Skocz do zawartości
Forum

ania_83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania_83

  1. ania_83

    Sierpień 2009

    dzięki Q cały czas myślę właśnie jak te obrazki, ile gdzie mam jeszcze jeden problem, w salonie nad narożnikiem też mam dużą pustą ścianę, może macie jakieś ciekawe pomysły co tam powiesić, jakie obrazy?
  2. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27Co to się dzisiaj z moim dzieckiem dzieje... Kawy gdzieś łyknął czy co wszędzie go pełno, nie słucha się w ogóle... mój też nieraz taki pobudzony nad wymiar ja już po pracy, zjadłam obiad i czekam żeby pojechać po Mikołaja, bo śpi u mojej siostry Zana dostałaś już @?
  3. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83zana27Fajnie to wygląda. Ja (ale to jest oczywiście moje zdanie) jeszcze nad tym szlaczkiem tak na środku ściany powiesiłabym np. trzy zdjęcia w jasnych ramkach W środku buzia malucha a po bokach wasze wspólne zdjęcia... Ale się rozmarzyłam... Tez bym chciała miec swoje mieszkanie.. :) też właśnie mam taki plan Zana chyba mamy podobny gust, chciałam ramki srebrne właśnie z naszymi zdjęciami, właśnie brakuje mi jeszcze dodatków wszędzie, najważniejsze rzeczy są a brakuje pierdół i tak powoli cosik dokupuje hehe pewnie tak ;) ja spadam na razie z małym na dwór, poki chłodno jeszcze. Miłego dnia ;) miłej zabawy buziaki
  4. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83pochwalę się moim najnowszym pomysłem, pomalowałam sobie wzorek nad łóżkiem, co o tym sądzicie?Fajnie to wygląda. Ja (ale to jest oczywiście moje zdanie) jeszcze nad tym szlaczkiem tak na środku ściany powiesiłabym np. trzy zdjęcia w jasnych ramkach W środku buzia malucha a po bokach wasze wspólne zdjęcia... Ale się rozmarzyłam... Tez bym chciała miec swoje mieszkanie.. :) też właśnie mam taki plan Zana chyba mamy podobny gust, chciałam ramki srebrne właśnie z naszymi zdjęciami, właśnie brakuje mi jeszcze dodatków wszędzie, najważniejsze rzeczy są a brakuje pierdół i tak powoli cosik dokupuje
  5. ania_83

    Sierpień 2009

    no niestety z chorobami tak jest, pomagamy na tyle, na ile możemy ale bólu dziecku nie zabierzemy oj tam, że 14 lat, mój Miki uwielbia dzieci mojego T brata, które mają 9 i 10 lat i jak powiem, że jedziemy do Oli i Adama to już przy drzwiach stoi, a choć niewiele mówi, to i Ola i Adam umie powiedzieć pochwalę się jeszcze dywanem, jaki sobie w końcu kupiłam przedwczoraj, szukałam, szukałam, aż w końcu trafiłam na taki który mi się spodobał, zdjęcia robiłam telefonem
  6. ania_83

    Sierpień 2009

    pochwalę się moim najnowszym pomysłem, pomalowałam sobie wzorek nad łóżkiem, co o tym sądzicie?
  7. ania_83

    Sierpień 2009

    hej mój wstał o 7 i rozrabia, przed chwilą wziął mnie do łazienki za rękę i pokazał na nocnik, zdziwiłam się bo miał pampka, ale zdjęłam posadziłam go i zrobił sisiu a potem mamy taki rytuał, że zanosimy nocnik do ubikacji (bo u mnie osobno łazienka i ubikacja), on podnosi klapę, wylewa i robi papa sisiu, spuszcza wodę i jest mega szczęśliwy Zana fajnie, że dzieciaki się wczoraj pobawiły, no ja właśnie ostatnio pisałam o takich sytuacjach, że wolę, żeby mi później nawet poszedł spać niż jakoś wcześnie i człowiek owszem ma spokój, ale jak taka piękna pogoda to człowiek uwiązany już w domu jest wieczorem, a zwłaszcza, że nieraz dopiero wtedy da się gdzieś wyjść MM u nas to samo było, jak ją bardzo boli to odpuść jedzenie, niech tylko pije, ja próbowałam dawać przez sen mleko i trochę się udawało, po jednym dniu już powinna być poprawa a dziś znowu do pracy na 11.30 niestety
  8. ania_83

    Sierpień 2009

    uciekam, kończę właśnie biały barszcz, zaraz będę wcinać
  9. ania_83

    Sierpień 2009

    hej Zana jak Ty się cieszysz to ja też Q ale fajne wakacje planujesz widzę, my jedziemy nad nasze morze z moją siorką i jej narzeczonym, mam nadzieje, że będzie pogoda MM mój Miki miał 2 razy coś takiego w buziaku, raz zapalenie dziąseł i teraz od wymiotowania też coś tam się porobiło, ja nystatyną smarowałam, na pałkę do uszu brałam i buziaka, to jest dobre w smaku i mój Miki to lubił, po jednym dniu już była poprawa a smarowałam chyba z 5-6 dni, do tego tantum verde albo hasco sept i jeszcze dawałam vibovit taki w proszku nierozpuszczony na smoczek i do buzi, że niby te witaminy też pomagają, zdrówka dla Lenuchny, oby szybko jej przeszło
  10. ania_83

    Sierpień 2009

    uciekam, bo jutro do pracy trzeba wstać kolorowych snów dziewczyny
  11. ania_83

    Sierpień 2009

    hej dzięki za słowa otuchy, mój mały nie dawno zasnął, bo byliśmy u mojej psiapsióły i ona ma podwórko, więc szalał chłopak co nie miara, a my winko sączyłyśmy i mężulek po mnie przyjechał mój mały śpi w dzień i to 2-3 godziny i dałoby radę, żeby nie spał, bo kilka razy mu się zdarzyło i wtedy padł nawet 19-20, a tak idzie spać około 21 i nawet po, ale powiem szczerze, że już teraz jest mi to na rękę, wcześniej jak był mniejszy pilnowałam, żeby o 19 była kąpiel i do 20 spał a teraz wolę z nim poszaleć, zabrać go gdzieś i nie musieć wracać o 19 do domu, bo odkąd się zrobiło ciepło to ciągle nas nie ma, a w ciągu dnia jak się prześpi to ja mam chwilę żeby obiad podszykować, coś ogarnąć Zana odezwij się
  12. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83zana27moj też ostro daje na klatce. Sąsiedzi to jeszcze nic, gorzej z ludzmi na dworze, jak patrzą jak sie niesie płaczące dziecko. Wyrodna matka, nie. Pewnie już śpiący był a może jeszcze na dworze chciał zostac... kto to wie.. wyrodna na bank sama nie wiem, chciał iść do domu bo sam ciocię prowadził, bo miał rysować kredkami w domu, a śpiący chyba nie bardzo jeszcze bo 11 była, ciężko powiedzieć, najbardziej mi się wydaje, że jak on strzelił focha i rzucił tym wiaderkiem i ja mu je zabrałam i to go rozjuszyło najbardziej, ale czemu wiaderkiem rzucił nie wiem, nieraz już tak robił i zawsze mu zabieram jakąś rzecz jak rzuca, więc nie powinien być zdziwiony no ale nic muszę się uspokoić i tyle a on się wyśpi to może zapomni oj różnie bywa z dziecmi.. Jeszcze nie raz nas zaskoczą.. dokładnie, dobrze, że częściej pozytywnie więc można naładować akumulatory
  13. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83zana27oj kochana, to nie tylko u Ciebie tak się dzieje... Ja w takich chwilach zabieram małego do domu i w domu zero reakcji na jego pisk.. A pozniej reprymenda też tak właśnie zrobiłam, ale głupio mi nawet przed sąsiadami jak on tak się drze na całą klatkę, a po drugie nie wiadomo o co mu chodzi i za bardzo nie wiem co mam robić, dobrze, że blisko do domu było moj też ostro daje na klatce. Sąsiedzi to jeszcze nic, gorzej z ludzmi na dworze, jak patrzą jak sie niesie płaczące dziecko. Wyrodna matka, nie. Pewnie już śpiący był a może jeszcze na dworze chciał zostac... kto to wie.. wyrodna na bank sama nie wiem, chciał iść do domu bo sam ciocię prowadził, bo miał rysować kredkami w domu, a śpiący chyba nie bardzo jeszcze bo 11 była, ciężko powiedzieć, najbardziej mi się wydaje, że jak on strzelił focha i rzucił tym wiaderkiem i ja mu je zabrałam i to go rozjuszyło najbardziej, ale czemu wiaderkiem rzucił nie wiem, nieraz już tak robił i zawsze mu zabieram jakąś rzecz jak rzuca, więc nie powinien być zdziwiony no ale nic muszę się uspokoić i tyle a on się wyśpi to może zapomni
  14. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83najpierw w piaskownicy brał piach do buzi i zjadał, zwracałam mu uwagę to jeszcze szybciej palce oblizywał, już mnie wpienił, ale spoko przestał w końcu, potem huśtawka, była jeszcze z nami moja siostra więc on wiaderko w ręce i idzie z ciocią, przed klatką z niewyjaśnionych bliżej przyczyn zaczął rzucać tym wiadrem i krzyczeć, więc mówię że zabieram zabawki jak nimi rzuca i do auta zaniosłam, bo stało blisko, a on wtedy już wpadł w szał i się darł, więc na ręce go wzięłam i pędzę do domu, w domu posadziłam go w sypialni na małym dywanie (sadzam go tu za karę nieraz) i mówię, żeby się przestał wydzierać, a on już w histerię wpadł, rzucał się na podłogę, wyszłam do kuchni żeby tego nie widzieć no w końcu przyszedł do mnie jeszcze trochę płaczący i pokazał, że smoczka chce, dostał kazanie i poszedł spać sama nie wiem jak mam reagować na takie histerie, nie zdarza się to często ale czasem ma jakieś fochyoj kochana, to nie tylko u Ciebie tak się dzieje... Ja w takich chwilach zabieram małego do domu i w domu zero reakcji na jego pisk.. A pozniej reprymenda też tak właśnie zrobiłam, ale głupio mi nawet przed sąsiadami jak on tak się drze na całą klatkę, a po drugie nie wiadomo o co mu chodzi i za bardzo nie wiem co mam robić, dobrze, że blisko do domu było
  15. ania_83

    Sierpień 2009

    najpierw w piaskownicy brał piach do buzi i zjadał, zwracałam mu uwagę to jeszcze szybciej palce oblizywał, już mnie wpienił, ale spoko przestał w końcu, potem huśtawka, była jeszcze z nami moja siostra więc on wiaderko w ręce i idzie z ciocią, przed klatką z niewyjaśnionych bliżej przyczyn zaczął rzucać tym wiadrem i krzyczeć, więc mówię że zabieram zabawki jak nimi rzuca i do auta zaniosłam, bo stało blisko, a on wtedy już wpadł w szał i się darł, więc na ręce go wzięłam i pędzę do domu, w domu posadziłam go w sypialni na małym dywanie (sadzam go tu za karę nieraz) i mówię, żeby się przestał wydzierać, a on już w histerię wpadł, rzucał się na podłogę, wyszłam do kuchni żeby tego nie widzieć no w końcu przyszedł do mnie jeszcze trochę płaczący i pokazał, że smoczka chce, dostał kazanie i poszedł spać sama nie wiem jak mam reagować na takie histerie, nie zdarza się to często ale czasem ma jakieś fochy
  16. ania_83

    Sierpień 2009

    hejka ja też już dwórek z małym zaliczyłam, ale wkurzył mnie strasznie i wróciliśmy do domu, a teraz już śpi, a ja muszę coś na obiad wymyślić i melisy sobie zaparzyć
  17. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83zana27 co się stało Zaniu?? głodna jestem, a tu takie przepisy idę na jakąś kanapkę ;) sorry, ale dziewczyny nalegały Mama_MonikaAnia i takie przepisy lubię, proste a zawsze cos innego i ciekawego :)Ja właśnie wypatrzyłam na parentingu sałatkę z suszonymi pomidorami mmmm... napewno zrobię :) dokładnie, ja też takie lubię, żeby szybko i smacznie i ciekawie było
  18. ania_83

    Sierpień 2009

    zana27ania_83mielona wołowina pieczarki kukurydza konserwowa czerwona fasola konserwowa soki pomidorowe w kartonie śmietana bazyliapodsmażamy wołowinę i pieczarki, soki gotujemy i tam wrzucamy woł i piecz podsmażone, kukurudzę, fasolę, przyprawiamy, dużo świeżej bazylii dodajemy to podstawa jest, reszta do smaku, ostra papryka, trochę chili jak kto lubi, nalewamy do miseczek, łyżka dobrej śmietany, listek bazylii na wierzchu do dekoracji jeśli chodzi o proporcję to zależy na ile osób Smaczenego co się stało Zaniu??
  19. ania_83

    Sierpień 2009

    mielona wołowina pieczarki kukurydza konserwowa czerwona fasola konserwowa soki pomidorowe w kartonie śmietana bazylia podsmażamy wołowinę i pieczarki, soki gotujemy i tam wrzucamy woł i piecz podsmażone, kukurudzę, fasolę, przyprawiamy, dużo świeżej bazylii dodajemy to podstawa jest, reszta do smaku, ostra papryka, trochę chili jak kto lubi, nalewamy do miseczek, łyżka dobrej śmietany, listek bazylii na wierzchu do dekoracji jeśli chodzi o proporcję to zależy na ile osób ja robię na oko Smaczenego
  20. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaja chce coś na obiad dla 18 osób tak żeby po komunii raz dwa podgrzać i podać przeglądam przepisy od rana ale nic nie znalazłam Ronia ja mam przepis na super zupę z soków pomidorowych z mieloną wołowiną, przepyszna i bardzo szybka
  21. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaDziewczyny nie mam pojecia co zrobić na drugie danie zupy na rocznice już zaplanowałam zrobie pomidorową i żurekmacie jakieś idea? ja mam pomidorówkę z wczoraj tylko dziś ryż ugotuje, a wczoraj była z makaronem, a na drugie placek po węgiersku
  22. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaAniu mam jeszcze trochę godzin na prowadzenie zajęć i muszę konspekty popisaćjest ogłoszenie z miejscowości niedaleko mnie już 2 raz się ukazuje ale do Technikum badź LO szukają informatyka trochę się obawiam czy z taką młodzieżą dam radę wiesz co ja pracowałam już wszędzie w podstawówce, gimnazjum, teraz szkoła średnia i tu jest najlepiej stwierdzam, choć nie tylko młodzież tworzy szkołę, liczy się cała atmosfera, dyrekcja, grono pedagogiczne, układy, układziki itp, a na uczniów to wszędzie można narzekać, wszędzie są inne problemy, jeśli podoba Ci się praca, masz kontakt z uczniami i robisz to z sercem to wszędzie sobie poradzisz
  23. ania_83

    Sierpień 2009

    Izak wszystkiego najlepszego dla Szymona!!! Imprezka będzie?
  24. ania_83

    Sierpień 2009

    hejka Izak znowu przeprowadzka, współczuję, szybko się z tym uwiń i wracaj do nas Ronia a do kiedy masz te praktyki? Zana współczuję pobudki MM fajny pomysł z kinem, niestety mój Miko za mały jeszcze, bajką się interesuje w graniach 1-2 minuty u nas słoneczko świeci, ogarnę trochę chałupę i spadam na dwór, może jakąś koleżankę namówię na wspólny spacerek, szkoda, że Wy tak daleko mieszkacie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...