-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sylwuńka23
-
Hej kochane :-) I ja się witam :-) U nas jako tako maly rozrabia i guzy sobie nabija do tego dolna prawa czwórka mu idzie cięzko i w bólach az ma zasinione i nabrzmiale dziąsełko oj no jakos musimy to przetrwac... Co wiecej od rana to gosci mam he jak sie zwalą to wszyscy naraz jednego dnia a tak caly tydzien cisza i nikt sie nie odzywa he i wlasnie teraz czekan na kolezankę z synkiem bo mają nas odwiedzic no ciekawe czy Alanek bedzie mocno dokuczal mlodszemu o 2 miesiace koleedze :-) Poza tym jutro oczekuję męża :-) ależ się cieszę :-) Kama no witaj wkoncu kochana :-) tyle razy myslalam co tam u tej twojej rozrabiaki :-) a tu Lenusia juz wyrosla i grzeczna dzieczynka :-) no i zuch z niej juz panienka normalnie szok :-) i kolczyki ma do tego :-) wiem ze Tajki Kalunia tez ma kolczyki, ale ona o nas zapomniala i wcale tu nie zaglada..... Co do tranu to wlasnie tez myslalam zeby podawac... a jaki ty podajesz??? i ile ml??? a lekarz ci polecil czy sama zdecydowalas??? Yvone zazdroszcze zajęć :-) u nas nawet nie mam pojecia czy takie akcje są organizowane, ale raczej nie za bardzo na tym zadupiu.... takze nuda tez u nas.... :-( Karwenka biedna Zuzia, musiala sie wystraszyc mocno przez taki nocny upadek przez sen, przytulam mocno :-) Afirmacja no to córeczka tatusia nam tu rosnie :-) ja nawet nie mam porownania, .... No i zdrowka dla Ciebie kochana :-) Beatka No twoj Blog super, rozkręcasz sie dziewczyno :-) muszę skorzystac z porad o pielegnacji stópek :-) i zakupic kremiki ktore polecasz :-) a i muszę ci powiedziec, ze tez kiedys marzylm o szkole kosmetycznej :-) ale jakos tak nie wyszlo ;-( no i lubilam tez przy paznokciach kombinowac :-) teraz jakos tak nie mam moze energi na robienie paznokietek :-)Pozniej zajrze milego dnia kochane bo mój Bąbel się obudzil :-**
-
Witajcie kobitki :-) My na wsi u tesciów sobie siedzimy. Wlasnie ten moj smyk zasnąl, w sumie u nas bez zmian, tzn maly ma tu wiecej przestrzeni i biega lata jak szalony :-) i wczoraj takiego guza sobie zrobil pod oczkiem ze oj biedny,a dzis normalnie śliw pod okiem, aj wyglada jakby sie z kims bil, no ale to tki szalony wszedzie go pełno.... No trzeba sie do tego przyzwycaic chyba. Lola no kochana zrówka dla Ciebie i Bolcia, choc już malemu lepiej mam nadzieje i leki działająno ale i ty sie kuruj i dbaj o siebie i olej te porządki kobito wypoczij pożądnie i regeneruj się, zrób dłuuuugą relaksującą kapiel, posłuchaj ulubionej muzyki obejrzyj film cokolwiek i niech Bolo wroci ze szpitala do wypoczetej mamusi :-) a z filmiku i zdjęc na fb to chłopaki sobie radzą świetnie wieć nie masz sie o co martwić :-) Yvone no to córeczka tatusia :-) widzisz kochana jeszcze jakiś czas temu martwiłaś się o kontakt męża z kalinusią a teraz chyba wszystko mówi przez siebie, że to oczko w głowie jak razem przebywają jak razem szykuje się rano z tatą do pracy jak go kocha poprostu i tęskni jak jest w pracy :-) ach i widok taki poprostu zmiękcza serducha :-) Rachotka zdrówka dla kacperka. Oj kochanemu małemu też ząbki wychodzą, oby szybko wyszły oj. No i dla Ciebie cierpliwosci kochana. Kasia fajnie, ze Jasiu idzie do przedszkola :-) powiem wam, ze sama z chęcią posłałabym mojego do przedszkola, tzn mi bardziej chodzi o fakt rozwijania się wśród dzieci to super sprawa, no ale mniej fajna jak dzieci w grupie więcej chorują no, ale oby nie,a my z tym musimy poczekac. No ale oby Jasio zaadoptował się w nowym gronie :-) NO i tobie sił i lepszego samopoczucia kochana, żebyś może jeszcze regenerowała akumulatory do tej pracy. Wróć tam piękna, szczęśliwa pełna energii :-D żeby każdy zazdroscil ci tego jak macierzyństwo ci służy i niech nikt nie wie, ze czasem bywa cięzko uśmiech kochana i głowa do góry :-) No a co do nie jedzenia Jasia to nie wiem co ci poradzic, hm wlasnie moze sprobuj mu dawac niech sam jje :-) karwenka dla was też zdrówka boże co za cholerstwo się wam przyplatało .... szybko niech mija !!! Hibia ty sie nie boisz tak dziecka z kotem zostawiac?? Bo ja powiem szczerze, ze jak Alanek glaszcze jakiegos pieska czy kotka to jestem przy nim caly czas, boję sie bo jednak zwierzęta są nie przewidywalne i mogą zrobic krzywdę... Mam przyklad u ciotki u ktorej mają pieska , kilka lat temu jak siostra cioteczna bawiła się z ich psiakiem to ten ją ugyzł za wargę, aż miala na wolot przegryzioną, także bliznę ma do koca zycia, no takze jakos dlatego bym samego malego nawet z zaprzyjaznionym zwierzakiem bala tak zostawic, zeby ganiali sami po pokoju np. Poza tym udana ta twoją Jula he :-) no szkoda, ze nie udalo ci sie nagrac tego jak te jabłuszko próbuję ugryźć :-) no i dla Julci tez moc zdrówka :-) No a za tydzien wraca mój luby ;-) cieszę się mimo, ze wczoraj lekkie spięcie mielismy i sie gniewa na mnie he ale ja za to z tych nie gniewających sie zbyt dlugo tylko on taki uparciuch od wczoraj milczy aj.. faceci ;-D Mykm pozniej zajrze :-) A co tam u Agusmay kobitko czemu sie nie odzywasz??? Yvone moze ty masz z nią kontakt bo ci zdjęcia zawsze przysylala????? A co u kamy???? tajki??? venezii????
-
Witajcie kobitki :-) Przede wszystkim LOLA zdróweczka moc dla Bolcia, oj żeby chociaż mu pomogli w tym szpitalu no i te milsze zmiany personelu byly, boze jak czytalam to co napisalas to wsciekla bylam na ten szpital i normalnie dlugie i krotkie słałam w ich stronę, wiem sama jaka jest służba zdrowia masakra jakas, sama z Alankiem tez przezylam w naszym szpitalu jak byl malutki , ci lekarze to banda debili, zresztą z powolaniem sie mineli chyba....aj mozna by bylo pisac i pisac na ten temat, ale nie warto.... tymczaasem trzymajcie sie cieplutko i przesylam moc caluskow dla Bolcia :-***** Yvone oj to Kalinka dzielnie znosi katarek :-) kochana nasza, boże jakie ty masz cudowne dziecko cód miód i orzeszki :-) jje wszystko co jej dasz, śpi cale noce ladnie, dzielna, grzeczna i do tego porządkowa oby juz tak zostalo :-) no a bałagan taki to ja mam codziennie, juz nie mam sil sprzatac, takze dopiero jak maly zasypia wieczorem to ogarniam :-) Beatka blog swietny i gratuluję odwagi :-) no i czytam czytam ocywiscie :-) powodzenia w dalszym pisaniu :-) Hm, a co u nas :-) Alankowi juz katarek przeszedl :-) i oby nie wrocil ..... Dzis mielismy towarzystwo, szfagierka z synkiem :-) chlopaki mieli zajecie latali i biegali :-) fajnie razem sie wybawili :-) No a moj maly padl jakos po 5 i nie wiem czy spi juz na noc czy go budzic, ale szkoda mi go niech spi ...... najwyzej bede sie z nim bujac do 12 w nocy ;-) no oby nie :-) ide pranko powiesic buziaki :-)
-
Witajcie kobitki jestem i ja :-) Podczutuję was reguralnie, gorzej z pisaniem bo jakos czasu brak powiem wam szczrerze, bo w dzien ciagle gdzies latam, wykorzystuje te ostetnie cieple dni :-) NO a poza tym dołączam do grona tzn Alanek do grona tych "zagilonych";-( juz drugi tydzien nam sie ciagnie aj aj choc kaszlu chociaz nie ma na szczescie, tylko te gliluny aj aj a no i byc moze to tez z powodu zębów,bo na horyzoncie pojawily sie 2 i chyba 2 kolejne w drodze takze maly ciagle piszczy pleszczy i wlasnie tak jak u ciebie Bugi najlepiej mu u mnie na rączkach. A poza tym tez goraczkowal mi bardzo i po czopku robil kupkę a po syropku wymiotowal :-( no mowie wam sajgon, a innego wieczoru bardzo bardzo plakal bo brzuszek go bolal tak prężył ten brzuszek :-( az wymiotowal wtedy tez oj ja razem z nim plakalam bo nie wiedzialam co mu jest "-( a powiedzcie mi co walsnie mozna podac dziecku na bolący brzuszek??? No a co wiecej mąż mi wraca za 2 tygodnie juz na stale tzn póki co kontrakt w Holandi raczej na 100% nie zostanie mu przedluzony, wiec juz ze wszystkim zjeżdza do domku :-D Cieszę sie nie ukrywam wkoncu nie bede taka samotna, choc moj m juz narzeka, ze bez pracy bedzie, bo koniec pracy tam wiąże sie z tym, ze tu bedzie bezrobotny, no narazie o tym nie mysle damy radę i cosik moze sie wymysli, a moze zaminimy sie rolami przynajmniej dopoki on nie znajdzie pracy i ja moze gdzies czegos poszukam zobaczymy :-) narazie cieszę sie tą myślą ze bede miala wkoncu męża :-) Kasiu i Yvone zazdroszczę spotkania :-) fajnie tak spotkac sie porozmawiac :-) zaraz luknę zdjecia :-) Yvonezdrówka kochana :-) Lola to co to za lekarz ja to bym sie wkurzyla aj mial przyjechac i nie przyjechal,,,, no ale oby to byla trzydniowka, trzymaj sie mocno kochana i Bolcia ucaluj niech szybciutko te giluny znikają!!! NO bo sama przechodzę przez to co ty, moj tez maruda, ale ja nie zwracam uwagi na te jego placze histeryczne chyba, ze mega placze no to juz go pozaluje :-) Rachotka milego wypoczynku :-) u mnie na odwrot siostra w poniedzialek do mnie przyjezdza :-) Beatka no to czekamy na twojego Bloga :-) z mila chęcią poczytamy sobie poczytamy :-) Afi no tobie też zdrówka kochana :-) a z kim Ninusia zostaje jak ty jedziesz do pracY??? No i podpisuję sie pod słowami dziewczyn, jesli nie jestes gotowa jeszcze na to, zeby Ninusie tak zostawic to nikt nie zmusi cie do tego, kochana sądzę, ze normalni ludzie zrozumieją twoj wybor i zaakceptują to... przemysl to i porozmawiaj z mężem :-) NO mykam spac kochane :-) Wszystkim zyczę zdrówka i miłej nocki :-)
-
Hej hej kochane :-) My dzis dzionek spedzilismy troszkę na wsi u dziadkow tzn tesciow, pojechalam ze szfagierką :-) no Alanek tak sie wychasal ze swoim braciszkiem :-) tylko tamten skubaniec maly o 3 miesiace starszy tlukl Alanka po glowie wiec trzeba bylo pilowac zbóji :-) no a przez to ze mial towarzystow to i zasnac nie mogl na popoludniową drzemkę tyle co rano sie przespal z godzinkę no i jak wrocilismy do domku tak po 18 to piszczal i jęczal i plakal i o wlasne nogi juz chodzil i sie potykal bidulek aj i tak mi go szkoda bylo , bo sadzilam ze to przez to ze nie spal, ale i nie tylko przez to te ząbki cholerne dokuczają to go wzialam i smaruje te dziąsla a tu czuje zęba na górze.... szok, bylam przekonana, ze na dole mu idą dwie czwórki a to i na gorze tez idą mu czwórki a już lewa wyszla, czyli idą mu naraz 4 zębalki i dlatego taki placzek aj aj aj, no wysmarowalam, dalam mleko i o 19.30 pad i spi moj skarbek :-) No a ja kobity zamiast milo spedzac wekend najchetniej z mężem to wiecie co wlasnie robilam podlogi szorowalam :-( wiem wiem musialam bo w dzien jak maly smiga wszedzie to szans nie ma a zresztą kto to zrobi jak nie ja....:-( No ale jakos tak znow mnie troszkę smuteczek ogarnąl, bo to sobota wekend kazdy raczej z rodziną spedza czas.... a ja znow sama aj aj aj no nie marudze tak tylko gadam :-) Yvone no czekamy na zdjęcia torciku :-) he he he a ja ci powiem, ze juz mam koncepcje na tort na 2 roczek hehe :-) no jescze moje urodzinki w grudniu, ale ja raczej nie bede wyprawiac. No i zyczymy udanej imprezki :-) napewno Kalincia bedzie zachwycona :-) A no i zazdroscimy spotkanka :-) No ja mialam spotkac sie z naszą Kati w tamtym miesiacu miala byc u babci tutaj w moich stronach, ale nie odezwala sie nie wiem czemu szkoda :-( ... Wlasnie Kati co u ciebie ????? Hibi masz sie z tym kociaczkiem :-) drugie dziecko masz jak nic :-) Afi och biedna msie nam rozchorowalas zdrówka zyczę!! No, ale wlasnie slyszalam, ze duzo osob teraz na te zapalenie spojowek choruje... Jeszcze raz zdrowka !! Zresztą co u reszty kobitek?? Kama ??? juz wogole o nas zapomnialas??? Tajki?? Zeberka?? Venezzia?? Agusmay?? Tymczasem mykam milej nocki i spokojnej niedzieli i milej oczywiscie :-)
-
Hej kochane dziekuję za troskę w sprawie bólu mojego ... no badania jakies napewno zrobie, zapytam swojej ciotki ktora pracuje w szpitalu bo jestesmy umowine w nast tygodniu i zobacze co ona mi poradzi aj. No a poza tym wykupilam dzis tabletki ktore przepisal mi ten lekrarz, to są zmniejszające wytwarzanie sie kwasu żołądkowego i codziennie na czczo trzeba je brac i sama nie wiem czy je brac juz aj :-( sam to czlowiek glupi jest a lekarz tez mi nic nie pomogl. U nas Alanek dalej zakatarzony, kurcze ciagnie sie i ciagnie ten katar juz tydzien i nie moge sie go pozbyc aj juz kaszlu prawie nie ma czasem jeszcze tylko odkaszlnie.... A co wiecej musze z nim wychodzic 2 razy dziennie bo w domu jest nie do wytrzymania aj :-( bo idą mu dwie czworki na dole i ma takie napuchniete dziaselka ze szok i do tego ten katar masakra jakas... no i slini sie baaaardzo boze kiedy on wkoncu przstanie sie slinic?? nie mam pojecia czy ktoras z waszych pociech tez sie tak slini??? w domu jak w domu to wytrę mu buzke czy sliniaka zaloze ale na dworzu to szok nie zaloze mu chyba na kurtke sliniaka aj Hibi to masz sie z tym kotkiem no ale dobrze ci idzie i niech szbko rosnie wtedy bedzie juz samodzielny :-) Lola no dziekuję za rady, ty mnie nie strasz z tą karetką choc powiem ci, ze i ja sie nad tym w nocy w sobote zastanawialam zeby nie wezwac...oj musze cos z tym zrobic. No i fajnie ze Bolo sie tak klimatyzuje w takiej grupie :-) zazdroszcze takich zajec :-) nie powiem bo akurat moj maly nie boi sie ludzi wogole to wszystkich sie szczerzy ze nie ma czlowieka na ulicy ktory by mnie nie zaczepil he az czasem mi dziwnie :-) n i zdolniacha z niego mega, ale nie dziwi mnie to akurat skoro mama dba o jego kreatywnosc BAAAAAAARDZO- przeciez wszytko widzimy na waszym BlogU :-) no a zabawy na jesienne deszcowe wieczorki są the best poprostu :-) Katarzyna no to Oska lubi jaja poprostu :-) moj maly bąbel tez :-) no ale az 4 nie zje moze ze 2 :-) no i oby nocki spokojne byly :-) a ty wogole jak tam Kasiu sie czujesz?? Wszystko w porzadku ze zdrówkiem?? Beatka no moj maly to tez wszystko chowa do swojego pudla ulubinego hehe no pilot i tel rzecz zakazana i najabrdziej tego chce a jak uda mu sie cos dorwac to mega zachwycony, choc teraz mu tak nie pozwalam odkad wcisnal mi jakis guzik w pilocie i wlaczyl mi sie jakis pasek manu i za cholere nie umiem tego wylaczyc aj.... no a co do kakaa to ja dawalam malemu raz - zwykle kakao ja mam chyba DECOMORENO czy jakos tak zrobilam ze zwyklym mleczkiem prosto od krowy i dupa nie chcial aj wypluwal i juz aj moj to tez jakis taki niejadek sie znow zrobil, ostanio zrobilam mu placuszki takie ciasto jak na nalesniki i do tego starlam jabluszko i brzoskwinie to tym sie zajadal :-) a i lubi jescze placki ziemniaczane :-) MM no oby przeszlo mu te przeczyszczanie i bylo tylko chwilowe a nie na dluzej aj, no ale za to gratulacje za samodzielne dreptanie :-) Rachotka wlasnie wiem, ze badania napewno jakies musze zrobic, no w nastepnym tygodniu sie postaram to zalatwic wszystko. No ale akurat zrzucenie kilku kilogramow by mi nie przeszkadzalo, bo bęben mam taki ze szoook. No mykam kobitki buzka :-**
-
Witajcie kochane :-) Sorki, ze milczałam znow ale u nas też maly zakatarzony i kaszel ma od piątku już wiec mialam sie z nim miala i juz sie balam, ze cos z tego sie wykluje, ale chyba nie choc nie zapeszam bo jeszcze nie do konca wyleczony, kaszel juz mniej a le katarzysko cos nie mija brrr.... Co do buntowania się to moj też maly terrorysta sie robi krzyczy jak mu czegos nie chce dac, ale poki co glową nie uderza czy nie kopie ze zlosci a nie przepraszam czasem szczypie jak sie wkurzy och te nasze dzieciaczki...... NO a poza tym kobitki w sobotę mialam chwilę grozy w nocy :-( masakra.... Nie wiem czy nie wspominalam wczesniej o swoich bólach w klatce piersiowej aj.... pobolewalo mnie czasem i kiedys w nocy tez mialam taki atak, ale zbagatelizowalam to,az do tej soboty... O 1 w nocy zaczelo mnie strasznie bolec w klatce piersiowej tak po srodku tuz pod biustem i to taki ból promienujący ze az pozniej bolalo mnie coraz mocniej :-( poszlam do kuchni i siedzialam na podlodze i z godzinę plakalam tak mnie bolalo :-( wzielam 1 ketonal i nic za pol godz 2 ketonal i ten bol byl coraz mocniejszy boze myslalam, ze umrę :-( gdybym byla sama napewno zadzwonilabym na pogotowie, ale co zrobilabym z malym nie wiem boze dopiero po godzinie moze bol zaczął ustepywac..... Nie wiem co to bylo....w poniedzialek poszlam do lekarza rodzinnego on powiedzial,ze zapewne to żołądek i kazal brac w razie w .. nospę i tyle, wiec go pytam, ze moze jakies badania a on, ze po co jak to tylko żołądek aj........ wkurzylam sie i sama nie wiem co robic, a jak to cos powaznego :-( nie wiem o kogo mam sie zglosic bo nie wiem jakie badania moglabym wykonac sama na wlasną rękę.... :-( No i tyle z mojego smucenia kobitki.. Yvone ja rowniez z chęcią sprobowalabym tych twoich "taryrasów" jak to mowi moj mąż :-) nO i gratulacje dla Kalinki za samodzielne kroczki :-) super Adarka wytrwlosci kochana i cierpliwosci zycze choc sama mam jej wiele to moj aniloek tez robi sie diabelkiem i tej cierpliwosci czasem mi brakuje. :-) ach te nasz lobuziaki :-) Beatka Rachotka fajnie, ze imprezki sie udaly :-) no i widac na zdjeciach ze Kubuś i Kacperek zachwyceni prezentami :-) No i Beatka powodzenia jutro na szczepieniu oj biedny Kubuś bedzie plakal mocno zapewne, ale mamusia szybko przytuli :-) Hibi oj biedna Juleczka zdrowka dla niej kochana nasza tak sie wymeczy, wiem jakie to oddychanie męczące jest moj Alanek pierwszego dnia jak ten katar mu dokuczal to ciagle w nocy mi sie budzil, teraz juz jest lepiej, No i akcja z mężem the best hehehe :-) padlam ze smiechu :-D wyobrazalam sobie jego usmieszek heheh :-) Katarzynka no twoje focie tez widzialam torcik śliczny :-) no i urodzinki w duzym rodzinnym gronie tez udane :-) no a dzieciaczki zawsze wlasnie nadostają tych prezentow he choc ja poprosilam bardziej o jakies ubrania bo zabawki to mu tatus nazwozi zawsze, ze ja nie wiem jak tak dalej pojdzie to gdzie ja to wszystko pomieszcze a mam malutkie mieszkanko 37m :-((( No nic pozno juz mykam spac dobrej nocki Buziaki :-) i zdrówka dla chorodupków :-***
-
Witajcie kochane :-) No nam dzis dzionek znow minął szybko :-) bylismy razem z moją mamą odwiedzinkach u mojej młodszej siostry, ktora ma synka Oskarka 2 latka i Alanek oczywiscie zachwycony :-) mial frajdy co nie miara i oczywiscie nowe zabawki :-) wrocilimy wieczorkiem i wypil mleczko i padl doslownie :-) spi sobie a ja buszuje po necie ale sama zmęczona jestem i tez kladę sie niedlugo..... Kasiu kochana no wspolczuję takiej pracy do ktorej nawet nie chce sie wracac, oby twoje samopoczucie jednak porawilo sie moze mąż ci w tym pomoze ;-) no i oby Jasiek szybko wyzdrowial :-) Yvone no biedna Kalinka kochana nasza, te zęby znow jej dokuczają aj niech szybko wychodzą. U nas cisza poki co z zębami.. Hibi oj biedna ta twoja malutka :-( wyobrazam sobie jak plakala jak tak mocno sie skaleczyla w ten paluszek :-( oby szybko sie wygoil..... No i dla Bolcia tez zdroweczka :-) Milej nocki buzka :-)
-
Momiliowe spineczki na Strefa URWISA - Zszywka.pl Momiliowe spineczki na Strefa URWISA - Zszywka.pl szydeĹkowe buciki na Ulubione - Zszywka.pl Mogłabym wstawiac i wstawiac swietne rzeczy :-) naprawde kobitki warto tu zajrzec moze dla kogos jakies inspiracje bedą :-) Kurcze cos spac nie moge i widzicie glupotami sie zajmuje :-)
-
Inspiracja dla Ciebie Afi :-) na Jak tu nie kochaÄ dzieci
-
Afi te poduszeczki są śliczne :-) na Hand made - Zszywka.pl
-
Witajcie kochane melduję wkońcu sie i ja :-) Tydzień z mężem szybko minąl, niestety tydzien normalnie tak szybko zlecial, ze szok :-( i znow dzisiaj wyjechal na az 5 tygodni znow... zostawil nas samych z Alankiem, no ale coz.... A co u nas ..... Robilismy wczoraj urodzinki dla Alanka, jeszcze jest 11 dni, ale ze względu, ze tatus bedzie dopiero w polowie pazdziernika takze imprezkę urodzinową przyspiesylismy i wczoraj dmuchalismy 1 świeczkę :-D pochwalę się pozniej fotkami :-) Co wiecej... Alanek smiga jak szalony :-) fajny jest i slodki jak tak lata i drepcze sobie, ale za to jest ciekawy i niczego sie nie boi, na rękach nawet sekundy nie posiedzi przez co wczoraj na swojej imprezce urodzinowej zaliczyl guza i to dosc sporego a placzu co nie miara bylo :-( tak samo sapcery w wozku to dla niego nuda i chyba trzeba bedzie zacząć piesze wycieczki :-) ze mnie leń, ale w sumie dla mnie dla zrzucenia wkoncu tych zbednych kg;-( bylo by dobre takie latanie za tym malym lobuzem... :-) Katarzynko no to niezle masz z tym swim rozrabiaką :-) moj to urwis i tez muszę go na kazdym kroku pilnowac, ale dobrze, ze Osce nic powaznego sie nie stalo. Yvone no szkoda, ze urlop męża dobiegl konca, ale dobrze, ze wogole go mial i ze tak milo go spedziliscie :-) no i udanych odwiedzinek :-) a kochana jak ten fotelik Kinderkraft sie spisuje???Bo wlasnie myslalam o nim, zeby go kupic bo fajnie wyglada czy jest wygodny??? ale chyba nie jest regulowany tzn oparcie??? Afirmacja mi sie wydaje, ze Ninusia jje w sam raz wcale nie za duzo, jje tyle ile potrzebuje a co ma kurcze glodna chodzic.. No i fajnie ze masz tę pracę zawsze pare groszy wleci :-) NO i talent masz kobitko do takich robótek :-) super torebka :-) a fajną stronę czasem sobie lukam i swietne pomysly mają na dekoracje do domku i inne rzeczy :-) zszywka.pl ja choruje na poduszki z tej stronki moze zimową porą jak mi ten moj urwis da to cos pokombinuje :-) wogole swietne rzeczy mają na tej stronce :-) Beatka gratuluję kroczków Kubusia :-) A i u mnie maly jje chetnie jajko ale jajecznice :-) ale najlepiej to mu smakują okruszki z dywanu chodzi zbiera cudak maly :-) Adarka dobrze, ze z Leosiem juz wszystko ok :-) Hibi no ja malego zawsze tez przykrywam kocykiem grubszym, ale on i tak sie rozkopuje, u nas to maly jak mocno spi to jest przykryty, ale jak przez sen sie wierci to zaraz nogi na wierzchu tez myslalam o tym spiworku, ale boję sie, ze bedzie sie rozkopywal i budzil przez ro, zresztą jak rano wstaje to na nogi odrazu a w spiworku to niemozliwe. No ja mykam zdjecia powklejac :-) Milej nocki buziaczki :-)
-
Hibi i Lola fajnie wam z tym spotkaniem ;-) a i ja miałam się spotkać z naszą kati, ale narazie cisza.... ;-( Kasiu odzywaj się :-) Buźka
-
Witajcie kochane :-) Ja już u siebie w domku ;-) wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej :-) a szczerze wam powiem, ze mam mega super teściową i nie chce zanadto narzekać, ale jednak zdąrzyła mnie powkurzać trochę, bo za bardzo sie wtrącała (napewno chcąc dobrze dla Alanka), ale jednak mogę powiedziec,ze uf..... cieszę się, ze jestem w domku. Dzis caly dzien zlecial mi na rozpakowywaniu sie i krzątaniu po domku i ogarnianiu :-) Alanek też steskoniony i musial kazdy kąt obejrzeć i jego stare zabawki stały się nowymi :-) Choć marudny bidulek dzis chyba na ząbki bo i stan podgorączkowy mial. Zdąrzyła mnie tez odwiedzic juz moja mama, jutro spotykam się z kolezanką i jej coreczką i idziemy do świata zabaw dla dzieciaków ;-) ciekawe jak te nasze dzieciaczki będą się bawić ;-) oczywiscie sprawozdanie fotograficzne będzie :-) Beatko no nowe umięjeętności to i u mojego syna to jakas abstrakcja :-) he jak chce go czegoś nauczyc to jakos nie bardzo mnie nasladuje niestety, sądzę, że przyjdzie na to czas... jedynie cwaniak jeden jak mu głupkowate miny pokazuje to o dziwo szybko je naśladuje... Yvone Miłego wypoczynku :-) LOla fajnie wam z tym testowaniem :-) pomyślę nad czymś co warto by było wyprobowac :-) No niekapek świetny, ale i cena powalająca :-) A no i blog twoj jest fenomenalny :-) czytam na bieżąco ;-) Afi no fajny ten murzynek warty zapamiętania :-) poduczyc sie go muszę ;-) A no i zapomniałam w piatek będe miala męża :-) ależ jestem szczęśliwa :-) Poźniej zajrzę, teraz idę ogarnąc bałagan bo przeszło tornado w postaci mojego smyka ;-)
-
Hej kochane kobitki :-) My z malym nadal na wsi .... i w sumie nic nowego sie nie dzieje oprocz tego, ze maly coraz lepiej popitala ;-D i trzeba go miec non stop na oku..... i nerwus straszy sie zrobil, mowie wam terrorysta sie robi, gdzie sie podzial moj Aniołek ;-( no a co u mnie czekam z utęsknieniem na męża ktory przyjezdza za tydzien ;-D juz odliczam dni :-) same rozumiecie :-) ale staram sie was czytac na bieząco zeby zaleglosci nie miec, bo uwielbiam was czytac gorzej z pisanie, a to dlatego,ze i jakos tak weny zawsze mi brakuje, ale tez dlatego, ze moje zycie jest takie nudne..... doskwiera mi samotnosc, no mam synka, ale brak kompletne rodziny mnie dobija ..... no nic nie smucę :-) Lola twoj blog rewelacyjny ;-D ja rowniez bardzo lubię czytac twoje teksty boze jaka ty inteligentna babka jestes ;-) powiem ci, ze zaluję, nie moge cię poznac osobiscie zresztą wszystkich was dziewczyny, naprawde wielka szkoda, ze mieszkamy kazda tak porozrzucana po calej Polsce ;-( No a i ja dołączam do tych co zazdroszczą męża, istnieją jeszcze tacy boże co za romantyzm :-) moj to po powrocie nawet kwiatka nie kupi a co mowa hotel, pierscionek no i wspolna noc w owym hotelu.... ale dobrze, ze chociaz ty mialas takie szczescie ;-) Yvone kochana udanego wypoczynku i brawa dla kaloszka za kolejne ząbki :-) i pierwsze kroczki :-) Beatka gratulacje dla Kubusia za rowniez pierwsze kroczki ;-) juz grono chodzących dzieciaczkow powoli sie powieksza :-) zaraz bedziemy wspominac jak to bylo jak raczkowali :-) jak nauczą sie juz smigac dobrze :-) Afirmacjasuper niespodziankę wam mama zrobila :-) oby czesciej wam takie niespodzianki robila :-) Rachotka fajnie, ze wypad na basen sie udal, ale i w zoo chyba byliscie bo dzis na fb widzialam zdjecia ;-) sliczna Majeczka ale Kacperek boooooooskie oczęta ma ;-) No i nie wkurzaj sie na męża ;-) Dzis juz pozno, ale jutro moze postaram sie wkleic aktualne fotki :-) Buziaki milej nocki ;-)
-
Witajcie kochane :-) bardzo przepraszam, ze sie tak dlogo nie odzywalam, ale od ponad poltora tygodnia jestem na wsi u tesciow.... i tutaj ciagle ejst cos do robotki :-) a tymbardziej teraz sezon wiec pomagam robic przetwory na zimę ;-) a no i po pierwsze muszę sie pochwalic, bo prez to tez nie mam teraz czasu a mianowicie Alanek chodzi!!! ;-) no i oczywiscie wiem jakie to piękne Adarka :-) gratulacje dla Leosia :-) no ale tez muszę miec oczy naokolo glowy bo teraz to juz chce wszedzie chodzic i bardzo go trzeba pilnowac bo jeszcze sie kiwa i upada ale juz coraz lepiej mu to idzie :-) bo juz 8 dni chodzi sam :-) no duma mnie rozpiera taka ze szok ;-) A tez chyba zabek kolejny nam wychodzi poza tym wiec i Alanek marodny bardziej. No a was podczytuje w miare mozliwosci :-) tyle, ze zazwyczaj bardzo pozno i juz jak doczytam to nie mam sil odpisywac wybaczcie kochane :-) Ale wiem Iwonko, ze u ciebie zmiany w kuchni penłną parą wiec super zawsze jakas zmiana nawet ta najmniejsza cieszy ;-) no i szybko sie z tym uporajcie :-) no i gratulacje dla wszystkich dzieciaczkow za nowe umiejetnosci :-) naprawde zdolniachy te nasze dzieciaczki :-) moj maly to bardzo lubi cos pokazywac i wymuszac slowem "tu" albo "tiu" i pokazuje paluszkiem ;-) No mykam bo dzis robilysmy przecier pomidowrowy na zime :-) a w tygodniu mamy zamiar robic dynię w sloiczki o smaku ananasowym ;-) pychcia :-) takze widzicie cale ręce roboty :-) A moze wy macie jakies sprawdzone przepisy na przetwory zimowe?? No uciekam kochane buziaki dla wszystkich kochanysz szkrabików ;-**
-
Hej kochane No u nas dzis dzionek zakręcony pelen wrazen, tzn z rana przyjechala do mnie moja kolezanka z coreczką mlodszą od Alanka o 3 miesiace, w sumie sobą nie byli zbytni zainteresowani, ale chociaz my mialysmy na co popatrzec bo fajnie sie do siebie chociaz usmiechali :-) no a i ja mialam towarzystwo :-) poszlysmy na spacer i do pizzeri nawet :-) fajnie Alanek siedzial w takim krzeselku a i on skosztowal ciasta z pizzy :-) pozniej kolezanka pojechala a za godzinkę znow mialam wizyte nastepnej kolezanki z chlopakiem :-) i tak sympatycznie minąl dzionek az do momentu gdy nie popsul mi go moj luby ;-( az ryczalam pol wieczoru ;-( no ale o tym pozniej moze...... No a Alanek dzis zrobil kolejne postepy, pare razy udalo mu sie wstac z siadu samemu bez trzymania sie czegokolwiek no i coraz wiecej robi tych swoich kroczkow i tym samym juz dzis nabil sobie 2 guzy cholerka zaczyna sie..... chyba mama musi miec naprawde oczy naokolo glowy. MartaM wiesz poki co mam zamiar zapisac sie na te prawko i juz tak caly tydzien mi zlecial i sie nie zapisalam cholera, ale musze to wkoncu zrobic bo jak teraz sie nie zapisze to nie wiem kiedy aj no a co do zostawiania malego podczas jazdy to dostosuję się jakos z moją mamą ktora pracuje na 2 zmiany lub bedzie zostawal u tesciowej zobacze jeszcze bo nie mam pojecia jak to bedzie wygladalo z terminami i godzinami tak w realu i kiedy wogole bym zaczela te jazdy...... A z tym zasypianiem u was mam cycusiowych to naprawde niedobrze, ciezko bedzie odstawic...... no, ale moze przyjdzie taki czas kiedy trzeba bedzie to wkoncu uczynic. A Marysia dlugo ssala ci piers??? I jak bylo w jej przypadku z odstawieniem??? Rachotka zdrowka dla ciebie kochana, szybko sie nam kuruj bidulko. Agusmay no to fajnie macie z tym pokoikiem teraz wiecej miejsca odrazu, super sprawa ze dzieciaki beda mialy swoj pokoik i uwazam, ze wlasnie powinnas przyzwyczajac dzieci do spania oddzielnie z wami bo moze byc problem bardzo bardzo dlugo, sama wiem jak u brata mojego, ze synek spal z nimi i przylazi do nich do tej pory czasem do lozka a ma juz 8 lat. A tak samo co do picia w nocy, mi sie zdaje, ze przynajmniej Ewuni nie dawaj pic w nocy, ja malemu nie daje i przesypia calą noc. Bo to jest poprostu przyzwyczajenie i pozniej jak sama wiesz Julek po dzis dzien ma ze chce w nocy pic to prznajmniej Ewuni nie przyzwyczajaj. Przepraszam, ze sie tak wtracilam w to, ale wiem jakie meczące jest to w przypadku Juleczka :-) nie gniewaj sie :-) A no i super pomysl z nianią elektroniczną moze warto sprobowac :-) No a ja czekam az pralka mi sie opierze i musze powiesic. Buziaki dla was kochane milej i spokojej nocki :-)
-
Hej kobitki :-) U nas oki nie wiem czy sie chwalilam, ale ten moj cudak juz sie wpina na łóżko, w sumie nie wiem czy to dobrze, ale taka kolejnosc rzeczy he teraz to normalnie musze go tak pilnowac ze szok, bo wczesniej to na podlodze moglam go zostawic i bawil sie ladnie, a to spryciarz zawsze wyczuje moment jak tylko sie ruszę na chwile gdzies po cos a on hyc na lozko i sie cieszy, no w mniejszym pokoiku to pol biedy bo nic niebezpiecznego nie ma tam, ale w pokoiju wiekszym to i lozko wyzsze i kwiaty w doniczkach na oknie i oczywiscie sie tam pcha cwaniak, hm... muszę pomyslec gdzie ja je moge przestawic bo to zle moze sie skonczyc :-) a i kolejny sukces :-) moj maly sam zasypia w lozeczku :-) tzn wczoraj i dzis tak zasnal. Odkladam go wieczorem do lozeczka wypija butle, ale jeszcze lazi wstaje i sie kreci, az wkoncu sam zasypia :-) ale bez zadnego placzu jęków ani nawet glaskania :-) z jednej strony szkoda trochę mi tego, bo uwielbiam go tulic do snu, ale chyba tak bedzie lepiej na przyszlosc :-) A co wiecej ide juz sie zapisac na te prwko od poczatku tego tygodnia i jakos dojsc nie moge, ale u mnie jest problem z wyborem poprostu szkoly, no ale musze sie namyslic bo chce wyjezdzic godziny zanim bedzie zimno. No musze sie ruszyc :-) Iwonko szkoda, ze twoj wypad sie nie udal, ale mam nadzieje, ze wkrotce bedzie okazja ze sobie odbijecie to z kolezanką. No i aby szybko wplynely wam te pieniazki z urzedu bo oczywiscie z checia bys nimi rozporzadzila :-) No i gartuluję wygrania konkursu :-) Irenko no mega imprezke szykujesz dla Wiktorjanka :-) oby wszystko sie udalo bedziemy z myslami z wami i czekac bedziemy na fotki :-) Przepraszam kochane mialam odpisac wam jeszcze, ale jakos tak sie zasiedzialam i normalnie oczy mi sie zamykają. Jutro sie odezwe buziaki :-)
-
:-) No to Rachotka oby watroba się szybko zregenerowała no i nie dokuczała już. No ja poradzic ci nie mogę zbytnio bo u mnie w rodzinie nikt z tym problemu nie mial,ale powiem ci, ze ja sie zastanawiam czy ja tez nie mam tego jakis kolek wąttrobowych, bo czasem tak mnie pobolewa wlasnie pod piersią z prawej strony, i to czasem takie skurcze, ze naprawde bardzo boli, no choc juz jakis czas nie mialam tego, no ale jak sie powtorzy to moze warto tez isc do lekarza. No a teksty męża to nie dziwie ci sie, ze cię wkurzyly. Kochana trzymaj sie tam i odpoczywaj a nie mus robisz he, teraz to ci mąż nie da odpocząc jak zobacz z ty takie roboty w kuchni robisz. Bugi moj to doslownie kilka kroczkow zrobi, ale tez jeszcze nie umie zlapac rownowagi,no i na Lideczkę tez przyjdzie czas :-) No a ja tez tego mojego smyka puszczam na czworaka a to na piasek a to na trawkę :-) No a dzis bylam ze znajomą na spacerze i poszlysmy na plac zabaw to jak puscilam Alanka na piasek to dziwnie sie patrzyla na mnie i swojego synka nie puscila ( w wieku Alanka jest) ja to lubie jak on taki umorusany lata po trawce czy piasku bo widze ile on ma z tego radosci :-) oczywiscie trzeba pilnowac, bo pcha do buzki a to kwiatuszka a to jakis kamyczek no ale refleks trzeba miec :-) No a jaka woda brudna po kapieli po takich charcach ;-D No a co do mleczka to my pijemy Bebiko i kupuję w biedronce bo 500 kosztuje 18,50. Takze cena tez nie jest zla :-) no a te mleko Babydream z Rossmana to szfagierka kupowala i nie narzekala mowila, ze ok tylko, ze takie jakby grudki ma. Jakby kaszka jakas byla w nim czy cos. No a ja mykam spac zaraz :-) buziaki milej nocki
-
Witajcie kochane :-) Sorki, ze tak sie nie odzywalam, ale ten tydzien mialam jakis zakręcony :-) a to codziennie albo ktos u mnie byl albo z Alankiem gdziesz wyruszalam :-) takze wesoly tydzien, ale to i dobrze, bo ja sie nie nudzę chociaz :-D teraz akurat spi cudaczek ale juz cosik sie mi tam kreci w lozeczku, no cholerka moja mala myslalam, ze trochę odsapnę ;-) Co u nas nowego - Alanek od 2 dni nauczył sie włazić na kanapę ale juz cudak zejsc nie potrafi tylko by polecial na łeb na szyję ale uczę i pokazuję mu jak sie schodzi. No i juz chyba tymi pierwszymi kroczkami się chwalilam :-) takze wiem jaka to duma Beatko he i z dna na dzien coraz bardziej sie puszcza i robi te kroczki :-) a pilnowac trzeba bardzo. Co tam wiecej, podcinalam mu wloski znow ostatnio ale to normalnie taki wyczyn bo bardzo go nozyczki interesują i tylko troszkę mi sie udalo bo kręcił glową jak szalony :-) No a co u mnie kochane wkoncu zdecydowalam sie zapisac na prawko :-) tzn mam taki zamiar w tym tygodniu jeszcze :-) tylko lukam na sąsiada z parteru co ma L-ke :-) i tak chcę z nim porozmawiac :-) mam cykora ale teraz nabralam chęci i jak teraz tego nie zrobię to znow bede tak odwlekac i odwlekac... No ciemna masa jestem w tej kategorii poki co, ale postanowilam, ze chyba nie jestem glupia i mogę się nauczyc :-) takze trzymajcie kciuki, bo juz jak sie zapiszę to odwrotu nie bedzie :-) Rachotka kochana cóż ci sie tam stalo kobitko, no oby to nic powaznego... daj znac kochana co tam po wizycie na usg?? Beatka nie masz sie co martwic, ze Kubuś jest taki szalony :-) wiem wiem czasem wolalabys chwile wytchnienia, ale poprostu wiekszosc dzieciaczkow takich jest :-) Takze sadze, ze nie masz co martwic sie na zapas, ze jakies adhd ma :-) poprostu jest energicznym dzieckiem i interesuje go caly swiat :-) A moj za to jak mu pokazuje ksiązeczki to by gryzl i darl papier takze nawet nie moge mu pokazac chyba, ze z daleka :-) Irenko fajnie, ze sie odezwalas :-) No a Witorjanek to naprawde duzy chlopczyk :-) tak dorosle juz wygląda na tych zdjątkach :-) no i wspolczuje kradziezy, obys przynajniej w czesci odzyskala to co stracilas chociaz w dzisiejszych czasach to ciekawe. Boze ja bym chyba sie zaplakala jakby mi tak auto ukradli, dobrze zrozumialam tak..? No a przyjecie dla Wiktorjanka no to mega :-) no oczywiscie czekamy z niecierpliwoscią na zdjecia z imprezki naszego pierwszego solenizanta :-) No i meble bardzo ładne :-) Iwonka widzisz na zapas sie martwilas :-) z tym mieszkaniem oczywiscie mozecie spokojnie mieszkac sobie :-) A i udanego urlopiku życzę :-) a co do zaproszenia Agusmay to jak juz kiedys zawitasz w nasze strony to i ja zapraszam :-) No wlasnie Agusmay kochana ja bym cię z milą checią odwiedzila, ale jak wiecie jestem teraz sama bez męża a jak juz jest to na tydzien tylko i nie mamy czasu, kolezankę ktora mieszka w Białymstoku odwiedzam juz rok ponad, ze az wstyd, no, ale kto wie moze kiedys :-) Bugi moze Lideczce cos tam zaszkodzila, cos zjadla nowego czy cos, oby juz kupki sie nie powtorzyly :-) No a ja poczekam, az ten moj maly brzdąc sie obudzi i znow na spacerek :-) juz teraz poznym popoludniem to moze chociaz ciut chlodniej bedzie :-) Milego wieczorku Buziaki
-
Hejka ;-) Kasiu no masz rację z tym usypianiem, może tak jak mówisz faktycznie odkładać małego zanim dobrze zaśnie mi na rękach spróbuje nastepnym razem i zobaczymy co z tego będzie :-) No widzisz Jasio dał ci dzisiaj pospac do 8 super :-) no a twoj spryciarz juz umie z łożka scodzic i wchodzic? fajnie moj to na łeb i szyję leci probowalam mu pokazywac, ale nie kuma jeszcze tego. A lek mam w płynie kochana i zostało mi tak z połowa buteleczki jeszcze no sama nie wiem? Chyba bede mu podawac az naprawde bedzie wszystko oki bo poki co to ma katarek jeszcze i jeszcze nie jest zdrowy do konca. A i gratulację za picie ze słomki Jasia :-) ja próbowałam uczyc Alanka ale cudak pogryzł słomkę i nie nauczył sie ;-) NO i utrzyj nosa sąsiadowi kurcze macie małe dziecko a tu kolejna głosna imprezka kurcze co za koles....a moze zwroc mu uwagę poki co jakos grzecznie na klate schodowej jak sie spotkacie czy cos, i popros o choc trochę cichsze zachowanie :-) Yvone no to milego wypadu na basenik :-) sama bym sie wybrala,ale nie mam zbytnio z kim... coc w sumie nie jeszcze nie przeciez Alanek jeszcze nie wyzdrowial do konca musimy poczekac. No ale wam zycze udanego pluskania ;-D A ja wczoraj mialam jakis tam film na dwojce ogladac, ale wciągnęło mnie oglądanie ceremoni otwarcia igrzysk :-) szkoda ze tak pozno bo juz zasypialam okolo 23.30 i nie obejrzałam do konca a szkoda bo przepięknie naprawde im się to udało :-) swoją drogą szukałam dzis w necie tego otwarcia, zeby dokonczyc ogladanie ale nie moglam znalezc.. :-( Wogóle lubię oglądać wszystko to co związane z Wielką Brytanią :-) bylismy tam z moim Krzysiem i bardzo mi sie tam podobalo moglabym tam mieszkac :-) Agusmay kochana jak masz na rzut beretem basen to w wekend męża namów i wybierzcie się całą rodzinką :-) dzieciaki bedą mialy frajde :-) a co do stroju to ty sie nie przejmuj ;-) ja mam taki ostający bęben i rozstępy takie, że szok i nie założę już stroju 2 częsciowego, szkoda :-( ale zakupiłam tankini bluzeczkę i majteczki lub strój jednoczęsciowy i bylam z malym na basenie :-) super naprawde takze nie przejmuj sie brzuszkiem tylko radością dzieciaków :-) No i mebelki śliczne :-) Sama tez rozglądam sie nad mebelkami :-) tyle ze ja mam bardzo malutki pokoiczek dla Alanka i my raczej cos pod wymiar bedziemy u stolarza robic.. no ale podpatrzec mozna :-) i dostosowac do naszych wymiarów ;-) Kama no to Lenka pobuszowała jeszcze ;-) he fajnie, ze tak pokazuje mądralinka nasza mała ;-) mój to pokazuję i mowi "tu" i paluszkiem pokazuje, ale to zazwyczaj jak chce zeby mu cos podac ;-) ale za to fajnie bawi sie samochodzikami :-) jezdzi nimi i tak mruczy pod nosem "brrrrrr..." ;-) No a dzis znow upal, ja takze sie wstrzymam ze spacerem teraz, pozniej popoludniu moze :-) Milej soboty kochane :-)
-
Witajcie wieczorkiem kochane :-) Kasiu nie licytuję się kto ma gorzej a kto lepiej wiem, że czasem każdej z nas jest ciężko bo dzieciaczki też mają gorsze dni i dają popalić i wcodzą rodzicom na glowy a zwlaszcza nam mamom. No i kochana oby Jasiowi już się unormowalo i nie męczył tak bardzo mamusi ;-) No i żebyś znalazła czas po cięzkim dniu znalazła czas na chwilę relaksu dla siebie :-) A i ja podobnie usypiam Alanka, wtula się w moje ramie i zasypa też na siedząco, choć czasem chciałabym go oduczyc tak zasypac, najchetniej zeby sam w lozeczka, ale jakos sądzę ze by nie zasnął .... teraz mi to nie przeszkadza, ale myslę jak to bedzie w przyszlosci, on juz bedzie duzy a ja dalej na rękach bede go usypiac hm sama nie wiem... Agusamy no naprawde w tym urzedzie tzn praktycznie wszedzie ta biurokracja to normalnie tak wkurzy czlowieka, zawsze cos trzeba doniesc, niegdy nie zalatwisz wszystkiego jednego dnia. No ale tobie jakos sie udalo i zawsze kaska sie przyda :-) Fajnie tak rowerami śmigać z męzem jeszcze :-) Yvone udanego wypadu na basen :-) jak coś to wklejaj fotki z baseniku Kalinki :-) napewno bedzie zachwycona :-) Kama ja tez czasem obserwuje Alanka i widzę, ze tez niektore rzeczy ktore umial to zapomina, takie chyba skoki tak jak ty mowisz .. umial robic jaki duzy jest pokazywal i nono no a teraz juz nie umie jak mu mowie :-) he musze mu pokazywac jeszcze raz zobaczymy he ale za to nauczyl sie brawo bic i dzis sam z buteleczki pil picie i mleczko :-) bo wczesniej nie chcial leniuszek jeden :-) Moze i Lenka ma jakis skok a moze poprostu jakis gorszy dzien bez humorku. Rachotka No na wsi dzieciaczki frajde mają :-) No i gratulacje za odstawienie od piersi kochana szybko ci to poszlo i jak maly tak latwo dal sie odstawic? i co dajesz mu mm z butli? A u nas dzionek minal bez rewelacji. Do 15 siedzielismy w domku bo taki skwar i duchota, ze w domku nie dalo sie wytrzymac a co mowa na dworzu.. Poszlismy pozniej na zakupki do domku na oiadek i znow na dwor. Wrocilismy kolo 20, kąpiel mleczko i zasnal odrazu taki zmęczony :-) A no i już dzis to wogole dobrze wiedzę ze sie poprawilo :-) ach jak dobrze oby mu przeszlo do konca :-) tylko nie wiem cholerka do kiedy mam mu ten antybiotyk dawac hm lekarz nie powiedzial kurcze, i tak sie zastanawiam czy do niedzieli to bedzie tydzien czy dluzej bo tam pisze,że przez 14 dni maksymalnie.... No ja mykam w kuchni ogarnąc i moze jakis film obejrzę z redsem żurawinowym ;-D Dobranoc kochaniutkie buziaczki dla perełek kochanych, a i dla Leosia cmoki ;-*
-
Hejka ;-) BUziaczki dla rachotki imieninowe :-) no i naszych miesięczniaków JUlki, NInki i Gosiaczka :-) No u nas juz lepiej, Alanek dostaje antybiotyk, ale na dwóe chodzimy i co najlepsze widac poprawe :-) troszkę oczywiscie marudny jest i gdzie ja ide to i on za mną na czworaka i sie wspina mi na nogę, ale nie jest źle.. daję radę ;-) A tak to nic nowego chyba i ciekawgo chyba, a no wkoncu maly nauczyl sie brawo, brawo robic ;-) Yvone Kalinka gruba gdzież te babsko mialo oczy o juz ja bym cos takiej powiedziala menda jedna... nastepnym razem jak ktoras bedzie cos gadala to tez cos jej powiedz, boze co za ludzie ja nie wiem jak mozna tak do kogos powiedziec. A swoją drogą mnie tez nie omijały komentarze na temat wagi Alanka, ze chucherko i ze za chudy jest.... od dziadkow mojego męża he mnie to smieszy teraz, ale w tamtym momencie sie wkurzylam. Siedze sobie tam na wsi na dworzu a babka mi tak gada i ze buły mu kupiła i żebym na mleku mu parzyła hhahahah no nienormalna jakas he. Ale to starsi ludzie troszkę zacofani no i przy tuszy oczywiscie . No ale fajnie, ze masz nową znajomą ;-) oby trwala dalej i wiecej takich znajomych zawsze raźniej :-) Kasiu kochana głowa do góry, wiem wiem cieżko samej z takim urwisem, ale oby szybko minely te dni mąż wracal z dzialki i pomagal ci przy Jasiu :-) piękna pogoda to Jaśka w wózek i na świeże powietrze moze bedzie lepiej :-) Beatka wow spać do tej godziny juz nie pamietam kiedy to bylo jak tak dlugo spalam, no ale takich ranków zycze jak najwiecej tyle, że bez przesiusiania ;-) Kama no to niezle tyle zębów już ma Lenusia :-) och boże piorunem jej wychodzą ... ale skoro już sąto chyba nie dokuczały jej aż tak bardzo na szczescie :-) a ja myslalam, ze juz teraz te ząbki sie wstrzymają i nie bedą rosly a to już trzeba sie spodziewac kolejnych nie wiem czemu tak myslalam, ja tam nie mam szans teraz zeby zajrzec temu swojemu lobuziakowi do buzialaka a ciekawa jestem ;-) No i dobrze, ze upadek niegrozny :-) ale zobacz taka mała a już wszystko wyda ;-) Afirmacja Ninusia sliczna :-) no ale jaka poważna he nie chichrała sie do pana faotografa, moj to by mial zdjecie pewnie rozchichrany bo on do obcych to sie szczerzy odrazu ;-) Agusmay kochana no załatwiania z tymi papierzyskami to jest i to ile, no ale jutro, zebys wszystko pozałatwiala :-) NO i buziaczek w siniaczka Ewuni :-) Milej nocki buzka ;-* :-)
-
No i ja się dzis dołączam do dyskusji :-) No dzis poszłam jednak z małym na ten spacerek :-) wogóle na dworzu inne dziecko nie piszczy tylo sie cieszy jak widzi samochody ;-D mam nadzieję, że mu tym wyjściem nie zaszkodzę.... wiem wiem mówiłyscie, żebym się wstrzymała, ale no już nie moge patrzeć jak on stoi pod drzwiami balkonowymi lub wejściowymi i piszczy mi, także no wyszłam, a że dzisiaj tak ciepluto to wyruszyliśmy. Ubrałag go w spodenki i body na długi rekaw czapeczkę na uszki zawiązywaną i heja ;-D No wrocilismy to padli spi poki co chodz sie cosik tam kręci w łozeczku wiec pewnie zaraz sie obudzi i koniec mojej chwili wytchnienia ... Agusmay tak tak mój mąż to Krzyś i dziekuję ci kochana bo mi przypomnialas o jego imieninkach taka ze mnie żona he :-) no i dobrze, ze juz Ewuni lepiej :-) najgorszy moment czyli brzebijanie ząbków moze ma juz za sobą... No oby wyszly i nie dokuczaly tak bardzo :-) Yvone ach ty to co rusz nam smaka robisz na jkies ciacho :-) mniam ależ bym sobie zjadl takie ze śliweczkami :-) a ja to teraz leniuch jestem jak męża nie ma to nie chce mi się dla samej siebie gotowac, obiad jakis jak upichce raz w tygodniu to i tak dobrze :-) zjesc to bym zjadla cosik dobrego gorzej z gotowaniem muszę miec do tego wenę :-) No i napisz jak tam podroz autobusem zniesie Kalinka :-) Kama och kobito, ależ zdolniacha z tej twojej córci :-) i tak jak już to powtarzałam wielokrotnie :-) ona to żeńska odmiana szfagierki mojej synka :-) he to identyczny zdolniacha w mig wszystko łapie a też już smiga jak szlony i nadal rodziców umęczy ;-) wstawię póżniej moze fotki Alanka ze swoim ciotecznym braciszkiem ;-) Kasia kochana wcale nie dziwi zadnej z nas ze ma gorsze dni i traci cierpliwosc do swojego szkraba, kazdej z nas napewno to sie przytrafilo, ale i tak to mija po kilku sekundach,ze zloscimy sie na swoich maluchów ja sama tak mam ale za 5 sekund juz go tulę i całuję jaka to zła mama jestem, że się złoszczę, przeciez oni tak tylko potrafią nam jakos przekazac ze cos im potrzeba czy dolega..... Wiem wiem moze nie powinnam tak mowic, ale i tak macie lepiej kochane zawsze jak macie do wszystkiego i ze w chcialybyscie dzieciaki oddac najlepiej do opieki mężowi i same leżeć i już się nie wkurzać... Ppomyslcie wtedy o mnie.... ze inni mają gorzej... ja jestem prawktycznie sama non stop... mąż na tydzien wroci.... a tak z obowiązkami dnia codziennego muszę radzic sobie sama. Błagam docencie to co macie w domku, że ten mąż jednak jest czy poznym popoluniem czy poznym wieczorem czy w wekend ale jest ;-) a tego wam zawsze poki co bede zazdroscic !! ;-) No wlasnie jesli chodzi o wyjazdy męza, to nie wiadomo jak to bedzie ....zobaczymy poki co ma umowe o konca sierpnia a co dalej bedzie czy mu przdluzą czy nie to narazie nie wiadomo .... Czyli póki co radzić sama sobie musze.! Afirmacja powoedzenia z tą pracą, no oby ci się udało zawsze to pare groszy do przodu :-) a właśnie co to za dziecko dziewczynka ak a w jakim wieku?? Bo chyba gdzieś mi umkneło :-) Buziaki kochane :-)
-
Witajcie kochane melduję się wkońcu i ja :-) Musiałam sie nacieszyc mężem, ale już pojechal niestety i znów zostalismy sami z Alankiem... ten tydzien z męzem tak szybko minał strasznie .. a na ostatni dzien jego wyjazdu jeszcze mielismy akcje z malym... w nocy z soboty na niedziele (bo mąż rano w niedziele pojechal, ale dobrze, ze akurat byl tej nocy jeszcze) bo Alanek w sobotę pociągal nosem, katarku dostal, no, ale w nocy normalnie sobie spimy, a tu maly tak zaczął dzienie oddychac :-(.. normalnie tchu nie mogł zlapac myslalam ze sie nam dusi, boze co ja przezylam.... a ze ze mnie panikara to oczywiscie plakalam, nie wiedzialam co robic, mial na dodatek jakies dreszcze. To z mężem w srodku nocy malego ubralam szybko i na pogotowie...... Lekarz z wielką łaską zszedl do nas bo go obudzilismy kawal chama i tyle.... No, ale ciul mu w łeb.... Okazało się, ze maly ma zapalenie krtani... :-( dostal antybiotyk i zastrzyk przeciwgorączkowy... Pojechalismy do domku, rano podalam mu ten antybiotyk. Mąż pojechal a ja zostałam sama z tym chorym moim bąblem..... NO i siedzimy w domku przez te jego chorobę... Taka piękna pogoda szkoda..... tzn mam do was wlasnie pytanko czy ja z nim mogę wyjsc na dwor jesli dostaje antybiotyk???? Bo sama nie wiem co tu robic.... Nie widzę jakies strasznej poprawy, nadal kaszle ma katarek i taką chrypkę.... I nie wiem czy wolno wychodzic? Proszę podpowiedzcie mi kochane?? No mielismy gdzies z mężem pojechac chociaz na 1-2 dni wyskoczyc na mazurki, ale pogoda popsula nam plany mąż wsciekly bo ma pecha do tej pogody, na urlop przyjechal a tu deszcz w kolko, a tylko pojechal pogoda piekna, pech jak cholera..:-( NO a was oczywiscie w miarę mozliwosci podczytywalam :-) Yvone po pierwsze buziaczki dla Kalinusi na miesięcznicę ;-* NO i zuch z niej perełka tak ładnie i grzecznie siedzila w tym zoo w wózeczku super :-) No ale nie dziewię sie, że uwielbia zwierzeta :-) Alanek tez uwielbia koty i psy i krówki u babci na wsi :-) wogole sie nie boi wytargal by za uszy hehe Beatka no u nas tez takie rzeczy nie dzieją sie z paznokietkami, ja obcinam mu jak widzę, ze ma dluzsze. Ale moze to tak jak dziewczyny mowią, ze to moze odraczkowania, nie mam pojecia naprawde. Afirmacja powoedzenią z pracą :-) NO i Ninusia zuch dziewczynka tak wcina :-) Kasia gratulacjie nowej umiejetnosci Jasia :-) No i fajnie, ze wekend w gronie znajomych byl udany oby takich wiecej :-) Agusmay kochana oby Ewuni nie dokuczały zbyt dlugo te ząbki.. :-) Nie wiem co mialam jeszcze komu napisac :-) A no i muszę sie pochwalic, Alanek dzis stal sobie przy kanapie bo juz przy meblach to smiga i sie wspina gdzie tylko moze, no i powoili sam zaczyna stac pusci sie i stoi, ale dzis patrze a on puscil sie kanapy i idzie sam!! tzn zrobil ze 4 kroki :-) ależ jaka dumna bylam :-D jeszcze nie umie zlapac równowagi i sie chwieje ale widac, ze chcialby pojsc ale na dupcię upada :-) A co do nowych umiejetnosci to chyba tylko papa umie i nono paluszkiem pokazuje he i język cudak pokazuje,ale mogę koci koci mu pokazywac ze sto razy a go to nie interesuje :-) no mam nadzieje, ze na wszystko przyjdzie czas :-) Milego dnia buziaki dla was i dzieciaczków ;-)