sylwianna

Wpadłam tak na szybko coś napisać, w efekcie wszystkie myśli wyfrunęły mi z głowy Betty, Cerrie U mnie jest podobnie (niestety) z tym porządkami...Przeważnie wygląda to tak, że w ciągu tygodnia gromadzą się rzeczy "niepoukładane" (delikatnie mówiąc) w różnych, dziwnych i nieodpowiednich miejscach, a potem pół weekendu tracę na porządki i tak w kółko :/ Na szczęście moja babcia czasem coś mi poprasuje, jak jestem w pracy, a Pola śpi. Inaczej chyba bym utonęła w tym wszystkim... Maja Faktycznie dość duża, ta Twoja pannica, ale jest proporcjonalna, także nie ma się co przejmować. Ładna dziewczynka :) Pola waży 9,2 kg, a jej pół roku młodszy kuzynek 9,5 Cerrie Przechlapane z tym jedzeniem Laurki. Jedyne co na teraz mi przychodzi do głowy: daj jej do łapki łyżeczkę, na stoliczek mieszczkę (potem drugą itd.) i niech sama próbuje jeść. Może ta forma karmienia będzie bardziej atrakcyjna i w końcu coś jej posmakuje. Poza tym, sukces z trafienia do buźki motywuje do powtarzania czynności Flawia Lekarze zawsze odradzają wychodzenie z dziećmi między 12 a 15stą. Jednak, jak nie będzie wybitnego upału i uda się utrzymać Franusia w cieniu, to myślę, że możecie spróbować.

CerrieSylwianna, no ja właśnie zainspirowana Twoją opinią o trzewikach Emel szukałam bucików z tej firmy :) A to mąż wpadł....!!! W takim razie fajnie, że też jesteś zadowolona ;)

Iskra Pola też już sama wspina się na łóżko i fotele...oj trzeba uważać... a propos wczoraj dowiedziałam się przez przypadek od męża (wygadał się), że Polka spadła z łóżka pół roku temu - SZOK!!! "Ach te chłopy....!!!!!!!!!!!!"

Hej!!! Nam też szybko minął weekend, ale jestem zadowolona. Polka z każdym dniem więcej rozumie i pokazuje kolejne umiejętności, a mama obrasta w piórka ;) Noce nam się trochę unormowały - przesypia ładnie w łóżeczku. Tylko zmieniła się pora porannej pobudki. Niezależnie o której zaśnie wieczorem, to i tak budzi się o 6:30. Do niedawna spała prawie do 8. O ile nie ma to dla mnie większego znaczenia w tygodniu, bo i tak wstaję do pracy, to w weekend jest już troszkę gorzej...;) cerrie My mamy trzewiki z firmy emel i jestem bardzo zadowolona. Natomiast sandałki mamy firmy falcon i też zdają egzamin. Jedyny minus jaki zauważyłam, to zapięcie na rzepy tych pasków przy palcach. Jak jedziemy samochodem, to Polka je często odpina (bawi się) i boję się, że to zapięcie się w końcu wyrobi...chociaż jeden sezon pewnie przetrwają, a za rok już będą za małe...

kobalt alt

Cudaczek Pierwsze pytanie: nie drugie pytanie: tak Co powiedział Ci neurolog?

A właśnie...Pola też miała zapędy, by bić mnie po twarzy. Ja za każdym razem konsekwentnie i spokojnie odpowiadam jej, że nie wolno i że to mnie boli. Po czym biorę jej rączkę i gładzę nią swoją twarz mówiąc, że może mnie głaskać, bo to jest bardzo przyjemne. Za każdym razem się sprawdza - Pola jest uradowana i już bardzo rzadko zdarza się jej uderzyć mnie w twarz. Polecam EvaR - może u Ciebie też się sprawdzi :) Chodzi o to, by pokazać dziecku alternatywne i atrakcyjne zajęcie/czynność zastępczą. Cerrie Jeszcze raz gratulacje dla Laurki. Mnie też taka duma rozpiera, jak widzę tuptającą Polę...:) My głównie korzystamy z nocnika. oczywiście zakładam jej pieluchę, ale dbam o to,by często ją wysadzać. Efekt: prawie wszystkie kupy są w nocniku. A pieluch zużywamy może 2 na dobę.

witam Was po dłuższej nieobecności :) U nas wszystko w porządku, oprócz tego, że od kilku dni walczymy z katarkiem. Nie wiem, czy to przez przeziębienie (żadnych innych objawów nie ma), czy alergiczny - pojawiły się szorstkie krostki na przedramionach. Teraz są blade, ale jak były ciepłe dni i ganiała w samym podkoszulku po trawie, to robiły się czerwone plamy....Co to może być? Pola biega już na całego i oczywiście, tak jak Wasze pociechy, w odwrotnym kierunku niż chce iść mamusia ;) Przed domem ma mnóstwo miejsca na chodzenie i bieganie, ale ona oczywiście biegnie do furtki i chce chodzić po chodniku... Dziś przed pracą byłam z nią w przychodni na badaniu krwi - miała ukucie w 2 paluszki, ale dzielnie siedziała. Laborantka powiedziała, że tak grzecznego dziecka to jeszcze nie widziała - haha

A...zębów mamy już b. dużo - nie jestem w stanie zliczyć ;) Ogólnie to jestem bardzo zmęczona - jadę na oparach i tylko czekam na długi weekend...mam w planie się "wyurlopować" i w końcu porządnie wypocząć! W sobotę jedziemy na wesele mojej najlepszej przyjaciółki ze studiów i kolegi jeszcze z liceum! Także szykuje się świetna IMPREZA - będą znajomi i z liceum i ze studiów...Już nie mogę się doczekać!!! Tylko boję się, jak zniesiemy rozstanie z Polą - spędzi pierwszą noc bez mamusi...

hej Dziewczyny! Mam wrażenie, że nie było mnie tu całą wieczność...ale ostatnio coraz trudniej znaleźć mi czas na siedzenie przed kompem. jak wracam z pracy, to oprócz domowych obowiązków zawsze staram się wyjść z Polką na spacer - w końcu aura jest sprzyjająca ;) Cerrie Dzięki za pamięć... Iskra Pola jest podobnych gabarytów...tylko waży niecałe 9,5 kg, wzrost 76cm U nas chodzenie już na całego - uwielbiam patrzeć, jak sobie drepta ;) Też planowałam skończyć z butelkami, ale Pola nie potrafi pić z niekapka. Ze zwykłego kubka wypije parę łyków, ale to bardziej jest zabawa dla niej. A ostatnio nauczyła się pić przez słomkę - ale to też dodatkowa atrakcja;) Flawia U nas na odwrót - Polka piłaby tylko wodę. Nie lubi soków, kompotów itp....jedynie delkatną herbatkę jest w stanie zaakceptować. Jak test pieluch? My jedziemy prawie cały czas na "pampersowych pampersach". Teraz wykańczam paczkę huggisów, ale jestem z nich b. niezadowolona - są sztywne, nieelastyczne i przeciekają. Kiedyś próbowaliśmy Dada i ogólnie byłam zadowolona, tylko nie mogłam zdzierżyć chemicznego i intensywnego zapachu tych pieluch.

Cerrie Gratulacje dla Laurki ;) U nas pogoda podobna, ale udało się wyjść przedpołudniem na krótki spacerek ;) Jeśli chodzi o jedzenie łyżeczką, to również podobnie jak u Was - spora część trafia nie tam gdzie trzeba. Polka bardzo lubi się dzielić i najchętniej to wepchałaby wszystko w mamusię lub tatusia. Z trafianiem łyżeczką do naszych buziek idzie jej nieźle ;) A z czego piją Wasze maluchy?

Cerrie Brykom przejechałyśmy się tylko kilka razy (pogoda była zryta, a potem Polka chora), ale jak na razie jestem zadowolona ;) Mam nadzieję, że macie mamę na Święta i że jest już lepiej... Maja Mam nadzieję, że wkrótce znajdziesz pracę w swoim zawodzie! Betty Ja też oprócz porządków przedświątecznych nic nie musiałam przygotowywać. Święta spędzamy u babci i u teściów...;) Też mam luzik:)

Witam po dłuższej przerwie...My mieliśmy ciężki tydzień...Polka mocno gorączkowała, lekarze, badania itp. Teraz sytuacja opanowana. Pola jest na antybiotyku, ale tak naprawdę do końca nie wiadomo, co jej było:/ Zdobyłam kilka nowych, niestety negatywnych doświadczeń z lekarzami. Po zakończeniu antybiotyku mamy zacząć suplementację żelazem - kiepskie wyniki morfologii. Pewnie znowu zaczną się problemy z brzuszkiem... Życzymy z Polą wszystkim Maluchom (już!) i całym rodzinkom Zdrowych i Radosnych Świąt Wielkanocnych!!!

cudaczku] Najlepsze życzenia dla Sanderki z okazji skończenia roczku !!!! Po weekendzie, ja jak zwykle z poślizgiem....wybaczcie... Zgadzam się z Monsound...chociaż ja sama długo wybierałam i zwlekałam z kupnem wózka. Na początku podobał mi się Coneco Ibis (ale niedostępny, limitowana wersja), potem X-lander XS (ale poszperałam i znalazłam mnóstwo negatywnych opinii - dużo reklamacji tych wózków). Potem bardzo (bardzo!) spodobał mi się wózek, który kupiłaa Cerrie, po przeczytaniu opinii byłam zdecydowana na 100%, że go kupię. Niestety było już za późno, bo tańsze modele z poprzedniej kolekcji zostały wyprzedane i zostały tylko te po ok. 750zł, a to już moim zdaniem za dużo jak na parasolkę (przynajmniej dla mnie). W rezultacie kupiliśmy babydesign trevel - ten najnowszy model z szerszymi, podwójnymi kółkami Baby Design Travel. Generalnie jestem zadowolona. Znalazłam jeden minus..ale tak bardzo nie przeszkadza. Jest ok.

Cerrie Laurka oczywiście urocza, jak zawsze :) A tort pierwsza klasa - podziwiam! Wstyd się przyznać, ale ja w życiu sama torta nie zrobiłam. No raz..ale z pomocą babci Weekend był cudowny, pogoda piękna...ale dziś nie mogę się ogarnąć po Krakwie - wyjazd na 2 dni a pakowania, jak na 2 tyg. z tego wszystkiego zostawiłam sajgon w domu i musiałam iśc do pracy...

Moc życzeń i całusków dla małych jubilatów Majeczki, Izuni oraz Filipka!!! Rośnijcie zdrowo!!! Polka śle dla Was całuskii I przepraszam, że dopiero teraz, ale weekend spędziliśmy w Krakowie więc było dość intensywnie, czas wypełniony co do minuty:)

cudaczekSylwianna pisałam już, że byłam w tej hurtowni:cudaczekMaja84 Gratulacje dla Majeczki. Na pewno jesteś dumna, że już sama biega.Dotarłam wreszcie dzisiaj do hurtowni z wózkami. Ale niestety. Nie mieli akurat wózków Coneco :( Mają być najwcześniej za tydzień. Obejrzałam Xlandera. Ogólnie ok, waga spoko bo 6kg. Tylko jakoś tak nie wiem czy go kupić, bo to już taka typowa parasolka. Oparcie się rozkłada do pozycji półleżącej ale jakoś całość wózka nie jest taka masywna. Już sama nie wiem co mam kupić. A co wózków Coneco to zadzwoniłam w parę miejsc i nigdzie nie mieli tych wózków. Musiałabym zdać się tylko na zdjęcia a jakoś to do mnie nie przemawia. Myślę, że zakupię jednak Xlandera XS. jest lekki a to w sumie najważniejsze na tą chwilę. A faktycznie, musiałam przeoczyc Dzięki!

szerszeń sm

EvaR Samych słodkości i radości dla Bartusia!!! CerrieSylwianna, Pola śliczniusia jest!!! włoski faktycznie długie :) Tort super. Flawia, nam też lekarka kazała przyjść na szczepienie jak Laura skończy rok, planuje w przyszłym tyg. A dlaczego zalecane jest później? U na podobnie, zalecili przyjść na szczepienie po 7marca, czyli po skończonym roczku. Tym sposobem jesteśmy już po... cudaczku a byłaś już w tej hurtowni i mierzyłaś wózki?

Nikita Szczepiliśmy na odrę, różyczkę i świnkę. Opaskę zakładałam jej jeszcze parę dni przed urodzinami i wtedy sukcesywnie ściągała. Natomiast, jak przyszli goście, to dość długo wytrzymała Dziś idziemy podciąć włoski, bo jej strasznie do oczu wchodzą, a z tyłu głowy są bardzo cienkie i się klikają...

ładunek kro

hej dziewczynki:) strasznie zabiegana jestem. Dziś szczepiliśmy Polkę. Nie chciała pokazać lekarce gardła i przestraszyła się stetoskopu, ale przy ukłuciu nawet nie jęknęła - ..mamy to za sobą. Następne szczepienie pod koniec lipca. Wstawiam obiecane zdjęcia: Pola z pieskiem (uwielbia go i cały czas przytula i całuje) Pola w opasce Tort - kot (kuzynki męża takie zdolne). Był jeszcze drugi tort upieczony przez babcię (przepyszny) i z niego dmuchałyśmy zdjęcie. Niestety za dużo osób na nim jest więc nie wstawię.

My po imprezie urodzinowej - wszystko ładnie się udało Podobnie, jak u Oli było 15 osób. Dokładniejsza relacja plus zdjęcia, jak już będę w domu. pozdrawiam!

Cerrie Dużo miłości, zdrowia i uśmiechu na każdy dzień dla Laurki!!! Sto lat!!!

salto fi