-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adarka
-
Yvone Dana gratulacje!!! Kalinko, Majeczko rośnijcie zdrowo i bądźcie radością dla rodziców:) Majeczka słodka:) Kamila jakie twoja córeczka ma piękne te włoski! za chwilę będziesz mogła zakładać spinki:) Kati dziewczyno, ty to biedna jesteś, ciągle coś!! fajnie że chociaż mały grzeczny i ładnie śpi i rośnie jak na drożdżach:) u nas ostro jest:) mały chce spać tylko na rękach, najlepiej przy piersi, co go odkładam to on się budzi po 5 min i płacze, nie tak popłakuje tylko wyje:) i kurcze nie wiem co robić bo mi się tak przyzwyczai i będę miała masakre!smoczek nie pomaga, wożenie w wózku też nie, ja już nie wiem!!! poza tym jest słodki i już tak fajnie obserwuje świat i zabawki:) byliśmy na "przegdlądzie technicznym" u lekarza i wszystko ok, mały waży już 4100 czyli przybrał przez niecałe 4 tyg 600 gram :) i bioderka też ok! szczepicie na pneumokoki? ja nie wiem... mam mieszane uczucia pozdrawiam aaa i Venezia powodzenia nasza ostatnia wrześnióweczko:)
-
Zeberka gratulacje! witamy Antosia, nich rośnie zdrowo! Afirmacja Kama ja właśnie od początku obserwuję małego żeby nie przeoczyć czegoś z tym napięciem... a powiem wam że moja ciocia urodziła córeczkę i sama zobaczyła że coś dziwnie ona się układa itd poszli do neurologa i stwierdzili porażenie mózgowe i pani dr im powiedziała żeby już kupowali wózek i takie tam ale oni znaleźli super rehabilitantkę i powalczyli o to dziecko i dziś ma 11 lat i jest zupełnie normalna, nikt by nie pomyślał że coś było nie tak! także takie poważne rzeczy można pokonać:) Kamila no właśnie wiem że on nieświadomie się przekręcił ale zdziwiło mnie że ma tyle siły! leżał właśnie na twardym i płaskim i tak jakoś się rozbujała i przekręcił:) a mój mały tez miał moment że zrobiły mu się krosteczki takie na buzi ale zeszło ładnie szybko! miłej nocki
-
dziewczyny ja was czytam cały czas ale najczęściej karmiąc małego i dlatego trudno mi pisać... w ogóle u nas ciężkie dni bo bobek ma kolki i tak strasznie krzyczy, jeju czasami to tak aż się zapowietrza jakby, masakra... my dziś idziemy na bioderka, jutro do lekarza, tak o kontrolnie! Myszka Gratulacje! w końcu się doczekałaś! witaj maleństwo! Afirmacja najważniejsze że ktoś szybko zauważył że coś jest nie tak! teraz można bardzo dużo zrobić, a im dziecko większe tym gorzej! na pewno trochę ćwiczeń i będzie dobrze! MartaMaria fajnie że już jest dobrze z malutkim! współczuję ci tych przejść! Yvone to powodzenia jutro! obyś jak najszybciej miała córeczkę przy sobie Zeberka ty też do boju czas na ciebie!:) o mam pytanie... czy wasze dzieci się przekręcają już z brzucha na plecy? bo mi się to wydaje strasznie szybko a mój już się dwa razy przekręcił! Kama a twoja Lenka ma odgiętą tylko głowę czy cała jest taka naprężona? bo może też ma jakieś napięcie ? nie chce cię nakręcać ale jak cię coś niepokoi to lepiej o to zapytać gdzieś przy okazji i być spokojnym! wiecie że nie mogę za bardzo wychodzić na spacery.. bo kładę Leośka do wózka śpiącego i najedzonego a on się mi na spacerze budzi i płacze! ostatnio musiała go brać na ręce lulać i znowu do wózka i tak ze 3 raz! raz też karmiłam w parku! no mówię wam cyrk z tym moim dzieckiem! pozdrawiam :)
-
Rachotka MM GRATULACJE!!! WITAJCIE MALEŃSTWA!! MM trzymamy kciuki, na pewno będzie ok z Frankiem Bugi od nas też trochę spóźnione ale najlepsze życzenia z okazji rocznicy! wielkiej miłości i wzajemnego zrozumienia:) biedna Dana!! jaki to musi być stres jak się wie o tej pępowinie! ale może lekarze wiedzą co robią... mój Leo też był lekko owinięty ale wokół tułowia! w ogóle z tego co pisałyście to kilka z waszych bobasków też! Kamila jak czytałam twój opis nocek z Małgosią to u nas bardzo podobnie to wygląda... mały ciągle chce mieć pierś w buzi... w dzień się czasem da zapchać smokiem ale w nocy nie chce! jak prześpi choć raz w ciągu nocy 2 godz pod rząd to jest sukces:) Yvone myszka zeberka musicie mieć super w tych brzuszkach skoro tak siedzą te wasze maluchy:) mam nadzieję że już niedługo będziecie tulić wasze robaczki:) Yvone a ty kiedy masz się zgłosić do szpitala jakby samo nie szło? pozdrawiam:)
-
Kama ja też piszę jedną ręką:) jeju biedne jesteście dziewczyny z tymi uczuleniami!! ale myślę że to raczej dla maluchów nie groźne!! Tajki Kati wielkie gratulacje!!!Klaro, Kajetanie witajcie:) Dana będzie dobrze! wspieramy cie mentalnie! a już za moment Majka będzie z tobą!! myszka i MartaMaria za was jutro też kciuki zaciśnięte!;) Yvone ja miałam w pt ktg i nic zero skurczy a w nocy mi się zaczęło! w ogóle to jak na porodówce mi robili już ktg, rozwarcie miałam 6 cm, skurcze bolesne a a ktg się nie zapisywały wcale... Karewnka maleństwo miodzio:):):) pozdrawiam
-
aaa i Marta twoje chłopaki czaderskie:) Tajki czekamy na radosne nowiny:) a tu moje bobo:)
-
Kati na w końcu! trzymamy kciuki i czekamy na radosne nowiny! Bugi piękne twoje dziewczynki! Lidka na tym zdjęciu z otwartymi oczkami wygląda jak namalowana - taka idealna:) i ja też z niecierpliwością czekam na uśmiech, chyba się popłaczę wtedy:) Dana no ja faktycznie po dziurach urodziłam ale w sumie może to zbieg okoliczności i mały po prostu był gotowy! dobrze że nie wariujesz za bardzo, trzymaj się! Bugi Afirmacja mój bobas też ruchliwy! strach go gdzieś zostawić:) i głowę też dźwiga:)
-
Liziii gratulacje!! córeczki słodkie:) fajnie że tak razem leżą:) Kama twoja Lenka cudna:) tylko całować:) Irena jaki fajny twój chłopczyk:) czas naprawdę zasuwa... już miesiąc!a z drugiej strony to tylko miesiąc a dla takiego maluszka to sporo czasu, tak już się zmienił, urósł:) Afirmacja u mnie dziecko tak nie działa prawie zawsze jak pójdę do łazienki to on zaczyna płakać:) jak mi się uda go położyć i śpi chwilę to ja biegam po domu żeby cokolwiek ogarnąć z tym czasie! w ogóle to nawet dałam mu smoczka! dałam mu i jak zaczął dydać to ja w płacz że już mnie nie będzie potrzebował... wiem głupek ze mnie! ale potem już pluł tym smokiem, dałam inny kształt ale też nie zawsze chce i po chwili wypluwa.... czasem tylko się uda go dolulać smoczkiem! rachotka, myszka współczuje wam tego chodzenia po terminie! zawsze mi się to wydawało takie ciężkie... ja co prawda do końca fizycznie czułam się bardzo dobrze, ale to czekanie... kati ty to masz odlot jakiś! ale 3 cm to już brzmi nieźle! nie martw się już blisko;) Dana jak myślę o tobie to mnie zadziwia jaki kobiecy organizm jest zagadkowy! od tak dawna już u ciebie może być lada moment a tu ciągle nic... powiem ci to co mi wszyscy mówili przed porodem: odpoczywaj, wysypiaj się, czytaj i oglądaj filmy:):):):) trzymaj się dziewczyno! miłego dnia
-
Dana wszystkiego najlepszego!!! duuuużo radości na każdy dzień!!! spełnienia!!! Karwenka ja myślę że te nasze robaczki małe to chcą być przy piersi nie tyle z głodu co z dla bliskości i ciepła mamusi:) tzn mój to mi ciągle przysypia przy piersi, a jak odkładam to się budzi i szuka... Afirmacja ja właśnie cały czas walczę z sobą czy dać smoczek i dziś już wyjęłam te które mam żeby je sparzyć i spróbuję! bo śpię w nocy max 5 godzin a kładę się już koło 22:/ Lolamaniola słodki ten twój chłopeczek:) taki jakiś spokój w nim jest! biedna Kama z tym karmieniem! my mieliśmy też trudności na początku, tzn mleka miałam pełno, ale mały był taki niecierpliwy i co go przystawiałam to on tak wiercił tylko buzia i płakał i ja się denerwowałam, on też i razem się nakręcaliśmy... ale nauczyliśmy się siebie i poszło:) aa i Afirmacja Ninka fajniutka! taka wygląda duża:) miłego wieczoru
-
dzień dobry! jak mi jest trudno znaleźć czas na cokolwiek! mój mały ciągle chce być przy piersi i spać tylko na mnie:) co go odłożę to on już szuka i tak w kółko! to jest słodkie ale męczące:) współczuję wam tego wyczekiwania, ale zazdroszczę że możecie spać to już ostatnie chwile dacie radę kobietki! Dana a ty już chyba w lipcu miałaś pakować torbę do szpitala nie? jakie to jest wszystko niepewne! ja też kąpię małego w oilatum... mi jest wygodnie, nie muszę go już oliwkować ani nic, a nie lubię tego strasznie! Afirmacja ja mam jakiś ujędrniający balsam poporodowy pharmaceris, ale użyłam go na razie tylko raz, z powodu braku czasu! ale ja na szczęście nie mam ani jednego rozstępu! czy wy też, matki karmiące, tak się boicie jeść cokolwiek?ja tak się boję że małego będzie bolał brzuch, że świruję! dobra lecę bo mały ma czkawę - muszę go ratować:):) Ach i wielkie gratulacje dla Kamy i dzielnej Lenki!!!!!!! całuję was dziewczynki
-
dziewczyny!!! muszę wam napisać bo ja mam też swój sposób na wywoływanie porodu:) oczywiście nie wiem czy to to zadziałało, ale my z M w pt wieczorem pojechaliśmy "wytrząść" małego na okoliczne dziurawe drogi i o 1:30 zaczęły mi się skurcze:) współczuję wam bardzo że się słabo czujecie, bo ja do samego końca super, ok 7:30 jak byliśmy na porodówce miałam już 6 cm rozwarcia a ból był taki całkiem znośny!! my dziś zaliczyliśmy pierwszy spacer:) poszliśmy na pół godzinki i parku i mały teraz pięknie śpi:) idę skorzystać z chwili swobody! Kama trzymam kciuki! będzie na pewno dobrze i jeszcze moment a będziesz przytulać i całować swój skarb! bądźcie dzielne:)
-
Afirmacja ja sobie super podniosłam dietą właśnie! mi dużo dała herbata z pokrzywy! robiłam taką ususzonych liści... jadłam też śliwki suszone i pistacje, wołowinę, no i to co pisałaś : buraczki, wątróbka podobno dobre są też zielone warzywa, takie jak brokuły, fasolka, szpinak
-
Hej kobietki:) Ivi wielkie gratulacje!! szczęścia dla waszej rodziny i zdrowia dla Emilki!! jeju moje dziecko cały czas przy piersi... jestem smoczkiem:) też nie chciałam dawać małemu na razie smoka, ale się zastanowię! u mnie z laktacją super! miałam moment nawału ale szybko wróciło do normy:) w ciąży też nie miałam żadnych wycieków mały wczoraj miał chyba kolkę, z godzinę płaczu wieczorem - tak że aż ja razem z nim płaczę z bezsilności... ale potem zasnął i spał 4 godziny i w ogóle mieliśmy dobrą noc! Irena współczuję ci problemów domowych, trzymaj się!!! Dana z opuchlizną Ci nie podpowiem bo mnie to na szczęście ominęło! ale na pewno to schodzi! wstawiam fotkę mojego synka:)
-
widzę że teraz ładnie trzymamy się kolejki:) Karwenka wielkie gratulacje!!!!! Zuziu witaj na świecie!! Dużo szczęścia dla waszej rodziny, zdrowia dla maleństwa i radości na każdy dzień!! bardzo się cieszę że tak dobrze przez to przeszłaś i poród niezły:) Ivi czekamy na radosne wieści, na pewno będzie wszystko dobrze!
-
hej:) dzięki dziewczyny za gratulacje! ja czytałam to się wzruszyłam:) nie zdążyłam przeczytać wszystkiego ale coś wam naskrobię:) my już od wczoraj w domu! ja się czuję bardzo dobrze, mnie już prawie krocze nie boli po nacięciu, tantum rosa bardzo pomaga! już siedzę praktycznie normalnie! mały jest cudny:) tylko go zjeść:) cały czas chce być przy piersi! ale to dobrze bo mam taki nawał pokarmu, aż musiałam ściągać bo bałam się zapalenia piersi! takie zapchane kanały, aż mi się grudki porobiły! a teraz bobo śpi, ale musi leżeć koło mnie bo inaczej się budzi:) powiem wam że te hormony to jakaś rewelacja jak to działa, mało się a czuje się znośnie:) poród ogólnie wspominam nieźle:) byliśmy razem z mężem! bóle mi się zaczęły koło 1:30 w nocy, ale były lekkie takie jak miesiączkowe czekałam na skurcze takie co 10 min żeby dzwonić do położnej, ale nie miałam tak regularnie! jak zaczęły być regularne to od razu co 4 min ale dość krótkie... o 7:30 byliśmy w szpitalu i rozwarcie miałam już na 6 cm! szło wszystko dobrze tylko potem z główką był problem, mały nie mógł wejść dobrze, już był strach że cc ale podali mi oksytocynę i poszło! parcie to już była taka ulga! a jak mi go położyli na brzuch to nie do opisania uczucie! oboje z mężem płakaliśmy:) musieli mi łyżeczkować macicę bo łożysko niecałe wyszło ale jest dobrze i bardzo się cieszę że udało się sn! potem wam wstawię zdjęcie małego bo mam na drugim kompie! spróbuję jeszcze was poczytać pozdrawiamy :)
-
cóż za dzień:) Marta, Mart, Kamila wielkie gratulacje i duuuużo radości z małych skarbów:):):) Kama fajnie że z malutką wszystko dobrze:) uważaj na siebie dziewczyno! ten twój poród to faktycznie jakoś zagadkowo wygląda Dana no to oby Ci maleństwo się bujnęło póki jesteś w szpitalu! może się uda, trzymam kciuki! tylko się nie stresuj za bardzo, bo to wam pewnie nie pomoże! jak to mówią każdy poród jest inny, twój będzie tylko twój i nie ma co porównywać się do innych i słuchać teraz za wiele:) damy radę! Kati ja też bym chciała szybko gł ze względu na wagę małego, jakoś też się tego boję, może nie potrzebnie:) z nami ciężarówkami to już tak jest , że nigdy nie dogodzisz chyba! najpierw się martwimy żeby nam bobasy rosły, potem żeby nie były za duże, zawsze coś:) a u mnie dziś na ktg skurcze znowu żadne!:) mały w ogóle olał to i poszedł spać:) budziłyśmy go z położną murzyńską muzyką mocnym światłem i zajadaniem cukru tzn ja oczywiście zajadałam:) i sukces - zapis bardzo dobry:) czekam dalej... karwenka a ty jak? bo my teraz powinnyśmy zawalczyć dobranocka!
-
hej hej jeden dzień mnie nie ma a tu takie wieści!!! Afirmacja wielkie gratulacje! dużo szczęścia i radości z maleństwa dla waszej rodziny:) rewelacja że poszło tak szybko, a ja nie wierzyłam że są takie porody!! chciałam w ogóle zaprotestować, bo teraz moja kolej a wszystkie mnie chcecie wyprzedzać:) taka sprawiedliwość:) ale dobra ja się czuję dobrze, nic mi nie puchnie itd, to już nie będę taka i was puszczę choć też już się nie mogę doczekać... Kamila trzymam kciuki żeby u Ciebie poszło jak najszybciej!:) ale ty mamuśku nasza dasz radę! Kati u nas podobno jest tak że na paciorkowca podają dopiero przy porodzie antybiotyk! więc to na pewno będzie dobrze! Marta oby było u was jak najlepiej! trzymam kciuki i czekamy a wieści! moje maleństwo jakoś za bardzo nie daje znaków że to już! czasem coś kuje, dziś od rana boli mnie brzuch, tak trochę jak na miesiączkę, ale nie twardnieje za bardzo! też rano miałam jakiś śluz , trochę z krwią ale nie wiem czy to to! czekam dalej! miłego dnia
-
Venezzia mąż jest w pełnej mobilizacji może go jeszcze bardziej zaktywizuję!:) ale na razie bez efektów... chyba zaraz się wezmę za jakieś sprzątanie:) umyłabym okna, ale u nas słońce strasznie daje:) Afirmacja z nami to faktycznie możliwe że "razem" będziemy rodzić:) to daj mi znać jak się zacznie to się nastawie psychicznie aaa no i nie martw się myślę że nawet jakby Ci się zaczęło w autobusie to od tego momentu masz jeszcze dużo czasu żeby się wszystko rozkręciło:) ja jak na razie też bez rozstępów i tak w sumie nie mam mega naciągniętej skóry, ale też słyszałam że to może nawet w ostatnich godzinach coś wyjść, ale co tam:) wtedy już będę miała moje maleństwo to mi wszystko jedno:)
-
może Marta jest po prostu zbyt zajęta swoimi maluszkami?:) Bugi Lidzia słodka i śliczna:) coraz bardziej się nie mogę doczekać swojego szkraba! Afirmacja mi się właśnie też ostatnio zrobiły chyba hemoroidy;/ i ogólnie pogarsza mi się! też myślałam że zaraz urodzę to się już nie opłaca robić ale teraz to sama nie wiem... a imię Lila też ładne, ale trudno tak zmieniać na koniec chyba,już się jakoś mówi do maluszka i w ogóle co, całą ciążę byłaś z Ninką u urodzisz Lilkę? Kama co do koloru wózka to ja wiedziałam że chce czarny jeszcze zanim zaczęłam oglądać:) gondola jest w środku jasna, kolorowy kocyk i zabawki i dzidzia będzie miała ładnie:) a ja nie cierpię pstrokacizny:) w ogóle moje ulubione kolory to: czarny, szary i biały:) rachotka udanej wizyty! dziewczyny ja tak liczyłam na to co mi lekarz powiedział że niedługo urodzę, ale już przestaję w to wierzyć! dziś sobie pomyślałam że jakby mnie przetrzymali 2 tyg po terminie to chyba padnę! to czekanie jest takie trudne!!!!!!!!!!!! jak tu to bobo zmobilizować?:)
-
ach ale emocje tu!Dana twoje przejścia chyba wszystkim podnoszą ciśnienie! ja jestem słaba w załatwianiu takich spraw ale wpieniają mnie strasznie! dobrze że się nie szczypałaś za bardzo i wzięłaś sprawy w swoje ręce! oby tylko mąż twój szybko zrozumiał swój błąd:) Afirmacja no waga rzeczywiście imponująca! ale to usg to faktycznie do końca nie mówi prawdy! może być twoja córeczka np długa, a to wtedy pół biedy:) Kama zapomniałam napisać że zdjęcia wasze super! na mnie też zrobiło wrażenie to z bocianem:) ale ogólnie fajnie że takie są różnorodne i pomysłowe! ja byłam na ktg, zapis bardzo ładny, ale gdzie moje skurcze???!!:) i u dentysty, tak poszłam na przegląd, niby nic się nie działo, ale 240 zł wydałam! kasa leci... o i Kama wózek taki:)
-
Irena bobas słodki:) ja już też chce mojego! Bugi fajnie że już jesteście w domu razem! ale wam dobrze:) super że poród tak Ci ładnie poszedł! pierwszy też chyba wspominałaś nieźle więc może jesteś do tego stworzona albo po prostu silna z ciebie kobieta:) Kamila Rachotka jeju ja też już bym chciała! u mnie po współżyciu to pojawiają się skurcze, takie dość bolesne, ale przechodzą po jakichś 3 godzinach! nie wiem czy to coś pobudza czy nie! dziś idę pobiegać po mieście:) ogólnie to się czuję bardzo dobrze! nie jest mi jakoś ciężko ani nic, no wiadomo szybciej się męczę i jak przyspieszę kroku to od razu kolka, ale tak to super! emocjonalnie też u mnie normalnie i czas mi leci tak szybko, myślałam że będzie mi się dłużyło na koniec ale nie:) wczoraj przyszedł do nas wózek z fotelikiem i bardzo mi się podoba:) rozpracowałam go i jeżdżę po domu dziewczyny planujecie nosić dzidzie w chustach? ja nie kupowałam, ale wczoraj kuzynka mi przyniosła więc pewnie spróbujemy... miłego dnia:)
-
Rachotka ja przekonuję małego żeby tylko nie we wtorek, bo tata wyjeżdża:) i mam obawę że on zechce właśnie wtedy wychodzić:) smutno że taki masz czas nie wesoły! ale to już ostatnie dni - damy jeszcze radę, trzymaj się kochana:* Kamila wiem o czym mówisz! ja się wczoraj położyłam do łóżka i tak mnie też jakoś zaczęło boleć - strach mnie obleciał jak nie wiem, kazałam mężowi się przytulać i zasnęłam i tyle z tego! teraz boję się nocy Lolamaniola twoje maleństwo jest przecudne! śliczny, taki delikatny chłopczyk:) dobrze że jesteście już razem w domu i że tak dobrze się wam układa:) myślimy o was:) Irena na pewno będzie dobrze! czekamy na was! Dana może rzeczywiście twój organizm się oczyszcza! może wasza wielka chwila nadejdzie szybciej niż myślisz:) mój organizm takich znaków nie daje na razie... ja właśnie jestem po rozmowie z położna i kurde jaki mi to daje spokój że ona będzie! w ogóle to mieszka pod nami i mogę do niej dzwonić w każdej chwili więc na prawdę super dziś się spotkałam z paczką znajomych i wszyscy jak się ze mną rozstają to już zakładają że to ostatnie spotkanie przed porodem itd. i emocje rosną:) idę trochę poczytać - skorzystam z ostatnich chwil wolności:) dobrej nocki dziewczyny!
-
:) Katimiło mi że myślisz o mnie jako czułej matce hehe ale rzeczywistość nie jest taka kolorowa:) ja mam wyrzuty ciągle że mało w ogóle do niego mówię itd:) no i w ogóle podziwiam Cię że tak sama przy Kacperku wszystko robisz teraz i dzielna z ciebie kobietka! Dana twoja teściowa niezła:)dobrze że się umiesz z tego śmiać! moja też miała takie akcje typu przed ślubem Michał do niej mówi że czemu w Darii( czyli mojej ) rodzinie wszyscy się tak cieszą z tego ślubu itp a ona taka niezadowolona, a ona mu na to że oni się cieszą że odejdę im z rodziny trochę i będą mieli mniej wydatków czaderskie są te kobity MartaMaria ja chodzę na ktg co 3/4 dni, mój lekarz mówi żeby tego pilnować... dziś mnie babka na ktg wkurzyła bo robi niby od 14 do 18, byłam o 17:20 a ona za późno przychodzę bo ona już powinna iść bo musi odwieźć aparaty na drugie piętro to jej zajmie ponad pół godziny - ciężarną stresuje:) Katarzna80 super że mąż w domu:) ja myślę że to fajnie mieć takie wsparcie przy porodzie! mój też idzie i nawet chce:) choć boi się widoku dziecka w maziach dziwny jest:) dziewczyny czy że poród się zbliża to się czuje jakoś tak wcześniej? chyba nie koniecznie nie? bo mi lekarz mówił że niby u mnie blisko, ja nic nie czuję... dlatego tez dziś wypytałam mamę(4 dzieci) i ciocię (3 dzieci) i mówią że nie miały wcześniej oznak:) nawet ten czop im nie odszedł wcześniej i do końca czuły się dobrze itd. może więc któraś dziś?
-
Bugi wielkie gratulacje! i wielkiej radości z maleństwa, niech Lidzia będzie waszą radością:) Irena czyli skończyły się stresy ciążowe a zaczęły kolejne - już tego świata! ale chyba takie życie! na pewno będzie z małym wszystko dobrze:) trzymajcie się i wklejaj fotki:) Kati wagę biorę na klatę powiem Ci, że ja to się bałam że dziś usłyszę jakieś 3800 czy coś:) mój mąż się urodził ważąc 4100, jego brat 4500 :/ i właśnie ich rodzina taka duża i myślałam że to w genach i mały też będzie kolos:) a tak no dość spory ale wierzę że dam radę - muszę:) Venezzia super że wizyta udana:) Afirmacja fajnie że u Ciebie w porządku! trzymajcie się:)
-
Afirmacja my mieszkamy na poddaszu i mamy 10 VELUXów, drzwi balkonowe i małe okienko w przedpokoju:) okien nie myłam chyba całą ciążę a mój brzuch się ostatnio też jakoś tak powiększył dość znacznie i też mi nie wygodnie z nim! i w ogóle dziecko takie duże że nawet prosto siedzieć to masakra:) Kama ja się obawiałam że mały będzie jeszcze większy- bo tatuś taki wieki i z rodziny wielkich:) no ale myślę że on już się powinien wydostawać niedługo! lekarz we wtorek mówił że max 2 tyg pociągnę - OBY! ja się nastawiłam na przyszłą środę lub czwartek! ciekawe co mały na to:) a i ja też się pocę okropnie - obrzydliwość, właśnie jem i idę się zaraz umyć:)