
viosna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez viosna
-
Madzia super Ci to wyszło, czekam na kolejne miesiące. No i my sanki dostaliśmy właśnie na roczek.
-
NelsonNa usg piersi byłam profilaktycznie, bo juz chyba ze 3 lata nie byłam, a ze względu na moja mamę powinnam raz w roku robić. "piersi piekne, czyste" - słowa lekarza. Dodał tez że cos tam widac hormonalnego, zrozumiałam to tak że w piersiach jeszcze mam ciązowe (pokarmowe?) hormony. Pod nosem dodałam, że pewnie dltego nie moge zajść w drugą a on powiedział - być może! Chyba jeszcze pojde przed świetami do gina, albo zadzwonie do niego niech mi da skierowanie na jakies badania tsh czy co tam sie robi. A i fotoksiazke robie po nocach ;) Idziemy dzisiaj na sanki! Nelson daj znać, jak już będziesz miała książkę gotową. My wróciliśmy ze szczepienia, póki co jest ok. A i byliśmy 15 min na sankach. I wniosek jeden: lubimy sanki!
-
I jeszcze zdjęcie kartek świątecznych. Żałuję, że nie miałam czapeczki mikołaja lub jakiegoś zdjęcia z dworu na śniegu, no ale robiłam z tego co miałam.
-
madzialskaHejka :)Ma-mmi, niezłe wdzianko :) Nelson, mam nadzieję, że już z Wami lepiej. Viosna, książka cudna! Nawet sama o niej myślałam. Ale stanęło na kalendarzach-chce zrobic podobne jak rok temu, z Maciusiem w roli głównej. Tylko tym razem zamierzam go wystylizować adekwatnie do każdego miesiąca. Dlatego jak macie jakieś pomysły to podrzućcie coś. Oczywiście chodzi tez o to jakie gadżety uda mi się zdobyć lub pozyczyć. Styczeń kojarzy mi się z zimą, ale śniegu przecież nie przyniosę, postawiłam na temat karnawał. Jakieś serpentyny, napis w tle 2012/2013, czapeczka, balony... Luty-walentynki. Mam poduszkę serce, wytnę jakieś z papieru, mam taką zawieszkę serduszka... Marzec-święta w tym roku tak dziwnie wypadają-31 marca i 1 kwietnia, więc mam plan w jednym z tych miesięcy święta, w drugim-wiosna. Święta to koszyk z jajkami, wiosna to kwiatki-w pracy mamy taki kwiecisty obrus, może mi się go uda pozyczyć. Maj-majówka. Mam taki koc piknikowy w kratke, koszyk by się przydał Czerwiec-dzien dziecka. Obstawie go zabawkami :) Lipiec i sierpień to wakacje/lato-piłka plażowa, jakies kółko do pływania, letni strój, wiaderko do piasku Wrzesień-szkoła. Poukladam książki, koleżanka pożyczy mi ten beret, który wkłada się na odbiór dyplomów-nie wiem jak się nazywa :P Fajnie jakbym okulary znalazła z takimi grubymi oprawkami... Październik-jesień. Uzbierałam liści, jakąś parasolkę postawię...Kalosze by się przydały, ale nie mam :) Listopad-Święto niepodległości. Powieszę flage jako tło. Grudzień-święta. jakaś choinka, bombki, prezenty Macie jakies pomysły jeszcze? Madzia pomysł z tymi tematycznymi kartami super. Później pomyślę i może jakieś pomysły podrzucę, ale wymyśliłaś naprawdę sporo:)
-
Ma-mmi super ta kamizelka, sama się za taką rozglądam, ale przy mojej posturze chyba nie byłaby wskazana. No i najlepszego Kochana (to już dziś?). Nelson ja wybrałam najtańszą opcje czyli mini zeszyciki za 19,90, z tym, że dokupiłam stron i ostatecznie wyszło ok 30 zł za szt. Nie stać by mnie było na wywołanie 5 sztuk za 100 zł każda, stąd decyzja o tych małych zeszytach. I w sumie nie wyszło źle, więc jestem zadowolona. Nelosn a coś wyczułaś czy po prostu profilaktycznie? Imagen, WOjtek raczej lubi obcych, na początku się wstydzi, chowa w moją pierś, ale po chwili na ogół już mama go nic nie obchodzi a garnie się do gościa.
-
Nelsonhej!Sorry dziewczyny za moją nieaktywnośc, ale.... jak na weekend miałam cos napisac to dopadła mnie i Szymona jelitówka - rzygaliśy obydwoje całą sobotę a w nd dogorywaliśmy. W pracy u mnie okres barbórkowo świateczny wiec też jest co robić. Madzialska - przede wszytskim 100 lat dla Maciusia!!!!!!!!!!!!! Niech rośnie zdrowo i wesoło! Viosna - ksiązka super, gdzie robiłaś? bo ja chcę zrobić w fotojokerze, ale jeszcze nawet zdjęc nie wybrałam! (kiedy ja to zrobię to nie wiem) Teraz siedzie w sypialni zamknieta i farbuje sobie włosy, a Szym z babcią. Pozdrawiam Was wsyztskie serdecznie i pamietajcie, ze o was nie zapominam A i widziałyście, zę nas przeniesli chyba już do maluchów? jak ten czas zapierdziela! Książeczka robiona w CEWE fotoksiążka, która jest dostępna zarówno w fotojokerze, jak i np w rossmanie. Ja zamówiłam przez Rosmann'a, bo mają o 1 zł niższy koszt, a do tego rossmanna mam po drodze. I biedny Szym, no i oczywiście biedna Ty. A byliście u lekarza, czy czekałaś aż przejdzie? A i jak CI idzie zapuszczanie włosów, no i kolor jaki? Pokaż się:)
-
Ja wprawdzie bardzo na wyrost, bo nawet nie jestem w drugiej ciąży, a też już się martwię rozstawem pokoi i łóżek... Mieszkamy w piętrowym domu i na górze są dwa pokoje, w tym jeden pusty, a drugi to sypialnia małżeńska. Na dole jest salon i malutki pokoik, który należy do synka. Początkowo spałam z nim w malutkim pokoju, później przeniosłam się na niewygodną kanapę w salonie. A ostatecznie, jak zaczął przesypiać noce i przestałam cycać, to Wojtuś śpi na dole, a my na górze- oczywiście z nianią elektroniczną pod ręką. A ponieważ planujemy w najbliższej przyszłości drugie dziecko, to nie wiem, jak to rozwiązać. Oczywiście martwię się na zapas, ale już tak mam. Myślałam o tym, żeby Wojtka przenieść na górę do wolnego pokoju, ale nie wiem, jak zniesie zmianę, poza tym mamy bardzo strome schody i nawet za 2-3 lata nie chciałabym by sam po tych schodach chodził. Wtedy mąż zostałby w sypialni, a ja z drugim dzickiem powtórzyłabym proces (w małym pokoju, a później salon, na koniec sypialnia). Druga opcja to taka, że Wojtek zostaje w małym pokoju, a cała reszta na górze. Tu też dwie opcje, czyli drugi bobas w sypialni, albo od początku w drugim pokoju. No i trzecia opcja: Wszyscy na górze, czyli Wojtek w wolnym pokoju, a Maluszek z nami w sypialni a z czasem z Wojtkiem w pokoju. 1 i 3 opcja wymagają przeprowadzki Wojtka na górę, a jak pisałam schody do bezpiecznych nie należą. 2 i 3 opcja też nienajlepsza za względu na te nieszczęsne schody, bo wymaga chodzenia w tą i we wte z Maluszkiem na rękach po schodach. (wszystko jest na dole: łazienka, kuchnia) Wiem, że problem może głupi, ale naprawdę już się nad tym zastanawiam. Ciekawa jestem, co mi doradzicie.
-
Ciekawy temat. Mnie też to nurtuje, kiedy będzie dobry moment. Planujemy zacząć się starać luty-marzec, by różnica wieku wyniosła ok dwóch lat. A co z tego będzie zobaczymy. Między mężem a jego młodszą siostrą jest 13 lat różnicy, więc to zdecydowanie za dużo- dwa jedynaki. (siostra męża miała 13 lat, gdy urodził się nasz syn, więc różnica wieku między nimi jest taka sama jak pomiędzy bratem a siostrą). Mnie i starszą siostrę dzielą 4 lata, a właściwie 4 i pół i to też już za dużo. Tzn teraz dogadujemy się świetnie, jako dzieci też się razem bawiłyśmy i jako taki kontakt zawsze był między nami, ale myślę, że dla niej przez długi czas byłam po prostu upierdliwą młodszą siostrą, a nie kompanem.
-
A i zamówiłam jeszcze kartki świąteczne z Wojtusiem:). Później wrzucę fotki.
-
Jest ich dwa razy więcej, ale jeszcze kilka:
-
i kolejne:
-
Hej dziewczyny Przepraszam za małą aktywność w ostatnim czasie. Podczytuję Was, ale nie miałam czasu ani weny do pisania. Madzialska Maciuś wyglądał super na urodzinach, bardzo'wydoroślał', do tego ta koszula dodaje mu szyku. Migotka, Gorzata, Merinque podziwiam Was dziewczyny, że jeszcze karmicie piersią. Ja, mimo początkowych wyrzutów sumienia, odżyłam po odstawieniu od cyca. Co do godziny spania, to tak po 20 kąpiemy a zaraz po kąpieli spać. Na ogół 20.30 już śpi. U nas wszystko dobrze, Młody czasem jest kochanym aniołkiem, a czasem diablem wcielonym, ale ogólnie jest dobrze:). Dziewczyny dajecie dwa dania dzieciakom? Bo u nas głównie drugie danie, nawet nie wiem kiedy zupę miałabym wcisnąć. Ma-mmi swojego czasu mówiłaś, żebym wrzuciła swoją fotoksiążkę. U nas to jest właściwie fotozeszyt, ale odebrałam dziś 5 sztuk, więc załączam zdjęcia.
-
Sto lat Macieju:)
-
O i widzę, że przenieśli nas do Maluchów:)
-
Hej dziewczyny Przepraszam za dłuższą nieobecność, ale coś nie mogę się obrobić, do tego jakoś straszna chandra mnie dopadła, najchętniej zakopałabym się pod kołdrą. Wojtek ostatnio mi marudzi przy zasypianiu w dzień, do tego zaczął odmawiać kaszki, a ja póki co nie mam zamiennika. No i mamy 7 zęba,ważyłam go też ostatnio i wyszło 11,64. Do tego teraz już chodzi wszędzie...ba on prawie biega. No i wspina się wszędzie- łącznie z parapetem.
-
Kochane chłopaki: Roy-Kennet'cie (Ma-mmi wybacz nie wiem jak się odmienia) i Adrianku kończycie okres niemowlęcy i z tej okazji forumowa ciocia życzy Wam wszystkiego najlepszego, radości i szczęścia, zdrowia i odporności i wszystkiego dobrego dla Waszych mam, bo to super kobiety są:). I oczywiście spóźnione życzenia dla Milenki: najlepszego Maleńka!
-
Adasiu Kochany wszystkiego dobrego na Twoje pierwsze urodziny:) Cześć Dziewczyny Dziękujemy za wszsytkie życzenia U mnie ostatnio brak czasu na wszystko, więc i tu wpadam na chwile. Meringue zdrówka dla Twoich Maluchów i dużo siły, byś przetrwała ten trudny okres Gorzata i Ma-mmi dzieciaki cudne, zazdroszczę Wam tego spotkania. Dziewczyny co ze szczepieniami, bo to chyba teraz jakoś kolejne wypadają? W jakim okresie od skończenia roczku są?
-
Ma-mmi książka super:) Ja w końcu zrobiła chociaż minifotozeszyt, nie umywa się do Waszej książki, ale cieszę się, bo chociaż pamiątka jest:). Tylko już mi babcia mój egzemplarz podkradła, więc muszę wywołać nowy. Migotka dawaj foty jubilata. Niezłe prezenty Adaś dostał. I kasy sporo. U nas też już po imprezce, wyszło bardzo fajnie, choć Młody był zmęczony nawałem osób i zdarzeń. Z prezentów to jeździk, sanki, śpiworek, jakaś grająca żaba, wóz strażacki i pamiątkowy krzyżyk. Jestem w pracy, więc mam tylko kilka fotek, które przesłała mi moje mama:
-
Słonko najlepszego dla Przemka, przede wszystkim duuużo zdrowia, niech już mu te choróbska odpuszczą.
-
Artaga najlepszego dla Wiki. Przepraszam za opóźnienie, ale ostatnio na nic czasu nie mam. A i córy masz cudowne, starsza to chyba już serca łamie. My jutro roczek robimy u mamy, rano pojechałam na zakupy, później 3 h w kuchni robiłam sałatki i inne pierdoły, a później na 16 do pracy i wróciłam przed chwilą.
-
Hej dziewczyny. Migotka, Gorzata podziwiam Was z tym karmieniem piersią. Gratuluję wytrwałości. Imagen rozbroiłaś mnie z tymi palcami u stóp:). A co ślinienia, to u nas ostatnio mniej, ale gryzie wszystko jak popadnie. Nelson a próbowałaś otwierać przez inną przeglądarkę? Jaką masz w pracy? gorzataja mam chec na kino bo wlasnie ostatnia czesc zmiezchu wchodzi, i moj ukochany hobbit.tylko troche do dupy bo zmierzch u nas graja w takich godzinach ze mi nie pasuje.18.30(a ja armie karole o 19)i o 21.30(karolcia dojada o 22)wiec nici z tego poczekam moze po weekendzie zmienia godziny.za to hobbit na 16 wiec na pewno zalicze Ja idę w piętek:). A i jak tam przeczytała któraś już CIemniejszą stronę greya?
-
Hej dziewczyny Mam tyle prac, że nie wiem w co ręce włożyć, więc żeby złapać oddech witam się z Wami. Migotka z tym ciastem i @ to kiedyś nawet jakiś program oglądałam, że są ku temu jakieś naukowe podstawy. Oczywiście za nic nie pamiętam o co chodziło, ale mi faktycznie, jak ze dwa razy piekłam w czasie @, to wyszedł zakalec. Może zbieg okoliczności. Ogólnie to w żadne przesądy nie wierzę, czarny kot i drabiny mi nie straszne, ale może akurat coś w tym jest. Madzialska to nie ciekawie z tą pracą. No i z wyjazdem, ze może nie dojść do skutki. Ma-mmi tak mnie zainspirowałaś do tej fotoksiążki, że się wczoraj za to wzięłam. Ale nie dla Wojtka a dla dziadków. Wybrałam te najmniejsze zeszyciki i zrobię w 5 kopiach, dla wszystkich dziadków i pradziadków, jako dodatek do prezentu na gwiazdkę.
-
Gorzata przekaż Karolci życzenia od forumowej cioci: STO LAT Kruszynko, same najlepszości:) No i torcik był imponujący:). U nas stanęło w końcu na tym, że robiły roczek w niedzielę poprzedzającą urodziny, jak wrócę z pracy czyli po 16. Ale robimy u mojej mamy w cz-wie, sama zaproponowała, a biorąc pod uwagę, że zjadę się razem z resztą gości, to mi to na rękę. Ma-mmi książka foto to super pomysł. Może i ja zgapię go od CIebie, bo ciągle nie wiem, co tu Młodemu na urodziny kupić.
-
Kingula gratulacje dal Kamilka:). Gorzata jakbym Wojtka oglądała- podobnie mu to chodzenie wychodzi:) My dziś na cały dzień zostawiliśmy Młodego u dziadków i pojechaliśmy do Tarnowskich Gór na baseny:). I wróciłam zmęczona, ale zdecydowanie w dobrym humorze.
-
hej dziewczyny Mycha najlepszego dla Julianny:) A my mamy problem z roczkiem, bo i w weekend poprzedzający urodziny i oba weekendy po urodzinach jestem w pracy. Pomyślałam więc, że zrobimy normalnie we wtorek, wtedy kiedy wypadają urodziny, ale już teściu powiedział, że mu nie pasuje. I już sama nie wiem, co robić. Mammi pytałaś o nianie, myślę, że ok. Młody nie chce by wychodziła, więc chyba krzywda mu się nie dzieje. Gorzata u nas nadal kaszka, ale daje mu czasem kanapeczkę z szynką.