Skocz do zawartości
Forum

anna_b

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anna_b

  1. Hej kobietki. U nas wszystko oki. Chodzimy w koncu na spacerki. Nie zawsze mały dobrze sie zachowuje, czasem beczy w wozku bo chce na rece :/ a czasem spi jak suseł :) Od 2 dni podciaga lekko glowke do gory w pozycji lezacej, a jak trzymam go pionowo, na chwile utrzymuje ja sam. Nadal walczymy ze skaza i niedokrwistoscia. Ciemieniuche zwalczyłam mascia robiona w aptece za 5 zł. Nie znam skladu ale pewnie jak poprosicie pediatre to bedzie wiedzial. Polecam- zeszła po 3 razach. Pozdrawiam Was i dzidzolki.
  2. Hej kobietki! Znow mam pytanie co do ubiorów na spacer! Zrezygnowalyscie juz z kombinezonów?? Bo moj sie dzis w nim upocil i darł sie caly spacer! i teraz mam dylemat jak go ubierac!!! Monia zdrowka dla malego!
  3. EmkaAnia ja jakkarmie mlodego niezaleznie czy z cycka czy z butelki, zawsze ta łapke ma pod moim ramieniem,co jest do mnie przyklejony i nie ma problemu :) Emkaale jego kłuli w nóżki w oba uda. Skojarzoną w jedną nóżkę, pneumokoki w drugą. A rotawirusy dostał do buzi. W ogole to powinni wymyslec zeby wszystkie były do połkniecia :) Szaniprzeciwbolowe są VIBURCOL. A przeciwgorączkowe to spytaj lekarza albo w aptece moze Ci doradzą. Szani kupiłam już nurofen dla dzieci. W razie gorączki jestem przygotowana ;) ale mam nadzieje ze beda zbedne!
  4. Monia tak, na pneumokoki jest dodatkowa. Ten wczorajszy krzyk spowodowany był tym, ze w miejscu szczepien robily mu sie obrzeki, wiec pewnie miesnie go bolały, nie wiadomo było jak go trzymac z karmieniem tez ciezko na boku było. Dzis jest juz lepiej, zrobie mu okłady z sodki może przejdzie całkowicie. Ale co ja wczoraj przezyłam to brak słów. Wiecie może czy sa jakies inne czopki na goraczke i przeciwbolowe niż te z ptacetamolem? Bo moj mały ma niedokrwistosc, a na ulotce napisane jest ze jest to przeciwskazaniem do podania czopka.
  5. Hej kobiety! My dzisiaj byliśmy na szczepieniu :( cholerne świństwo, nie dość, że tyle pieniędzy kosztuje to jeszcze jakieś skutki uboczne daje :( Myślałam, ze nakłuje go raz, ale okazało się, że szczepionka na pneumokoki jest osobno i był kłuty 2 razy :( a ja prawie płakałam razem z nim. Teraz po południu daje takie koncerty, że aż się zanosi. Nie ma apetytu, zasypia i budzi się z takim płaczem, że hej. Nie mogę go opanować :(( A Wasze jak reagowały po szczepieniach?
  6. magdalozaHejka:)U nas wiosenka,wiec Amelka miala drzemke na ogrodku...i spala az 4 godz...no i potem non stop na cycku,az do kapieli(bo mimo katarku postanowilam ja wykapac)...,potem znow cyc..i zasnela:) Wiec sadze,ze z tak pelnym brzuszkiem i sucha pielucha to pospi mi znow do 4:) Tak,ze jest oki.Ja sama bym poszla spac,ale M wraca ok 23...no i musze mu przygotowac cos do jedzenia... Anetko nie bedzie padalo!!!Nawet o tym nie mysl! Aniu jak po wizycie u lekarza??? Mam nadzieje,ze dobrze.Ja wciaz mam wybrzuszenie nad blizna...jeszcze nie zeszlo..pewnie dlatego,ze dzwigam i Amy i wanienke pelna wody..,ale coz...mysle,ze zejdzie niedlugo :) Moze mnie nie byc do wtorku,wiec....jakby co ...Udanej niedzieli i poniedzialku!!! Caluski Hej Madziu. Okazało się, że to jakiś stan zapalny, który może zamienić się w ropień :/ dlatego dostałam antybiotyk (ale mogę karmić). Mam nadzieję, że przejdzie po nim bo jak nie to bedzie musiała to naciąć!! Mój łobuz wisi od 3 dni na cycu, nie chce wcale butelki a ja mam jakis kryzys mlekowy, bo mało pokarmu. Nie wiem od czego to zalezy, raz jest go duzo raz mało... Masakra jakas.
  7. Witam Was kobietki! Chyba dzisiaj mam ochotę zrobić sobie "dzień wagarowicza" i odpocząć od mojego marudy, czy któraś z Was się pisze? Mój Nie spał i wczoraj przez cały dzień! Obudził się o 6 i wojował do 23 z młymi 15-minutowymi drzemkami... I cały dzień na cycu. Ale za to przespał 5 godzin w nocy co do niego wcale nie podobne! W tym tyg był niesamowicie marudny :/ zero spania. Jednego dnia nosiłam go cały Boży dzień, co w rezultacie przyniosło to, że na ranie pooperacyjnej zrobiło mi się takie wielkie wybrzuszenie i mnie boli. Nie wiem co to jest. Dzisiaj jade wieczorem do lekarza. Boje sie tylko tego, ze przepisze mi jakis antybiotyk i nie bede mogla karmic :/ o zgrozo... ciagle cos po tym porodzie mówie Wam. Na spacerze nadal nie bylismy, ale jak pogoda utrzyma sie taka jak dzis to w tygodniu jakos juz zaczne z nim wychodzic. Tymczasem zycze Wam milego słonecznego dzionka. PS: trzymajcie kciuki za moja wizyte u lekarza!
  8. Madziu zazdroszczę Ci spania Amelki!!!! Ja się ciesze jak mały zaśnie o 22 i obudzi o 1:30 a Twoja tyyle godzin!! JA TEŻ TAK CHCĘĘĘĘ!!! Co Wy robicie tym dzieciom, że tyle Wam w nocy śpią?? Dajcie radę!! Emka nie jesteś sama, ja przez całą ciążę nie miałam ani jednego rozstępu a po porodzie wywaliły mi się na brzuchu :((((( najwięcej. Na tyłku trochę i na udzie lewym. Masakra. A te wszystkie kremy to nadają się do.... Anetko dziś widziałam Twojego posta do pediatry nt. powiększonych gruczołów piersiowych u małej. Przeszło jej już? Mój maluch też miał. Robiłam okłady z Rivanolu pomieszanego ze spirytusem (2 łyżeczki tego i 2 tego) owijałam gazą i zakładałam kaftanik i śpiochy zeby było ciepło i zniknęły re obrzęki. Także jesli jej nie przeszło to polecam ten sposób. Monia nie zrezygnuje z karmienia piersią tak jak pisałaś, bo pytałam Pani doktor i powiedziała,żeby ie rezygnować tylko uważać na to co się je :) A w ogóle to czemu ja nie widzę zdjęć Twojej pociechy? U nas jakoś leci, mały od 3 dni marudny strasznie, prawie nie śpi w dzień. Ostatnio nie spał mi od 9 rano do 19.. czujecie? Myśłałam, że padnę
  9. Szani, Martusia dokarmiam go Bebilon Pepti (po Nutramigenie miał zielone kupku) w piersiach mam więcej pokarmu jak prześpi jakieś 4 godziny po butli. I wtedy mu dam i się naje. Chciałabym przejść zupełnie na butle, ale ciąży nade mną poczucie obowiązku, że muszę karmić go piersią, żeby nabrał choć trochę tej odporności po tym zapaleniu płuc :/ biję się sama ze sobą chciałabym dla niego jak najlepiej... ale... wkurzam się, na małą ilość pokarmu i na to jedzenie codziennie tego samego jałowego jedzenia BLEEEE :/
  10. Hej. Melduję się, że żyję. U nas jakoś leci- walzymy ze skazą białkową. Nie jem prawie nic bo już zbrzydło mi jedzenie tego samego ciągle. Jestem u kresu wytrzymałości i chyba przestanę karmić piersią bo teżam mało pokarmu a w dodatku nic normalnego nie mogę jeść żeby małego nie wysypało. Już sama nie wiem co mam robić. Nadal siedzimy w domku i nie wychodzimy ale w tym tyg musimy jechac na pobranie krwi i jak wszystko bedzie dobrze to w następnym na szczepienie. Pozdrawiam Was serdecznie buziaki dla Was.
  11. Kurcze, dzieki dziewczyny. Bo ja zalozylabym 2 warstwy, kombinezon i kocyk dzieciak by się ugotował!!
  12. A i jeszcze mam pytanko do tych co juz wychodzily na spacer. Jak ubieracie malenstwa? ile tych ubranek pod kombinezon??
  13. miska271Witam z rana. U nas tak sobie,katarek przeszedl...ale nie jest spokoj bo mamy teraz kolki i mala bardzo marudzi,wczoraj caly dzien nic nie moglam zrobic,sniadanko to u mnie bylo dopiero o 13 ej razem z obiadkiem....chyba mala mnie bierze na diete...,zasypia na 10 - 15 min i sie budzi z wielkim krzykiem... na spacerze tez nie bylismy bo mocno padal deszcz takze nie za wesola pogoda byla na spacerek... ciekawe jak bedzie dzisiaj....mam nadzieje ze troszke lepiej ze pospi troszke w dzien.... Emkus duzo zdrowka dla malego,aby jak najszybciej poszedl precz ten wstretny katar... Wiem cos na ten temat,nic fajnego miec tylko na weekend...u mnie tez maz siedzial teraz caly tydzien w domku i byl duza pomoca dla mnie...ale na pewno dasz sobie kochana rade... Moniko gratuluje dobrych ocen....na pewno dasz rade i szybko przebrniesz przez praktyki... A co tam u reszty dziewczyn jak tam maluszki...Cos naprawde pustki i cisza na forum... Pozdrawiam serdecznie... Miśka a jak udało Ci się zwalczyć ten katar? bo ja codziennie stosuje wode morska, i odciagam, ale nadal a ten katarej, fakt mniejszy ale ma.
  14. Hej dziewczynki. Dzięki za życzenie zdrówka, przyda się... Mały już trochę zdrowszy, antybiotyk przedłużony do jutra. Ale żeby tegi wszystkiego było mało to... ma skazę białkową. Mam ochotę zasnąć i obudzić się jak wyzdrowieje z tego wszystkiego, bo już opadają mi ręce. Od samego początku problemy, nie wiem kiedy my wyjdziemy na prostą... Pozdrawiam Was serdecznie, zdrówka dla Was i Waszych pociech.
  15. Hej mamuśki. Emka super fota :) Ja z moim chorowitkiem nawet na dworzu nie byłam a o zakupach to mogę pomarzyć :/ Bardzo chciałabym już z nim wyjść na spacerek, dzisiaj mieliśmy mieć szczepienie ale wiadomo- nie miał i czekamy aż wydrowieje. Ale jak wyjdę w końcu z nim na spacer to oczywiście Wam się pochwalę :P Czekam właśnie na panią doktor zobczymy co powie, czy już gardeło czyste i czy dobrze oddycha. Może już skończy ten antybiotyk. Trzymajcie kciuki!!!
  16. Czesc kobietki. My nadal chorujemy, mały dostaje antybiotyk do środy, doktorowa zwiekszyla mu dawke co 8 godzin. Mam nadzieję, że wyzdrowieje bo już kręćka dostaje. Mój mały jest strasznie marudny i absorbujący każdego dnia. Nie wiem czy to przez tą chorobę czy po prostu ma taki temperament, ale wierzcie mi- momentami mam tak serdecznie dość, że puszczają mi nerwy. Mało śpi w ciągu dnia, w nocy zresztą też. Ciągle trzeba trzymać go na ręcach bo w łóżeczku poleży 5 minut spokojnie i zaraz jest ryk. Uszy juz mi pekaja od tych jego krzyków!! Nie wiem czy to normalne..?? Wasze też tak płaczą dużo? Bo ja mam wrażenie, że mój płacze wiecznie i wcale nie śpi. No teraz śpi od 15 ale chyba mu się coś pomyliło :) A to mój łobuz niedobry.
  17. Dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa, też mam nadzieję, że mały szybko wyzdrowieje. Szani czyli co, nie można szczepić dziecka po antybiotyku czy jak jest chory? Jutro zadzwonie do przychodni i sie dopytam.
  18. miska271Witam wieczorkiem. Była u mnie polozna,bo byl problem z pepkiem,ale juz nie ma odpadl z mala pomoca.... Mala nadal mi sie nie podoba,martwie sie ,a jeszcze polozna nastraszyla ze najlepiej jakby zbadal ja lekarz bo moze trzeba podac antybiotyk...wolalabym tego uniknac....:36_2_18: Powiedzcie mi dziewczyny jak to u Was bylo z tym katarkie,bo naprawde sie martwie...:36_2_18: Miska my też borykamy się z katarkiem i nie tylko... Mój mały antybiotyk ma już podawany drugi raz :( Ja wpuszczam mu do noska sól morską (disne mare) i odciągam aspiratorem do nosa. Czasem uda nam sie sporo tych smarczków odciągnąć, aż mnie boli wszystko od ssania ;) trzeba maluchom ulżyć z tym katarem bo same sobie nie poradzą i nie daj Bój zalegnie im to gdzieś i dopiero będzie :( Mnie też przeraża ten katar nie jesteś sama :( No to mój taki sposób, który pomaga. Madziu tak on urodził się z zapaleniem płuc, dostawał antybiotyk, teraz ma chyba nawrót :(( już mam dość na prawde... A co do mojej rany, to byłam u lekarza w sobotę. Mam tyłozgięcie macicy i ona wraca na swoje miejsce i ciągnie mi szew w dół i dlatego krwawię :/ narazie mam leki na powstrzymanie krwawienia, a co dalej to nie wiem. Tak więc u nas niezbyt ciekawie, znów dochodzimy do zdrówka. Trzymajcie kciuki za nas, bo nawet nie moge wyjsc z małym na kontrolę :( za tydzień mamy mieć szczepienie i też nie wiem czy będę mogła wyjść ehh... Buziaki pozdrawiam.
  19. Czesc dziewczyny. Wpadłam tak powiedzieć, że żyję. Ja znów upłakana i usmarkana :( mały znów jest chory, obawiam się, że znów zainfekowało mu płucka, jak doliczę się do 6 rano 10 odkaszlnięć to mam podać antybiotyk. Już nie mam siły do tego wszystkiego mówię Wam... W dodatku źle goi mi się rana po cc i nadal krwawię :( wszystkie klęski świata na nas spadły :(((
  20. EmkaA no sumie racja w ten sam dzień młody mnie czasami w jajo robi skubaniec, drze papule, ze na am no to hop smok w paszcze a ja lece grzać mleko moje, przychodze z amciu dla niego, a ten kima z wyplutym smoczkiem :Niespodzinka: Godzine mi już kima, zobaczymy na jak długo Czy takie maleńki on jest to nie wiem koło 5 kg pewno może mieć Emka ja z moim dzisiaj weszłam na wage i wyszło mi, że waży 4800, ale nie wiem czy to możliwe. Jakoś mi nie wygląda na tyle :) A i Twoj synuś jest śliczniutki :) fajny pyzolek :)
  21. Dziewczyny czy Wasze dzieci też już coraz mniej śpią? Czy tylko moje? Zasypia na godzinę, pół i znów darcie. W nocy 2 godziny śpi. O ZGROZO!!! Nic nie idzie zrobić, a o spaniu już nie wspomnę. On zaśnie, ja zdążę się położyć zasnąć, a ten już stęka w łóżeczku. Powiedzcie mi czy to normalne, że już coraz mniej śpią? U Was też tak jest?
  22. Gratulacje dla MIśki :)) Kobietki nie mam czasu Was doczytać! Mamy problem z kupką mały ma zaparcia i nie może zrobić. Podejrzewam, że dlatego bo jest karmiony piersią i butelką. A no i zrzuciłam też winę na mleko i przejdziemy na Bebilon. Ale jak narazie mam pokarm i mały najwidoczniej dojada bo się nie wydziera ;) Jak dodaje sie fotki??
  23. Hej kobietki! Madziu mój też ma taką małą wysypkę na całym ciałku, a musiałabym całkowicie zmienic jedzenie bo praktycznie dzien dnia jem to samo :/ Paula a jak dokarmiasz butlą? Najpierw przystawiasz do piersi a jak za malo to wtedy butla?? Czy jakąś inną techniką?? Emka mam pytanko, bo pisałaś, że masz nawał pokarmu, A jak ze stanem Twoich piersi Ale chodzi mi o to czy masz je twarde jak kamienie, czy raczej normalne?Ja dzisiaj mam normallne, pokarm leci jako tako, mały co godzinę podłączony !! Ale o dziwo zasypia i nie wścieka się!! Ale mam jakiś kryzys z tym pokarmem. Nie wiem czy czasem nie tracę go już!! Poza tym mam pytanie do Was: Jak trzymacie dzieciątka żeby im się odbiło?? Ja trzymam go przytulonego do piersi w pozycji pionowej, jedną ręką przytrzymuję dupkę, a drugą główkę. Wiecie o co mi chodzi? Prawie jak na ramieniu, z tym, że po prostu napiersiach. I zastanawiam się czy to dobrze?? Bo dziś moja teściowa była przerażona, że tak go trzymam wkurzyłam się oczywiście za zwrócenie uwagi, ale teraz sama się zastanawiam??Lece bo się budzi. Buziaki.
  24. Pauluś już chyba pogodziłąm się z tym, że mojego mleka jest dla niego zbyt mało żeby się najadł. Przystawiam go do piersi, ale za jakąś godzinę znów jest głodny a ja już nie mam pokarmu, więc muszę dawać mu butlę z tym śmierdzącym mlekiem blee :/ No ale wolę to niż jego tak strasznie płaczącego. Najlepsze jest to, że ja podejrzewałam u niego kolki, dawałam mu Espumisan a tu dziecko było po prostu głodne
  25. Dziewczyny... dzisiaj musiałam dokarmić małego butelką :((( strasznie to przeżyłam :(( nie wiem czemu ale mam jakiś zastój pokarmu. Piersi mam miękkie, mało mleka :((( jestem podłamana. Karmiłam go tą butelką i płakałam razem z nim, On z tego, że chyba ciężko było ssać z butli tak nagle, a ja bo już musi pić mieszankę... Chyba mam jakiś "nalot hormonów" ;((( źle się z tym czuję mam dołek :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...