luza74

No i zanim doczytałam się do końca,to wszystkie mi pouciekałyście.Jestem po badaniu na krzywą cukrową,wypiłam 75 i myślałam że będzie gorzej.Glukoze wypiłam jak soczek,zrobiło mi się trochę niedobrze,ale szybko przeszło.Ogólnie to ok.Fajnie że poruszyłyście temat gruszek do nosków i wkładek laktacyjnych.Trochę tych nowości się pojawiło od mojego ostatniego porodu więc napewno skorzystam z waszych dobrych rad.

WITAJCIE Kochaniutkie.Stęskniłam się już za wami i naszymi pogaduchami.W zeszłym tyg. mój mąż niespodziewanie ogłosił abym się spakowała i pojechaliśmy do Łodzi na tydzień.On w interesach,a ja wakacyjnie,no i nie miałam dostępu do internetu.Przywitałam się z wami,a teraz poczytam co mnie omineło.

Właśnie wróciła moja Druga Połówka z delegacji.Uciekam Kochaniutkie.Zyczę Wam wspaniałego czwartku.

ponowna próba: ImageShack® - Online Photo and Video Hosting

malutka duuuzy ten kiciuś

Te wasze kotki są cudowne.Zawsze chciałam mieć kota,ale boję się kotów,a raczej ich pazurków.No i obawiałam się o dzieci,że taki kot moze podrapać

marzenka nie umiem tego wrzucić na forum.Ale syn wzią sprawy w swoje ręce więc może jemu się uda.

Oj coś nie tak.próbuje jeszcze raz

Naoglądałam się tych waszych kochanych zwierzaków,więc wrzucam fotkę naszej suczki.

AgONiedogodności porodu to moment się zapomina. Grunt to telefon komórkowy mieć przy sobie. Jeśli męża przy Tobie nie będzie to szbko się juz po wszystkim zdzwonicie. He,he,he Żartuje oczywiście. Ale jakie było moje zdziwienie, kiedy kobieta która urodziła wczesniej, szczęśliwa, leżąc jeszcze na fotelu w najlepsze dzwoni i rozmawia przez telefon. Ja też dzwoniłam zaraz po urodzeniu.Chciałam ogłosić całemu światu że mam zdrowiutką córcie.mąż siedział w poczekalni szpitala więc do niego tez dzwoniłam.Położna telefon mi podawała bo nie mogłam przecie wstac

Teraz mam fajnego gina,jak mówie mu ze coś mi dolega to odpowiada że latka już nie te.Ale jako lekarz jest super.

majtusie-ha ha ha

MagartOj Kobitki! Pisałam do Was chyba jeszcze przed porodem albo zaraz po... Przytyłam 23 kg w ciąży, po miesiącu zostało już tylko 5,5 kg na plusie... I niech mi ktoś powie, że warto się stresować ! Głowy do góry Oby ciąże były bez komplikacje i Mamusie i Dzieciątka zdrowe! Ps. Mnie dla odmiany po ciąży pozostał tyłek :P Gratuluje Ci tak szybkiego powrotu do formy!

bogdanka2luza74bogdanka2Do jedynego gina w przychodni... dr Krzyżanowski Nie wiem czy dobrze pamiętam-taki nie wysoki ,już bardzo długo przyjmuje w przychodni?? Jak się na niego patrzy to chyba był wcześniej niż przychodnia, a po metodach to chyba i Skawinę z czasów osadniczych ma w pamięci.... Zdarzyło mi się bywać u niego i nigdy nie zapomne jaki mi numerek strzelił.Pracowała z nim taka starsza położna-ona rejestrowała pacjentki,mierzyła ciś.itp,no i tak jestem na wizycie,leże rozkraczona na fotelu,lekarz mnie bada a za oknem nagle trzski,piski no i wpada ta położna do gabinetu,nie zamykając drzwi za sobą i woła-paniedr.wypadek,wypadek.A on jak mnie badał tak zostawił i fru do okna.Jak tak stali i patrzyli to ja szybko się ubrałam i wyszłam.Ależ wstyd mi było.

MarigoldWitam Piękne Panie, ja dziś depresyjnie...dołek jakiś psychiczny, fizyczny i każdy inny możliwy. Widzę że przynajmniej u Was wesoło :)Pozdrawiam. Ja wczoraj miałam doła,ale dziewczyny szybko mnie rozbawiły i trzyma mnie ten dobry nastrój do teraz

bogdanka2luza74bogdanka- a do kogo chodzisz?Do jedynego gina w przychodni... dr Krzyżanowski Nie wiem czy dobrze pamiętam-taki nie wysoki ,już bardzo długo przyjmuje w przychodni??

Jak mieszkałam w Skawinie to do Szczerbinskiego chodziłam.Przyjmował w rynku.Taki sobie był.

bogdanka- a do kogo chodzisz?

Ja na krzywą cukrową idę w przyszłym tyg.To naprawdę takie nieprzyjemne??Dodam,ze nie przepadam za słodkim,mało słodzę i w zasadzie pije tylko wode mineralną.Wole bardziej kwasne niż słodkie.Boje sie ze zwymiotuje

Dzien dobry wszystkim.Normalnie stęskniłam się za wami !!!Poczytałam co pisałście wczoraj i oczywiście były salwy śmiechu.malutka mojego nie ma już tydzien jak wyjechał w interesach i dzisiaj poinformowałam go,że jak wróci to bedzie spał na materacu.Ja już trochę urosłam i potrzebuje więcej miejsca,mój luby drobny też nie jest więc nie wpuszczam do wyrka.Spodobało mi się takie spanko.

musiałaś coś kliknąć.Bo u mnie jest ok.

To jeszcze mi powiedz,czy polerujesz pózniej

Ależ cicho się zrobiło.Idę jakąś kolacje zrobić.Dzięki za miłe popołudnie !!!!

Zawsze kończe na jednej.Przy następnym pucowaniu nałoże drugą,moze to coś da

A zmieniając temat-to szukam złotego srodka do nabłyszczania matowych paneli.Próbowałam już SIDOLUKS BEZ POLEROWANIA ale nie ma efektu.A chciałabym mieć taką piękną błyszczącą podłogę