-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sylwianna
-
Maja Nie zazdroszczę Ci sytuacji z pracą:/// Co się stało z mężem? Ostatnio pisałaś, że znalazł nową pracę (czy ja coś pomieszałam?)...Mam nadzieję, że wszystko się jednak dobrze ułoży! pbmarys Cięzko jest cokolwiek poradzić. Nie znam sytuacji...Wiem na pewno: nic na siłę! Ty wiesz (czujesz) najlepiej...A Twój S. musi porządnie popracować nad ponownym zdobyciem Twojego zaufania...to wszystko wymaga czasu...Zbyt szybkie, pochopne decyzje "zamazują obraz"...
-
Witam:) Nam jak zwykle weekend szybko minął...W sobotę byliśmy na ognisku i stwierdziliśmy, że malutka nadaje się na imprezy. Leżała sobie w wózeczku, oglądała gałązki (drzewa, listki itp. sprawiają jej największą radochę) i usmiechała się do wszystkich - byłam w szoku, bo nie zrobiła nawet podkówki na widok "brodacza", co jej się już wcześniej zdarzało ;) solange Jestem pod wrażeniem - NAPRAWDĘ! Filmik oglądałam chyba z 5 razy. Emi rusza się tak, jakby na rodeo była;) Moja próbuje unosić tyłek podpierając się na kolanach, ale na razie to jeszcze duży wysiłek - ma czas ;) krolowo Powiodło się spanie bez lampki? Pola śpi w ciemnościach od ok. 3tyg. życia...I wszyscy się lepiej wysypiamy ;)
-
My właśnie wróciłyśmy od babci - mimo brzydkiej pogody wybrałyśmy się na spacerek...Skuszono nas knedlami ze śliwką ;) Mniam, mniam! Na szczęście wróciłyśmy suchutkie i dopiero teraz zaczyna padać. Cerrie Widzę, że też masz niemiłe wspomnienia. Dla mnie poród to również koszmar!!! U mnie na szczęście obyło się bez vacum, ale samo nacięcie też nie pomogło - okazało się, że wszystko mi w środku popękało łącznie z szyjką macicy. Nie było łatwo. "Smak" baby blues też znam:/ Na szczęście wszystko się unormowało i teraz jestem przeszczęśliwa! Do pracy wracam w połowie września i na razie tę myśl wypieram i staram się wykorzystać najlepiej ten czas z Polą :) Później niunią zajmie się moja kochana babcia. Także mała będzie w dobrych rękach - babcia przestrzega tych zasad, które wypracowałam podczas opieki nad Małą, a nawet głupią pieluszkę tetrową odkłada w to samo miejsce, co ja...bo np. moja mama to tajfun i wiem, że robiłaby wszystko po swojemu. pbmarys Może właśnie zafundowałaś swojemu facetowi przyśpieszoną lekcje dojrzewania...Myślę, że jeszcze sobie wszystko ułożycie z czasem. Zgadzam się z Tobą - kobietę trzeba szanować!!!
-
solange63sylwianna Czerwona zaraza - super określenie ;) Dobra, przyznaję się - właśnie jestem w trakcieno prosze jak sie ladnie zsynchronizowalysmy udowodniono naukowo, ze kobiety czesto przebywajace ze soba maja miesiaczke w podobnych terminach, ale o tych samych terminach kolezanek z forum internetowego jeszcze nie slyszalam I z tego, co widzę nie jesteśmy same! Ciekawe - trzeba jakieś badańka trzasnąć ;) Karim Pola tak samo reaguje, ale nie na wszystkich nieznajomych. Do niektórych się nawet słodko uśmiecha. Boi się tylko tych osób, które ubrane są na czarno i facetów z dużym zarostem. Współczuję Ci z tym nocnym budzeniem...U nas też są czasem pobudki, ale wystarcza smoczek lub pogłaskanie po główce. Jak jest bardzo gorąco, to podaje jej wodę. Cyca domaga się ok. 5 rano, zje i śpi dalej. A! Pola robi podobne akcje, jak mam zamiar wyjść z domu - wszystko wtedy jej się przestawia. Tak się zastanawiam, czy to czasem w naszym (mam) zachowaniu jest jakiś niepokój, który wyczuwa dziecko i zaczyna wariować....?
-
pbmarys Cieszę się, że masz już swojego maluszka w domu:) Mam nadzieję, że teraz będzie wracało wszystko do normy! Pewnie chodziło o poradnię gastrologiczną, która tak jak pisze krówka zajmuje się układem pokarmowym. AgaNow U nas też były okropne burze! Wstyd się przyznać, ale ja się strasznie boję - zwłaszcza w nocy...Zostały mi takie złe skojarzenia z dzieciństwa. Warunkowanie. Cerrie Napisz coś więcej o córeczce, porodzie...To Twoje pierwsze dzieciątko?
-
Wiem, wiem - Emi odreagowuje śpiewem ;) Moja złym humorkiem i problemami z zaśnięciem. Czerwona zaraza - super określenie ;) Dobra, przyznaję się - właśnie jestem w trakcie - moja pierwsza od zajścia w ciążę...Na szczęście nie jest tak bolesna, jak przed...i mam nadzieję, że każda kolejna też będzie łagodniejsza....
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
sylwianna odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
fruktoza fre -
solange63Nulka Solange, zdradzisz jakie miałaś podejrzenia co do śpiewania Noemi i czy się sprawdziły?Sprawdzily sie. Ostatnio mielismy duzo spraw na glowie i czesto wychodzilismy z domu (z malutka). Te dwa dni kiedy spiewala, miala duzo wrazen przed snem (od 17.00). pierwszego dnia, gdy spiewala 2 godziny wrocilismy do domu o 19.30 i zaraz ja kapalismy i kladlismy spac. Drugiego dnia, gdy spiewala tylko pol godziny, wrocilismy o 19.00 i miala jeszcze pol godzinki, zeby pobrykac. Wychodzi na to, ze w ten sposob Noemi odreagowywala natlok bodzcow. Wczoraj wychodzilam, ale rano, malutka miala duzo czasu, zeby "przetrawic" wszystkie informacje. Po poludniowej drzemce (od 17.00) bylysmy w domu- Emi brykala na tapczanie i trenowala swoje salta i spala cala noc spokojnie. Moze Radek tez w ten sposob odreagowywuje; moze pod wieczor mieliscie gosci, albo wychodziliscie, albo byl wlaczony telewizor i maly podgladal. Tak sobie tylko strzelam. Sprobuj po poludniu ograniczyc mu bodzce i sprawdzisz, czy to przez to niespokojnie spi. Powod moze byc tez zupelnie inny: skok rozwojowy, zeby, itd. ale sprobowac nie zaszkodzi Pola po dniu pełnym wrażeń w ogóle ma problem z zaśnienciem. Trzeba się bardzo natrudzić, by ją uśpić. A ile się nasłuchamy marudzenia i narzekań...Dlatego też się staram "dawkować" Małej emocje i gości ;)
-
W sierpniu zacznę wprowadzać jej nowe pokarmy, jestem bardzo ciekawa reakcji i śmiesznych minek. Na razie podaje jej witaminki z łyżeczki i mam niezły ubaw. Miny w stylu "mama zwariowała" ;) Królowo i Nulko coś jest z tą 3 dwaką szczepionki, bo moja też nawet nie zajęknęła. Miłe to było zaskoczenie biorąc pod uwagę spazmy jakie odchodziły przy 2 wcześniejszczych dawkach...
-
Haha Nulko akurat u nas jest ładna pogoda - świeci słonko i nie ma takiego upału, jak ostatnio. Przed chwilą wróciłyśmy ze spacerku, Polka zjadła i śpi! Ostatnio chwialiłam, że śpi o stałych porach w ciągu dnia (Mała zachowuje się, jakby podglądnęła, co piszę) - od tamtego czasu zasypia kiedy popadnie. Jest jeden duży plus - śpi dłużej niż dotychczas - nawet 2,5godziny się zdrzyło
-
Dzięki krowka! Jak zrobię, to na pewno napiszę :) Cerrie Witaj!!! Widzę, że odnośnie glutenu też panują odmienne opinie wśród lekarzy. Nasza lekarka stwierdziła - cytuję: "tak zaczęli szaleć z tym glutenem, że powychodziło dużo celiakii...". Jednym słowem uważa, że 4m to za wcześnie na ekspozycję glutenu. Nam zaleciła zacząć podawanie niewielkich ilości dopiero w 6miesiącu. Dawniej podobno zaczynało się podawać w 11m-cu. I jak tu nie zwariować?
-
krowka80 Co do sałatek! Znam wiele,ale jedna przepyszna: kurczak wedzony,czerwona fasola, czerwona papryka,cebula,pekinska,kukurydza,feta i majonez.pyszna!nie znam nikogo,komu nie smakuje.poza tym łatwa w zrobieniu.Polecam!:-) Krowka Jakie są proporcje w tej sałatce, bo "wygląda" na smaczną? Ile kurczaka? Pozostałe składniki, to rozumiem, że po jednym - tzn. 1 cebula, 1 papryka, 1 puszka fasoli itd., tak?
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
sylwianna odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
taśma koki -
A propos sałatek, to też polecam tę o której pisała Maja (sałatka gyros) - jest przepyszna! Tylko ja znam wersję taką: zamiast korniszonów, zwykłe - świeże ogórki i nie majonez tylko sos czosnkowy własnej roboty ;) Co do ketchupu, to ja używam hainza pikantnego i też jest dobra ;)
-
Witam:) Mała przed chwilą zasnęła - ostatnio poprzestawiały jej się godziny spania...Do tej pory miała 3 półgodzinne drzemki o 12stej, 15stej i 18stej. Teraz zasypia o różnych godzinach, ale śpi za to dłużej - w niedziele spała 2,5 godziny!!! Nie wiem skąd ta zmiana, ale podoba mi się - mogę coś więcej w domu zrobić :) Maja Też regularnie otrzymuję maile od hippa, ale paczuszki żadnej mi nie wysłali...Ciekawa jestem, czy dostanę? Mamom borykającym się z alergiami współczuję...W mojej rodzinie i w rodzinie męża nie ma na szczęście żadnych alergii, ale wiem jakie to męczące zarówno dla dziecka, jak i rodziców... Pola bawi się stópkami, od czasu do czasu podgryza paluszki ;) Ale w dalszym ciągu przewroty na brzuch i oglądanie świata z tej perspektywy są numerem jeden. Pełza do tyłu, w związku z tym pod matę muszę podkładać szeroko rozłożony koc - inaczej wcianałaby dywan!
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
sylwianna odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
kalendarz pis -
Dokończ tak jak chcesz... :)
sylwianna odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
pierogi pis -
Witam, witam :) Na początek ślę życzenia dla Radzia, Konrada i Pascalka Pretko Miałam podobny problem ze swoim kotem (jeszcze przed moją ciążą) - mój wdrapał się na wysokiego świerka i naprawdę ciężko było go stamtąd ściągnąć (wysokość+kujące, gęste gałązki). Skończyło się też happy endem: ja na szczycie drabiny ok. 1 w nocy z latarką w ręku...Kot widząc mnie tak blisko odważył się i trochę się przybliżył...Prawie spadłam - zabrakło rąk (kot, latarka)...Na szczęście obyło się bez ofiar ;) Od tej pory już nie wchodzi na wysokie drzewa!!! Jomirasolange63PretkaSolange ależ ta Twoja Emi zwinna jest! Mój Aleks w porównaniu do niej to wygląda jak niedźwiedź w składzie porcelany Ta zwinnosc pomalu doprowadza mnie do szewskiej pasji. Z oka nie mozna jej spuscic. W ciagu paru sekund potrafi przeturlac sie o dobre pol metra. Ma tez zapedy do raczkowania; wczoraj podciagnela nogi jak lezala na brzuchu, wyprostowala rece i przepelzala do przodu 10 cm, potem padla zmeczona zna ktos dziecko, ktore najpierw raczkowalo, a pozniej zaczelo siedziec? Znam :) Maja robi to samo :) Pola też tak robi!!! A w pełzaniu do tyłu już doszła do perfekcji - ostatnio zostawiłam ją na kilkanaście sekund na macie - wyszłam do drugiego pokoju po żelazko, a zastałam dziecko na dywanie. Jeśli chodzi o stópki, to też lubi się nimi bawić i "podgryzać", ale tylko wtedy, jak zapomni sobie o przewrotach na brzuch - u nas to nadal nr jeden!
-
solange63sylwiannasolange jak ja Ci zazdroszczę z tym spaniem ;)! Pola ma 3 drzemki po pół godziny w ciągu dnia - no czasem dociągnie do godziny (tak jak teraz) i to niezależnie od tego, czy rano śpi do 8, czy do 10 (czasami tak się zdarza, oczywiście z przerwami na karmienie) ze tak powiem- ustawilam ja sobie niektorzy twierdza, ze nie powinno sie budzic spiacego dziecka, ale u nas to kompletnie nie zdalo egzaminu. mloda nie miala zadnych stalych por spania, a dlugosc tez byla przerozna. jak sie wkurzylam, to zaczelam ja budzic (kiedy za dlugo spala), systematycznie odkladalam do lozka w wyznaczonym czasie i niekiedy "przetrzymywalam" troche dluzej jak byla spiaca, a do pory spania zostawala max godzinka. za pierwszym razem trwalo to tydzien. po wyjedzie do Polski i powrocie, tez byla troche rozregulowana, ale powrot do normalnych godzin snu, trwal juz tylko 3 dni. Teraz Noemi spi od 9.30 do 11.00 i od 14.00 do 17.00, wieczorem idzie spac o 20.00 i budzi sie okolo 6.30. na wszystko daje jej maksymalnie pol godziny poslizgu (w zaleznosci od pogody, nastroju, itp.) odpukac, ta wspolpraca wychodzi nam bardzo fajnie Pięknie! U nas też spanie jest o regularnych porach: 12sta, 15sta, 18sta (tak jak piszesz, poślizg półgodzinny czasem się zdarza), tylko długość tego spania niezbyt imponująca :/ Ale nie oprócz tego, to nie mam co narzekać - jest taka kochana i pogodna!!! Do schrupania ;)
-
Przechytrzyłam brak prądu - internetem bezprzewodowym, ale za chwile mi bateria padnie w laptopie, także sukces tylko połowiczny ;) Nulko Tak, to ja pisałam o szczepionkach i kasach fiskalnych... Pretko, Agnieszko Gratuluję ząbków!!! Pretko "Grubcio - niegrubcio", ale słodki jest! I to spojrzenie niewinne ;)
-
MonsoundWidzę, że tylko ja jestem zafiksowana na punkcie prasowania. Prasuję wszystko oprócz piżamek. Pieluchy i ręczniczki do wycierania buźki po obu stronach, poszewki, prześcieradła, okrycia kąpielowe też. Ja po prostu lubię jak jest wszystko wyprasowane i równo poskładane, ładnie to wygląda. Nietylko Ty - też tak mam ;) Dziś Pola dostała 3 dawkę szczepionki i o dziwo w ogóle nie płakała!!! Stwierdziłam, że dziecko mi dojrzewa, hehe :) Waży 6,5 kg - czyli jedzie na 50 centylu, z czego jestem bardzo zadowolona. Jako, że jest bardzo długa, to lekarka kazała podawać dodatkowe witaminki. Mała jest tylko na piersi i rozszerzać dietę będziemy, jak skończy 5 miesięcy, czyli za niecały miesiąc - ciekawa jestem, jak to będzie! pbmarys Trzymaj się dzielnie!!!!!
-
solange63Kurka! Przez zarliwa dyskusje z Wami zagapilam sie i nie obudzilam Emi o 17.00 (a spala od 14.00 wiec powinna miec dosyc). Za kare siedzicie z nia teraz do 20.30, zebym sie mogla zrobic piekna dla meza, jak wroci z pracy solange jak ja Ci zazdroszczę z tym spaniem ;)! Pola ma 3 drzemki po pół godziny w ciągu dnia - no czasem dociągnie do godziny (tak jak teraz) i to niezależnie od tego, czy rano śpi do 8, czy do 10 (czasami tak się zdarza, oczywiście z przerwami na karmienie)
-
Ale się dyskusja "cyckowa" wywiązała ;) Mój plan minimum to pół roku, a ja da się wszystko z pracą połączyć, to trochę dłużej. Wy pisałyście o niesfornych 3latkach ganiających za matką, a ja ostatnio widziałam scenę w filmie (co prawda fantasy) "Gra o tron", młodego - ok. 10letniego lorda, który z agresją warczał, że jest głodny i próbował rozwiązać szaty matce (we wcześniejszym odcinku było pokazane jak ssie pierś). Powiem Wam, że tak mnie ta scena rozwaliła, że codziennie mam to przed oczami...i prześladuje mnie bardziej niż brutalne sceny w tym filmie... Dziś Pola dostała 3 dawkę szczepionki - byłam w szoku, bo nawet nie zapłakała (zawsze był taki ryk, że aż się zachodziła). Dojrzewa mi dziecko, czy co ;)? I już wiem dlaczego takie akcje ze szczepionkami były w mojej przychodni - jak zwykle chodzi o kasę...Zbuntowały się apteki, że w przychodniach nie ma kasy fiskalnej...a przychodnie nie chcą wydawać pieniędzy na kasy, bo nie mają zysku więc nie zamawiają szczepionek. I tak błędne koło. Następnym razem trzeba będzie w aptekach szukać, ale to dopiero za rok na szczęście. U nas wymieniają słupy więc nie było prądu od 7 rano do 16:30 i jutro też tak ma być...jakoś dziwnie - chciałam rano umyć włosy, a tu klops - zimna woda leci...;)
-
solange63Pretko bardzo fajny tekst, ale brak w nim kluczowej informacji. wlosy nie wypadaja tylko dlatego, ze sa stare, ale tez z powodu braku witamin i mineralow, ktore wysysa z nas dziecko. jesli w okresie ciazy i karmienia nie zadbamy o dostarczenie odpowiedniej ilosci "na zapas" to niestety posypia sie nam wlosy, paznokcie, skora, zeby, itd. Ja przez całą ciąże aż do teraz przyjmuje witaminki, włosy zaczęły masowo wypadać niedawno...Na szczęście paznokcie i zęby ok (tfutfu;)
-
Ja też będę wybierać zaległy urlop - wracam do pracy w połowie września. Pola akurat będzie miała skończone pół roku...Oj ciężko, ciężko...