Skocz do zawartości
Forum

ciri

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ciri

  1. ciri

    Listopadowe bobaski!

    dziewczyny dzis zauwazyłam ze was juz na noworodki przeniesli. Gratulacje dla wszystkich! Madzialska kochana Ty sie pospiesz ;)
  2. tez ogladam tvn style i sokowirowke tez bym zanabyła. Di cos ostatnio chyba wklejała odnosnie prezentow dla tesciowej? Ja najchetniej bym kupiła takie combo żeby sie udało i cytrusy i marchewke wycisnac. Da sie?
  3. oj cos mi sie wydaje ze moja ogromna kolekcja zapachow idzie na rozdanie dziec znosi tylko mandarynke aa guerlaina i miss dior cherie edt
  4. dzieki ale mam jakies dziwne wrazenie ze to jakis czubek gory lodowej najpierw bede sie martwiła o ciąże potem o malucha i tak juz do smierci
  5. a ja tego okreslenia nigdy nie slyszalam. Super. Artek na mnie mowi dwupaczku. Ja sie musze pochwalic ze poki co dwa dni zero plamienia. W patek nastepne usg dokładniejsze i jak ono tez wykarze ze wszystko ok to przyjmuje jak mowila gin ze jakies plamienie implementacyjne i sie uspkajam. Walcze z zaparciami ciazowymi. Ufff
  6. july tak jak mowi zabolek w ciazy to co jesz nie ma przełozenia na to ile tyjesz. Dostajesz od organizmu duza dawke hormonow. I twoj organizm widocznie tak a nie inaczej na nie reaguje. Ja tak wode zatrzymywałam w poprzedniej ciazy. Wydaje mi sie ze absolutnie nie ma czym sie przejmowac. Co do ciuchow to zmiescic to pewnie bym sie i zmiesciła we wszystkie ale brzuch mam wydety wiec w spodniach niewygodnie a w obcisłych biurowych kieckach to bym juz wygladała na czwarty miesiac. Na szczescie mam pare sukinek i tuniczek odcinanych pod biustem. Musze sie pochwalic ze od dwoch dni zero plamienia. Wiec jak nastepne usg w piatek nic nie wykarze to przyjmuje ze to bylo jakies plamienie implementacyjne i sie uspokajam.
  7. całkowicie zgadzam sie z Iwona. Tez mam kota i nigdy nie chorowałam na tokso. Od domowego kota ciezko sie zarazic tokso bo on by musiał ja najpierw miec. A skad ma miec jak w domku siedzi? Nie jedz surowego miesa. Nie prubuj czy mielone dobrze przyprawione. Plucz dobrze warzywa i owoce.
  8. ja chodze w pizamkach. Cale szczescie bardzo lubie kupowac pizamki i troche tego mam. Gadałam z praca. Niestety musze ruszyc d... i im jakies plany popisac. I gadałam z ta gin od mojego brata. No niemoge rownie wyluzowana jak on on tez uwaza ze ma wszystkich pacjentow zdrowych i hipochondrykow. Niczym mam sie nie przejmowac. Jak mały zywy i krwiaka brak to na pewno jakies plamienia implementacyjne. I jak zadnych boli nie ma to sie nie przejmowac. I mam sie nie przygladac zbytnio za tymi plamieniami.
  9. jemy rybki jemy rybki mamusie! I migdały chrupiemy i orzechy! Lubie i jedno i drugie wiec bedzie geniusz (po mamusi...)
  10. MaĆkaPewnie nie zejdzie. Do tej pory nie zlazło :x Co do chęci posiadania .. to akurat dziecko samo sobie termin wybrało. ale z ciebie pesymistka. Zejdzie zejdzie. :-) ty sie ciesz ze wybrało bo ja to ciagle z tym moim gadam zeby znowu nie przelozyło... Bo chyba na nastepne proby nie mam samozaparcia
  11. mosiacirimosiaciri tak was podczytuję i widzę , że o przezierności rozmawiacie. robi się ją właśnie max do 14 tygodnia. i wtedy też sprawdza lekarz dokładnie wszystko ( serduszko itd ) i kość nosową.dzieki kochana :* i nie jedz sushi nu nu nu ale specjalnie go po pieczone wysłałam :* surowe rybki nunu. Pieczone dzidzi na głowke dobrze robia.
  12. MaĆkaCiri aleś mnie pocieszyła :-/ ależ prosze :-) przeciez ci to pozniej zejdzie a poza tym moj m mowi ile razy ty dziewczyno chcesz byc w tej ciazy w zyciu? Chciałas masz. Pocierp troche
  13. mosiaciri tak was podczytuję i widzę , że o przezierności rozmawiacie. robi się ją właśnie max do 14 tygodnia. i wtedy też sprawdza lekarz dokładnie wszystko ( serduszko itd ) i kość nosową. dzieki kochana :* i umawiam sie na usg prenetalne tak?
  14. kodomo czyli tez ci powiedzieli ze to usg prenatalne na poczatek? Zeby sprawdzic czy jest sens dalej? A miedzy 11 a 13 tc czy liczac od zapłodnienia? No dlatego chce sie umowic na to juz bo terminu tydzien przed to pewnie nie znajde
  15. hehe macka mnie sie raczej zdaje ze bardziej pradopodobne ze kilkanascie niz kilka... Mnie tez maz pilnuje zebyc cokolwiek jadła. Ja kiedys mialam zaburzenia zywienia i mu tak zostało. Tez jem dwa razy dziennie. Wczoraj to byla przylepka z zoltym serem rano i poł bułki z pomidorem pozniej. No coz. Nie podchodzi mi jedzenie. W niedziele zjadlam pol kromki chleba i 6 kawalkow sushi. Nie musisz jesc za dwoch. Dziecko i tak z twojego organizmu wezmie co chce. Dopiero reszte zostawi tobie. Jak slyszw o tym ze trzeba jesc. Najlepiej ciagle to widze moja tesciowa. Jej zdaniem powinnam chyba nic nie robic tylko jesc. Nie wiem jak ja wogole m przekonał bo najchetniej to by teraz jz jechała do mnie i gotowała non stop
  16. co do jedzenia mam odwrotnie. Podchodzi mi tylko chleb z serem. I troche rosołu pochlipałam w sobote jak mi m. zrobił. W niedziele mi sie zachciało sushi. Wiec wysłałam m po pieczone ale potem mi było juz niezdrowo. Chce mi sie kwasnego ale potem mam zgage. Wiec zyje na chlebie z serem
  17. Witam kobietki. Ja od dzisiaj na prosbe profesora zanabylam cisniomierz i dwa razy dziennie mierze cisnienie. No coz ksiazkowe nie jest w dalszym ciagu ale ciut nizsze przynajmniej od tego w szpitalu jak tak dalej pojdzie to wskazanie na cesarke z czego sie szczerze mowiac ciesze bardzo. Nic mi sie nie chce. Mialam zadzwonic do pracy i cos tam im potłumaczyc bo nie radza sobie z moim projektem ale mi sie nie chce. Brat mi dał namiary na znajoma gin zebym sobie pogadała (bo mu powiedziałam ze moj prof mało kontaktowy a ja bym chciała pogadac) i teraz mi sie zadzwonic tez nie chce... Prubuje o badaniach prenetalnych czytac ale nic nie kumam. Zaczyna sie 8smy tydzien a to sie powinno robic od 10tego. A umowic sie trzeba pewnie wczesniej. Teoretycznie sie nie łapie ale w razie co chce bc przygotowana na to ze moge dziecku pomoc. Moi znajomi dzieki tym badaniom wykryli wade serduszka ktora dzieki temu ze o niej wiedzieli dała sie zoperowac i ich coreczka przezyła. Zastanawiałyscie sie nad tymi badaniami? Usg prenetalne bym zrobiła i ewentualnie przy niescislosciach testy pappa.
  18. kodomo zabolku wiem ze czekałyscie :* co do roznych swiatopogladow to jasne ze bedziemy miały inne. Jestesmy z roznych srodoeisk wiele roznych zjawisk i czynnikow nas okresla ale jezeli o mnie chodzi to za stara jestem zeby kogos oceniac i sie o to spierac.:- ) ja jestem np dziecko żłobkowe niesamowicie przebojowe i pewne siebie. Podobno juz w zlobku stawiałam na swoim. Rany. Czy wam tez tak goraco ciagle??? Czuje jakbym robiła za fabryke. Ciagle pije wode a suszy mnie jak na pustyni. M sie smieje ze robie za kaloryfer. No coż. Efekt cieplny wytwarzania energii potrzebnej na rosniecie komorkowca :-) dalej leze. Ale sie napracowałam dzis. Zamowiłam zarełko na swieta i zmywarke wlaczyłam.
  19. zabolku u mnie tez w nielubieniu swiat duzy udział maja wspomnienia z dziecinstwa... O tym wlasnie myslalam ze nie tyle polubie co bede sie starala zeby dla maluszka byly magiczne. Takie jakie nie byly dla mnie. Ja zrobiłam wczoraj pierwsze i ostatnie przygotowania do swiat. Przeczytalam menu z restauracji gdzie zamawiam jedzenie i wyslalam zamowienie brawa dla ciri!
  20. to moze i ja sie przywitam. Podczytuje was dlugo ale ze jestem po przejsciach (dwa aniolki) to ciagle sie boje zapeszyc. Niestety ta ciaza rowniez z przejsciami. Delikatnie plamie. Usg niczego oprocz zywego zdrowego plodu z akcja serca nie wskazuje wiec mam lezec i sie oszczedzac. Termin z usg mam 12.07 wedlug mnie bedzie to 16.07 ale to jeszcze sie zobaczy. Mieszkam w warszawie mezatka jestem od 6 lat. O dzidziusia staramy sie od grudnia 2010. Wiem ze pozno ale potrzebowałam sie wyszumiec. Co do powrotu do pracy... Ciezko mi sie jeszcze o tym mysli. Nie mam mozliwosci liczenia na rodzicow czy tesciow a ja wiem ze dla swojego zdrowia psychicznego bede chciala po 9miesiacach max wrocic do pracy. Stac nas na to zebym nie pracowala natomiast ja sobie tego nie wyobrazam. Maz ma swoja firme sporą a ja zawsze moge sobie na rok obciac etat. Bedzie niania albo złobek prywatny . Chyba ta sama cena w stolicy. Poki co zachcianek nie mam ale to raczej przez mdlosci ktore mnie drecza caly czas. Od poczatku ciazy schudlam 3 kilo... Wiec waze 55... A wydawalo mi sie ze mi brzuch wydelo.
  21. di podobno sie zmienia jak sie ma dzieci. Przynajmniej mnie sie wydaje ze jak kiedys bedzie mi dane miec swoje malenstwo bede sie starala zeby to bylo takie troche magiczne
  22. madzialska to witam w klubie. Tylko ze dla mnie to nie nowosc bo tak mam co roku. Nie lubie swiat. A w tym roku to juz wogole nie mam do niczego glowy
  23. witamy jane. Wiem jak to jest jak sie juz tak bardzo chce. Wiecie ze w normalnym cyklu gdy nie ma zadnych dodatkowych przeszkod poczecie jest z prawdopodobienstwem 25 procent? Dochodza cykle nieplodne infekcje o ktorych nawet nie wiemy stresy... Jane zycze szybkiego zafasoolkoeania i przede wszystkim bezproblemowej ciazy. Co jak wiekszosc z nas juz niestety tez sie przekonala jest rownie wqzne i porządane
  24. niestety tez nie pomoge w sprawie temperatury... Dla mnie ta metoda jest dosyc karkołomna bo za kazdym mierzeniem musza byc takie same warunki. Godzina itp. A co jezeli obudze sie poddenerwowana? Przy srednio regularnych cyklach korzystałam z kalendarzyka. I zawsze za 3cim cyklem sie udawało.
  25. no reszta na razie musi sobie dac na wstrzymanie. To nasz czas. Moi rodzice wiedza ze coreczka z asertywnoscia nigdy problemow nie miała. Gorzej z tesciowa bo mi gotowa w kazdej chwili sie na glowe z tej nadopiekunczosci zwalic. Ale m stopuje skutecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...