-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nieobliczalna
-
Marlesia-widzisz Miłoszek to dzielny chłopak :) da sobie rade zobaczysz ;) U nas tez sie błyska i nawet troche popadało Mi jest zdecydowanie lepiej. Byłam znowu u lekarza-dostałam skierowanie na usg jamy brzusznej jak chcialam i zlecila mi badania krwi i ponownie moczu-zobaczymy co z tego wyniknie. W srode mam do usg. Nerki dalej bola ale na szczescie nie mam tej cholernej goraczki tzn. mialam kolo 19-38,5 ale wzielam nurofen i mi zeszlo :):):):) Ide zaraz spac. Majka mi wysi od 20 na cycku-juz 3 razy ja zdarzylam karmic w tym czasie. Ale dobrze ze sie przełamala i ciumka te moje piersi, powinno to je pobudzic do produkcji mleczka.
-
Babci Łukasza tak sie spodobało zajmowanie Majka ze jeszcze u nas siedzi hehe :) zjedlismy obiad i wziela mala znowu na ogrod na godzinke wiec mamy luz :) ja sie czuje zdecydowanie lepiej ale i tak chce zrobic to usg bo kurcze nigdy nie wiadomo-lepiej dmuchac na zimne, a zdrowie sie ma tylko jedno a ja przeciez musze byc w pelni sil dla mojej niuni. Dobrze ze sie tak pochorowalam teraz to zdarze sie wykurowac do niedzieli bo w niedziele lecimy do Aten z Majeczka. Magart- ta kaszke to chcesz na noc małemu podawać? ciekawe czy bedzie dłuzej spal po takie kaszce. Ja malej od jakiegos czasu daje soczek jabłkowy(bez cukru) czasami z woda czasami bez, strasznie go lubi i robi po nim fajne kupki :) a na kaszke to jeszcze mamy troszke czasu ale tez spróbujemy marlesia-my na gardelko psikalismy malej tantum verde aguska2205-Maja tez lubi sluchac muzyki-szczegolnie w aucie :) siupka-spoznione ale szczere: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA :) Co do trzymania dziecka na chrzcie to chyba zalezy od parafii-u nas ja trzymałam mała, a tata trzymal swiece, chrzestna trzymala szatke, a chrzestny załatwial wczesniej wszystkie formalnosci chwile przed chrztem.
-
hejka u mnie bez zmian niestety-ciagle goraczkuje i nawet na chwile mi nie spada ta temp. do 36,6 :/ mam 37,5 albo wiecej, jade dzisiaj po skierowanie na usg zeby wykluczyc jakies gorsze rzeczy. Majka cala noc na piersi tzn. 3 razy ja karmilam w nocy.Potem znowu cycus. No zobaczymy jak to bedzie. Teraz prababcia ja wozi po ogrodzie wiec moge odpoczac troszke. ide sie polozyc.
-
COBRA-a moze Julcia ma skok rozwojowy? pewnie jej niedlugo przejdzie
-
Dzisiaj od poludnia to juz sie zdecydowanie lepiej czuje-nerki dalej bola ale przynajmniej nie mam tej mega goraczki od ktorej wymiotowalam i mialam mroczki przed oczami :/ Walczymy z Majka z laktacja-nie powiem ze jest łatwo bo mała szybko sie do butli przyzwyczaiła i nie za bardzo chce cycusia ale tłumacze jej ze ja to dla niej robie a nie dla siebie (no moze troszke dla siebie ;) ) Ale wiadomo ze mleko mamy najlepsze dla malenstwa-tymbardziej ze nam tak fajnie szło z tym karmieniem, mała od razu załapała o co chodzi i nie mialysmy do tej pory zadnych problemów. No przynajmniej nie bede mogla sobie zarzucic ze nie walczylam o to. Jak sie uda to super jak nie to jakos to przezyjemy-znaczy sie to jakos przezyje bo małej to wszystko jedno chyba :) dzieci sie szybko przestawiaja-my po 2,5 dnia na butli juz mamy problem. Takze dziewczyny jak chcecie karmic piersia nie dawajcie dziecku butli-ja to zrobilam i teraz sie musze meczyc i stresowac. Magart-szatke do chrztu i swiece kupuja chrzestni-w sumie to oni powinni wyjsc z inicjatywa ze to kupia ale jesli tego nie zrobili to moze im podsuń to jakoś. To nie jest duzy wydatek, ta szatke sie tylko na chwile przykłada na dziecko u nas w s. Jacku sa i swiece tez. A tak to nic wiecej nie potrzebujesz-pewnie taki album PAMIATKA CHRZTU SW. dostaniecie w prezencie od chrzestnych, ja dostałam chyba z 4-5 :) My na pamietke zrobilismy tez zaproszenie dla siebie :) to tyle kikarika-trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowka dzieciaczkow, na katar jak Majka miala to czesto jej wlewałam sól fizjologiczna do noska i odciagalam aspiratorem, lekarz nam polecil taki roztwor homeopatyczny w aspiratorze do noska 3 razy dziennie-EUPHORBIUM, kup malemu a szybko zobaczysz poprawe i tez jej steri marem psikalam, tak na zmiane to wszystko i przeszlo jej dosyc szybko aguska2205-super fotka :):):) Maja tez lubi z tata ogladac tv :) siupka-dzieki, a powiedz mi jak dlugo sie leczylas zwykle? bo ja mam brac antybiotyk 6 dni niby i potem zrobic badanie moczu kontrolnie marlesia-zobaczysz jeszcze troche i Miłoszek nie bedzie chcial isc do domu jak bedziesz go odbierac z przedszkola :) a babcia niezła jest ze go tak szpiegowała :) hihi A do nas jutro o 11 ma przyjechac babcia mojego Lukasza i ma wziac Majke na spacer-troche sie boje no ale chce nam pomoc bo ja taka chora leze caly weekend w lozku no a jutro to wszyscy do pracy i bede musiala sama z mala siedziec. Musze pochwalic moja tesciowa bo sie wczoraj i dzisiaj caly dzien mala zajmowala nawet ja wykapala dzisiaj z Lukaszem-juz sie w 100% przekonalam do niej i nie boje sie jej zostawiam malej. To tyle u nas. Oby ta noc byla lepsza niz wczorajsza, ale chyba kazda juz bedzie lepsza bo wczoraj to byl punk kulminacyjny-brrrr jak sobie przypomne :/ DOBRANOC DZIEWCZYNKI :) dziekuje wam bardzo za wsparcie :) fajnie miec takie "wiratulane" kolezanki, szkoda ze tylko wirtualne
-
Magart STRASZNIE CI DZIĘKUJE-zadzwoniłam teraz do tej babki z poradni na komorke-kazała mi przystawiać mała, odstawić pyralgine i brac nurofem albo apap i karmic zeby sie mleko wytworzyło-boze mam nadzieje ze sie uda!!!!a ten antybiotyk jest bezpieczny. Dobrze ze poczytalam troche o nim. Ja mam znowu goraczke-Lukasz mi pojechaL po nurofen-za chwile poprobuje mala przystawiac do piersi. No i mam pic ze 3 l wody najlepiej-tylko ze ja juz od tej wody to wymiotuje :( Trzymajcie kciuki dziewczyny-jestem pełna optymizmu ze sie uda :)
-
hej dziewczyny-no to sie pochorowałam na maxa-wczorajszy dzien i noc to był KOSZMAR. Od godziny 16:30 do 3 miałam 39,5 goraczki, niczym nie dalo sie jej zbic :( w koncu po 3 mialam 36,6 po czy po 2 godzinach znowu 39,5 :/ myslalam ze sie wykoncze. Pojechalam do lekarza jak tylko tak wysoko zagoraczkowalam-mam zapalenie nerek!!! :( Dostalam silne antybiotyki i lekarka mi pow. ze mam ociagac pokarm laktatorem i wylewac-podobno przy takiej goraczce nie mozna karmic? no i te antybiotyki-bo zapisala mi 2. Dopiero z pol godziny temu spadla mi goraczka do 37,2 :/ nerka napierdziela strasznie tzn. boli mnie z tylu plecow po prawej stronie. Do tego wszystkiego wymiotowałam :( ubrudzilam cale łozko, wykładzine-moj Lukasz wszystko musial sprzatac, ale stanal na wysokosci zadania i cala noc wstawal do małej. Moje dziecie na szczescie ladnie spalo po obudzila sie o 3 i potem po 6 i teraz jeszcze spi. Mowie wam koszmar! czuje sie fatalnie-obawiam sie ze z laktacja to juz koniec. Dzisiaj z prawej piersi udalo mi sie duzo odciagnac ale z lewej niecale 50 ml :( jest pusta :(:(:(:( To tyle u mnie. moge sie nie odzywac jakis czas jak dalej bede sie tak czula, choc mam nadzieje ze te antybiotyki mnie postawia na nogi. trzymajcie sie! ide sie polozyc bo znowu mnie boli :/
-
aguska2205-a karmisz jeszcze piersia czy juz tylko modyfikowanym? siupka-Kacperek jest sliczny-jakie ma fajne pucki :) duzy chłopak juz Dziewczyny a ja dzisiaj przepłakałam pół dnia-chyba mnie dopadl jakis chwilowy baby blues.. nie moge przebolec tego kryzysu z mlekiem :( nic nie pomaga, Majka odrzuca piersi.. jak jej podaje cycusia to sie wyrywa placze a jak dam butle to wypila dzisiaj 150 ml + jeszcze chciala to dorobilam i wypila chyba z 60 ml jeszcze wiec ewidentnie byla głodna :(:(:(: Teraz nawet płacze jak sobie pomysle ze to koniec :(:(:(:( z drugiej strony jak dziecko ma chodzic głodne a ja ciagle zdenerwowana to moze to i lepiej :( bede sie starala jeszcze w nocy ja karmic piersia bo o dziwo w nocy je bez problemu i w nocy mam pokarm-ciekawe jak dzisiaj bedzie. Nie najlepszy moment z ta moja choroba-ja sie czuje fatalnie i fizycznie i psychicznie i podejrzewam ze to wszystko wpłynelo na ten kryzys caly :/ jak nam sie uda jakims cudem z tego wyjsc to bede bardzo szczesliwa bo chcialabym ja pokarmic tak do 6 miesiaca chociaz! a dzisiaj jeszcze próbowałam laktatorem cos pobudzic ale udalo mi sie wycisnac niecale 50 ml z obydwu piersi!!!! :/ tragedia :( staram sie jakos nastawic pozytywnie ale ja chyba juz sie poddałam :(:(:( Czytalam gdzies ze mozna dziecko karmic mieszanie? czy któras z was to stosuje??? wiecie o co chodzi? musze poczytac na necie
-
U nas nocka znowu ciezka-od 00:30 do 3 tak mnie bolalo znowu! mialam dreszcze i bylo mi zimno :( do tego jest mi niedobrze i boli mnie głowa :( w poniedzialek musze zrobic dodatkowe badania bo mi to smierdzi zakazeniem nerek a nie pecherza :/ Majcia lezy sobie na macie wiec mam troszke spokoju i staram sie odpoczywac i duzo pic ale to nic nie daje :/ najgorsze jest to ze lukasz w pracy a tesciowa ma straszna migrene i nie ma sie kto zajac mala za mnie wiec musze jakos przetrwac. Czuje sie tak dziwnie osłabiona jak przy grypie :(
-
Magart-spróbuje jutro tak zrobić, położymy sie i bede ją często dostawiać do piersi. Pije herbatke na laktacje z Hippa-jest oblesna ale co zrobic i duuuuzo pije i sok zurawinowy i wode i herbaty jestem juz taka pełna ze nie moge! A sikam jak w ciazy hehe co 5 minut :/ czy to normalne ze mnie tak boli na nerka? ona mi nospe kazała na ból brac ale mi nie pomaga ta nospa bo to bardziej taki tepy ból, a nospa dziala rozkurczowa :( boze co za kretynka z tej lekarki! jaka jestem zlaaaa!!!! nie lubie byc taka nie w formie :( ale jestem dobrej mysli ze w nocy sie cudownie uzdrowie i rano obudze sie bez bólu :):):):) i tym pozytywnym akcentem zakoncze moj post i ide sie polozyc.. raczej nie zasne szybko bo boli :( ale zlacze sobie poduszke i sie wygrzeje. No i to wstawanie do wc co chwile..... brrrrrr
-
Dzieki dziewczyny za wsparcie-biore te leki a dalej mnie boli :( musze brac przeciwbólowo apap który tez srednio dziala i na chwile. do poniedzialku jak mi nie przejdzie do biore skierowanie do urologa bo nie ma zartow :/ a ta lekarka dzisiaj to byla jakas taka dziwna :/ popytala spojrzala na wyniki moczu, osłuchala mnie popukała po plecach i tyle-ja mysle zeby jakies dodatkowe badania porobic... kurcze przerabane :( Dobrze ze dzisiaj Majka grzeczna byla to przynajmniej moglam polezec w lozku i sie wygrzac.Kupie sobie to pro uro o ktorym pisala Magart-moze bedzie lepsze ? Marlesia-najgorsze jest to ze to akurat przypadlo teraz kiedy ja sie czuje fatalnie i po prostu nie mam sily sie bawic w to przystawianie tylko daje jej butle :( mam nadzieje ze nie strace przez to pokarmu... eeeh smutno mi z tego powodu bo ja uwielbiam karmienie piersia i chcialam Maje karmic jak najdluzej. Jutro postaram sie poprzystawiac ja troszke czesciej chociaz na troche. Myslicie ze sie uda to uratowac? co jeszcze mam robic zeby rozchulac ta moja laktacje? Cobra-dzieki! mam nadzieje ze szybko mi przejdzie bo to nic przyjemnego bo te nery mnie bola okropnie!
-
no to sie nabawilam zapalenia dróg moczowych :/ brrrr masakra Przepisala mi urinal i mam pic duzo soku żurawinowego-cala kuracja :( nic wiecej nie mogla mi dac z uwagi na karmienie piersia. Takze dalej mnie boli z tyłu i ciagle siusiam :( beznadzieja-uciekam robic obiad bo dopiero niedawno wrócilismy :(
-
hej dziewczyny-u mnie nocka fatalna, Obudzilam sie kolo 4 ze strasznym bólem z tyłu pleców-wydaje mi sie ze nerka, potem non stop łażenie do kibelka na siku.. tak mnie ta nerka napierdzielała ze myslalam ze padne. Jade zaraz do lekarza-dalam juz mocz do badania ale nie mam jeszcze wynikow. Po drodze po nie podjedziemy. Moj Lukasz mi przyniosl taka poduszke ktora grzeje i sie tym grzalam no i bylo troche lepiej. W koncu nie wytrzymalam i wzielam tabletke. A moje dziecie tak jakby czulo ze mama chora-bo spala od 21 do 5 rano! potem jedzonko i spala dalej do 8:30 bez przebudzenia. Potem wstala na chwile pofikala i usnelam razem z nia i obudzilysmy sie sie po 12. Tak sie boje ze to cos powaznego! z nerkami nie ma zartów :(:(:( eeeeh masakra na dodatek w lewej piersi juz prawie mleczka nie mam :(:(:(:( prawa dziala spoko ale cos z ta lewa nie tak :( jestem dzisiaj załamana. Marlesiu-tak mi przykro ze Miloszek tak zle to znosi. Dajcie mu jeszcze kilka dni-powinno byc lepiej-trzymam kcuiki za was mocno Magart-daj znac jak tam szczepienia
-
Hejka. wpadlam doslownie na moment. U lekarza wszystko oki-przepuklinka sie zrosla z bioderkami tez wszystko oki tylko mala ma to napiecie miesni karku i mam z nia robic takie cwiczenia bo jakos patologicznie podnosni ta glowke :( no ale podobno ma jej to przejsc po tych cwiczeniach. Tyle i nas. do jutra :)
-
A my dzisiaj mamy 37,5 temp. takze Majeczka troszke marudna-ale teraz usnela wiec mam chwile spokoju. Na 18 idziemy do lekarza znowu-tym razem na kontrole bioderek i naszego pepuszka. Mam nadzieje ze ta przepuklina nam zniknela! bo jak nie to trzeba zabieg robic :( ale jestem dobrej mysli Odezwe sie jak wrócimy-milego dnia
-
aguska2205-Michaś jest boski-tak sie fajnie patrzy na te jego zdjecia :) Masz racje z tym ze jak zaczna chodzic i biegac to juz nie bedzie tak latwo jak teraz hehe Maja tez juz jest taka ruchliwa-jeszcze sie nie przekreca ale mysle ze juz lada dzien nas to czeka
-
ja tez tak mam marlesia jak wlaczam nianie i np. idziemy na ogrod a mala spi w lozeczku to co chwile latam do gory bo mysle ze niania sie popsula a ona w najlepsze spi hihi ;) schiza Mam nadzieje ze tesciowa sobie da rade :) bardzo potrzebuje tego wyjscia bo troche sie czuje jak kura domowa juz :(
-
marlesia-hihi jaki zazdrosnik maly ;) A my dziewczyny w sobote wychodzimy na imprezke-ja to juz mam stresa ;) mama Lukasza zostanie z Majka-pierwszy raz tak ja zostawie w nocy :/ normalnie o 20 ja wykapiemy, nakarmie ja i poloze spac. A potem tylko w nocy tesciowa da jej butle kolo 1:30 ciekawe jak to bedzie? czy bedzie płakać jak sie obudzi w nocy na cycka a tu butla????? planujemy wrócić tak kolo 2-3 wiec to kwestia jednego karmienia. Zreszta ona mi sie nie rozbudza tak porzadnie tylko na spiocha ja karmie. No zobaczymy. Trzeba spróbować bo przeciez nie bedziemy tak non stop siedziec w domu-ilez mozna :) Ale stres jest i bedzie :) w koncu to moje malenstwo :) ale tesciowa krzywdy jej nie zrobi-przeciez wychowala 2 chłopców wiec zna sie na dzieciach. Troche temu to bylo ale da rade :) poza tym ona ma tez malutkiego chrzesniaka ktorym sie zajmuje wiec wiem ze daje sobie rade z dzieciaczkami. To tyle u nas. Maja juz spi wiec wieczor mam dla siebie. Ide cos poogladac w tv. Buziaki i dobrej nocy :)
-
no ja jej dalam tak troszke tylko na spróbowanie-nie bede jej chyba jeszcze wprowadzac nowych rzeczy bo lekarka powiedziala pod koniec 4 miesiaca mniej wiecej. Maja mi pospala od 16 do 18:30 takze sporo jak na nia-ale mysle ze po tym szczepieniu jest taka oslabiona troszke. na razie bez goraczki zobaczymy jak w nocy.
-
kikarika-dzieki, no cos musze wybrac dla niej :) Majka ma teraz taki etap ze ciagle piszczy i krzyczy ;) no i wkłada wszystko do buzi, a jak nie udaje jej sie trafic to sie tak strasznie złości ;) smiesznie to wyglada! teraz fika sobie na macie-powiem wam ze fajna sprawa z ta mata, dziecko sie samo bawi a mama ma czas zeby cokolwiek zrobic. Ja np. klade mala na macie gdzies kolo siebie i w tym czasie sprzatam albo gotuje a ona bryka nawet sie nie zorientuje czasami ze mama sie nia nie zajmuje :) polecam na prawde ;) teraz to ona juz woli mate niz bujaczek hehe ;) piszczałka moja mała :) A zapomnialabym-dzisiaj dalam malej 3 łyzeczki musu z jabłuszek :) jeju jak ona to jadla! nie wiedziala jak ma to jesc i tak smiesznie ciumkała :) zobaczymy czy brzuszek nie bedzie bolał-mam nadzieje ze nie. Dzisiaj jestesmy gdzies do ok. 23 same z maja bo Lukasz pracuje :((( takze lipa straszna. Po 18 wyjdziemy na spacer zeby jakos zabic czas.
-
Magartnieobliczalna Cytuję ulotkę Rotarixa (szczepionka na rota) "Pierwsza dawka może być podana od 6 tygodnia życia. Obie dawki szczepionki należy podać przed 24 tygodniem życia, jakkolwiek preferowane jest ukończenie schematu dwudawkowego szczepienie przed 16 tygodniem życia."marlesia Trzymajcie sie dzielnie...Miłoszek najwyraźniej potrzebuje troche wiecej czasu zeby sie zaadaptować do nowej sytuacji, ale w koncu poczuje sie bezpiecznie, zaciekawi sie zabawami z innymi dziecmi. Zycze Wam, zeby to nastapilo szybciej niz pozniej. A no to mamy jeszcze czas-a jakie odstepy musza byc miedzy dawkami? i jaki jest koszt szczepionki? Marlesia-kurcze szkoda ze plakal ale nic nie zrobisz, musi sie oswoic z brakiem twojej obecnosci :( badzcie dzielni! trzymam kciuki
-
Magart-kiedy sie szczepi na rotawirusy i pneumokoki?? bo nam jeszcze nic nie mówiła o rota i juz sie zestresowałam kurcze??? z tego co wiem to do 1 roku zycia mozna w kazdym momencie? dobrze mysle? A i napisz jeszcze jaki jest koszt tych szczepionek prosze :) z góry dzieki A dziewczyny doradzcie mi jeszcze-jaka ksiazeczke kupic dla Majki-macie juz jakies dla waszych pociech? Myslalam o czyms takim: Interaktywna Książeczka Dwustronna Tiny Love MK (1763925133) - Aukcje internetowe Allegro, dzisiaj przegladalam taki katalog w formie ksiazeczki z apteki dbam o zdrowie a Majka tak patrzyla!!! tak jej sie podobal bo kolorowy byl wiec pomyslalam ze czas na jakas fajna ksiazeczke :)
-
My juz po-Majeczka byla bardzo dzielna-troszke tylko płakała :) takze super! a tak sie stresowalam, podalam jej ibufen i czekamy zobaczymy jak tym razem przejdzie te szczepienia. A i ta biala plamka to zab ;) ale on moze dlugo wychodzic.. :/ przewaznie dzieci goraczkuja i wtedy im sie wyrzyna ten zabek ostatecznie. No to czekamy :)
-
hejka-ja tez niewyspana :/ i na dodatek juz sie stresuje tymi szczepieniami :( zaraz sie zbieramy-tylko mała obudze albo dam jej jeszcze chwilke zeby pospala, przychodnie blisko mamy takze spoko :) ide sie szykowac wpadne potem-trzymajcie kciuki
-
A my jutro na 10:45 idziemy na szczepienie :/ brrrrrr masakra! Odezwe sie jak bedziemy juz po-mam nadzieje ze Maja przejdzie te szczepienie jak to 1 bez goraczki i wlasciwie bez zadnych objawow-no zobaczymy-Badzmy dobrej mysli :)