zaczne zaraz jej gotowac jajeczko i zobaczymy jak pojdzie...
-
hejka kaszka pomogla do 1.30 hihi nomoze dzis wiecej zje i dluzej pospi? Justi - nie radzilabym ci stawiac Zosi na nozki, moja szwagierka tez szybko zaczela stawiac swoja mala a potem dziecko musialo lezec w szynach aby nozki sie naprostowaly, i to byla masakra bo dziecko chialo chodzic, siedziec, bawic sie a tu trzeba bylol ezec... nie pamietam jak dlugo ale troche to trwalo u nas o 9 rano bylo -14, teraz juz duzo cieplej i piekne slonko :)