
anna_b
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anna_b
-
Hej kobietki. U nas wszystko oki. Chodzimy w koncu na spacerki. Nie zawsze mały dobrze sie zachowuje, czasem beczy w wozku bo chce na rece :/ a czasem spi jak suseł :) Od 2 dni podciaga lekko glowke do gory w pozycji lezacej, a jak trzymam go pionowo, na chwile utrzymuje ja sam. Nadal walczymy ze skaza i niedokrwistoscia. Ciemieniuche zwalczyłam mascia robiona w aptece za 5 zł. Nie znam skladu ale pewnie jak poprosicie pediatre to bedzie wiedzial. Polecam- zeszła po 3 razach. Pozdrawiam Was i dzidzolki.
-
Hej kobietki! Znow mam pytanie co do ubiorów na spacer! Zrezygnowalyscie juz z kombinezonów?? Bo moj sie dzis w nim upocil i darł sie caly spacer! i teraz mam dylemat jak go ubierac!!! Monia zdrowka dla malego!
-
EmkaAnia ja jakkarmie mlodego niezaleznie czy z cycka czy z butelki, zawsze ta łapke ma pod moim ramieniem,co jest do mnie przyklejony i nie ma problemu :) Emkaale jego kłuli w nóżki w oba uda. Skojarzoną w jedną nóżkę, pneumokoki w drugą. A rotawirusy dostał do buzi. W ogole to powinni wymyslec zeby wszystkie były do połkniecia :) Szaniprzeciwbolowe są VIBURCOL. A przeciwgorączkowe to spytaj lekarza albo w aptece moze Ci doradzą. Szani kupiłam już nurofen dla dzieci. W razie gorączki jestem przygotowana ;) ale mam nadzieje ze beda zbedne!
-
Monia tak, na pneumokoki jest dodatkowa. Ten wczorajszy krzyk spowodowany był tym, ze w miejscu szczepien robily mu sie obrzeki, wiec pewnie miesnie go bolały, nie wiadomo było jak go trzymac z karmieniem tez ciezko na boku było. Dzis jest juz lepiej, zrobie mu okłady z sodki może przejdzie całkowicie. Ale co ja wczoraj przezyłam to brak słów. Wiecie może czy sa jakies inne czopki na goraczke i przeciwbolowe niż te z ptacetamolem? Bo moj mały ma niedokrwistosc, a na ulotce napisane jest ze jest to przeciwskazaniem do podania czopka.
-
Hej kobiety! My dzisiaj byliśmy na szczepieniu :( cholerne świństwo, nie dość, że tyle pieniędzy kosztuje to jeszcze jakieś skutki uboczne daje :( Myślałam, ze nakłuje go raz, ale okazało się, że szczepionka na pneumokoki jest osobno i był kłuty 2 razy :( a ja prawie płakałam razem z nim. Teraz po południu daje takie koncerty, że aż się zanosi. Nie ma apetytu, zasypia i budzi się z takim płaczem, że hej. Nie mogę go opanować :(( A Wasze jak reagowały po szczepieniach?
-
magdalozaHejka:)U nas wiosenka,wiec Amelka miala drzemke na ogrodku...i spala az 4 godz...no i potem non stop na cycku,az do kapieli(bo mimo katarku postanowilam ja wykapac)...,potem znow cyc..i zasnela:) Wiec sadze,ze z tak pelnym brzuszkiem i sucha pielucha to pospi mi znow do 4:) Tak,ze jest oki.Ja sama bym poszla spac,ale M wraca ok 23...no i musze mu przygotowac cos do jedzenia... Anetko nie bedzie padalo!!!Nawet o tym nie mysl! Aniu jak po wizycie u lekarza??? Mam nadzieje,ze dobrze.Ja wciaz mam wybrzuszenie nad blizna...jeszcze nie zeszlo..pewnie dlatego,ze dzwigam i Amy i wanienke pelna wody..,ale coz...mysle,ze zejdzie niedlugo :) Moze mnie nie byc do wtorku,wiec....jakby co ...Udanej niedzieli i poniedzialku!!! Caluski Hej Madziu. Okazało się, że to jakiś stan zapalny, który może zamienić się w ropień :/ dlatego dostałam antybiotyk (ale mogę karmić). Mam nadzieję, że przejdzie po nim bo jak nie to bedzie musiała to naciąć!! Mój łobuz wisi od 3 dni na cycu, nie chce wcale butelki a ja mam jakis kryzys mlekowy, bo mało pokarmu. Nie wiem od czego to zalezy, raz jest go duzo raz mało... Masakra jakas.
-
Witam Was kobietki! Chyba dzisiaj mam ochotę zrobić sobie "dzień wagarowicza" i odpocząć od mojego marudy, czy któraś z Was się pisze? Mój Nie spał i wczoraj przez cały dzień! Obudził się o 6 i wojował do 23 z młymi 15-minutowymi drzemkami... I cały dzień na cycu. Ale za to przespał 5 godzin w nocy co do niego wcale nie podobne! W tym tyg był niesamowicie marudny :/ zero spania. Jednego dnia nosiłam go cały Boży dzień, co w rezultacie przyniosło to, że na ranie pooperacyjnej zrobiło mi się takie wielkie wybrzuszenie i mnie boli. Nie wiem co to jest. Dzisiaj jade wieczorem do lekarza. Boje sie tylko tego, ze przepisze mi jakis antybiotyk i nie bede mogla karmic :/ o zgrozo... ciagle cos po tym porodzie mówie Wam. Na spacerze nadal nie bylismy, ale jak pogoda utrzyma sie taka jak dzis to w tygodniu jakos juz zaczne z nim wychodzic. Tymczasem zycze Wam milego słonecznego dzionka. PS: trzymajcie kciuki za moja wizyte u lekarza!
-
Madziu zazdroszczę Ci spania Amelki!!!! Ja się ciesze jak mały zaśnie o 22 i obudzi o 1:30 a Twoja tyyle godzin!! JA TEŻ TAK CHCĘĘĘĘ!!! Co Wy robicie tym dzieciom, że tyle Wam w nocy śpią?? Dajcie radę!! Emka nie jesteś sama, ja przez całą ciążę nie miałam ani jednego rozstępu a po porodzie wywaliły mi się na brzuchu :((((( najwięcej. Na tyłku trochę i na udzie lewym. Masakra. A te wszystkie kremy to nadają się do.... Anetko dziś widziałam Twojego posta do pediatry nt. powiększonych gruczołów piersiowych u małej. Przeszło jej już? Mój maluch też miał. Robiłam okłady z Rivanolu pomieszanego ze spirytusem (2 łyżeczki tego i 2 tego) owijałam gazą i zakładałam kaftanik i śpiochy zeby było ciepło i zniknęły re obrzęki. Także jesli jej nie przeszło to polecam ten sposób. Monia nie zrezygnuje z karmienia piersią tak jak pisałaś, bo pytałam Pani doktor i powiedziała,żeby ie rezygnować tylko uważać na to co się je :) A w ogóle to czemu ja nie widzę zdjęć Twojej pociechy? U nas jakoś leci, mały od 3 dni marudny strasznie, prawie nie śpi w dzień. Ostatnio nie spał mi od 9 rano do 19.. czujecie? Myśłałam, że padnę
-
Szani, Martusia dokarmiam go Bebilon Pepti (po Nutramigenie miał zielone kupku) w piersiach mam więcej pokarmu jak prześpi jakieś 4 godziny po butli. I wtedy mu dam i się naje. Chciałabym przejść zupełnie na butle, ale ciąży nade mną poczucie obowiązku, że muszę karmić go piersią, żeby nabrał choć trochę tej odporności po tym zapaleniu płuc :/ biję się sama ze sobą chciałabym dla niego jak najlepiej... ale... wkurzam się, na małą ilość pokarmu i na to jedzenie codziennie tego samego jałowego jedzenia BLEEEE :/
-
Hej. Melduję się, że żyję. U nas jakoś leci- walzymy ze skazą białkową. Nie jem prawie nic bo już zbrzydło mi jedzenie tego samego ciągle. Jestem u kresu wytrzymałości i chyba przestanę karmić piersią bo teżam mało pokarmu a w dodatku nic normalnego nie mogę jeść żeby małego nie wysypało. Już sama nie wiem co mam robić. Nadal siedzimy w domku i nie wychodzimy ale w tym tyg musimy jechac na pobranie krwi i jak wszystko bedzie dobrze to w następnym na szczepienie. Pozdrawiam Was serdecznie buziaki dla Was.
-
Kurcze, dzieki dziewczyny. Bo ja zalozylabym 2 warstwy, kombinezon i kocyk dzieciak by się ugotował!!
-
A i jeszcze mam pytanko do tych co juz wychodzily na spacer. Jak ubieracie malenstwa? ile tych ubranek pod kombinezon??
-
miska271Witam z rana. U nas tak sobie,katarek przeszedl...ale nie jest spokoj bo mamy teraz kolki i mala bardzo marudzi,wczoraj caly dzien nic nie moglam zrobic,sniadanko to u mnie bylo dopiero o 13 ej razem z obiadkiem....chyba mala mnie bierze na diete...,zasypia na 10 - 15 min i sie budzi z wielkim krzykiem... na spacerze tez nie bylismy bo mocno padal deszcz takze nie za wesola pogoda byla na spacerek... ciekawe jak bedzie dzisiaj....mam nadzieje ze troszke lepiej ze pospi troszke w dzien.... Emkus duzo zdrowka dla malego,aby jak najszybciej poszedl precz ten wstretny katar... Wiem cos na ten temat,nic fajnego miec tylko na weekend...u mnie tez maz siedzial teraz caly tydzien w domku i byl duza pomoca dla mnie...ale na pewno dasz sobie kochana rade... Moniko gratuluje dobrych ocen....na pewno dasz rade i szybko przebrniesz przez praktyki... A co tam u reszty dziewczyn jak tam maluszki...Cos naprawde pustki i cisza na forum... Pozdrawiam serdecznie... Miśka a jak udało Ci się zwalczyć ten katar? bo ja codziennie stosuje wode morska, i odciagam, ale nadal a ten katarej, fakt mniejszy ale ma.
-
Hej dziewczynki. Dzięki za życzenie zdrówka, przyda się... Mały już trochę zdrowszy, antybiotyk przedłużony do jutra. Ale żeby tegi wszystkiego było mało to... ma skazę białkową. Mam ochotę zasnąć i obudzić się jak wyzdrowieje z tego wszystkiego, bo już opadają mi ręce. Od samego początku problemy, nie wiem kiedy my wyjdziemy na prostą... Pozdrawiam Was serdecznie, zdrówka dla Was i Waszych pociech.
-
Hej mamuśki. Emka super fota :) Ja z moim chorowitkiem nawet na dworzu nie byłam a o zakupach to mogę pomarzyć :/ Bardzo chciałabym już z nim wyjść na spacerek, dzisiaj mieliśmy mieć szczepienie ale wiadomo- nie miał i czekamy aż wydrowieje. Ale jak wyjdę w końcu z nim na spacer to oczywiście Wam się pochwalę :P Czekam właśnie na panią doktor zobczymy co powie, czy już gardeło czyste i czy dobrze oddycha. Może już skończy ten antybiotyk. Trzymajcie kciuki!!!
-
Czesc kobietki. My nadal chorujemy, mały dostaje antybiotyk do środy, doktorowa zwiekszyla mu dawke co 8 godzin. Mam nadzieję, że wyzdrowieje bo już kręćka dostaje. Mój mały jest strasznie marudny i absorbujący każdego dnia. Nie wiem czy to przez tą chorobę czy po prostu ma taki temperament, ale wierzcie mi- momentami mam tak serdecznie dość, że puszczają mi nerwy. Mało śpi w ciągu dnia, w nocy zresztą też. Ciągle trzeba trzymać go na ręcach bo w łóżeczku poleży 5 minut spokojnie i zaraz jest ryk. Uszy juz mi pekaja od tych jego krzyków!! Nie wiem czy to normalne..?? Wasze też tak płaczą dużo? Bo ja mam wrażenie, że mój płacze wiecznie i wcale nie śpi. No teraz śpi od 15 ale chyba mu się coś pomyliło :) A to mój łobuz niedobry.
-
Dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa, też mam nadzieję, że mały szybko wyzdrowieje. Szani czyli co, nie można szczepić dziecka po antybiotyku czy jak jest chory? Jutro zadzwonie do przychodni i sie dopytam.
-
miska271Witam wieczorkiem. Była u mnie polozna,bo byl problem z pepkiem,ale juz nie ma odpadl z mala pomoca.... Mala nadal mi sie nie podoba,martwie sie ,a jeszcze polozna nastraszyla ze najlepiej jakby zbadal ja lekarz bo moze trzeba podac antybiotyk...wolalabym tego uniknac....:36_2_18: Powiedzcie mi dziewczyny jak to u Was bylo z tym katarkie,bo naprawde sie martwie...:36_2_18: Miska my też borykamy się z katarkiem i nie tylko... Mój mały antybiotyk ma już podawany drugi raz :( Ja wpuszczam mu do noska sól morską (disne mare) i odciągam aspiratorem do nosa. Czasem uda nam sie sporo tych smarczków odciągnąć, aż mnie boli wszystko od ssania ;) trzeba maluchom ulżyć z tym katarem bo same sobie nie poradzą i nie daj Bój zalegnie im to gdzieś i dopiero będzie :( Mnie też przeraża ten katar nie jesteś sama :( No to mój taki sposób, który pomaga. Madziu tak on urodził się z zapaleniem płuc, dostawał antybiotyk, teraz ma chyba nawrót :(( już mam dość na prawde... A co do mojej rany, to byłam u lekarza w sobotę. Mam tyłozgięcie macicy i ona wraca na swoje miejsce i ciągnie mi szew w dół i dlatego krwawię :/ narazie mam leki na powstrzymanie krwawienia, a co dalej to nie wiem. Tak więc u nas niezbyt ciekawie, znów dochodzimy do zdrówka. Trzymajcie kciuki za nas, bo nawet nie moge wyjsc z małym na kontrolę :( za tydzień mamy mieć szczepienie i też nie wiem czy będę mogła wyjść ehh... Buziaki pozdrawiam.
-
Czesc dziewczyny. Wpadłam tak powiedzieć, że żyję. Ja znów upłakana i usmarkana :( mały znów jest chory, obawiam się, że znów zainfekowało mu płucka, jak doliczę się do 6 rano 10 odkaszlnięć to mam podać antybiotyk. Już nie mam siły do tego wszystkiego mówię Wam... W dodatku źle goi mi się rana po cc i nadal krwawię :( wszystkie klęski świata na nas spadły :(((
-
EmkaA no sumie racja w ten sam dzień młody mnie czasami w jajo robi skubaniec, drze papule, ze na am no to hop smok w paszcze a ja lece grzać mleko moje, przychodze z amciu dla niego, a ten kima z wyplutym smoczkiem :Niespodzinka: Godzine mi już kima, zobaczymy na jak długo Czy takie maleńki on jest to nie wiem koło 5 kg pewno może mieć Emka ja z moim dzisiaj weszłam na wage i wyszło mi, że waży 4800, ale nie wiem czy to możliwe. Jakoś mi nie wygląda na tyle :) A i Twoj synuś jest śliczniutki :) fajny pyzolek :)
-
Dziewczyny czy Wasze dzieci też już coraz mniej śpią? Czy tylko moje? Zasypia na godzinę, pół i znów darcie. W nocy 2 godziny śpi. O ZGROZO!!! Nic nie idzie zrobić, a o spaniu już nie wspomnę. On zaśnie, ja zdążę się położyć zasnąć, a ten już stęka w łóżeczku. Powiedzcie mi czy to normalne, że już coraz mniej śpią? U Was też tak jest?
-
Gratulacje dla MIśki :)) Kobietki nie mam czasu Was doczytać! Mamy problem z kupką mały ma zaparcia i nie może zrobić. Podejrzewam, że dlatego bo jest karmiony piersią i butelką. A no i zrzuciłam też winę na mleko i przejdziemy na Bebilon. Ale jak narazie mam pokarm i mały najwidoczniej dojada bo się nie wydziera ;) Jak dodaje sie fotki??
-
Hej kobietki! Madziu mój też ma taką małą wysypkę na całym ciałku, a musiałabym całkowicie zmienic jedzenie bo praktycznie dzien dnia jem to samo :/ Paula a jak dokarmiasz butlą? Najpierw przystawiasz do piersi a jak za malo to wtedy butla?? Czy jakąś inną techniką?? Emka mam pytanko, bo pisałaś, że masz nawał pokarmu, A jak ze stanem Twoich piersi Ale chodzi mi o to czy masz je twarde jak kamienie, czy raczej normalne?Ja dzisiaj mam normallne, pokarm leci jako tako, mały co godzinę podłączony !! Ale o dziwo zasypia i nie wścieka się!! Ale mam jakiś kryzys z tym pokarmem. Nie wiem czy czasem nie tracę go już!! Poza tym mam pytanie do Was: Jak trzymacie dzieciątka żeby im się odbiło?? Ja trzymam go przytulonego do piersi w pozycji pionowej, jedną ręką przytrzymuję dupkę, a drugą główkę. Wiecie o co mi chodzi? Prawie jak na ramieniu, z tym, że po prostu napiersiach. I zastanawiam się czy to dobrze?? Bo dziś moja teściowa była przerażona, że tak go trzymam wkurzyłam się oczywiście za zwrócenie uwagi, ale teraz sama się zastanawiam??Lece bo się budzi. Buziaki.
-
Pauluś już chyba pogodziłąm się z tym, że mojego mleka jest dla niego zbyt mało żeby się najadł. Przystawiam go do piersi, ale za jakąś godzinę znów jest głodny a ja już nie mam pokarmu, więc muszę dawać mu butlę z tym śmierdzącym mlekiem blee :/ No ale wolę to niż jego tak strasznie płaczącego. Najlepsze jest to, że ja podejrzewałam u niego kolki, dawałam mu Espumisan a tu dziecko było po prostu głodne
-
Dziewczyny... dzisiaj musiałam dokarmić małego butelką :((( strasznie to przeżyłam :(( nie wiem czemu ale mam jakiś zastój pokarmu. Piersi mam miękkie, mało mleka :((( jestem podłamana. Karmiłam go tą butelką i płakałam razem z nim, On z tego, że chyba ciężko było ssać z butli tak nagle, a ja bo już musi pić mieszankę... Chyba mam jakiś "nalot hormonów" ;((( źle się z tym czuję mam dołek :(