Skocz do zawartości
Forum

Malinka77a

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Malinka77a

  1. Cześć Dziewczyny! Bajustynka, zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Was!!!! i trzymam kciuki za jajnik Martynki, to że się nie powiększa to chyba dobra woadomość, na pewno będzie dobrze! No i gratuluję siadu Martynce!!! a wlasnie - dziewczyny jak w zasadzie siadają dzieci - ja do tej pory myślałam, że podciągają się właśnie z leżenia lub półleżenia, a koleżanka, która ma 3-ke, przekonuje mnie, że z raczkowania - w pewnym momencie z kolan przechylenie na bok i siad (nawet widziałam u jej najmłodszej pociechy na własne oczy). Jak jest/było u Was? Martynka to już wiem, że z siadu jednak, a reszta siedzących? A i mam info od Agi3000 - u Hani po Pepti lepiej, i kupy już nie zielone, a ona ciągle na antybiotykach na ten półpasiec.... Prosiła, żeby Was serdecznie ucałować :) bo sama ma problem z netem i dlatego "nie bywa" :)) Ja byłam dziś w robocie po stempelek w książeczce i powiem Wam, że mi z kolei na serio trochę chce mi się już wracać.... usiadłam sobie przy swoim biureczku, pogadałam z koleżankami, i kolegami ;)) wypiłam kawusie, hmmmm, same miłe rzeczy :)) dziś minęły mnie takie przyjemności jak zapieprzanie setki slajdów na wczoraj i użeranie się z klientami ;))) pewnie jak i to wróci to prędko zmienię zdanie co do pracy ;))) Tylko powrót tragedia - półtorej godziny w korku....:( chyba pociągiem będę dojeżdżać, psia jucha...
  2. Wszystkiego Najlepsiejszego dla Hani i Martynki!! Dziewczyny rośnijcie zdrowe i duże!!! Spijcie ładnie w nocy, i ładnie jedzcie, a wszelkie choróbska niech Was omijają szerokim łukiem :)) Najlepsze życzenia od Lenora i cioci Maliny :))
  3. Aga, dopiero teraz doczytałam o Twoim półpaścu!!!! Współczuję serdecznie, mam moja przechodziła jakiś czas temu i wyobrażam sobie jaki to potworny ból! Oby szybko przeszło a Hania nie dostała ospy! Wiki, spokojnie, na wszystko przyjdzie pora :)) Lenor na brzuchu zasuwa, a do siedzenia jej baaaardzo daleko. Ja myślę, że to przez tą jej chudzinkowość ten brzuszek tak jej wychodzi - nie za bardzo ma co dźwigać ;)) Lusiak Aretas też chyba do grubasów nie należy ;)) i pewnie takim drobnym dzieciom po prostu jest łatwiej... Kami, co do przybierania - to super Lenka przybiera, teraz dziewczyny powinny przybierać około 300 na miesiąc :) Lenor ostatnio - przy "wzroście" 68 ważyła 7000. Happy, Pati bosko siedzi! Mirando, ściągnęłam od Ciebie info ze śledzika :) do czegoś się jednak to przydaje ;)) a mnie też śmieszy jak ludzie bez zastanowienie wklejają niby "KODY" do usunięcia śledzika. Ale wiesz co - powiem Ci, że zrobiłam test na moim mężu i on też TEGO nie widzi - tylko ciąg liczb - może to jakiś rodzaj dysgrafii? :)) No koniec parę zdjęć umiejętności mojej półrocznej Lenorki :) 1) już "chodzę" 2) regularnie myję zęby 3) potrafię zabijać spojrzeniem ;))
  4. Miranda, Lenor też za nic nie chce jeść ostatnio!!! w zasadzie to ona nigdy nie była jakimś specjalnym "jadkiem" ale chociaż po kąpieli na śpiocha już prawie zjadała trochę a od 3ch dni za nic - płacz i histeria i nic nie chce. dziś jak mi zjadła rano 100 to potem 1/3 słoiczka dopiero o 13tej, 120 o 17tej a po kąpieli (20.00) nic już nie chciała.... i też tak sobie myślę, że może to zęby? a Miłoszek tylko kaszy nie chce czy w ogóle nie ma apetytu?
  5. Agula, a może ten katar to od zębów? podobno tak często bywa.... tak czy inaczej współczuję serdecznie.
  6. Wiki, no naprawdę jestem pod megawrażeniem!!!! super przed i po! A Majcia 5 minut wytrzymała, to naprawdę długo - Lenor po 5ciu minutach też jęczy ;)) krlnk, wózek w dechę :) Dziewczyny, przyszedł i na nas czas, żeby pomyśleć o chrzcinach - większość z Was już "przerabiała" temat - słuchajcie czy za chrzciny to się płaci w kościele? (zakładam, że tak - ale jak to jest - "co łaska"?). i jak - przed czy po? Dziś chcę pójśc pogadać i zaklepac termin - mam już brać kasę?
  7. Aivon, no faktycznie Twój post trochę niepokojący, a potem jeszcze to milczenie Mirandki - oj trzymaj się kochana i pamiętaj, że nam możesz się zawsze wyżalić! ściskam. Wiki, suuuuper!! rety juz malujecie, no ja cie nie moge!!! :) dawaj fotki, dawaj, jestem wielką fanką Waszej budowy! A u nas facet robi podłogę - na razie mi się podoba (dość jasny jesion), ale boję się, że jak polakieruje to ściemnieje :(
  8. Kami, to jednak nie wracasz do roboty, że piszesz o siedzeniu w domu? Rety, rozumiem Cię doskonale, u mnie do tego doszło, że myślę o powrocie do pracy jak o wybawieniu, tak mam dość tego siedzenia w domu - jeszcze jak ładnie było to latałam non stop na spacery, a teraz????? Ale coś mi się wydaję, że prędko zmienię zdanie - moje koleżanki, co już wróciły do roboty z żalem w sercu wspominają siedzenie z dzieckiem gdzie "jedyne problemy to kupy i zęby". Ciekawe czy faktycznie po powrocie do roboty nabiera się dystansu??? mi się wydaję, że dopiero wtedy będę się przejmować Lenora przypadłościami jak będę siedzieć w robo z oczami na zapałki..... A tak w ogóle to mam taki chytry plan, że jak mi się odechce pracować a mąż wreszcie zacznie zarabiać zamiast kombinować co-by-tu-zrobić-i-czym-się-zająć-by-nie-iść-do-pracy (vide budowanie samochodów i inne takie ;)))) to sobie biorę macierzyński na wakacje i robię 2-3 miesięcy przerwy w robo :))) ...pewnie się łudzę tylko, że tak się da, bo jak już się wpadnie w kierat to prędko się nie wyjdzie....
  9. ale faktycznie po bebilonie potrafila 4 dni nie robić, a teraz codziennie albo i dwa razy dziennie. i skóra wreszcie bez wysypki!!!! :)) (została tylko ta "gęsia skórka")
  10. Moja zielone kupy i po bebilonie i po nutramigenie... kusi mnie żeby podać jej jakieś inne mleko i zobaczyć co będzie, mam nawet już kupioną humanę sojową, co to jej alergolog polecił, ale z kolei gastrolog powiedział, żeby sojowe za żadne skarby ;))) i żeby właśnie jedynkę jeszcze podawać ;)) za to mój pediatra dla odmiany polecił przejść na dwójkę (i to najlepiej pepti). i bądź tu mądry ;)))
  11. dziewczyny, a ja mam pytanie - czy wyparzacie jeszcze butelki i smoczki?
  12. Aga, kurcze kto by pomyślał, że na zamiennik tak kiepsko zareaguje??? Trzymam kciuki, żeby pipti szybko doszedł i Hania znów wróciła do formy. a propos jaki pepti dajcie - 1nkę jeszcze czy już dwójkę? U nas też regres (chociaż spektakularnej poprawy w ogóle nie było). Lenor od trzech dni znowu rzuca się i jęczy już od 4tej... w dodatku mnie też jakieś choróbsko chyba łapie, albo to od niewyspania tak nędznie się czuję.. Nic, to - uroki macierzyństwa :)
  13. Gaba, Lenor tez dziś od 3.30 ćwiczyła brzuszki....oczywiście nie potrafi się na plecy przekręcić, wiec zaraz jest jęczenie. ze 30 razy do niej wstawałam... gdyby nie moja mama, do której czasem jeżdzę, i która przejmuje małą nad ranem a ja dosypiam, też bym chyba w wariatkowie wylądowała. Współczuje szczerze, współodczuwam wręcz ;))) Wiki, my mamy pampersy 3ki a i tak mam wrażenie, że są za duże na chudzinkową dupkę mojej Lenki. Paski zachodzą aż na siebie a w kroku wisi jej wielka buła ;)))
  14. Aga, no to faktycznie nieźle, pięknie odrobiła wagę :)) Oby tak dalej! Lenor kupy zielone, ale już któraś osoba z kolei powiedziała mi, żeby się tym nie przejmować, więc na razie się nie przejmuję. Cały czas się zapowietrza po kupie i to mnie martwi - widział nas dziś gastrolog i powiedział, że on nie łączy tego ze sprawami gastrycznymi (????!!!), i żeby może faktycznie ją neurolog zobaczył.. a ja CZUJE że to nie jest neurologiczne tylko właśnie coś gastrycznego. Noce kiepsko, ale nie beznadziejnie, więc postęp jest :))) Miranda, ja na razie w ogóle owocków nie daję, próbujemy z warzywami, ale lada moment pójdzie jabłuszko :) Miłej nocy!
  15. Aga, no to suuuper wieści!!! bosko, rety jak super! :) A ile Ci wciąga teraz, że tak pięknie przytyła? I jak noce? I sen w dzień? Miranda, u nas z jedzeniem średnio, jak zwykle, to znaczy, jak zaciągnie to potrafi i 150 zjeść, ale strasznie trudno ją do tego przekonać, rzuca się, wije, płacze, głową kręci w każdą stronę, chce siadać, wszystko, żeby tylko nie jeść. Też wyczekuję momentu kiedy już paluchy ładuje na maksa do pyska i wtedy staram się dawać, czasem fortel działa, a czasem nie. ;) Pocieszam się, że ze słoiczka całkiem ładnie wcina, to już w razie czego tego będzie więcej jadła. na razie daję jej po pól słoiczka (boję się więcej), ale mam wrażenie, że zjadła by i cały. Oczywiście mleka po jedzonku nie chce za żadne skarby. ;)) Jola, Kami, no właśnie ja też głupieję, bo też zupełnie inaczej ten przepis rozumiem, ale z tego co mi wytłumaczyli to jest to tylko uszczegółowienie, a jakiś tam artykuł 12ty mówi o tym konkretnie. Ja kiedyś natknęłam się na info, że mamy prawo do 2 tygodniowej płatnej opieki nad dzieckiem (nie dwóch dni, jak moja kadrowa mi naliczyła) - taka kartka wraz z numerem ustawy wisi u mnie w przychodni, Jola, może to to Ci kadrowa naliczyła? Swoją drogą spiszę sobie ten numer i znowu zaatakuję moje kadry ;))) i dam znaka ;))
  16. Saluto Dziewczyny! Wiki, podobno faktycznie dzieci "brzuszkowe" szybciej łapią umiejętności pełzania raczkowania itp, ale ja bym jej nie zmuszała, jak nie chce, prędzej czy później na pewno polubi - podobno nie ma dziecka, które by nie "zaskoczyło" brzuszka ;))) zabawy na macie - pewnie, ale na siłę to ja bym jej nie kładła. Lenor też długo nie chciała leżeć a teraz jak się nauczyła sama przekręcać to leży prawie non-stop (też za chwilę jęczy, że już jej ciężko, ale jak ją przekręcę na plecy - sama nie umie) to za sekundę znowu brzuch). Co do siedzenia, to Lenn też nie siedzi i daleko jej do tego. Ale za to zaczęła pełzać! Do tyłu, tak jak Agulowa Karolcia, i też w parę minut potrafi pokój przemierzyć. Śmieszna jest jak nie wiem co bo ewidentnie próbuje do przodu (do zabawki) a wychodzi do tyłu i się wkurza, że zamiast zbliżać się do zabawki to się oddala ;)) Bajustynko, ja kąpię Lenkę w Oilatum (główkę też tym myję - raz na 2-3 kąpiele), po kąpilei smaruję Balneum. Gaba, no moja Lafiryndka też o 5tej wstaje, kurcze znowu się podobieństwo urodzin odezwało? ;)) Jola, Kami, to ja już zgłupiałam bo przed chwilą na forum prawnym mi odpisali, że to faktycznie chodzi o przepis który ma wejść w 2014....!!!!! no nic będę drążyć jeszcze... § przedłużenie urlopu macierzyńskiego? - Forum Prawne
  17. Kami, napisałam jeszcze posta na forum prawnym, zobaczymy czy ktoś się ustosunkuje...
  18. Kami, mam zamiar jeszcze raz tam zadzwonić i zapytać czy się coś nie wyjaśniło, a potem może podpytam kolegę prawnika, no bo nieee ale tak tego nie zostawię, muszę się dowiedzieć co i jak, w końcu to półtora miesiąca pensji prawie!!! Jak się czegoś dowiem, dam znaka. Happy, Lenorek tak po 20tej zasypia. Często śpiąca już wcześniej, ale staram się ją przetrzymywać, żeby właśnie chociaż do 6tej pospała, a tu nic, i czy śpi od 19.30 czy od 21.30 - 5 ta z minutami się budzi. Nie wiem czy z wyspania, czy jednak coś jej dolega, w każdym razie nie płacze....
  19. Kami, z Lenką różnie, coż czasem miewa histeria nocne, ale powiedzmy tak z jedną noc na trzy...poza tym chyba mniej jęczy i stęka, więc git. natomiast co do pobudek to kurna 5ta już "na nogach". czasem jak śpi do 5.30 to święto. tak więc jakby trochę poprawy widać, ale do ideału jeszcze daleko ;)) w środę jedziemy do szpitala tam gdzie diagnozowali jej refluks z tym zapowietrzaniem po kupie - zobaczymy co powiedzą na to. Happy, Lenor ślini się potwooornie odkąd skończyła 2 miesiące, a zębów jak nie było tak nie ma ;))) ślini się do tego stopnia, że przebieram ją ze 3 razy dziennie bo po godzinie potrafi być mokrra do pasa, dosłownie. A propos jedzenia ze słoiczków to czy jak Wasze maleństwa opędzlują cały słoiczek to dajecie im jeszcze potem mleko? I jak często dajecie nie-mleko? W sensie raz dziennie nie-mleczny posiłek czy już częściej? Lenorowi chyba się spodobały słoiczki, zjada coraz lepiej ale potem nie chce mleka za niiiic! (w sumie się nie dziwię, ten nutramigen na prawdę jest podly). A owocków jeszcze nie jadła wcale - dopiero warzywa testujemy. ale to przez te jej krostki, kazali mi później wszystko wprowadzać.
  20. Kami, domek niewielki w sumie, ma tak pewnie ze 120 metrów (jak na dom to niewiele, ale dla mnie to i tak duuużo, zawsze mieszkałam w bloku ;))), na dole jeden pokój z aneksem kuchennym, plus kibelek, na górze 3 niewielkie pokoiki i łazienka. Wiki, to my jak na wielkanoc się wprowadzimy to będzie dobrze ;)) Ja jak przeczytałam wiadomość od Wiki to też aż mi łzy popłynęły, pomyślałam sobie jak taki biedy Maluszek walczył o życie przez te 5 minut i...znowu się poryczę zaraz... W ogóle mam dziś podły nastrój, i psychicznie i fizycznie - z ciekawostek - postanowiłam porobić zdjęcia moim ciążowym ciuchom i wystawić na allegro, wyciągnęłam i zrobiłam nawet parę a tu jak mnie nagle do rzygania wzięło - już nawet widok rzeczy, które nosiłam w ciąży sprawia, że powracają mdłości, no jak rany!!! I nie dałam rady dokończyć zdjęć. Mam tak też jak się posmaruję kremem, którym się w ciąży smarowałam, poczuję ten zapach i od razu mdłości wracają ;)) nieźle nie?
  21. a zatem - przedstawiam Wam nasz domek :) na pierwszej focie ogólny obraz, na drugiej, od frontu (to coś pod niebieską plandeką, to kawałek samochodu który BUDUJE mój mąż - pamiętacie jak się skarżyłam na to? ;))) trzecia - kawałek salonu i art wywiercający dziurę w betonie pod grzejnik podłogowy (totalnie poroniony pomysł - teraz już o tym wiemy ;))), na czwartej - kawałek łazienki. w sumie na razie nie ma co więcej pokazywać. ale wczoraj przyjechała deska podłogowa, podobno w tym tygodniu facet ma zacząć robić.
  22. Maczetka, dobrze, że dałaś znać, jak tu nie przejąć się losem Malutkiego - w końcu faktycznie on "nasz" kwietniowy! Agula,ale Karolinka zasuwa!!!! Lenor też potrafi wykonać kilka ruchów i też do tylu, ale takiego dystansu to jszcze nie przechodzi :) Super! Wiki, no ja ciągle pod mega wrażeniem postępu w budowie, jak myślisz, kiedy się przeprowadzicie? Wczoraj i ja cyknęłam parę fotek z budowy, za chwilę wkleję. Miłej niedzieli!
  23. Kami, no to suuuperr!! gratulacje serdecznie, rety jak te dzieci nam rosną! :) A my dziś z Lenorem znowu u lekarza.... Od jakiegoś czasu Lenn po zrobieniu kupy zapowietrza się i wydaje dziwne dźwięki, ja się już wcześniej trochę tym niepokoiłam, ale wszyscy mówili daj se na luz, po prostu tak ma. aż wczoraj Art zobaczył ją w akcji i aż zbladł, bo mówił,że wydawało mu się, że już nie oddycha i natychmiast kazał nam lecieć do lekarza. no to szybciutko nagrałam filmik pokazowy i poszłyśmy, pokazałyśmy lekarzowi, A on powiedział, że w życiu czegoś takiego nie widział. I ma dwie hipotezy - albo refluks (jednak!!!!) albo (oby nie) coś poważniejszego neurologicznego :( Mamy znowu dawać debridat i jak nie przejdzie za 2 tyg (a ma już tak z półtora miesiąca) to idziemy do neurologa. ja zwariuje... Do tego Lenn taki koncert wieczorem zrobiła, że szok, 40 minut wycia - nawet rączki nie pomagały. Zawsze miała problemy z zasypianiem ale teraz to już przeszła samą siebie... Zobaczymy jak noc, bo dziś znowu płakała.... Kami, dzwoniłaś może do kadr w sprawie tego dodatkowego macierzyńskiego? U mnie oczywiście nikt nic nie wie, albo ściemniają, że nie wiedzą, a wmawiają mi, że to chodzi o to stopniowe wydłużanie co się zaczęło w tym roku. uh
  24. Kami, na wypoczynkowym już od 24 sierpnia... A Ty gdzie pracujesz jeśli wolno spytać?
  25. no właśnie kurna, tego się obawiam, ale kurcze to chyba obowiązek kadr o tym wiedzieć a nie nasz, więc może coś się jeszcze da zrobić???? zobaczymy na razie nie nakręcam się zbytnio....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...