Skocz do zawartości
Forum

joannab

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joannab

  1. LidiaroWitam.joannab Mam pytanie zawodowe. Czy macie w pracy zebrania (konferencje)? Jeśli tak to jak one się odbywają? W godzinach pracy? poza godzinami pracy? Jeśli poza godzinami pracy to czy te godziny możecie sobie potem odebrać? A jeśli po zebraniu masz iśc do pracy to co z obiadem? Chciałam się dowiedzieć jak u Was jest to rozwiązane. my jako internat jestesmy powiazani ze szkola, jesli rady sa to w godzinach gdy szkola juz nie pracuej, od nas ida Ci ktorzy aktualnie nie pracuja. Rady nasze internacki przewaznie sa po ranku,czyli o 8.15 poniewaz gdy sa lekcje my mamy wolne to jestesmy wszyscy,nawet ta osoba co byla na nocce. szkolenia nasze wewnetrzne internackie mamy przewaznie przed praca popoludniowa czyli od ok12 do 13.30 i tez sa wszyscy,jesli chodzi o obiad to nikogo to nie obchodzi,mozesz sobie wykupic na stolowce,ale jak jestes glodna to zawsze se mozesz troche zupy wlac,lub jak nie ma jakiegos wychowanka zjesc jego porcje,albo bierze sie ze soba kanapki lub zamawia sie cos np.pizze,kebab a dzieciaki wachaja jak ty jesz :) szkolenia ogolne sa przewaznie w takimczasie aby mogli byc wszyscy,przed feriami,wolnymi dniami,w piatek (wtedy po poludniu w internacie jest jedna osoba). Mysle ze Ci jakos wyjasnilam w miare przejrzyscie,w razie co pytaj acha nie ma za to zadnych godzin wlnych itp,prawidlowo etet n-la to tez 48 g/tyg tylko ze czesc tych godzin poza etatowych wpisanych w umowie mamy wlasnie na rady,zebrania, przygotowanie zajec itp
  2. gmoniajoannab u mnie bez podgrzewania się nie obejdzie - po pierwsze zimno mam na mieszkaniu więc mimo, że słoiczki stoją w szafce w kuchni to i tak choć trochę trzeba je zagrzać a po drugie moja Natala za jednym razem nie potrafi zmieścić całego słoika więc dzielimy go na dwa dni i ta nieskonsumowana połowa do następnego dnia jest w lodówce więc przed podaniem podgrzać trzeba u mnie tez nie zjada na raz, po otwarciu zje ile zje, potem cos tam przez dzien, na noc wstawiam reszte do lodowki i rano wyjmuje,jak sie zagrzeje to znowu dostaje i raczej zjada juz drugiego dnia reszte jak nie zje to ja zjadam. :) KarolekFifiKarolekKarolinka dużo spała w żłobku 3 godz!!! (w domu śpi 3 raz po30 min) mało zjadła ale panie twierdzą że to taka reakcja na stres, mam nadzieję że szybko jej przejdzie ja bym miala paranoje ze cos jej daly na sen nie pomyślałam tak nawet przez sekundę moje dziecko przy mnie spi max godzine a u mamy jak mnie nie ma to i 2! (maz swiadkiem) te nieprzespane dwie noce to efekt drugiego zabka,ktory w przeciwienstwie do pierwszego dal o sobie znac, dzis na noc Ola dostala czopki i ladnie spala, czyli jak zwykle budzila sie na jedzonko,a jak raz obudzila sie po jedzonku pol godzinki to dostala znowu czopka :) niepokoi mnie ze jej katarek coraz bardziej zielony... na razie smaruje jej pod oskiem mascia majerankowa i psikam co jakis czas sprejem z sola, dziewczyny co powinnam jeszcze zrobic? na razie nie ma zatkanego noska
  3. moja tez se nic nie robi z mokrej pieluchy, jak nasrane to podluzszym czasie zaczyna marudzic, ewentualnie ma czkawke (to przy mezu ktory woli nie zagladac bo byc moze wlasnie nasrane...) a ja nie podgrzewam jej sloiczkow, stoja w kuchni,maja temp pokojowa i jest ok. jak podgrzewalam to albo naloylam na talerz za malo, albo za duzo, tak zle i tak niedobrze. a tak kiedy mi trzeba siegam po sloiczek i Ola wcina :) na cieplo ma mleczko i ziemnaczki jak jej czasem daje :)
  4. na szczescie moj listonosz pamieta ze u mnie male dziecko i dzwoni tylko wtedy gdy naprawde musi, niestety jak jest chory to jego zmiennik juz nie pamieta... nie wiem czy drugi zabek idzie czy ten tak ja boli, bo noc calkowicie do d..., potrafila sie budzic 3 razy w ciagu godziny! pomagalo bujanie, zel nic nie pomogl, czopek tez nie, wibracje pomagaly jedynie ale tez na godzine, potem baterie padly... co mam kupic??? bo ide na miasto a mala podrzucam ciociom, bo za duzy mroz
  5. Iwa- mi tez ciezko isc te dwa razy w tygodniu do pracy i zostawiac mala, ale na szczescie rodzice dobrze sie nia opiekuja, ja malo pije to i mleczko sie wtedy tak mi nie zbiera,a ze pracuje po poludniu to do obiadu Ola wyciaga ile sie da. Rodzice na szczescie trzymaja sie moich zasad,choc mama ostatnio kombinowala aby zamast kopmac mala po 7 to przed 21 abym ja mogla nakrmic jak przyjde. Mala oczywiscie wytrzymala jakos,ale ochrzanilam mame bo dziecko zamiast ciagnac cyca to zasnelo... i spalo glodnemza to w nocy dlugo i namietnie ciagnela a ja na rano do pracy jeszcze mam... mysle ze wiecej tego nie zrobi, po drugie nakazalam mezowi ze ma po 7 ja kompac, przebrac, a mama ja wtedy nakarmi i uspi i juz! Ola moze przez tego zabka? miala od wczoraj jakby biegunke,skoczylam dzis do sklepu po marchewkowa z ryzem i kupka od razu kupy sie trzyma :)
  6. tak poczytalam o tych zebach i maz przytrzymal Oli raczki,ja powalczylam z jezykiem i znalazlam zabka !!! :) to pewnie stad te zadkie kupki od 2 dni? bo innych objawow nie bylo,a ja myslalam ze moze przez to ze torta zjadlam u babci z wisionkami zew spirytusu. Ma tak juz dobry milimetr! topewnie zaczna isc nastepne zaraz,oby dalej tak bezobjawowo :) mi katar mija, Ola sie chyba nie zarazila ufff na spacer tez nie chodzimy,jak musze isc po zakupy to podrzucam ja do ciotek,ale dzis poszlysmy mimo - 13,bylo slonko,ale to bliziutko do biedronki i spowrotem tylko. oj ide chyba pospac, choc dzis Ola ladnie spala do 1.30,potem niestety do 3.20, 4.50 i 5.50,ostatecznie wstalysmy o 8.20,no ale przedwczoraj to bylo co godzine pobudki,wiec wczoraj przykrylam ja dodatkowym kocem i lepiej spala, mam nadzieje ze i dzis tak bedzie :) wole ja przykryc kocem niz odkrecac kaloryfer
  7. dziwna jest ta rozmiarowka ubran u dzieci,jak w grudniu mi miezyli Ole to wyszlo 75 cm, a wiekszosc ubranek nosi 68! z tych mniejszych pomalusku wyrasta,ale i tak 68 przewaza. Teraz spi w naszym lozku,zaraz bedzie godzina,a ja cichutkosiedze przy kompie hihi firanki sie piora,bo dzis roie male pozadki,a mroz -17 i slonko,ale po zakupy nie wiem czy pojde,chyba ze podrzuce mala do bloku obok do cioc na ten czas, zobacze
  8. oj tak zawsze juz bedziemy sie martwic, normalnie czlowiek ledwo wstaje do dziecka z cyckiem w nocy,ale jak tylko goraczka to sie siedzi i patrzy czy goraczka spada i spanie odchodzi na drugi plan. Ja kurde zlapalam katar od tych moich dziecial=kow pewnie, czlowiek ledwo do pracy wrocil i juz zarazki, kicham, smarkam i sie martwie coby na dziecko nie przeszlo, mam nadzieje ze ciagnie przeciwciala z cyca i bedzie ok... dzis zostala z ciotkami na 4 godziny,a poniewaz spala to w domku spokojnie zjadlam z mezem bo tez akurat wrocil z pracy i kurde jakos tak cicho bylo, nie trzeba bylo mowic cicho aby malej nie zbudzic... i poszlam po mala bo ciotki nie dzwonily ze wstala, weszlam a one ja wlasnie podnosily z lozka bo sie zdazyla obudzic :) tak wiec i z rodzicami i z ciotkami zostaje bez problemu. Szkoda ze z mezem tak nie jest, z nim bez wiekszego problemu zostawala tylko w dzien, poobiedzie masakra... a i musze sie pochwalic, dzis mala przed kompiela "wietrzyla" d... i posadzilam ja na nocnik i po raz pierwszy zrobila do niego siusiu :)
  9. HEJ DOCZYTALAM wAS :) I TAK Z TEGO CO PAMIETAM: ja uzywam chusteczek z rossmana, zawsze kupuje cztreropak tych bialych, malej i mnie odpowiadaja, kiedys uzylam z biedronki to podskakiwala przy podcieraniu a miala wtedy 3 m-ce... pampersow 4 uzywam juz od dawna, ba nawet zeszlam z tych 7-18 na 8-18 - znalazlam belli w stokrotce i se je chwale :) sloiczki masakra, ale zauwazylam ze te packi to zjada chetnie,a te po 6 m-cu z kawalkami to nie bardzo jej sie chce dzis dostala zoltko, smakowalo, nie musialam z niczym mieszac, jak wzielam sie za jedzenie po niej jajka to zauwazylam ze w zasadzie to zjadla prawie cale zoltko... nie za duzo??? nastepne dostanie w niedziele lub w poniedzialek uff jutro rada i ferie :) mala na czas rady idzie do ciotek, mam nadzieje ze bedzie ok tak jak z rodzicami :) co do moich cyckow to chyba rozumieja kiedy jestem w pracy, mala do obiadu wyciaga ile sie da, tak ze jak wracamw ieczorem to jest ok, nie bola, nie ciekna, i nie odciagam, mala odciaga w nocy. I tak sie teraz zastanawiam bo mialam cwiczyc mala w ferie oduczania wstawania w nocy, ale po pracy wtedy bede musila odciagac sama, i nie wiem teraz czy ja oduczac czy jednak nie... oj ale sie rozpisalam acha i jeszcze zabki- nie myje jej bo jeszcze ich nie ma a znowosci u oli - to wycioaganie raczek do prababci i dziadkow aby wzieli na rece- do swoich rodzicow nie. Skubana juz wie kto ja nosi na rekach hihi i juz powtarza- umie prychac, wiec ja prychne i ona powtarza i tak prychamy sobie ze smiechem, z tym ze ona czesciej przy tym pluje hihi, potrafimy tez na zmiane piszczec (nie wiem co sasiedzi mysla wtedy hihi)
  10. kurde mala sie obudzila jak maz wychodzila do pracy... czyli o 6.30 , usypialam ja do 7.06 ona spi a mi sie juz odechcialo ech wezme sie za robote bo ten ksiadz po koledzie dzis... Czwarty trzymam kciuki za prace, mam nadzieje ze zalatwilas to o czym ci pisalam :)
  11. dziewczyny mowicie o takich zwyklych jogurtach danonkach? dajecie je juz? bo nie wiem moze i ja jej kupie jak jadla ze sloiczka cos tam z ogurtem i jej smakowalo? a u nas brak wody... umylam wlosy ok 5, nastawilam pranie, potem wchodze do lazienki, pralka stoi i dziwnie brzeczy, myslalam ze sie popsula i targedia, bo zaczelismy sie zastanawiac ile cholera wyniesie naprawa... zaczelam rozbierac mala dokompieli, maz poszedl wode napuszczac a tu jej nie ma, dzwinie do spoldzielni a oni ze pekla glowna rura i do rana to moze naprawia... no i wiemy ze pralka ok, chciala wody nabrac i tak brzeczala hihi ufff! no a mala chusteczkami przetarta, i cos nie zadowolona byla bo zawsze [rzy cycu zasnela, a tu najadla sie i musialam ja usypiac, bo marudzila, no ale spi. maz polecial po wode do biedronki, to 5 l nie bylo wzial zgrzewke zwyklej. najgorzej z wc... a jutro ksiadz po koledzie, kurde musze ogarnac jutro przed praca i naszykowac wszystko, tez nie ma kiedy... oj wczorajmialysmy zebranie na 12 wiec wczesniej poszlam do pracy i kurde mala nie wyciagnela tyle mleka z cyckow co zwykle do 13 i troche ciezko bylo,no ale nie musialam odciagac, dobrze zeskonczylam o 20 to mala czekala z jedzeniem przed snem na nie i pomogla mamusi hihi dobra mykam spac, papa
  12. Justi24joannabmummy nie rabaty tylko prezenty, u gory stronki8 masz symbol prezenciku, zeby Ci sie pokazal musisz wypelnic wszystkie pola w profilu, zamowic jakis newsleter, ponownie sie zalogowac i powinien byc. drukujesz lub przepisujesz kod i idziesz po niego do drogerii :)nie pokazuje mi sie prezencik:( Katbe u mnie ikonka jest, ale napisali,ze nie udalo sie wydac przezentu:(( aby prezent sie pojawil wypelnijcie wszystkie pola w profilu lacznie zpieskiem nawet jak nie macie, tel moze byc zmyslony i koniecznie odchaczcie choc jeden newsletter, wylogujcie sie i zalogujcie ponownie jak nie chce wydac prezentu sprobowac ponownie, u mnie zadzialalo i dalo w koncu kod Just RzeszówJusti Twoja mała ma już dwa ząbki? Moja nic. Ani jednego. Nadal bezzębna "babcia" moja tez jeszcze bezzebna :)
  13. mummy nie rabaty tylko prezenty, u gory stronki8 masz symbol prezenciku, zeby Ci sie pokazal musisz wypelnic wszystkie pola w profilu, zamowic jakis newsleter, ponownie sie zalogowac i powinien byc. drukujesz lub przepisujesz kod i idziesz po niego do drogerii :)
  14. dziewczyny sa znowu prezenty na rossnecie :0 odbierajcie poki sa, ja nadrukowalam kuponow z 6 kont :) teraz bede pojedynczo odbierac hihi
  15. ja swojej to jeszcze podczas obiadu daje troche ziemniaka bo sie drze, a tak sie zapycha i mam spokoj hihi no i przez to gotuje mniej słone:) i tez rybke dostanie jutro
  16. hej po weekendzie :) zimno, nawet nie bylo jak z domu wyjsc, kurde co jade do rodzicow topogoda do d... i nawet nie mam jak malej postrykac fotek na sniegu... dzis maz zostal z Ola u moich rodzicow a ja przyjechalam do pracy autobusem i potem zajechali po mnie i wrocilismy do domku. Mala jak mnie nie bylo wypila 120!!! ml mleka i spala az 2 godz!!! kurde kiedy ona tyle spala w dzien? chyba jak miala 2 m-ce? hihihi wniosek : pobyt z dziadkami jej sluzy, wiec matka siedz jak najdluzej w robocie hihi jutro znowu moi rodzice przyjezdzaja i beda do wtorku. u nas w pracy jest 10letnia dziewczynka, z autyzmem i czyms tam jeszcse, no i w weekend sa dzieciaki laczone co pozostaja i ona m.on. no i przypadlo mi w udziale tez i opieka nad nia i zmiana pampersa. jejciu po mojej kruszynce takie duze dziecko, az szok, i dzikowalam w myslach bogu ze z Ola jest ok. a tu? d... odparzona, zarost sie juz jej robi i podobno od roku mam miesiaczke... a nie moglam jej powietrzyc d... bo musialam wracac szybko do reszty dzieci, gdybym miala same dziewczynki to by mogla posiedziec i wietrzyc ale sa i chlopcy. moze jutro jej wywietrza? gizmiatkodziekuje :] wiem ze duzo dzieci nie raczkuje a czesc pełza dlatego dziwia mnie slowa lekarki :( jak chodzilam z Ola na rechabilitacje raczki to rechabilitantka 2 m-ne moje dziecko cwiczyla juz do siadania! a jak pojechalam do szpitala na rechabilitacje to byli zszokawani jak im powiedzialam co robila ! tak wiec co rechabilitant to obyczaj... zannadziewczyny o co chodzi z tym glutenem? jak go wprowadzacie? moje dziecko nie chce jeść - bunt! tylko banany... co do szczepień to póki co miał tylko ww i na razie nikt się nie czepia. a i jak dajecie te biszkopty czy też chrupki - tak normalnie do łapki?nie dławią się dzieciaki? ja chrupki daje do raczki, i jest kupa smiechu jak jej sie przyklei i nie chce potem odpasc hihi biszkoptow nie daje bo widzialam w skladzie barwiniki i E cos tam , chyba ze znajde inne. co do mieska i kaszki to je ze zsloikow zgodnie z miesiacami, a tam bylo i miesko i kaszka, poza tym robilam jej kaszke na gesto. teraz juz nie bede jej dawac mleczka z kaszka, wystarczy ze bedxzie je pic jak ja bede w pracy :) oj ale sie rozpisalam :)
  17. a zobaczcie co znalazlam: W siódmym miesiącu życia dziecko poznaje nowe smaki. Po kolei i w odstępach kilkudniowych możesz mu zaproponować słodką paprykę (bez skórki), fasolkę szparagowa, zielony groszek, kiszonego ogórka (bez pestek i skórki), kabaczka, cukinię, kalarepę, soczewicę, brokuły, morele, nektarynki, śliwki, maliny, agrest, porzeczki, kiwi, melon, mango i jagody.
  18. gizmiatko- a czemu tak sie przejmujesz tym raczkowaniem?o ile sie nie myle to "forumowe" dzieciaczki jeszcze nie raczkuja,co nie ktore dobrze pelzaja. u nas pada snieg,zaraz jedziemy do rodzicow jest -11 a jakie cherbatniki kupujecie? tez musze popatrzec, tylko ze na jedne spojrzalam a w skladzie bylo jajko. nie za wczesnie na cale jajko?
  19. KarolekLidiaroWitam. Byłam dzisiaj z małym u okulisty. Mały prawdopodobnie będzie miał wadę wzroku :(:(Zmęczona jestem jakoś tak dzisiaj Może jutro będzie lepszy dzień? ojej a jak zoobserwowałaś że coś jest nie tak, i co powiedział okulista no wlasnie? bo ja mam wade wzrou i zastanawaim sie czy ola tez mogla odziedziczyc? znalazlam w koncu te rybke w rossmanie,ale jadla dzis danie z jogurcikiem i chce poczekac czy bedzie ok, i teraz wcina rosolek, juz sie nie krzywi na te grudki po 6 m-cu hihi ja uzywam teraz pampersow z belli, jak dla mnie sa ok chicalam dzis kupic malej biszkopty bo kolezanka powiedziala ze juz daje swojemu synkowi,ale jak przeczytalam ze ws kladzie konserwanty, E cos tam i jakies barwniki to zrezygnowalam, kuilam ptysie bo naturalne + cukier ale cukier byl na wierzchu i sa b.slodkie wiec tez nie dostanie. zostanie przy chrupkach kukurydzianych :)
  20. gmonia-moi rodzice robia to co ja mowie,ale wiadomo maja czas i wiecej ja biora na rece,tata moj nosi ja i poazuje rozne rzeczy,zagaduja, bawia i jak im zabronic? no coz taki przywilej dziadkow,a mala lepiej sie przez to rozwija. na szczescie nie mowia do niej piszczotliwie, wiec jest ok,ale jakby nawet to na szczescie mala jeszcze nie mowi a jak zacznie to zobaczysz ze jak beda chcieli aby ladnie mowila to sie odmienia z gadaniem. przez te prace chodze niedsopana hihi dzis mala zasnela o 9 przy cycku wiec sie polozylam z nia i spalysly do 9.40 bo cholera pies za sciana zaczal szczekac i obudzil mi dziecko,no ale w lozeczku to by spala z 20 min tylko,tak ja polozylam o 12 i po 5 min wycie,teraz uspilam ja na przymus bo byla marudliwa i polozylam na mojej poscieli,spi juz 25 min! radio cicho gra,ja cichutko pykam na kompie,moze moj zapach sprawia ze ona lepiej spi? co do spania na lozku to dzis pierwszy raz,ale moja nie jest krecoaca, i jak sie zbudzi to albo placze albo gaworzy od razu
  21. Agak jak by byly bardziej nieswierze to moze dziecie by usnelo??? ;) wiecie co, moj tata to chyba za bardzo rozpieszcza mi Ole, zawsze na drugi dzien jak od nich wracamy, czy tak jak teraz oni ze byli, to mala jest marudliwa i chce ciagle na raczki... i musimy ja odzwyczajac. no ale coz takie chyba sa prawa dziadkow, tym bardziej ze ja spokojnie moge pracowac bo mala szczesliwa i nie marudzi im hihi mala cwaniara
  22. u mnie tez slonko, i -5, bylysmy na spacerozakupach, mala troche drzemla i teraz tez spi wiec moge spokojnie robic obiadek. wiecie jak sie ciesze ze mala tak dobrze zniosla te rozlake ze mna, i nie plakala i jadla ladnie :) rodzice nawet dali jej kosc z kurczaka do cmokania , podobno byla szczesliwa (ja mniej) hihi nastepne 5 h w niedziele, ale w sobote jedziemy do rodzicow, ja w niedziele wroce autobusem a maz przyjedzie z mala jak skoncze prace pod zaklad, w ten sposob mala znowu bedzie miala opieke dziadkow :)
  23. hej mimo moich obaw dzionek minal ok, mala jadla z butelki mleczko 3 razy! i poierwszy raz juz 3 godz po moim wyjsciu. jadla tez zupke, i spokojnie zasypiala w dzien. po kompieli troche pomarudzila bo przetrzymali ja aby lepiej zasnela, mi cycki wytrzymalay bo prawie nic nie pilam w pracy a od rana mala czesto dawalam do cyca aby wyciagnela mleczko, ale jak weszlam do domu po 21 to zaraz sie obudzila i wyciagnela na szczescie mi troche z cyca, potem przed 23 przed snem dalam jej drugiego, potem pobudka po 2 i przed 5... tak wiec troche zle bo budzik mialam na 5.20 no ale ok, zaraz lece do pracy, mam tylko do 8 rano :) papap
  24. justi - niezla artystka, moja nawet jeszcze nie mysli o wstawaniu gmonia - mialam nadzieje ze jak zjem w obiad to przez dzien minie hihi, no ale tak bardzo jej nie bolal skoro piardla sobie, a jak juz ze mna spala to bylo ok. A butli wczoraj o 23 to nawet do buzi nie chciala wziasc, a ja juz az 120 naszykowalam hhi rodzice juz jada, a ja do pracy zaraz uuuuuu
  25. Lidaro myslalam nad tym aby ignorowac placz malej ale ona sie drze jak nie ide! i tak mi jej szkoda... poczekam do lutego i pomysle co z tym zrobic jak nadal tak sie bedzie budzic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...