-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ciri
-
dbozuta które byście wybrały ?? drugie - nie bierz kotek białych mebli do kuchni - wiem że to ładnie wygląda ale mało praktyczne jest i bierz jak najmniej szklanych drzwiczek (ja szklanych nie brałam wogóle - ale rozumiem że ktoś może lubić) zrobiłam sobie samotny spacerek - żeby głowę przewietrzyć, skorzystać ze słonka póki momentami się jeszcze pojawia - podumałam nad życiem, kolorowe drzewa pooglądałam... ech - tyle rodzin z wózeczkami :/ hormony mi szaleję - zalałam się łzami na "Iniemamocnych" - głupie babskie hormony
-
zabolek12385ciri jesli moge to ile wy sie juz staracie?? bo gdzies mi umknelo za pierwszym razem 3 miesiące - i porażka w 10tyg właściwie 3 miesiące z liczeniem - wcześniej 5 miesięcy po prostu nic nie robiliśmy żeby nie zaskoczyć - ale dopiero jak zaczęłam obserwować swój organizm i starać się wycelować to po 3 miesiącach się udało - nie uskuteczniamy przytulanek codziennie więc tych 5 miesięcy nie liczę - bo jak potem sobie patrzyłam wstecz to nie było szans żeby coś z tego wyszło teraz mam drugi cykl starań
-
zabolek12385Ciri fajni goscie hehehh choc wiesz u nas to zazwyczaj przed 2 sie nie wychodzi ale to zawsze za zgoda wszystkich heheheheh to zalezy kto siedzi śmieszne było to że oni już sami padali pili tylko oni bo M. ich odwoził a ja z wiadomych względów... (w poprzedniej ciąży zanim się o niej dowiedziałam sobie pozwoliłam i mam jakąś paranoję że zaszkodziłam wtedy - teraz uważam - wino tylko w czasie okresu i zaraz po) żarcie mi się skończyło - chociaż M. mi marudził pół dnia że piekę i piekę a nikt tego nie zeżre zabolek12385 co Ci jest z ta cewka?? ja jakas ostatnio zakrecona jestem i mam male zaniki pamieci :P nie wiem co :/ wydaje mi się że na wyjeździe - albo podrażniłam tą cholernie słoną wodą w morzu czerwonym (i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne bo najgorzej było po wyjściu z morza) albo podziębiłam bo na nurkowanie chodziliśmy a na łódce nie zawsze był czas żeby po wyjściu zmienić majty i schły na mnie :/ od zabiegu niestety ciągle mam jakieś zapalenie pęcherza albo cekwi moczowej :/ mam furagin ale boję się wziąść - poczekam na okres
-
wstałam właśnie.... mieliśmy wczoraj gości takich którzy bez umiaru przesiedzieli od 17stej dp drugiej prawie. Żarcia mi dla nich zabrakło cewka moczowa dalej przy siusianiu boli :/
-
a ja sobie właśnie wykombinowałam menu dla gości - więc idę zakupy, piec i gotować.... uffffffff tylko ciągle mam problem czy brownie zrobić? czy jednak ten sernik - i jedno i drugie z lodami i wiśniami się nada.... ech
-
InkaaaNo dzisiaj piąteczek, a soboteczka i niedzieleczka w szkole Wy to macie przekichane z tą szkołą półtora roku temu się zastanawiałam nad drugą podyplomówką (mam skończone dwa fakultety) ale jak sobie przypomniałam te dojazdy w zimę do szkoły brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr odechciało mi się chyba a jeszcze jak robiłam drugie studia to robiłam je weekendowo z dojazdem do... ...Łodzi (rany - jaka ja byłam kiedyś ambitna)
-
pomyśl że piąteczek już dzsiaj ja lecę kombinować coś do jedzonka dla gości na jutro wieczór... może sernika zrobię i jakieś wytrawne babeczki z francuza
-
Inkaaaciri a gdzie teraz pracujesz? w korporacji dużej zagranicznej :/ z wszystkimi "dobrodziejstwami" pracy w korpo niestety - łącznie z wyliczaniem minut pójścia po kawę...
-
też tak mam ale mam takiego ogólnego wnerwa na obecną pracę chyba - i przez to jakoś tak mniej zapału... zmieniać póki co nie chcę - bo dzidzia przecież w planach
-
ja mam ostatni dzień urlopu :/ kurcze... w poniedziałek już koniec laby.... a tak mi było dobrze mogłabym być taką kobietą domową chyba - ciekawe jak długo bym wytrzymała ;-) ale chyba przez jakiś czas bym dała radę
-
InkaaaWitaj ciri widzę że nie tylko ja od rana kwitnę słaby dzień mam dziś :/ boli mnie lewy jajnik (za cholerę nie wiem czemu bo to już dawno powinno być po jajkowaniu...) i zdaje się że na wyjeździe się nabawiłam jakiegoś zapalenia cewki moczowej bo mnie boli i kłuje :/ może od tej przesolonej wody w morzu czerwonym mam furagin - ale boję się wziąść bo a nuż widelec tam jakiś lokator siedzi? :( poczekam do @... wiecie że zabieg miałam w kwietniu a od tamtej pory mi się przyplątuje co rusz jakieś zapalenie pęcherza albo cewki moczowej? :( martwi nie to
-
YuliaCiri a masz gdzieś ten przepis na ciasto z colą, bo u mnie stoi sześciopak i nie ma kto wypić, swoją drogą nie wiem co "odbiło" M. ,żeby na dwoje ludzi tyle Coli kupować, będzie leżała teraz pewnie do Sylwestra hi hi. to taki ustnie przekazywany - proszę bardzo - Składniki: - 250 g mąki pszennej - 2 łyżeczki proszku do pieczenia - 300 g cukru kryształu - 3 czubate łyżki gorzkiego kakao - szczypta soli - 1 opakowanie cukru wanilinowego - 250 g masła - 200 ml coca-coli - 75 ml mleka - 2 jajka na polewę: - 1 czekolada z nadzieniem toffi - 2-3 łyżki śmietanki 30% W jednej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, cukier, kakao, sól i cukier wanilinowy. Do drugiej miski wbić jajka, dobrze je roztrzepać, potem dodać mleko, roztopione i wystudzone masło oraz coca-colę, wymieszać. Mokre składniki wlać do suchych i delikatnie, ale dokładnie wymieszać łyżką. Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Przygotowaną masę wylać do tortownicy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180oC. Piec 40-50 minut. Wyjąć i zostawić do ostygnięcia. Przygotować polewę: czekoladę połamać i stopić w kąpieli wodnej. Dodać śmietanę, dokładnie wymieszać. Gorącą polewę wylać na ciasto, odstawić do zastygnięcia.
-
dbozutaMosiu masz przepis na jakieś szybkie cciacho ? moje dwa numery popisowe które mają to do siebie że nie mogą NIE WYJŚĆ Składniki mniej więcej... półtorej szklanki cukru (nie mam szklanek w domu - mierzyłam takimi do whisky), 4 jajka, szklanka oleju, półtorej szklanki mąki, łyżeczka proszku do pieczenia i łyżeczka sody, cynamon (do smaku - tyle ile mi z torebki wyszło). Ze dwie duże marchewki (dużo marchewki - ile się zmieści) białka ubiłam, resztę wymiksowałam - dodałam białka do reszty, garścią machnęłam marchewkę startą jak do surówki jabłko/marchewka. 40 minut w piekarniu 180stopni albo sernik (ściągnięty z dunkana ale zajebiście prosty) 6 jajek, opakowanie sera na twaróg(wiaderko), 1 budyń śmietankowy(chociaż mi się zdarzyło z malinowym robić np - z braku laku dobry i kit), parę kropli jakiegoś zapachu, cukier (po wsadzeniu wszstkiego osłudź tak żeby ci smakowało piekło się coś koło godziny białka możesz ubić - ale nie musisz czasem mi się rozwala ale wtedy wkładam do ozdobnych szklaneczek na desery i zalewam bitą śmietaną albo ciacho z colą (moja przyjaciółka robi) ale to już trochę roboty albo bananabread (tego masa w necie ale jakby co przepis podrzucę)
-
dbozuta i mamy wdrorzenie nowego programu którego nikt nie ogarnia nawet wdrorzeniowcy wierz mi - przeważnie wdrożeniowcy najmniej ogarniają te wasze programy kłania się zawodowy konsultant-analityk wdrożeniowy IT ;p
-
kodomoHej kochane ja dzisiaj zalatana byłam. Teraz durna przyniosłam 2 reklamówy warzyw i mięska.Powiem Wam że po Luteinie którą biorę 3x dziennie jestem strasznie zmęczona. znaczy że beta rośnie - git! NIE DŹWIGAĆ! można ci butrlkę wody podnieść!!!! po luteinie też spałabym tylko :/ co do clexane - to to jest na przeciwciała generalnie - ale Ci powiem że ja mam wyniki badań też ok - ale mimo wszystko acard kazali brać - czyli rozrzedzają krew nawet jak teoretycznie nie ma takiej potrzeby - widocznie to jest po coś tam innego też
-
kodomoPowiem szczerze że bardzo bardzo się boję. Już zrobiłam 3 testy bo ciągle nie dowierzam . Jak wrócę do domciu pewnie zrobię kolejny. Ciągle mi się wydaje że ta kreska zniknie. Wstawię Wam zdjęcie jak zrobię kolejny teścik wtedy będę bardziej wiarygodna bo trochę Wam namieszałam w głowach ;). nie zniknie to nie czarodziej gratuluję i trzymam kciuki mocno mocno :)
-
Brak okresu i negatywny wynik testu
ciri odpowiedział(a) na kaska22 temat w W oczekiwaniu na bociana
u mnie z porannego moczu pokazywał już w pierwszym dniu spodziewanej miesiączki - beta z dnia następnego to było 60.... kreseczka była blada ale była -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
ciri odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Alfa_Beta_OmegacinamoonkaAlfa_Beta_OmegaNo z jednej strony tak, ale tak nie mam ochoty! Tak myślę może zostanę tam jeszcze chociaż aż znajdę coś innego.brzmi jak dobry plan :) Hahaha widzę że masz taką samą bandę w pracy jak ja :/ ja też mam w planach - byle do ciąży... -
KaoriWiecie co babeczki? Mi to powoli zaczyna wisiec. Kaori - wbrew pozorom to chyba najlepsze możliwe podejście - oczyszcza umysł - a 50% niepowodzeń - jest w głowie ja też łapię się na tym że zaczyam żyć od cyklu do cyklu mimo tłumaczeń mojego gin że to wszystko w głowie siedzi
-
dbozuta 1 plus tego to tak że idąc do sklepu znalazłam 100 zł Di na zakupy marsz! Na poprawienie humoru - za 100wę to fajną bluzeczkę kupisz!
-
Witam pourlopowo wypoczęta, opalona, wygrzana... pierwszy urlop w moim życiu gdzie uczyliśmy się robić... ...NIC M doszedł do tego że jak sobie miał leżak 10cm przesunąć to mu się nie chciało (tylko dlaczego polskie okęcie nas powitało temperaturą o 30 stopni niższą ) teraz M poleciał do pracy (stwierdził że tak intensywnie pracowaliśmy nad potomkiem że pozarabia trochę na wózek) kurcze - prubuję nie mieć nadziei... :/ tylko to trudne - bardzo będę czekała na koniec cyklu w tym miesiącu... @zabolek - uwielbiam patrzeć na takie zabawki dziecięce chrześniaka swojego jak był młodszy zarzucałam zabawkami interaktywnymi, grającymi, a brat wyjmował tym wszystkim zabawkom baterie (świnia nie brat ;-))
-
Kaori Ja dzisiaj po pracy idę do lekarza po zwolnienie bo chora jestem paskudnie. A jak się staram to nie mogę miesiącami chorować. Normalnie bardzo bardzo mądra decyzja (pochwalić) teraz absolutnie nie możemy osłabiać organizmu! też lubię swoją pracę ale... ale bardzo się cieszę że jeszcze dwa tygodnie urlopu ;-)
-
Hej ja po dwóch dniach z rodzicami :) Tata mnie woził Nieborów/Arkadia/las - pogoda jak na zawołanie - cudna złota jesień (zdjęcie z Arkadii) od rana jutro M. jeszcze do południa idzie ogarnąć w firmie coby się bez niego tam nie pozabijali ;-) ja sie pakuję - o 22 z jakims kawałkiem wylot :) już żyję chyba tylko tym urlopem
-
oj to słowiczek poranny z Ciebie kobietko ja w tygodniu wstaję 7:30 (do pracy na 9tą a i tak zdarza mi się zaspać) - jak mam dwa razy w tygodniu angielski i muszę wstać na ósmą (mam przed pracą) to jestem bardzo nieszczęśliwa w weekend obudzenie się przed 11stą jest jakąś totalną niemożliwością ja jestem szczerze mówiąc agnostykiem - w kościele chyba ostatni raz byłam na swojej komunii... Ale o naszych Aniołkach dzisiaj pomyślę - obiecuję :*
-
Di Ty zawsze w niedzielę tak wcześnie wstajesz??? Siedzę jeszcze z mokrymi włosami zamierzam dzisiaj zostawić M. samego i jechać do mamusi na dwa dni :) wrócę dopiero we wtorek rano, spakować się i na urlop :) mam wyrzuty sumienia że tak mało czasu poświęcam rodzicom może jutro tatę do nieborowa od rana wyciągnę