Skocz do zawartości
Forum

Kaori

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kaori

  1. Laseczki jestem ten tydzień na zwolnieniu. Poza tym sprzedałam moje autko. Po ponad 6 latach zostałam bez 4 kółek. Masakra jakaś. Ale cieszę się, że sprzedałam. Zaczęła się robić skarbonka. Teraz jeszc ze trochę pozbieramy i kupimy nowszy.
  2. Mosiu ja też trzymam kciuki. Hej babeczki. Ja dzisiaj po pracy idę do lekarza po zwolnienie bo chora jestem paskudnie. A jak się staram to nie mogę miesiącami chorować.
  3. Alexanti tez mam nadzieje, ze razem z brzuszkiem będziemy chodzić. Ja biorę polopirynę a na dzień rutinoscorbin. To które to urodziny? Jeszcze się okaże ze jesteśmy w tym samym wieku. ;) Idę spać bo nos mam zatkany, ciężko mi się oddycha.
  4. Di pamiętaj, że trzymam kciuki za Twoje wyniki!! Ciri my bez problemu daliśmy radę. Jak mus to mus.
  5. Hej laseczki. Ja chciałabym wtrącić słówko np zbyt częstego przytulania, że to osłabia. Mi gin zrobił "harmonogram" i tam było napisane: poniedziałek wieczór, wtorek wieczór i środa rano. To jest wg mnie często ale tak lekarz kazał. Więc ja do końca nie dowierzam temu osłabieniu.
  6. Hej babeczki. Melduję się po zajęciach. Alexanti my to chyba jakieś powiązane jesteśmy bo ja też chora jestem. Więc jak coś robimy to razem. ;) Wtrące się co do Inki. Super z niej babka. Nie wiem o co poszło, ale skoro wolała odejść to znaczy, że to było najlepsze. I już proponuje skończyć temat. Jutro mam zajęcia na 8 ale na szczęście tylko do 13.30 Ciri ja też chyba na zwolnienie pójdę, bo inaczej nie wyzdrowieje. Zmykam spać bo jestem padnięta.
  7. Ja jutro mam do 20.30 zajęcia. Anka cyganka to jesteście małżeństwem o 30 minut dłużej niż my bo my mieliśmy na 17. Lasseczki dobrze z wami pogadać. W końcu ktoś próbuje mnie zrozumieć. Idę się położyć bo jutro na 8 na zajęcia a zmęczona jakaś jestem. I zaczyna mnie głowa boleć. A jeszcze muszę książkę odnaleźć. Do jutra babeczki. Miłej reszty wieczora.
  8. My oglądamy razem film Mumia Powraca. Uwielbiam ten film... Moja siostra w ciąży dałaby się pokroić za piwo cynamonowe. Raz na jakiś czas dostawała centymetr na dnie szklanki.
  9. Hej babeczki. Przedstawię złotą myśl: co by nie było póki szansa jest to trzeba mieć nadzieję. Ale ja mądra jestem ;P
  10. Moj M to na takie rzeczy czasu nie ma. Ale i tak go kocham. Co do kwestii dziewczyn - jedna i druga ma po troche racji a co do tego co między sobą piszecie - wasza sprawa. Anka cyganka wiesz, że tego samego dnia ślub braliśmy?? Dopiero zobaczyłam na Twoim suwaczku. Wy o której? Ja właśnie z mężem piwkuje. A co! Raz się żyje. Mam nadzieję, że już niedługo nie będę mogła więc korzystam. Poza tym jestem po pierwszym dniu zjazdu Magisterskich Studiów Uzupełniających. ;)
  11. Laski ale jestem wściekła!!! Zostawilam portfel w domu. I jestem bez kasy i kart więc nawet biletu na autobus nie mam. A mąż nie ma czasu mi pomagać. Madzialska ty już zaraz rodzić będziesz. Ale Ci zazdroszczę...
  12. Hejo lassseczki. Witam porannie. Ja dzisiaj mam przed sobą długi dzień więc trzymajcie kciuki. Poza tym przeziębiłam się... Muszę zaraz luteinkę przyjąć. Miłego dnia!!
  13. Hej babeczki. Co tu takie nastroje. Uda nam się wszystkim. Zobaczycie. Di czekaj spokojnie na rozwiązanie sytuacji. Alexanti dziwie sie, że poza clo nic Ci nie dal. No ale może wie lepiej. Ankacyganka to już długo się staracie. Zrobiłam powidła zurawinowe i idę spać. Buziaki lasseczki!!
  14. Yvone dzięki. Spróbujemy czy nie przeszkadza ;) Idę trochę popracować na wypłatę. Tak przy okazji jutro mam pierrwszy zjazd i zajęcia mam od 14.30 do 21. Więc nie będzie mnie 15 godzin w domu...
  15. Di nie ma ale to i dobrze. Nie obciążasz układu pokarmowego. Mosiu ja czuję wieeeeeeeeelką wilgoć ale nic poza tym. Czy można przy luteinie normalnie się przytulać? Bo wiem że przy niektórych dowcipnych nie powinno się, bo mężczyzna może mieć przykre odczucia.
  16. Di wg mnie luteina lepiej dowcipna bo pod język nie każdemu może być dobrze. Dożołądkowej niema. Mosiu nie miałaś żadnych objawów albo odczuć związanych z luteiną?
  17. Di to nie jest tak, że ja się mądrze. Po prostu lepiej zrobić i mieć z głowy niż się stresować. Bo co to da? Lepiej się będziesz czuła?
  18. Di to się nie zastanawiaj tylko rób. To jak z zastrzykiem - jak za długo myślisz to boleć będzie. A tak rach ciach i po bólu. Czekamy na wynik. A mnie coś po luteinie brzuch zaczyna pobolewać. Czy któraś brała kiedyś luteinę i może mi powiedzieć jak się po niej czuła?
  19. Di mi kazał lekarz betę robić w 25dc na 28dniowy cykl więc u Ciebie na pewno nie będzie za wcześnie. Zachowaj spokój i idź zrób betę. Albo zwykły test na początek jak się boisz. Ja trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&!!!
  20. Witam porannie! Di ja nic broń Boże nie mówię!! Alexanti dobrze, że z mężem ustaliliście co i jak. Teraz będzie lepiej. Ja od dzisiaj luteinę zaczynam przyjmować. od 16-25dc. 25dc kazał iść robić betę. Szybko nie? Jak mam cykle po 28dni. No ale z lekarzem się nie dyskutuje ;)
  21. Hej babeczki. Przeszło mi. Ale niesmak został nadal. Co do mojej złości to raczej nie hormony tylko zmęczenie pracą. Marzy mi się urlop. Ale na razie się nie zapowiada. Di Witamy nową staraczkę! Ja dzisiaj byłam na ostatnim monitoringu w tym cyklu. 2 z 3 pęcherzyków pękło. Od jutra zaczynam luteinę. Ciekawe czy się uda. Alexa do męża musisz podejść sposobem. Nie mów mu, że przytulacie się, żeby mieć dzieciątko. Urozmaić sprawę jakoś. Inaczej może być ciężko. Wiem co mówię. Apropos idę dopaść męża.
  22. Hej lasseczki. Ja jestem od rana zła. Jak mi przejdzie to napisze więcej.
  23. ciesze sie ze jest nadzieja i w takim wypadku. Ja teraz zmykam do lazienki bo harmonogram przewiduje przyjemnosci na dzisiejszy wieczor. I na jutrzejszy poranek tez. Badzmy dobrej mysli!!!
  24. Chyba się źle wyraziłam, albo mnie nie zrozumiałyście. Ja pytałam co można zrobić, jeśli wina leży po stronie męża. Czy jemu też można jakoś pomóc. Gdyby mój mąż nie mógł mieć dzieci to wcale nie wpłynęłoby to na moją miłość do niego. Kocham go niezależnie od wszystkiego. Mówicie o dalszych krokach kiedy nie ma już nadziei.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...