-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gosia83
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 30
-
Hipku ogromne gratulacje!!! Jak nazwałaś synka???
-
Jeszcze miałam pisać o harcach w brzuchu... doskonale Was rozumiem... moje żebra to już są tak obite, że przestałam zwracać na to uwagę aleeeee krocze.... maaaasakra jak tylko usiądę to zaczyna się gmeranie i napieranie... a jak chodzę to z kolei kuje... szkoda tylko, że wyjść nie chce
-
Witam porannie:) Aniołku u mnie dalej cisza... nad ranem coś mnie trochę brzuch bolał ale przeszło... ... idę jakieś śniadanie zjeść... do później:)
-
-
karska18Hej dziewczyny ja tak szybko puki mała śpi Mam do was pytanie może któreś dziecko też tak miało moje maleństwo ostatni raz zrobiło kupkę wczoraj ok 9 i do dzisiaj do tej pory nic po za bąkami z minimalną ilością kupki na tyłku, a widzę że mała strasznie się z tym męczy już masowałam brzuszek i leży na brzuszku i nic to nie daje możecie coś poradzić?? i mam jeszcze jedno pytanie przy karmieniu piersią można pić mięte?? Karska, a może zadzwoń do przychodni zapytaj pediatry... bo ona to chyba jeszcze za malutka na takie problemy kupkowe, szczególnie, że karmiona piersią... szkoda, żeby się męczyła. Pamiętam, że przez Mateusza to przez pierwsze 2 lub 3 tygodnie to wszystko przelatywało. Po każdym jedzeniu robił kupkę...
-
Kamcia ogromne gratulacje!!!
-
Witam wtorkowo:) U mnie dziś termin porodu... ale nic się nie dzieje... W piątek wizyta z KTG. Mam tylko nadzieję, że jednak poród sam się rozpocznie i obejdzie się bez skierowania do szpitala i wywoływania bo to w tym wszystkim chyba najbardziej mnie teraz stresuje:(
-
Aniołek Łysegomłoda mamo jak skórka się łuszczy to można ją oliwką nawilżać... a na pleckach takie zaróżowienie to może być rumień... a położnej nie było u ciebie? co do butli nie pomogę bo kacperka karmiłam przez 6 miesięcy samą piersią i w tym doświadczenia nie mam... ale chyba bym małej nie budziła na karmienia jak śpi... na jej miejscu bym była wqrzona jakby mnie ktoś na karmienie budził... ale to inne mamy niech się wypowiedzą...kamcia mocno kciuki trzymam za was... wszystko będzie dobrze... czekamy na dobre wieści... gosiu zdrówka dla matiego... jak ci się udaje fridę mu wsadzić do nosa? toż to duży chłopak a wody morskiej używacie? aniushka... to trzeba z mężem szaleć dalej onaM do piątku może urodzisz ja dalej nic... i 6 razy na nasze nieszczęsne 3cie pietro wchodziłam i spacer w szybkim tempie zaliczyłam... nic no nic Aniołku z Matim robię tak: najpierw psikam mu po 2 -3 dawki wody morskiej. Później grzecznie proszę, żeby wysmarkał nosa. Po dwóch prośbach zaczynają się groźby, że wezmę fridę... wtedy zazwyczaj zaczyna smarkać...ale jeśli mi się wydaje, że nie wszystko wysmarkane jest to włączam mu bajkę i zazwyczaj przez pierwsze 3 minuty jest tak zapatrzony w tv, że podchodząc od tyłu mam 2 szanse (po jednej na każdą dziurkę) żeby coś wyczyścić... potem już kaplica i ucieka... wtedy już nic nie wskóram... tak to wygląda właśnie czyszczenie noska fridą
-
Dzwonił kurier... za chwilę będę miała wózek dla Oliego A teraz tradycyjnie po weekendzie idę odgruzować chatkę... miłego dnia
-
kamcia.rWitam poniedziałkowo nadal w dwupaku.Ja tylko w przelocie bo muszę domek ogarnąć i się wyszykować.Wieczorem mam się stawić w szpitalu i jutro alo w środę cesarka.Trzymajcie za mnie kciuki bo tak jak nie mogłam się doczekac tak teraz się zwyczajnie boję.Tysiąc myśli mi przechodzi do tego z nerwów nocka bardzo kiepska i wstrętne koszmary. Pozdrawiam wszystkie mamusie a reszta mam nadzieje ,że się w końcu rozpakuje. Wszystkiego dobrego dziewczyny. Dam znać co i jak. Kamcia trzymam na Was kciuki... wszystko będzie dobrze...
-
Witam, witam:) U nas weekend minął domowo... Mati dalej walczy z przeziębieniem a my razem z nim. Dziś już jest na etapie zatkanego nosa. Sam nie może wydmuchać ani ja fridą nic nie ściągam... do tego doszedł nam lekki kaszel ale z tym to sobie szybko poradzimy (inhalator już poszedł w ruch). W każdym razie poprosiłam drugiego synka, żeby jeszcze trochę posiedział w brzuchu:) ... choć nie powiem w nocy już myślałam, że coś się zaczyna bo brzuch zaczął boleć jak na @ i promieniowało do krzyża. W tej chwili też tak czuję... ... aaaa i mam pytanko... czy jak czop odszedł to można jeszcze szaleć z mężulkiem????
-
Aniołek Łysegogosiu co do chorowania to i też nie tak różowo... kacper nigdy antybiotyku ani nic, ale homeopaty i p-gorączkowe też były... tylko momentami to mi bardziej na tło nerwowe wyglądało bo najpierw w czasie mojej ciąży drugiej a potem jak się przeprowadzaliśmy i remont robiliśmy i był u dziadków przez prawie miesiąc a w tym roku katar i kaszel są, ale zawsze osłuchowo czysciutki... no i oczywiście ospa nas nie ominęła własnie w pierwszym roku przedszkolamadziulka powodzenia z wózkiem... rzeczywiście mały może nie zrozumieć dlaczego jego wózek oddajecie... a kupujecie mu jakąś spacerówkę czy już bez wózka planujecie go mieć? może by go to przekupiło co? mój młody to jest bardziej na etapie że znosi mi grzechotki dla dzidziusia no i jak go pytamy jak będzie miał bobas na imię to mówi że to będzie jego brat i na imię damy mu Dzidziuś ciekawe gosiu ile jeszcze pochodzisz? My już jesteśmy po kilku antybiotykach... niestety. Chociaż w tym roku miał tylko jeden bo gardło zawalone było ( tak brzmiała diagnoza naszej p.doktor) Prawda też jest taka, że im starsze dziecko tym więcej leków do wyboru i na własną rękę można stosować... to trochę łatwiej powstrzymać chorobę Ciekawe ile Ty jeszcze pochodzisz... ja w każdym razie poprosiałam młodszego, żeby poczekał teraz chwilkę
-
MadziulkaPMOO super pomysł Aniołku :) dzis na obiad makaron z serem :P tylko coś dla synka musze wymyślic jeszcze, bo on ma skazę białkową i nic mlecznego nie może biedaczek.A ja małą na rękach w kombinezoniku biorę :) w chuscie za dużo motania by było w stosunku do długosci spaceru i jakos boje sie takiego szkraba jeszcze motać;) tak na 5 minutek na początek :) Gondola u teściów jeszcze stoi i boje sie jak Błażek zareaguje jak wpakuję do jego wózeczka siostrzyczkę, on swój wózeczek bardzo lubi ... Muszę strategię cała przemyśleć no i wykombinować cos z wózkiem i cała akcja ubierankowo- składankową - stelaż złożony w wiatrołapie, gondola w pokoju bedzie- mamy maluśki wiatrołap i wózek rozłożony nie zmieści sie- do domu też nie ma jak wprowadzić- bo sie nie zmieści hehe;) Takie maleńkie mieszkanko mamy Ja też jestem za czestym spacerkowaniem i haftownaiem- synek właściwie od 2 doby już na dworze był, ale to lipcowe upały mieliśmy i na dworze było chłodniej niz w domku. Teraz postaram się juz codziennie maluśką wyprowadzać o ile za duzego mrozu nie będzie. W nedzielke u nas pierwsze odwiedzinki większe- teściowie z prababcią i przyjaciółmi- sąsiadami przyjeżdżają.. tylko czy 5 osób sie u nas pomieści?? ;) z nami to już będzie siódemka:) Madziulka chyba nas tu trochę czarujesz z tym domkiem co??? ile Ty masz tam m2???
-
Aniołku mi też już się nie spieszy z porodem... z chęcią teraz poczekam ze 3 dni bo Mati mi się dzisiaj zasmarkał. Będę spokojniejsza jak sama zduszę wirusa w zarodku Jaaa ależ masz okaz zdrowia w domu... czyli jednak nie prawda, że wszystkie dzieci odchorowują pierwszy rok w przedszkolu Madziulka na obiad też bym zrobiła makaron z serem na słodko... Ja nawet jeszcze nic nie czytałam na temat werandowania itp. Z Matim to wyszliśmy na pierwszy spacer jak miał 7 dni - 15 minut, a później to już codziennie po 2h... ale to było lato A wiecie co.... ten czop to mi cały czas wyłazi... już mnie zaczyna denerwować... bo co siku to i zaraz glut ja nie wiem ile tego tam może siedzieć...
-
Dzień dobry... miłego weekendu
-
... iii spokojnych nocek życzę...
-
Hipek, Aniołek meldować się!!!!
-
OnaM193Witam się wieczornie i melduję co na wizycie słychać. Więc mała pchała się na świat i o dziwo - cofnęła się. Chyba stwierdziła, ze to nie na nią czas ... na ktg o skurczach nawet mowy nie było. zero, nic, nul. KOMPLETNIE NIC, więc młodej się nie spieszy... Za tydzień kolejna wizyta.. o ile do niej dotrwam, bo teraz to wiadomo z minuty na minute sytuaacja moze ulec zmianie :) Rozpakuję się jako ostatnia chyba ... :). Śpijcie mamusie i dwupaki ;) A rozwarcie jest albo skrócona szyjka???? Życzę żebyś jednak nie dotrwała do następnej wizyty
-
aniushkaDziewczyny mam pytanie Czy jak wypada ten czop to ja to napewno zauwaze czy moze sie to stac tak ze tego nie bede widziala A moze on sie rospusci i bedzie to wygladalo tak jak bym miala uplawy? U mnie w pierwszej ciąży to raczej był taki śluz ale z krwią i to zwróciło moją uwagę. Teraz za to jest jak "galaretka" i tylko lekko zabarwiony na kolor brunatny. I nie byłam w stanie tego nie zauważyć bo się przykleja wiesz gdzie....
-
Karska świetnie, że u Was tak gładko wszystko idzie oby tak dalej
-
OnaM193Gosiu te rozpakowane odciągają i śpią a te w dwupaku jeszcze śpią Ja zaraz zaczynam się szykować do lekarza i dowiedzieć się co i jak u malucha mojego słychać :):) agaluk1 czop może odpasc nawet 2tygodnie przed porodem. Powodzenia na wizycie. Trzymam kciuki za pomyślne informacje
-
agaluk1Dziewczyny mam do Was pytanko, czy miała tak któraś, że zaczął jej czop śluzowy odchodzić, ale potem tak od razu nie rodziła, tylko minęłyjeszcze dni tygodnie....Mnie za pierwszym razem odszedł w dniu którym rodziłam, dzisiaj mi zaczął odchodzić, a ja miałam plany po sklepach pobuszować jeszcze przed porodem.... Idź na zakupy W pierwszej ciąży czop zaczął mi odchodzić 5 dni przed porodem, a teraz wczoraj wypadł i ciiiiszaaaaa
-
Dzień dobry... a co tu taka cisza?!?
-
Kamciu na porodówkę to tu jest kilka chętnych Spokojnych nocek mamuśki
-
A gdzie się podział Hipek???
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 30