Skocz do zawartości
Forum

barbaraaaaa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barbaraaaaa

  1. u nas naszczęście wczoraj i dzis nie pada. z środy na czwartek nie spaliśmy, oj cięzko było, po drodze na badanie zasnął juz tak ze nie dało się go w żaden sposób obudzić,ale na szczęście lekarka niemiała żadnych pacjentów i aby jak przyjechalismy to zrobiła mu badanie, teraz pod koniec miesiąca z wynikami do neurologa musimy jechac. a w czwartek puznym wieczorem maly goraczki dostał i tak mu sie utrzymuje, jeszcze dziś w nocy miał 38.8,zobaczymy jak w ciagu dnia bedzie, daję mu nurofen w syropku i jak działą lek gorączki nie ma a jak lek nprzestaje działąc to gorączka wraca. Blondi i co zmieniło się cos czy dalej cykl sie przeciąga?
  2. u nas równiez jest podziłą na grupy według wieku dzieci i w grupie jest max 25 dzieci, i tak jest w każdej grupie, aby w jednej jest mniej bo maja mniejsza sale, w grupach jest wychowawczyni i pani do pomocy,i aby rano od 7 do 8 i po południu od 13 do 16 dzieci sa w grupach mieszanych,ale tez 3 latki nie sa z np 6 latkami wtedy.
  3. super z tym misiem wymysliłas,ja czasem tez małemu do przedszkola jkąs zabawke daje gdy widze ze jakos humor mu nie dopisuje. u nas dzis deszcz, a jutro mały ma EEG wiec czeka nas nieprzespana noc zeby potem całe badanie przespał ,a ja ostatnio juz po 20 śpie,wiec łatwo nie bedzie. a co do zdjęc to w poniedziałek je odwołali i przełożyli właśnie na jutro wiec mały sie nei załapie, no coż najwyżej potem na choince zdjęcia z kolegami i z panią sobie zrobi. Masz bardzo długie cykle, ja mam 32 dniowe i juz za długie mi sie wydają,a ponad 40 dniowe to juz w ogóle.
  4. Hej mamusie co tam u was? u nas zimno dzis i deszczowo, niunio w przedszkolu ,dzisiaj mają zdjęcia, potem będą wykonane w formie kalendarza,ciekawe jak to bedzie wyglądało,szkoda ze aby taka forma jest i ze rodzice nie mieli wpływu na to,chyba poprostu jakas firma zgłosiła chęć wykonania akurat tego i tak bedzie, ale mały napewno super wyjdzie. Czekam na rezultat.
  5. napewno z czasem mu przejdzie, trzymam kciuki za to. Mój to przedszkolak jak sie patrzy, nie płacze, chętnie chodzi, nawet potrafi w weekendy wołać że on chce do przedszkola.
  6. minie mu napewno czasem tak dzieci mają chodzą chętnie a nagle nie. w syncia mojego grupie tez sie tak zdarza chociaz te dzieci juz drugi rok do przedszkola chodza.
  7. witam nową mamusie, widze ze wiele przxeszłaś i wiele podobieństwa z twojej historii jest w mojej niestety,tez zostałam samotna mamą i nadal nia jestem,a były pił robił co chciała, imprezował a gdy mnie uderzył miałam dośc, całkowicie wyniósł sie gdy mały miał niecałe 6 tygodni, i tez na początku o 21 czy 22 przychodził " go odwiedzac" i to nietrzezwy i dziwił sie ze wpuścic go nie chce!!!!!!!!!!!1 wiec wiem co przeszłas,u mnie w domu tez stwierdzili ze musze szkołe skończyć,urodziłam małego juz po maturze a na studia poszłam z wielgaśnym brzuszkiem, ale mały jest cudowny a były no coż odwiedza go raz na długi czas średnio 3 razy w roku ale głównie po to by mnie wnerwic. a co to butków to mój adidaski ma 26 wiec zimowe 27 albo 28 musze kupic.
  8. Hej co tam u was? u nas zimno a teraz rodzicom w polu musze pomagac i od paru dni jezdziłam z nimi ale dzis mam wolne sami pojechali, za to pare zajęć w domu mam i postanowiłam sprawdzic co na forum sie dzieje. a tu cisza piszcie troche. Kurcze jeszcze dwa dni temu ciepło było i to bardzo a dzis paskudnie, a w sobote u nas podobno i snieg może juz byc ,musze sprawdzic czy na małego zimowe buty jeszcze pasuja a jak nie to koniecznie musze mu kupić.
  9. to gratulacje, teraz sama możęsz śmigac autem a ja weekend na zajęciach spędziłam, juz wczoraj to ręka od pisania mi odpadała, i juz w grudniu egzamin mi sie szykuje.
  10. witam co tu taka cisza znowu. u nas zimno dzis, szyby w samochodzie mi niezle pozamarzały, musiałam je odskrobywac zeby małego do przedszkola zawiesc. W czoraj z PUP do mnie dzwonili i zaoferowali oferte pracy w domu, jako konsultant dzwoni sie po kobietach i proponuje beZpłatne badanie mammograficzne, wszystko ładnie i fajnie ale potrzebne jest stałe łącze internetowe min. 3G i słuchawki z mikrofonem - a tego u mnie brak, mam ineternet ale radiówke,która pare dni działa ładnie a potem marnie a czasem wcale a tu regularnie trzeba dzwonic poprZez internet,no i w weekendy tez minimum 5 godzin a ja mam zjazdy w weekendy ,mamw ten weekend a potem dopiero w grudniu i 4 dni w styczniu i egzaminy i zeby te 5 godzin przegadac musiałabym z zajęc rezygnowac.
  11. ja z synkiem robie rózne wycinanki, wyklejakni np z jesiennych liści,rysowanie, budowanie z klocków,albo podpatrujemy w książkach jakis pomysłów np latarnia morska zrobiona z rolki po ręczniku papierowym.
  12. Agnieszka78k jak ty to kobito zrobiłas,prawie nic nie utyłas a potem szybko spadek ja 25 kg w ciązy przytyłam a przed miałam 52 kg. Aby poza zazdrościci u ciebie.
  13. Wczoraj otrzymalismy książke ,bardzo za nia dziekujemy.
  14. dzięki dziewczyny za wsparcie, najgorsze jest to ze wiele osób tego nie rozumie, szczególnie starszych ode mnie, no bo to ojcice itd powinien sie z dzieckiem spotykac wiec po co te nerwy i o co mi w ogóle chodzi-szczególnie moi rodzice tak mysla i to tez mnie dołuje, bo ani troche mnie nie rozumieją. Kiedys juz to jakas mamusia na forum napisałą i w jednym poście ja to powtórzyłam i powtórze jeszcze raz, każdy nawet idiota moze zrobić dziecko ale tatą jego jest tylko ten który go wychowuje. A ktos kto widzi dziecko 3 razy w roku czyli max 6 godzin,a ja spędzam z nim każdy dzień jego życia 24h na dobe czyli 8784 dodziny w ciągu roku to co to jest te jego 6 godzin, to nic, moi znajomi więcej czasu z nim spęczają czy np sasiedzi czy nasza rodzina gdy nas odwiedza. bo 6 godzin do 8784 nieda sie porównac.
  15. Blondi jeszcze cos tam pyli, bo ja alergikiem jestem i tez co raz katar lekki mam,a poze to nie pyłki a np kurz,chocby nie wiem jak sprzątac to on co raz sie pojawia wiec moze to. Anka najwazniejsze ze prace znalazłas a z czasem wciągniesz sie w obowiązki i dowiesz sie co i jak. a u mnie były był wczoraj z rodzinka ,no myslałąm ze szlak mnie trafi, przyjedzie sobie raz na pare miesiące kupi mu czekolade i mysli ze wielki tatus z niego a na codzień nic sie nim nie interesuje i jeszcze straszy sądem, ze mi go odbierze, ja wiem ze to takie gadanie ale jak kazda matka boje sie o dziecko,sama mysl ze on mógłby gdzies go zabrac poza mój dom panike we mnie wywołujue, a jesli sie naprawde na ten sąd zdecyduje to chocbym miała sie zapożyczyc to adwokata biore bo niepozwole zeby on go zabrał nigdy.a jeszcze moja matka to mojemu synowi mowi co kamilku do taty idziesz ,no sorry dziewczyny ale jaki to tata, szlak mnie na to trafia juz, bo widzi go ze 3 razy w roku, alimenty Mops mi płaci to jemu kasy szkoda , nawet raz sie nim nie zajął a mały juz prawie 4 lata ma a ci tak go tytułują, nie rozumieja ze nabija mu do głowy ze to tata , wiadomo biologicznie nim jest, ale potem dziecko bedzie sie dopytywało gdzie on jest,czemu o nim nie pamięta, czemu go nie odwiedza itd i kto wtedy bedzie musiał mu to tłumaczyc oczywiści ja a nie oni! i w ogóle on do dziecka wczoraj Kacpreku a jak on Kamil na imię ma a jak sie zorientował ze ma imme imię to "o popierdoliło mi sie" no i jak przy dziecku można tak mówić albo "twoja matka po****** jest, do mądrych nie nalezy" nerwica mnie jeszcze roznosi, przyjdzie taki i nerwy mam na pare dni zepsute i jeszcze sadem straszy,poprostu brak słów dziewczyny
  16. cześć wam. mój maluszek spi wiec sprawdzam co na forum sie dzieje? Blondi a moze mały katar sienny ma, jak ja ,alergik na pyłki roslin. Anka 599 a co to za praca, chwal sie gratulacje
  17. Mój syncio ma opóźniony rozwój mowy,teraz juz jest lepeij ale jeszcze rok temu praktycznie nie mówił, po wizytach i wielu lekarzy i po pozytywnych tam wynikach badań trafiliśmy do neurologa wysłała nas na EEG i wynik wyszedł zły,ale z małym nic sie nie dzieje i postepy w mowie robi wiec powtarzamy je co pół roku dla pewności czy nic złego sie nie dzieje, niestety zawsze wynik jest ten sam,ale wazne ze zadnych niepokojących obajawów mały nie ma. Dzięki Blondi, oby tym razem wynik był dobry i oby nie trzeba znowu było badania powtarzac. niestety z pracą jest cięzko tym bardziej gdy sie ma dziecko,ja jestem na ostatnim roku studiów wiec szukanie pracy troche odpusciłam, bo zależy mi na dobrej ocenie końcowej ze studiów wiec nauka ważniejsza do czerwca. kolejny rok chce dostac stypednium socjalne, wziełam sie własnie za wypełnianie wniosków i to jakas masakrA jest, co roku dodają cos byle by mniej osób te wnioski składało, duzo zachodu z tym jest .
  18. co taka ciszy,juz chyba tu nikt nie zagląda, aby ja byłam dzis zapisac małego na EEG juz trzecie i bedzie miał 8 listopada,znowu całą noc bedzie trzeba nie spac zeby potem badanie wyszło :(
  19. tak niestety jest.w moim przypadku i dodatkowo cechy charakteru przeszkadzaja bo osobie małomównej, wstydliwej itd trudno sie przebić i cos znaleźć ,łatwiej jest osobom otwartym i komunikatywnym.
  20. dobre i to, a i zawsze jakies tam pieniądze z tego będa,moze skromne ale zawsze na cos sie przydadzą. a u nas trudno cokolwiek znalesc,narazie mam jeszcze ten rok studiów wiec teraz to sobie odpusciłam ale niestety jak tak dalej bedzie to w Lublinie pracy bede musiała szukac 35 km od nas niby nie tak duzo ale dojazd busem i miejskim rano i po południu to zawsze chociaz te 1,5 h albo więcej plus 8 h pracy i to ciagle synek z kims innym bedzie musiał byc,a tego bym nie chciała.
  21. Blondi a co to za praca?szkoda ze aby 40h miesiecznie ale zawsze to cos
  22. mili17199to łobuziaka masz małego,mój tez lobuziaki ale miodu na włosach nigby nie miał Blondi22teraz sezon na takie przeziębienia jest,mój tez lekki katarek ma.
  23. hej dziewczyny cos dawno żadna tu nie pisała wiec ja postanowiłam napisac.Mój niunio lekk zakatarzony ale poszedł do przedszkola,trudno go w domu utrzymac nawet w weekendy o przedszkole pyta, a ja w sobote i niedziele nan pierwsze zajęcia na uczelni w tym semestrze i musze zdecydowac na jaki dodatkowy przedmiot sie zapisze mam wybrac jeden z 4.
  24. Jako samotna mama mam trochę inne priorytety na najważniejsze wartości dla mojego synka jakie chce mu przekazać,niż może rodzice z pełnych rodzin. Na pewno chciałabym aby mój syn, w przyszłości jak i już obecnie( w takim stopniu w jakim teraz może): -szanował kobiety (dziewczynki), poprzez odnoszenie się do nich z właściwym szacunkiem, dbanie o takie drobne gesty jak np. ustąpienie miejsca, czy otworzenie drzwi,aby dbał o swoja wybrankę, liczył się z jej zdaniem i jej uczuciami; -powinien również szanować innych ludzi, a także siebie samego,nie chciałabym aby pił,palił i trwonił pieniądze, chce by wiedział że takie postępowanie jest złe, że tym niszczył by siebie i swoje życie; -chce by wiedział że nauka jest ważna i by traktował ją jako coś potrzebnego a nie aby przykry obowiązek; -aby odnosi się do innych kulturalnie,aby wiedział ze krzyki, a tym bardziej przemoc nic nie załatwią a jedynie spokojna rozmowa; -chciałabym aby wiedział że prawdomówność, szczerość, uczciwość są bardzo ważne; -oraz najważniejsze aby nigdy nie porzucił swojego dziecka, bo gdyby zrobił to po tym jak sam był porzucony i wiedział jak to boli, to okazało by się że nie udało mi się go wychować na porządnego człowieka. Mam nadzieje że uda mi się wychować go tak aby był uczciwym,kulturalnym i przede wszystkim szczęśliwym człowiekiem, umiejącym sobie radzić w życiu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...