-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aretas75
-
bajustynaUfff ale naprodukowałyście stronek:)A więc ja po wizycie u lekarza. Kinga czysta osłuchowo, gardło czyste nie wiadomo czemu ta gorączka. Kika nie skarży się aby ją coś piekł przy siusianiu takze to nie drogi moczowe. Kurna już sama nie wiem. Może to nic takiego. Wziełam od razu Martynie do lekarza. Też nic jej nie jest oprócz tego kataru ale ona mówi, ze może na zęby hmm? sama nie wiem? Mam im podawać Eurespal zobaczymy czy coś się nie rozpęta mam nadzieję, że nie! Patysiu i Maju WSZYSTKIEGO NAJ NAJ!!!! Tak mi się przypomniało jak czytałam że Kinia ma gorączkę i nic poza tym, że moja Łucja tez tak miała - wysoka gorączka i zadnych innych obajwów. Ale mądra lekarka od razu dała mi skierowania na badnie moczu i wyniki wyszły nieciekawe. To była pierwsza infekcja ukłądu moczowego Łucji, druga natomiast nie dawała żadnych(!!!) objawów, nawet gorączki, a ja badanie moczu zrobiłąm tak tylko z ciekawości czy wszystko w porzadku jest i wyniki był zły. moim zdaniem na wszelki wypadek mogłabyś zrobi Kindze badanie moczu. Koszt niewielki a będziesz mogła na 100% wykluczyc chociaż jeden powód goraczki. Niektóe infekcje nie dają zdecydowanych objawów. Moja Łucja też nie siedzi ;o) looozik , na wszystko przychodzi pora
-
jejkuuuu moge nic nie robic tylko oglądac te nasze forumowe Skarbusie. Piekne mamy te dziecinki..nie ma co, mucha nie siada ;o))))
-
buuuu jestem nieprzytomna Łucja marudna , budziła sie w nocy co godzinę,a jeszcze rano o 5.30 polowałam na jej siq żeby zrobic badania na posiew. Zasneła mi ghodizne temu ale co chwile coś przez sen pokwękuje. Moja się nie śpili tak bardzo. Jeśli obiadek ładnie zje to tylko śiniak jest do prania, a w jednych ciuszkach wytrzymuje cały dzień (chyba ze coś niespodzewanego wyskoczy). Chociaż widzę już jedyneczki na dole tylko pod cienką warstewką dziąsła. Justyna .... zdrówka dla dziewczynek!!! Qrde to dobiero końcówka września a tu takie choróbska już przyłażą... co do leków to pewnie że masz racje.
-
miranda33Witam poniedziałkowo!!!happymum Sto lat i mnóstwo zdrówka dla Patrysi!!! Dziewczynki miłego i spokojnego dzionka życzę!!! A poniżej fotki z wesela: 1. Z Rodzicami 2. Z Krzysiem Po prostu pieknie wyglądasz :o)
-
Dzień dobry piękny słoneczny :o) moje dziecie dziś do 8.20 spało, ale to przez kolejną noc z gimnastyką i "wspinaniem" sie po szczebelkach :/ ciemnośc cisza i tylko ją było słychac . Moja też jeszcze nie siedzi. Kiwa jej sie główka jak u staruszki, ale zakupiłam krzesełko do karmienia, które ma fajnie odchylane oparcie i obiadek teraz je jak królowa na wysokości na "siedząco". ok zmykam pokawkowac
-
ufff no nareszcie przeczytałam wszystko. M mi się rozsiadł przy kompie i nagle tyle stronek w plecy byłam :P Miranda ...raz raz raz /... próba łaczności ..... jesteś czy Cię nie ma ????
-
KamidiankaAha, miałam pokazać Wam malego cyrkowca. To lubi i umie na 102 :)) jesoooo słodziacha niesamowita
-
sylwia77Aretas - ja zapomnialam? Jak tylko moge byc na kompie to pierwsze co otwieram to eee Was :))) Takze nie zapomnialam, a tesknie bardzo, bardzo ;*U mnie tak po krotce to nieciekawie z praca A. - bank w ktorym pracuje oglosil ze 750 osob bedzie zwalniac docelowo do konca przyszlego roku, wiec dol, oby bylo oki wszystko. Poza tym Maksior zajmuje mnie na maksa ;-) tzn jest wciaz spokojny, kochany, ale kurde mam wyrzuty sumienia, ze nie ma mnie do 16tej i gdy tylko wracam do domu to nie zostawiam go na chwilke nawet. Tesknie za nim jak cholerka. Poza tym Miko - komunista jeden ;-) - meczy mnei np zdrowasmaryja ;-) wiec mowie Wam, zapieprz na calego. A z przyjemnosci to bierzemy slub z A W koncu W grudniu pewnie :) W weekend bede aktywniejsza, buziole Kochane. Aha, piszcie jak najwiecej bo czytam prawie codzien wieczorem:))) Super że "wpadłas" :* i oczywiscie strasznie mi przykro z powodu pracy A. , qrde stresujące jest miec ciągle w świadomosci oczekiwanie na info o swoim zawodowym losie. echhhhh nooo aleeeee aleeeee alleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee mówisz ze co w grudniu ????????????????????? "już mi nosią suknię z welonem" lalalalaaaaa bosssssssssssssskoooooooooooooooooooooo Czyli zostałas "urobiona" na maxa hihihihi (bo kiedys pisałas ze czasami dopadały Cię wąytpliowści chwilowe - dobrze że już ich nie masz :o))))))) )
-
Dzięki Wiki za info !!! Tu na szczęście spokój więc nic Mirandy nie omija ;o) hihihi ale wiem jaki to ból jak coś nie tak z kompem jest a chce się poczytac to i owo. Przymusowy podwyk najbardziej denerwuje ;o)
-
Pyskahi Kobielki :)qrcze ja juz nie mam sily .... niedlugo zamienie sie chyba w zombii bo nie wyrabiam. Niestety my dalej mamy jazdy z Milusia normalnie sil juz nie mam. Jest troche lepiej bo wczoraj tak bawila sie w zlobku ze nie chciala wrocic do domu a dzis tylko troszke plakala. Tylko dalej te problemy ze spaniem zasypia super, spi kolo 2 godzin a potem zaczyna sie przewracac po lozku, wolac mama i plakac przez sen czasami trwa to chwilke a wczorak chyba ze 3 godz i skarzy sie ze boli ja brzuszek. Jak sobie poczytalam w necie to albo mamy wspolpasazerow (jakies pasozyty) albo tak bardzo mocno przezywa nasz powrot do belgii, to ze chodzi do zlobka juz sama nie wiem. W koncu dzis idziemy do lekarza moze to chociaz pomoze sprawdzic tych wspolpasazerow ..... bajustyna .... doskonale cie rozumiem , czasmi mam dokladnie to samo ale musimy byc cierpliwe , mam nadzieje ze maluszki szybko wroca do zdrowia milego dnai Pyska z tego co piszesz to na moje niefachowe oko wygląda, że objawy Milusi bardziej związane są ze stresem spowodowanym zmianami. Dzieci mają problemy ze spaniem jak coś bardzo przezywają w dzień. Sen nocny dziecka jest jakby zwieciadłem tego co sie dzieje przez cały dzień. A jeszcze jak masz w domu małą wrażliwą damę to włąśnie takie problemu noce mogą się pojawic. (mowię to z doświadczenia :o) ) Mała sobie nie radzi z dziennymi wrażeniami i odraegowuje je w nocy. Samo rozsatnie z mamusią po 3 m-cach jest mega hardcorowym wydarzeniem, a do tego musi "przejśc" na holenderski. Powiem Ci za sama bym się stresowała ;o) Spróbuj ją bardzo wyciszac na wieczór, moze jakaś herbatka z melisy lub czopek Viburcol będzie pomocny. Co do owsików.... można je wypatrzyc gołym okiem, jak mała zacznie sie wieczorem wiercic to ja rozbierz i pozaglądaj do pupki ;o) to chwlkę moze potrwac wiec moze jakąs formę zabawy na golska obmyśl ;o) .... to takie troche dziwne zachowanie, ale w moim przypadku okazalo sie skuteczne i przez to w 3 dni dziecię miałam wyleczone nie czekając na wyniki z badania kału. Powodzenia !!!
-
Miranda jednocześnie o tym samym pomyślałyśmy
-
a dziewczyny ....co sie dzieje z MonikaWK26 ??????????????????????? wieki jej nie było, wiecie moze co u niej slychac i jak jej rosną synusie ?????? Sylwia jak poszła do pracy to chyba o nas zapomniała :P
-
Witam kochaniutkie 4 strony nocnego klikania...no szok. Ja o 21.30 już spałąm jak mopsik hihihii. Ja byłam 2 lata temu w Anglii na wakacjach u przyjaciólki i moge tylko stwierdzic ze życie Polaków na obczyźnie to istna dżungla. dlatego Mamma życzę Ci jak najszybszego wyjazdu i dołączenia do męża. Razem będzie Wam najlepiej, czy to tu czy też tam. Kami ... u mnie podobnie jak u Ciebie, z tym że ja mieszkam w służbowym mieszkaniu. Nie mamy działki, a na kredyt nas po prostu nie stac :/ i jest błędne koło. Ale nic to... głowa do góry :o) Moja Łucja dziś w nocy o 2.00 dawała popis gimnastyki artystycznej. nogi w świece i z całej siły o materacyk bum, do tego krążenie wpkół własnej osi, z przewrotami na boki, a najlepsze było wyciąganie moooocno zassanego smoka. Dobrze ze sie wcześniej połozyłam to miałąm siłe postac przy łóżeczku godzine. Teraz gwiazda odsypia, obudzila sie po 7.00 i teraz znowu padła. Gabi ja juz sie nie mogę doczekac kiedy Lusiaczek zacznie klekotac sylabami hihihi super że Nika już "mówi"
-
Aga ... echhh szkoda słów na takich lekarzy. Sił dużo życze i aby szło ku lepszemu. Moja Lu spała dziś prawie 3h. IO dobrze, bo po 2 godz. zorientowałam sie że nie mam już dla niej żadnego słoiczka i musiałąm sama wyprodukowac zupkę, więc .......ziemniaczek, marchewka, pietruszka, odrobinka pora i brokuły, do tego obgotowany kawałeczek cielęciny i fruuuu mikserem na packe. dodałam jeszcze koperek i natkę pietruszki i na koniec poł łyżeczki masełka :o)))))) nawet zjadła hihihii a na deser wsuneła całe jabłko w tym gryzaczku. Obrałąm je ze skórki i po kawałku wkłądałam ....ciumkania było co nie miara... a teraz znowu śpi.... no takiech dzieci to ja moge jeszcze miec ze dwójkę ;o))))))))))) :P Justys..... oddychaj głęboko i policz do 10 ;o)
-
oj, Kami ... dziękuję bardzo
-
Kami... ja zapłaciłam za niego 31 zł (to koszt już z przesyłką) i dostałam w ciągu dwóch dni. Wiem ze na Allegro są różne ceny, ale z tego co przeglądałam to wybrałam najtańszą ofertę. To w sumie nie jest tak tanio, ale na takie cudo warto wydac pieniązki. Ten sprzedający, od którego ja kupiłam już ich nie wystawia, ale tu masz link z tymi samymi tylko o 3 zł droższymi :/ GRYZAK GRYZACZEK DO OWOCĂW I WARZYW MUNCHKIN (737432012) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego.
-
Cześc kobietki Moja Lusia dziś dała nam się super wyspac, zasnela o 20.00 i spala do 5.30, cyc i dalej kimka do 8.00. Wypila mi 160 ml mleka mod. i teraz szaleje na macie, piszczy i pokrzykuje. Wczoraj przyszedl mi ten superasny gryzaczek do owoców. Podczytalam kiedys na marcowkach ze jest takiecos fajnego i zakupilam na Allegro. Podalam dziś w nim Łucji kawaleczek bananka. Powiem wam ze jak wyczula smak to normalnie był istny szał :o)))) Polecam do z czystym sumieniem, zawsze to jakąś zdrowąprzekąskę można do niego wcisną i bąbelek sobie ciumka z radością. a ponizej dowód rzeczoqwy :o)))) Aivon.... super Ci ta Twoja mała szaleje ruchowo. Kami... a jakie to plany hobbystyczne masz w planie ????
-
Wiki20plkrlnk Co do przeprowadzki to wszystko się pokrzyżowało Wczoraj wieczorem pękła Nam jakaś rurka od kranu i Nam się woda lała zalane wszystko pokój , kuchnia wszystko. Wszystkie sprzety, wiertarki itp zalane Dobrze że moja mama się zorientowała że coś jest nie tak bo My mamy podłaczenie pod licznik rodziców i słyszała że licznik sie kreci poszła do Nas do domu, otworzyła drzwi, a tam sie woda z domu wylała Teraz tata pali w piecu żeby to jakoś wyschło, a tak pięknie juz było wysuszone, a tu....płakać sie chce. Mam nadzieje ze to w miare szybko wyschnie Oj Wiki to faktycznie pech. Tak pięknie wszystko szło do tej pory.... Ale zoabczysz, teraz zapowiadają ładne, słoneczne dni więc wszytsko szybko wyschnie, do tego masz już działające centralne to już w ogóle suszenie potrwa chwilę i znowu "ruszycie z kopyta".
-
teraz z fotkami :P
-
Witam poimorezowo poniedziałkowo uffff... i po chrzcinach :o) Łucja wszystkich zaszokowała bo przez cały dzień ani razu nie płakała. W kościółku zasnęła na 5 min. i potem wytrzymała całą msze. Tylko lekki grymas niezadowolenia pojawił się na jej twarzy podczas polewania głowki. Fotki w kościele robił moj szwagier i niestety....:o((( coś namieszał w aparacie i prawie wszystkie wyszły takie rozjechane :/ echhhhh wrzucam te zrobione przeze mnie w kościele przez mszą (pierwsze zdjęcie) i w domu po kościółku.
-
przelatuje jak przeciąg ;o) padam na twarz, a może jestem gdzieś w połowie. Dobrze że m. odwala całe sprzątanie. Stysiu...Sylwia jest z Poznania, więc moze da Ci namiar na jakiegoś konkretnego gin. od usg genetycznego. Gabinety ginekologiczne Poznań - Nereida - Jestem w ciąży - Badania prenatalne a rzuc okiem tutaj, oni są z Poznania. ok lece dalej
-
Witam przy porannej kawusi Pyska .... ja ugotowanego ziemniaczka przeciskałam przez sitko wraz z marchewką, i odrobinką pora. do tego masła tak z pól łyżeczki. A na koniec dolewałam odrobinę wody zeby nie było takie geste. ALe jak masz dobry blender to przez sitko nie musisz przecierac. Po przetarciu przez sitko miałam taką konsystencję jak ze słoiczków i to mi sie b.podobało :o)
-
Kami, Miranda .... pozwoliłam sobie kliknąc wasze konta na NK ;o)
-
Jeszcze jedna fotka z dzisiaj - tę opaskę zamówiłam przy okazji kupowania takiej samej tylko białej na chrzciny. Bajustyna ... te malutkie ząbki rozłożyły mnie na łopatki rewelka
-
miranda33aretas75 dzięki za opinię w sprawie dosładzania, bo mnie to też interesuje. Wiadomości, które posiadam w tym temacie, to czysta teoria wyczytana w internecie, anie ma to jak opinia doświadczonej Mamulki!!!A "powiedz" wogóle nie używałaś cukru dla Kornelki??? A co z solą? Dosalałaś zupki? Ja nie dosładzam i nie dosalam, ale moja mama marudzi, żeby Troszkę solić Miłoszkowi supkę jak sama gotuję... Moim zdaniem nasze maluszki sa za małe żeby im już coś dosładzac cukrem lub solic. Kornelia zajadała słoiczki, a one są zuopełnie bez przypraw, nawet te dla starszych dzieci. jeśli sama gotowalam to tez nie soliłam. Dopiero jak zaczeła z nami jeśc "dorosłe" obiady, wtedy poznała smak soli. Chociaż powiem Ci ze moja mama też mi mówiła zebym too co jej gotuje soliła :o))) a co do cukru...echhh, z tym też poznała ją moja mama :o) i jako pierwsza dała jej polizac czekolade :/ Maluszki mają czas na sól, tym bardziej że tak na prawde nie ejst ona człowiekowi potrzebna do życia, to tylko "mózgowa" kwestia- zwykłe uzależnienie od smaku. Moje zdanie - zero cukru i zero soli jak najdłużej się da :o) Wiki...jak nie chce pic herbatek to podawaj socxki, np. jablkowy bobovity jest leciutko slodki i tego nie rozcieńczam, natomiast soczki z Hipp'a są strasznie słodziachne i ja je daje Łucji rozcieńczone poł na poł z wodą. A poza tym...jeśli dziecko jest zdrowe, nie wymiotuje, nie ma biegunki to się nie odwodni. A jak bedzie naprawde spragniona to wypije wszystko co tylko jej dasz :o)