Skocz do zawartości
Forum

Malinka77a

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Malinka77a

  1. Happy, no właśnie nie mam cały czas zdjęć bo chrzestny (autor) musi zgrać na płytkę i nam dać... jak na razie mamy linka - ale zdjęć jest cała masa, więc tylko dla wytrwałych ;))) Lena Maria Lewandowska Najfajniejsze są pod koniec, gdzie występują DWIE LENKI - nasza i niespełna miesięczna wtedy córeczka Chrzestnego -też Lenka. Wiiiiiiidać różnicę wieku!!! :)) Ja już zapomniałam jakie nasze dzieci były małe ;)) A dla mniej wytrwałych - jedno (i jedno z nielicznych :)) zdjęcie z naszego aparatu:
  2. Cześć Dziewczyny, Dzięki za miłe słowa na temat Lenusi :) Oczywiście specjalnie wybrałam takie zdjęcie gdzie wyszła ślicznie i grubo ;))) Ale naprawdę, nawet ja to widzę, że się "poprawiła", już nie jest taka nitkowata ;)) Bajustyna a zgodnie z zaleceniem pediatry zaczęłam jej podawać kaszkę sinlac raz dziennie (robię taką na gęsto i czasem dodaję jakieś owocki) i oliwę z oliwek do zupek (12-15kropli). Sinlac przez pewien czas pałaszowała aż miło, teraz ma jakiś okres buntu i nie chce, ale może jej przejdzie ;)) Dziewczyny pediatra kazała nam podawać kaszę manną - łyżeczkę dziennie - wiem, że był już ten wątek - jak podajecie tą kaszkę? Do mleka? Do zupek? Miłego dnia!
  3. Gosia!!! No super, że jesteś :))) Dziewczyny, umarłam ze śmiechu z tych "mądrości ludowych" ;)) A my po szczepionce - Lenor zważona i waży - tadam tadam 7600!!!! (tyle ważyła już w zeszły piątek i pobiła wtedy swój życiowy rekord - w dwa tygodnie przytyła 300gram!!!). Oliwka plus sinlac działają (no i miała piękny czas kiedy ładnie jadła...). Teraz nie przytyła na razie ale też nie schudła (a znowu je tragicznie po 70, 80), i pięknie mieści się w swoim centylu :) (25ty) W dodatku jedna pani w poczekalni powiedziała "jaki piękny GRUBASEK". Myślałam, że ją ozłocę ;))) A to jedno z najświeższych zdjęć mojego "Grubaska" (nieostre, bo tatuś nie uznaje zdjęć z fleszem coby dziecince w oczka nie świecić ;))) uh) Ps. achaś i mierzy 70cm :)
  4. Kami, pytałaś, czy Lenka cały czas "jednostronna" do obrotów - w sumie potrafi obracać się na każdy ale stanowczo woli jeden, i jak ma akcje z zasypianiem (co się turla po całym łóżku) to też zdecydowanie na prawo bardziej ją ciągnie...
  5. Saluto Dziewczęta! Trochę mnie nie było, ale nadgoniłam :) A więc (nie zaczyna się zdania od więc ;)) - primo: Jola, Ewunia jest piękna! Jak dobrze, że to już za Wami, wiecie już, że jesteście pod dobrą opieką i wszystko idzie ku dobremu!!! Wiele Was jeszcze czeka, ale skoro już teraz są TAKIE efekty to naprawdę warto!!! Super wieści, dobrze, że się do nas odezwałas!! Aga - najlepszego!!!! Coby Hania przesypiała całe noce, robiła piękne kupki i zjadała 6 razuy dziennie po 180 ;))) (no może być 150). Plus zupki!!! :)))) Kami, przekaż proszę Solenizantce nasze najlepsze życzenia!!! :))) U nas po staremu, w nocy kiepsko, w dzień kłopoty z jedzeniem... chociaż przez pewien czas Lenor jadła pięknie i jak ją zważyłam w zeszły piątek to przytyła 300g w dwa tygodnie!!!!! :))) No ale teraz znowu je kiepawo(mam nadzieję, że to drugi ząb)i boję, się, że waga znów "stanie". Idziemy zaraz na szczepienie to się okaże, zdam relacje ;)) A w ogóle to wiem skądinąd, że mamy na forum nieujawnioną czytelniczkę - namówiłam koleżankę (mieszkamy niedaleko siebie i wreszcie mamy towarzystwo na spacery i kawki ;)))) na forum - mamę kwietniowej Amelki (kumpela Lenorka), tylko jakoś się krępuje zapisać i ujawnić - dziewczyny no powiedzcie coś Jej!! GOSIA NO PROSZĘ SIĘ TU PRZEDSTAWIĆ i napisać od czasu do czasu!!! :)))
  6. Kasieńka, no z brzuszkiem u nas też identiko...chociaż od paru dni (jak w miarę opanowała przewroty z brzucha na plecy) to już czasem udaje jej się samej uratować - ale też polega to na tym, że budzi się, jęczy jęczy, popłakuje, ale jak się trochę poturla i pojęczy to potrafi albo myknąć na plecy albo czasem (zdarzyło się parę razy) i na brzuszku zasnąć.Oczywiście trwa to odpowiednio długo, a my się budzimy i często pomagamy jej. czasem to wręcz stoję nad nią i ją trzymam aż zaśnie, żeby się nie przewróciła na brzuch, a ta ciąaaaagnieeeeee, z taką siłą, że szok, jakby...nieświadomie i kompulsywnie (to też się pediatrze nie podoba jak mu opisałam, mówi, że to mogą być tzw "skłony napadowe" i że też powinien to zdiagnozować neurolog. a Synek potrafi sam na plecki z brzuszka? i potrafi spać na brzuchu? PS. książka poszła :)
  7. Kasieńka, jak szukałam pomocy na nieprzespane noce to jedna z forumowiczek przesłała mi książkę "każde dziecko może nauczyć się spać". U nas nie do końca to zadziałało (ponieważ mało przybiera wręcz kazali nam ją dokarmiać w nocy co bardzo odradzają w książce - tylko, że ona nie za bardzo chce jeść) - może u Was pomoże? Podaj maila to Ci prześlę, Paaaa
  8. cześć Dziewczyny, Cześć Kasieńka, tak jak wspomniała Kami, mam identyczne problemy z Lenką (jutro kończy 7mcy), borykamy się z tym od mniej więcej końca 2geigo miesiąca - wcześniej kolek nie było...czego my już żeśmy nie próbowały...miała diagnozowany refluks (wynik negatywny), podejrzenie skazy białkowej (jest na pepti lub nutramigenie, ja już nie karmię), wszystko dupa blada. noce przejęczane (też często przez sen), pobudki co godzina, często płacze. W dzień sen też niespokojny. Brałyśmy już debridat, chyba wszystkie możliwe probiotyki, polprazol i ... nic... to znaczy czasem jest trochę lepiej ale nie wiążę tego z jakimś konkretnym działaniem. Acha, kupy u nas zielone od chyba 4rech miesięcy, w dodatku czasem ze śluzem. byliśmy już u gastrologa i alergologa, nie za bardzo pomogli, jeszcze czeka nas wizyta u neurologa, bo Lenka jeszcze oprócz tego się zapowietrza po zrobieniu kupy (chociaż teraz trochę jakby mniej). ciągle nie wiadomo co to - może to faktycznie zęby, bo włąsnie tydzień temu pojawił się pierwszy, ale tyle czasu męczarnia przez zęby?? A może mamy po prostu takie okazy? sama nie wiem i oby nie bo z lękiem czekam na mój powrót do pracy i jak będę tam funkcjonować taka meganiewyspana... Pewnie mój post Cię bardzo nie pocieszył, no chyba, że w tym, że "nie jest4eś sama"... a powiedz mi jak synke z jedzeniem i przybieraniem? Bo Lenka słabo je i ostatnio bardzo mało przybrała, co mnie dodatkowo martwi, już nie wiem co jest gorsze - niespanie czy niejedzenie??? ;))) Trzymaj się i wpadaj często do nas!
  9. Cześć Dziewczyny!!! No Agaaaa, jesteś wreszcie! :) To super, że z Hanią lepiej :) a jak tam - podajesz już pepti 2 cvzy ciągle 1? my wczoraj zaczęliśmy podawać 2kę, na razie obserwuję....Lenor coś znowu mało je, pewnie następny ząb idzie... Pójdę ją zważyć w piątek, jak skończy 7miechów, żeby chociaż z 7300 ważyła.... Wiki, jeśli chodzi o przekręcanie na brzuszek, to może faktycznie podpytaj pediatrę, natomiast jeśli chodzi o siedzenie to spoko luz, mnóooostwo dzieci w jej wieku nie siedzi, poza tym tak jak kiedyś pisały dziewczyny - co innego siedzieć (usadzonym przez mamę i obłożonym poduszkami) a co innego siadać. Dziewczyny z "siedzącymi" - Wasze dzieciaczki siadają same czy z "pomocą"? Lenor sama nie siada a z pomocą pokiwa się chwilę ale tez leci do przodu lub na boki. Ale powiem szczerze, że raczej jej takich ćwiczeń nie funduję (babcie mają raczje takie....hmmm..."ambicje"), neurolog u której byliśmy powiedziała, że takim sadzaniem na siłę to tylko dziecku krzywdę można zrobić, jeśli już to właśnie ćwiczyć na brzuchu bo od tego się wszystko zaczyna. A więc jak Maja nie siedzi to nie sadzaj jej na siłę, przyjdzie jeszcze jej (i innych dzieci) czas. Podobno na siedzenie dzieci mają czas do końca 9tego (!!!) miesiąca, to jeszcze kuuupa czasu! Więc tym się nie martw! Trzymajcie się dziewczęta lecę napaść Lenora (trzymajcie kciuki, żeby coś zjadła)
  10. Stysiu, i ja się modlę za Gabrysię. co do wypadu to jeszcze nie wiem - zależy czy sama czy z przyjaciółką, ale tak pewnie w okolicach 13tego listopada, bo 10tego mamy szczepienie. Powiem Wam, że jak się uczepię myśli, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że będę mogła spać do oporu to mi łatwiej przychodzi znosić to meganiewyspanie teraźniejsze.... I jakoś ciągnę... Dziizes właśnie jestem po totalnej kłótni z małżonem, on mnie dobija czasem, mam go dość... i chyba też mam jesienną deprechę :(
  11. Cześć Dziewczyny! Oj ja też planuję dać mężowi nauczkę i zostawić go z Małą - powiem Wam w sekrecie, że planuję jeszcze przed powrotem do roboty mały wypad bezdzietny - na dwa trzy dni - wcześniej myślałam o jakimś spa coby się zrelaksować i wypocząć przed robotą, ale jak zobaczyłam jakie są ceny (za weekend w spa płaci sie tyle co za tydzień all inclusive w egipcie!!!) to mi przeszło.... Pewnie skończy się wypadem na mazury albo nad morze...zobaczymy. Poza tym wygala na to, że to on będzie głównie siedział z Lenorkiem jak wrócę do pracy - przynajmniej póki nie zabierze się na serio za jakąś pracę - więc niech ćwiczy!!! Dzisiaj jak szlam rano do lekarza i miał zostać z nią na 3 h to popłoch w oczach jak mu kazałam dać jej zupkę za słoika ;)) butlę to opanował, ale słoik i łyżeczka go przerosły ;))) Beti, ja też zapisałam się na aero - od wtorku :) Bajustynko, Lenor dopiero dosłowie od trzech dni trochę podsypia na brzuchu - wcześniej co się przekręciła to zaraz jęczenie - w nocy potrafiła się przekręcać po naście jeśli nie dzisiąt razy i trzeba było wstawać i ją odkręcać.... teraz potrafi już trochę i na brzuchu pospać, a zresztą opanowała wreszcie przewroty z brzucha na plecy i jakby co - sama się "ratuje" ;)
  12. Dziewczęta, śpieszę do Was z informacją, że moja Lenorek MA ZĄBKA!!! :))) na 99,8% - coś czuć pod palcem a jak się patrzy (tylko cholera mała nie daje zobaczyć) to widać taką kreseczkę - myślę, że to to! (i może to dlatego tak malutko jadła ostatnimi czasy...?) Happy to super, że dostaliście!!! zawsze to coś! :))) Z tego co rozumiem, to liczą męża dochody z poprzedniego roku tak?
  13. krlnk, Ty to nawet w domu masz niezłe przygody, z ty wstaniem o 3ciej do NIE tego programu... ;)))) normalnie fatum jakieś
  14. Beti, Lenorek ma prawie 7 miesięcy i ważyła ostatnio 7150 (nie mierzyli jej tym razem ale półtora miesiąca temu miała 68 cm, teraz z 7 dych na bank). W dodatku przez ostatni miesiąc malutko przybrala (100 gram) a nie kazali nam robić żadnych badań, tylko podtuczyć trochę oliwką i sinlakiem, więc nie martw się, nie każda dziewczyna musi być postury Patysi :)) Swoją drogą zazdroszczę tych fałdek, jeeeju jak ja bym chciała zobaczyć fałdkę na udkach Lenki!!!!!! Kami, co do stopy to gratuluję umiejętności - to teraz czekają Cię nowe zadania - wymiana obślinionych rajstopek co minutę ;))) Wiki, co do zabawek, to Lenka ma w ogóle bardzo mało a najbardziej cieszą ją proste zabawki "domowego wyrobu" - na przykład uwielbia wszelkie plastikowe pokrywki i nakrętki, a jak dostała lejek to zwariowała ze szczęścia. Świetnie bawi się szczoteczką do zębów, no i pudełka - pudełka rulez - tekturowe po lekarstwach, plastikowe po maśle, wszelkiej maści i kształtu. Wczoraj pól dnia bawiła się rolką po ręcznikach papierowych (dopóki nie rozmiękła ;))), butelki z wodą lub cukrem też są ok. Moim zdaniem czym prostsze - tym lepsze :)) My dziś "pospane" do 5.30. nie jest najgorzej (w tym z 5 pobudek nocnych, ale bez wycia)
  15. Aaaa i gratuluję Miłoszkowi!!!!
  16. Miranda, dzięki za info od Joli, teraz z godziny na godzinę będzie coraz lepiej! Co do spania to Lenor o którejkolwiek położona wstaje już na całego (i nie mówię o nocnych jękach) o 5 tej...lub przed (wcześniej to była 6ta, to jeszcze znośnie, ale dziś 4.45 mnie wykończyła).... Z nocami u nas ciągle kiepsko, kupy znów zielone :( ale zdarza jej się już czasem zrobić bez zapowietrzenia - może to minie?. oza tym nie chcę zapeszać ale od trzech dni nawet lepiej je - dziś zjadła cały słoiczek zupki (!!!) i z apetytem też wsuwa ten sinlac (faktycznie jest pyszny). jak będzie miała miesiąc to ją zważe, może coś się poprawi? Wiki, ja jak zwykle pod wrażeniem budowy. u nas szło pięknie pięknie aż doszło do cyklinowania i Art jest załamany - podobno same bruzdy i doły (ja jeszcze tego nie widziałam).... dziiiizes Ci "fachowcy" nas wykończą... :((
  17. widziałam i ja!!! brawo Gaba!!! Jesteśmy z Ciebie dumne!!! :)) a jak Ciebie słuchałam to normalnie jakbym o sobie słuchała no!!! i też przy następnym (ekhem ekhem) się już nie dam sterroryzować laktacyjnie! Miranda, dzieki za info, ja dostałam tylko smsa "Mała masakra" i się lekko przeraziłam....to dobrze, że już po operacji, ulga na pewno wielka, teraz tylko dochodzenie do formy!
  18. krlnk aa i u nas winowajcami tego całego marudzenia i nei spania są zęby :P smaruje jej teraz dentinoxem i śpi normalnie :PP - a pytałam sie lekarki mowi ze u góry to są daleko ale na dole to już prawie na wierzchu :PPoczywiście wczoraj teściowa mi gadke dowaliła - zeby jej tylko na raz nie szły wszystkie bo ona jak była małą to byłą taka sytuacja ze dziecku wszystkie szły i góra i dół i głowa wybuchłą :P - ciekawe co by Hause powiedział :P :P bo ja sie śmiać zaczełam :P hehe, boskie, faktycznie, oplułam monitor ze śmiechu :))) Co do nagrania to ja też nie mam możliwości niestety... :(
  19. Stysia, brzuszek boski :) ja też zazdroszczę kapkę... ;)))) Jola to faktycznie musi przeżywać....ale może to i lepiej, że dziś Ewa będzie jako pierwsza operowana - ręka chirurga mniej zmęczona? A Gabalas w tv to i mi się już dziś śniła - ciekawe czy podobna hehe ;) Miłego dnia kobietki!
  20. Saluto Dzewczęta, melduję się szybciutko - my już po chrzcinach :) jakoś przeżyliśmy, a w zasadzie było super! Lenor nawet nie jęknęła, nawet jak jej głowę polewali (a nie żałowali wody) :)) Niebawem wstawię parę fotek. a na razie KCIUKI ZA EWUNIE! Pewnie już kończą operować.... Czekamy na wieści od Joli, Paaaaa
  21. Jola, no to kciuki na maksa zaciśnięte!!!! Będzie dobrze!! My po ważeniu Lenorowym - kurcze nie jest bosko - przez miesiąc przybrała tylko 100 gram, to jakieś 3 razy za mało i.... waży 7150.... Mamy jej dodawać do zupki oliwę (tylko ona nie chce jeść zupek!!!) i raz dziennie dawać sinlac - podobno ma dużo kalorii (ciekawe czy będzie jadła). Poza tym polecił jednak iść do neurologa, z tym zapowietrzaniem i prężeniem przy zasypianiu...uh... Bajustynko, co do budowy to facet cały czas rzeźbi podłogę (teraz lakieruje) i właśnie skończyły nam się pieniądze z kredytu więc mamy niezłe utrapienie i następny powód do kłótni z mężydłem :( Ubranko do chrztu po wielu poszukiwaniach udało się znaleźć w miarę skromne (chciałam jak najskromniejsze, bez falban), taka polarowa kurteczka z lekką aplikacją, do tego polarkowe spodnie i kapelutek, ale z niego chyba zrezygnujemy na rzecz czapeczki, którą zamówiłam na allegro na szydełku - boska. Porobię zdjęcia i wkleję :) co do żarcia to babcie i chrzestna robią większość ja jestem wyjątkowo niekulinarna, - zrobię tylko barszcz czerwony i może jak zdążę to jakieś ciasto. zamówiliśmy też torcik - musi styknąć - będą sami swoi więc jakby co nie będzie wstydu :) acha i ziemniaki ugotuję :)) i kompot zrobię :)) Gaba, no to czekam na program :)) Wiki a Ty jakoś dawno zdjęć z budowy nie wklejałaś??? poproszę o mały updatecik :) wracam do sprzątania papaaaaa
  22. no to ja wywołana osobiście do tablicy ;))) (dzięki Kami) :)) melduję się posłusznie - krótko bo padam z nóg. Lenor po staremu, no chyba z tą różnicą, że od dwóch dni (oby nie zapeszyć pukpuk) kupy wreszcie nie zielone (po 3ch miesiącach!!!) za to zjada połowę tego co wcześniej jadła (a nigdy nie należała do obżartuchów jak pamiętacie może). jutro idę ją ważyć, znów z duszą na ramieniu. Poza tym wcześniej byłam trochę na wywczasie u mamy a teraz mamy sajgon bo w niedziele chrzciny i urządzamy u nas (a pierwotny pomysł był, że knajpa, ale "przydziadziliśmy" i robimy w domku) - stąd to karygodne zaniedbanie - kajam się szczerze :) ale wyczytałam Was chyba do oporu, więc mniej więcej mam obraz co u Was :) Jutro może odezwę się na dłużej, co do Agi to obiecała mi w smsie, że się odezwie na forum, więc czekajmy! A z Jolą rozmawiałam jakiś tydzień temu - szykują się powoli do operacji Ewy - z tego co pamiętam to ma być 28 października o ile wszystko będzie dobrze... To tyle co wiem, mam nadzieję, że obie odezwą się niedługo. Dobranoc lasencje (czytałam o Waszych wymiarach i WIEM co piszę) ;)))
  23. Cześć Dziewczyny, u nas dziś nocna jak na nas znośna ;) pobudki 3 w nocy a potem pospała do 6tej (normalnie od 4tej jęki). To tak a propos pytania Mirandy i Happy ;) ja już nie wiem czy coś jej dolega czy się po prostu budzi o tej porze, bo straaasznie się rzuca i kręci po przebudzeniu i stęka potwornie, ale już nie płacze, no sama nie wiem. Wiki, Grafik niby ok, ale powiedz mi ile Ty godzin w tygodniu pracujesz??? bo mi wychodzi jakaś straszna ilośc - 4 razy po 8 h i raz po 12???? No i jak dajesz sobie radę ze wstawaniem? Miranda, wózeczek booooski!! Buciczki też :) Happy - wasze ubranka słodkie :) A propos bucików to myślicie, że trzeba dzieciaczkom zakładać buty?? Kurcze ja jej tylko skarpety zakładam... Miłego tygodnia!
  24. Cześć dziewczyny, i ja melduję się z kawką :) noc za nami ciężka, może kawa trochę mi pomoże... Bajustyna, super te Twoje Dziewczyny! Wiki, podoba się Mai siedzenie w krzesełku? My też na chrzciny dostaniemy od chrzestnej, wygadała się, ciekawa jestem tylko czy Lenn będzie chciała "siedzieć" (skoro jeszcze nie siedzi ;)))) U nas dziś ponuro i zimno, prawdziwa jesień, rety, a będzie coraz gorzej... Ciepłej niedzieli!
  25. Cześć Dziewczyny! Mama2 - gratuluję serdecznie! Ja już też podejrzałam zdjęcia na n-k, jesteście naprawdę piękną parą :) no i fajnie, że z rodziną męża się układa, wiem, że czasem bywa ciężko... Stysia, przykro mi z powodu kolegi.... pewnie jakiś wypadek? Areta, Lusiaczek super :)) Wiki, jeden dzień wolny od roboty dobrze Mu zrobi, a i tak jak tak dalej pójdzie to nie na Boże Narodzenia, ale na Wszystkich Świętych będziecie u siebie! a pytałaś co robię - zajmuję się badaniami marketingowymi a konkretnie badaniami reklamy - w skrócie - mówimy klientowi czy jego reklama zadziała czy nie - i jak to zrobić, żeby bardziej "przekonać" konsumentów. jednym słowem - jak lepiej sprzedać produkt via media :) Miłego Dnia dziewczyny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...