-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez siupka
-
Magart - z tego co wszyscy mowia to po mnie ma oczy i usteczka :) Nie nie jeszcze. Planowo 10 grudnia mamy sie przeprowadzic. A piersia juz w ogole nie karmie. Ale musi niezle bolec :) Bo tylko paluszek wsadze to zaciska niezle, albo nawet jak z butli je czy pije to zaciska strasznie tym zebem, a wczesniej tak nie robil :)
-
A to juz dodam kilka zdjec Kacperka :)
-
kikarika - zdrowka dla Michasia. My mamy kombinezon na 6 m. Oraz kurtke zimowa na 86 hehehe. 80 bylo male, nie wsadzilabym pod spod kombinezonu. Ubrania tez male... Wszystko na 80 juz ma praktycznie. Niektore kaftaniki na 80 male. Ale co rozmiar to inaczej. W kazdym badz razie Kacper nie chce przystopowac w rozwoju Zrobilam zdjecie zabeczka.
-
Magart - sliczne zdjecia. U nas niestety nie bylo takiej osoby by mogla ladne zdjecia porobic. Tzn bylo kilka ale takie niezbyt udane wyszly. Wczoraj mialam niezla meczarnie na wieczor. Nie dalo sie uspic Kacperka... Chyba zabek bolal... Po 2,3 godz. zasnal, ale za 2 sie obudzil, potem za godzine, i znowu za dwie....
-
Nieobliczalna - mozliwe ze jakis kryzys. Cos jej nie pasowalo widocznie :) A mojemu szkrabowi mam przypuszczenie ze za jakis czas wyjdzie kolejny zabek. Bo widze ze ma wieksze dziaselko niz do tej pory bialo czerwone. Ale zobaczymy czy mam racje. Heh.
-
Nieobliczalna - a nie zauwazylas jakis kropek na dziaselkach? U mojego dwa dni wczesniej byla taka malutka kropka biala i za 2 dni zabek sie przebil. A za nim bylo cokolwiek widac, to bywal taki marudny... Ale tylko troszke... Mozliwe tez ze cos go zbiera... Albo faktycznie ten skok.. wg tego wykresu na to wyglada... choc szczerze mowiac ja nie przywiazuje zbyt uwagi do tych skokow... nie zawsze sie to sprawdzalo u nas. Magart - super ze sie udaly chrzciny :) Prosimy o zdjecie :) Ja tez musze przy okazji cos wstawic. Ale to pozniej, bo Kacperek zaczyna sie budzic. Ide dzis z Kacperkiem do lekarza niech obejrzy tego paluszka i go zbada przy okazji bo coraz bardziej kaszle i ma katar - a wszyscy w domu chorzy...
-
Magart - gratuluje zabka :) Nam wyszedl wlasnie pierwszy dolny prawy. Kurde... tyle sie napisalam i wszystko zniklo wrrr.... Nocka dzis nawet ladna... Bylismy wczoraj caly dzien na podworku u rodzicow.. I mlody usnal o 19, w aucie tez spal, pozniej go przebralam calego tez sie nie obudzil, dopiero o 24. Wiec napoilam go, o 4 zachcialo mu sie jesc, i poszedl spac jeszcze do 6.20. Mam problem z Kacperka paluszkiem.... Ehh... Zaczne od tego ze ja mam od gimnazjum problem z wrastajacymi paznokciami u nog ale to na wlasne zyczenie bo nie obcinalam kiedys paznokci na prosto. Kacperkowi obcinam na prosto.. Paznokiec nie wchodzi na paluszka, a pomimo tego skora obok duzego paluszka jest zywo zaogniona, normalnie jak zywe mieso..... Ide jutro do lekarza...... Ale boje sie... Zeby mu czegos nie wycinali, czy czegos z paznokciem nie robili ;/;/ ehhhh..... Nie wiecie moze czy mozna to w czyms pomoczyc czy co? Juz sama nie wiem co robic. Oliwkowalam to ale to tez nic nie dalo.... :(
-
Magart - napewno wszystko sie uda. Zobaczysz :) Kacper tylko na godz usnal. Zdrzemnelam sie.. troche krotko, ale dobre i to. Pozniej jedziemy na grila, wiec tez nie pospie. No coz mam nadzieje ze kolejna noc bedzie lepsza. W ogole dziewczyny powiedzcie mi, jesli dziecko nie przyjmuje jakiegos warzywa/owocu to co sie dzieje? wyskakuja mu plamy? czy co? Kiedys dalam Kacperkowi brokula i byly zatwardzenia, przypuszczam ze po nim. Odstep tygodniowy. Wczoraj znowu brokul podany. A dzis? Dzis ma plamy na ciele. Troche wieksze niz syfki, czerwone. Na twarzy z 7, na nogach 2. Myslicie ze to od tego???
-
A ja jestem wkurwi.... i to porzadnie... !!! Pierwszy raz taka noc za nami.... Cała ale cała noc nie przespana.. Kuzwa jak sie obudzil o 1 - a ja mialam zamiar isc spac... No wlasnie mialam... To szaleje do tej pory, ani uspic, ani nic.... A ja padam na pysk. A najgorsze w tym to, ze teraz tez caly dzien bede sama, i nawet sie nie zdrzemne.. Tylko marudzi. Nawet sie soba zajac nie moze..... tylko na rece i tyle. W nocy to juz mialam takie nerwy... aaa szkoda slow. A wszystko przez to ze za wczesnie wczoraj mi usnal ;/ Bo zawsze idzie ok 19-20 spac, a wczoraj poszedl spac o 17.
-
Aguska - no widzisz:) Moj to by w zyciu nie pomyslal by kupic kwiatki za takie cos. Heh.
-
Dziewczyny ja czytalam w ksiazce, ze powinno sie oduczyc dzieci jesc w nocy. Miedzy 20 a 6 rano nie powinny jesc. Ale moj codzien je o 1 w nocy i nie umiem go oduczyc. Magart - kurczak na butelce? Pierwsze slysze :) Moj tez non stop remontuje i bedzie b. pozno.... Kupilam mu takie bokserki. I chcialam cos przygotowac ale jeszcze nie wiem co. Marlesia - tez sie czuje jak kura domowa ;/ meza widze tylko w lozku jak ide spac. Nawet nie mamy czasu pogadac.. od 7-21 go nie ma... a ja o 21 padam juz.... Mam dosc tego juz pomalu...
-
Aguska - skas to znam.. chlopy niestety takie sa. Moj tez nie patrzy na to czy pieniadze sa potrzebne na jedzenie czy na cos innego, a upatrzy sobie cos i musi to kupic. A wszystko inne nie waze.. i mowi przewaznie po fakcie.... A jak kupi to po fakcie mowi ze mogl jednak pozniej to kupic. I zrozum to chlopa.. U nas nocka z 1 pobudka. O godz. 24:30. Dziewczyny, bo w nocy nie powinno sie dawac mleka, szczegolnie te co karmia sztucznym. To co mam zrobic? Jak on budzi sie glodny?? Nie uspie go bez jedzenia.. Probowalam dac herbatke ale nie pomoglo.... wiec nie wiem jak go zapchac nie mlekiem.. by zasnal. Bo tak to daje mleczko, odkladam do lozka i sam zasypia...
-
Magart - wspolczuje... My 3 razy wstawalismy.. Aguska - ale pieknie sie juz trzyma Michas :) super :)
-
Dzięki dziewczyny! :) Oo to Kacperek jest pierwszy, nawet nie wiedziałam :)) He. A co do marudzenia. To nie. Wrecz przeciwnie. W dzien sie duzo śmial. A w nocy. No noc przed wyjsciem zabka byl pisk - ale chwilowy przytulilam i usnal. A tak to od tygodnia sie budzil w nocy, ale nie zeby plakal, tylko chcial pic lub jesc i zaraz zasypial. Wiec idealnie, az jestem w szoku ze taki dzielny, bo z tego co wiem co niektore dzieci tragicznie przechodza wychodzenie zabkow. Jak mi sie kiedys uda zrobic zdjecie zabka to wstawie. Narazie nie da sobie dotknac a co dopiero zdjecie Dzis w nocy rowniez pobudka o 2.30 i pozniej o 6. Marlesia - rosnie Ci ten syn jak na drozdzach :)
-
Dzięki dziewczyny. little_black - to faktycznie masz co nosic :) Ja az sie boje.. Niby mowia ze dzieci na poczatku szybko rosna a pozniej stopuja, ale po ostatnim wazeniu to watpie w to.. po za tym czuje ze jest duzo ciezszy :) W przyszlym tyg. pojde na szczepienie wiec bede wiedziala :) Ale mysle ze ok 8 kg bedzie wazyl... no zobaczymy.
-
Pytałam bo już myślałam że może ja źle zakładam te Huggisy czy co... w ogole jakies nie wymiarowe sa... Niby tez 4.. ale jakies sie mniejsze wydaja. Mamy pierwszego ząbka :)
-
Czesc dziewczyny. Co do wagi to ja az sie boje wazenia Kacperka.. ale w przyszlym tyg. jak dobrze pojdzie to pojdziemy na szczepienie i sie dowiem, ale jest coraz ciezszy.. 10 minut trzymania na rekach i opadam z sil. Kolejna noc nie przespana... Mogly juz ten zabek wyjsc wreszcie... Marze by sie wyspac porzadnie heh.. Pobudka o : 22,24,1,3,5.30 swietnie, prawda?? hehe :) Dziewczyny jakich uzywacie pampersow? Mi przypasowaly Pampersy i Dady.. Maz ostatnio kupil Huggisy i niby numeracja ta sama, wagowo.. aa 2,3 godziny i mlody jest caly mokry... juz ktorys dzien z kolei probujemy, bo myslalam ze moze zle zapinam czy cos. ALe dalej to samo... Uzywala kiedys ktoras z Was tych z Rossmana? bo sie zastanawialam ostatnio nad kupnem ale wkoncu sie nie zdecydowalam..
-
U nas faktycznie idzie ząbek teraz jestem juz pewna. Nocka nawet ladnie przespana. Od 20- 3.30. Musialam mu zjesc dac i poszedl spac do 6.15. Eh nie umiem go odzwyczaic by nie jadl mi w nocy... Wczoraj go polozylam a on mi sie sam podniosl :) Jeszcze troche i bedzie pewnie siedzial. CHoc poki co strasznie sie chwieje hehe CO do okresu to jak ktos piersia karmi to calkiem normalne ze nie ma... Ja niestety juz dawno dostalam... A od wczoraj mnie strasznie odbyt boli, i nie idzie sie zalatwic, ciezko mi sie siedzi.. eh. ;/
-
Magart - poniewaz smoczek z czasem zabierzesz i oduczysz. A co z kciukiem? Kciuka przeciez nie odetniesz.. i dzieci potrafia b. dlugo ssac kciuka. Znam takie co szly do 1 kl. podstawowki i ssaly. A ponadto paluszek jest splaszczony i co najwazniejsze podniebienie znieksztalcone, zabki pozniej zle rosna.. itp.. Dlatego wole za wszelka cene przyzwyczajac do smoka niz by palce mial w buzi.
-
No moze przejdzie zobaczymy. W kazdym badz razie mam podejrzenie ze bedzie mu zabek wychodzil... Na dole po prawej stronie 1. Ma cale dziaselko czerwone i w miejscu gdzie ma byc zabek wielka kropa biała. Chcialam zdjecie zrobic ale sobie nie dał A tak się ślini, że to aż nie prawdopodobne... Narazie przestał kaszlec. W ogole Kacperek nie chciał mi w ogóle smoczka brać do buzi - bo go oduczyłam, i w zamian za to kciuka ssał. A wiadomo że to tysiac razy gorsze. Próbowałam go od nowa nauczyć - nic. Wczoraj byliśmy z mężem w sklepie i znalazłam taki smoczek w kształcie kuleczki. Postanowiłam go kupić. I całe szczęśćie. Kacper się od nowa zakochał w smoczku i łapek od wczoraj nie wkłada... Dziś taki zmęczony był i nie chciał zasnąć, wsadziłam smoczek zrobiłam dwa ruchy wózkiem i już ładnie śpi.
-
Nic tragicznego sie nie dzieje z tego co opisujesz. Chociaz z tak malymi dziecmi trzeba uwazac. Kurczy nozki, prostuje - to jest kolka. W aptekach sa rozne preparaty na kolki. Moj mial tak intensywne ze pediatra mu czopki przepisywala po ktorych oczywiscie szybciutko mu przechodzilo. Jesli chodzi o wymioty. U mojego sie to zaczelo jak mial miesiac, moze dwa.. Wystraszylam sie totalnie, szybko do lekarza pojechalismy i stwierdzil ze dzieci do ok 6 miesiaca tak maja. I dal zageszczacz do mleczka. Jesli karmisz piersia to podajesz lyzeczke przed. Jesli modyf. to do butelki wsypujesz do mleka, albo kupujesz mleko AR dla ulewajacych. Moj synek niedlugo bedzie konczyl 5 miesiac a dalej wymiotuje ;/ Niby po wprowadzeniu stalych pokarmow sie to normuje. U mojego nic sie nie unormowalo. A badan jak nie kazali tak dalej nie kaza robic.... ;/
-
Magart - Ja w Sosnowcu chodzilam do Dzedzyka. Bardzo sympatyczny lekarz. Od poczatku do konca prowadzil moja ciaze. Nie mialam do niego zadnych zastrzezen. Zawsze moglam zadzwonic jak byl jakis problem. Tylko wkurzyl mnie juz na porodowce jak mnie przyjmowal. Bo Kacperek sie bardzo ruszal - za bardzo jak na dzien przed porodem. I on zamiast zrobic usg by zobaczyc czy wszystko OK. To zlekcewazyl. I gdyby nie jedna lekarka, to w sumie.. jeszcze z 5 minut i Kacperek bylby nie zywy... Jak o tym mysle do dnia dzisiejszego to az mi ciarki przechodza. Słyszałam że Dr Ornowski jest dobry.. Przyjmuje w szpitalu nr 1. Jak lezalam jak bylam w ciazy to robil mi usg. I bardzo sympatyczny lekarz. O nic nie trzeba pytac, nie trzeba ciagnac za jezyk. Wszystko mowi o kazdym szczegole. Dobre opinie ma. Bardzo dobra tez jest dr Grzyb, ale ona tylko prywatnie.. Jeszcze b. dobry jest lekarz Wikarek. Aa i pod zadnym pozorem nie idz do dr Szatan - najgorsza lekarka jaka moze byc. Kolezance ciaze prowadzila i przepisywala jej leki ktorych pod zadnym pozorem w ciazy nie wolno brac. Nie wiem jakim cudem ale wkoncu urodzila zdrowe dzieciatko. Kacperek jest chyba chory.... Od samego rana kaszle i kicha mi non stop. Ale nie ma goraczki.. I cholercia nie wiem czy mam isc do lekarza czy nie... Bo pewnie zas pojde i zas mi powie ze nic mu nie jest.
-
Aguska - swietny ten Twoj synus :) to dobrze ze na odpowiedniego chrzestnego trafiliscie :) hehe Ja chrzestnego jednak chyba zlego wybralam, bo nawet nas nie odwiedza bez zaprosin wrrr... Za to chrzestna bardzo czesto wpada. Zreszta jest zauroczona Kacperkiem wiec nie ma co sie dziwic hehe
-
Magart- ja sama mu robie obiadki. Ale on nie dostaje duzo marchewki.. 1/3 marchewki gdzies... Mama mi dzis powiedziala ze przez brokula pewnie ma taka.. sama nie wime. Na poczatku wszystko trzeba gotowac, tak? A jesli chce mu zrobic sok z jabluszka, to tez musze go najpierw ugotowac? Czy od razu moge wycisnac mu soczek?
-
kikarika - no racja racja :) Dziewczyny powiedzcie mi, bo Kacperek od 2 dni robi strasznie twarde kupki normalnie kamien... Moge mu cos podac, co by byly normalne? Moze od jakiegos warzywa to czy cos? Co do obrotow to moj nie obraca sie. Z brzuszka na plecy zdarzylo mu sie bodajze z 2 razy. Ale z plecow na brzuch jeszcze nie. Z plecow na boczki odwraca sie non stop, ale bez pomocy na brzuszek nie potrafi jeszcze.