Skocz do zawartości
Forum

Bugi82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bugi82

  1. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Kama, problem w tym, że ja przy karmieniu takich leków nie mogę brać:( i dlatego musi mi przejść bez nich. Cieszę się, że Tobie tak szybko przeszło i że Lenka już zdrowa:) beata, u nas nie ma kompletnie nic. Aż sama jestem zdziwiona, bo często organizowano jakieś imprezy plenerowe. Chociaż w zeszłym roku na weekend majowy też chyba nic nie było, bo później w maju był festyn połączony z akcją "CAŁA POLSKA BIEGA". Może w tym roku też będzie:), potem na pewno na dzień dziecka, ale to bardziej dla większych dzieci, takich jak Lenka- to dla niej raj, bo wszystkie atrakcje za free:). Fotelik całkiem fajnie wyglada, daj znać jak się sprawuje, jak już dojdzie:) Sylwuńka, o teraz przy takiej pogodzie to pewnie bardziej odczuwasz nieobecność męża i nawet nie wiem jak Cię pocieszyć:(. Trzymaj się, kochana!
  2. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    A to w takim razie nie całkiem jego wina... Ale tak niestety bywa:/, nie możemy mieć na wszystko wpływu, a pracy trzeba pilnować.
  3. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Witam:) Dziękuję, trochę mi ten katar chyba przechodzi, na tyle, że rozróżniam smaki, bo tak to wszystko tak samo mi smakowało- zero przyjemności z jedzenia... Wczoraj chciała mnie odwiedzić kuzynka, ale że ma dwie małe córcie, jedną 4-miesięczną, to musiałam odmówić:(((, bo nie chciałam ich pozarażać. agusmay, wszystkiego najlepszego z okazji 3. rocznicy ślubu:))))))))))). Trwajcie w szczęściu i miłości bez końca:))))). Wczoraj mój brat miał rocznicę- 8. już, weekend majowy, to piękny czas na ślub:). A Ewcia najwidoczniej stawia na pierwszym miejscu rozwój ruchowy- jak trochę z nim przystopuje, to rozkręci się z gadaniem:) MM, no brawo za kolejny kg w dół, u mnie powrót do pracy okazał się zbawienny dla mojego ciała, odkąd wróciłam, czyli przez prawie 2 m-ce spadły mi 4kg:))))))), jednak u mnie najbardziej szkodzi podjadanie, tylko pasowałoby jeszcze popracować nad brzuchem... Lenka też dba żebym miała więcej ruchu, jak idziemy na spacer, my wózkiem, a ona hulajnogą, to prawie sprintem muszę ją gonić. Marysia to nieźle Ci daje popalić, chociaż wygląda jak aniołek:), Lenka miała swoje humory, ale nie było jeszcze tak źle, choć na nią najgorzej wpływało to, że jak zostawała z babciami, raz jedną raz drugą, to brakowało konsekwencji w działaniu, a to jest najważniejsze. Kama, jak tam Lenka dzisiaj? No mam nadzieję, że to była ta 3-dniówka i już Lenka się nie męczy... beata, a jaki fotelik zamówiłaś? Ja ciągle nie mogę wybrać, ale chciałabym taki 9-36kg, bo Lidka tak szybko rośnie, że wolałabym taki zakup na dłużej... kassia, Wy to macie teraz "miodowy miesiąc", nasz był bardzo owocny- powstała Lenka, ale niestety nie byliśmy podróży poślubnej, bo mój mąż wolał wszystkie oszczędności w dom włożyć i jak najszybciej się usamodzielnić. A Wy gdzieś się wybieracie? Yvone, to faktycznie masz męża pracoholika, mój już trochę przystopował, tzn w pracy to nigdy nie był nadgorliwy, ale po powrocie non stop siedział w garażu, teraz już czasem woli się po prostu "pobyczyć". A jeśli chodzi o koncert, to Ty znasz Kalinkę najlepiej, więc wiesz, czy da radę na koncercie, ona chyba troszkę później zasypia na noc. Poza tym, jak będziecie widzieli, że jej nie pasuje, to się po prostu "zmyjecie" do domku... No i moc buziaczków dla Zuzanki
  4. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) Kama, z tego co tu piszą Trzydniówka - Dzidziusiowo.pl, to jednym z objawów może być biegunka. Lenka to jakoś tak lekko przechodziła trzydniówkę. Jeżeli Twoja Lenka już nie gorączkuje i widać, że zachowuje się tak jak zwykle, tzn nie jest osłabiona, to myślę, że można spokojnie z nią wyjść na dwór:). Sama zobaczysz, czy jutro jeszcze będzie miała tę wysypkę, jeśli jej prawie minie i nie będzie temp, to może lepiej nie iść do lekarza, bo tam, to dopiero mnóstwo chorych... Zobaczysz jutro:), oby wszystko ustąpiło. Oj te wstrętne katary, wrrrrr. Niech i Wam szybko przechodzą, bo przez nie człowiek czuje się do d...! agusmay, a może Julkowi było za ciepło i tak chciał to zamanifestować, choć u niego, to chyba zdarzają się od czasu do czasu takie wyskoki- może to popularny bunt dwulatka. To u Was maj świąteczny:). Relaksujmy się dziewczynyMiłego dnia:))))
  5. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    A ja wciąż walczę z katarem- od soboty ciągle leje mi się z nosa i co trochę kicham. Dla mnie nie są dobre takie gwałtowne zmiany temperatur:(. Mam tylko nadzieję, że nie zarażę Lideczki... Lenka też już ma katar i kaszel od zeszłego tygodnia, ale Mała jakoś się wybroniła. Na razie nie widać tez, żeby męczyły ją te upały, ale w czasie najwyższych temperatur zostajemy jednak w domu lub w cieniu
  6. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Kama, a może to trzydniówka? Ona ma właśnie takie objawy- 3 dni gorączka nie do zbicia, a później wysypka. Nawet tak dzisiaj myślałam, że może to dlatego nie mogłaś zbić Lence temperatury MM, nasi pediatrzy też zalecają podawanie środków przeciwgorączkowych powyżej 38-38,5 st, zwłaszcza podczas infekcji, bo jest to oznaka, że układ odpornościowy walczy z chorobą. Oczywiście, gdy widzimy, że dziecko źle znosi podwyższoną temp to możemy zacząć działać wcześniej Afi, wszystkiego najlepszego dla Ninki:), jak zwykle była dzielna i grzeczna:)
  7. eyerisBugi82-najserdeczniejsze zyczenia dla Olenki:)duza panna Oleńka nie moja tylko Margeritki, ja tylko złożyłam życzenia, gdy zauważyłam, że to dziś jej Święto:)
  8. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Kama, Lidce na razie zakładam na główkę cieniutką chusteczkę, no i staram się smarować kremem z filtrem, bo słońce świeci mocno... No i ubieram typowo letnio:). Moje dziecię to jednak domaga się spania w dzień. Do tej pory spała 3 razy, a ostatnio pomijam jej jedno spanie i śpi dwa razy w sumie 3 godzinki, a i tak dosyć wcześnie chodzi spać na noc. A i jak nie możesz zbić gorączki paracetamolem, to spróbuj ibum, lub coś innego z ibuprofenem rachotka, jednak piętrowe łóżka mają swój urok:). Fajnie, że udało Wam się zrobić wycieczkę rowerową. My musimy drugi rower kupić, bo w zeszłym roku skradziono nam jeden -z podwórka w biały dzień! beata, u nas też wiało. Oj przydałby nam się też jakiś grill ze znajomymi, ale ciężko się zebrać. Dziś byliśmy u teściów na opijaniu nowego auta szwagra. Myślałam, że posiedzimy na dworze, a oni jednak zrobili posiadówkę w domu... Posiedziałam trochę i zabrałam swoje dziewczyny na dwór:). A Lenki pokój rzadko kiedy jest wysprzątany
  9. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Witam w ten piękny, niedzielny poranek:) Na razie Lidka śpi, ja już gotuję rosołek, więc na dwór pójdziemy troszkę później... My mamy ten komfort, że możemy się pobyczyć na kocu na trawce przed domem:). rachotka, konkretny prezent Maja dostała:), macie jeden duży wydatek mniej:). Ostatnio, jak u brata było podwójne święto ich dzieci, to oni poprosili o składkę, ile kto ma ochotę dać, żeby zamiast kilku prezentów kupić jeden porządny- domek do ogrodu- dzieci były trzeba przyznać zadowolone. Teraz zbliżają się Lenki urodziny, więc i my chyba "zarządzimy" zbiórkę na dużą trampolinę z siatką. W zeszłym roku i tak teściowa i chrzestna dały pieniądze ( a z samych pieniędzy to Lenka jeszcze się nie cieszy). A jak tam Wasze problemy z oczami- przeszło już? No i powiem Ci, że ja też cieszę się z każdej ciąży:) agusmay, ja Ci pokażę, jakie łóżko ma Lenka- my mamy sypialnie na poddaszu, więc łóżko piętrowe odpada, ale mamy takie właśnie podwójne- wysuwane. Lidka będzie i tak miała swój pokój, ale jeśli będą chciały, to będą spały razem:)
  10. A dziś pierwsze urodziny Oleńki:)))))))))
  11. eyeris, właśnie też miałam Ci zaproponować, żebyś napisała do forumowej Doradcy d/s laktacji, tak jak Ci napisała marzen@:). Pomogła już wielu dziewczynom... Ogromnie współczuje Ci tego zapalenia, chyba musisz je doleczyć, inaczej będziesz ciągle kojarzyła karmienie z bólem, a to też nie o to chodzi... Możesz spróbować odciągać regularnie pokarm przez czas brania antybiotyku, a potem znów przystawiać Małą, tylko nie ma pewności, że wtedy ona znów zassie... W każdym bądź razie nie stresuj się dodatkowo całą tą sytuacją i jeżeli Ci się nie uda, to nie miej do siebie pretensji. Najważniejsze, że dajesz dziecku swoją miłość:))))))
  12. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) kassia, wyglądałaś prześlicznie- zdjęcia bardzo mi się podobają:))))) agusmay, cieszę się, że już lepiej się czujesz, mnie niestety dopadł katar, ale przy takich skokach temperatury, to nie ma się co dziwić. U nas było tak gorąco, że nawet w krótkim rękawku dzieci się pociły... rachotka, torcik wygląda mega apetycznie, nie dziwię się, że Maja była zachwycona:)
  13. Ja po prostu próbowałam się położyć z nią w trakcie ssania, żeby widzieć, jak jej wygodniej tzryma się pierś, dla siebie zawsze też mam podusię pod głową. A jeśli chodzi o ziółka- mnie i mojej Lidzi nie służyły herbatki na laktację. Zamieniłam je na melisę, też ma lekkie działanie mlekopędne, a do tego uspokajające:) Życzę lepszej nocy:)
  14. Witaj, eyeris:) Chyba każda z nas zaliczyła takie noce... i co ważniejsze, powtarzają się one co jakiś czas. U mnie właśnie tak bywa, gdy mam mniej mleka- to najlepszy sposób na rozkręcenie laktacji. Ja na początku też karmiłam tylko w pozycji klasycznej, ale właśnie, gdy czułam, ze jest to dla mnie coraz bardziej męczące, że zasypiam na siedząco i mogę Małą upuścić, to zaczęłam karmić na leżąco- w ten sposób można spać i karmić jednocześnie:). Ten kolor biały, to raczej od złego chwytania i długiego ssania. Twoja córcia ma pewnie silną potrzebę ssania.
  15. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Dobry wieczór:) Widzę, że wszyscy korzystają z pięknej pogody:), nie ma się co dziwić. Co dzień, to cieplej na dworze:). I praktycznie co dzień jakaś okazja do świętowania- kolejne miesiące kończą nasze skarbeńka:), tym razem buziaczki dla Gosi i Leosia, no i moc urodzinowych życzeń, słodkości i uścisków dla Majeczki, oby zawsze była uśmiechnięta:) agusmay, jak tam Twoje zdrówko? Lepiej już się czujesz- lekarstwa pomagają? Sylwuńka, jeżeli Alanek jest pogodny i przybiera na wadze, to chyba nie ma się czym martwić- możesz dawać mu jakieś dorosłe pokarmy, ważne tylko by były w miarę zdrowe, parówkę może lepiej od czasu do czasu i najlepiej taką, która ma jak najwięcej mięsa w swoim składzie. Ja miałam wczoraj posiedzenie rady- zatwierdzenie przydziałów na następny rok, znów mam 20 godzin, choć zmienia mi się uczennica, ale mogę spać spokojnie, no i zaczynam właśnie mega długi weekend- mamy wolne do 6.05, część nauczycieli ma dyżury w wolne dni, ale ja na szczęście nie MartaMaria, a jak tam u Was? No i życzę duuuuużoooo cierpliwości i sukcesów w odpieluchowaniu... beata, no te nasze dzieciaczki naprawdę zrobiły się takie ruchliwe, że czasem ciężko utrzymać, dobrze, że udało Ci się złapać Kubusia:), gratki dla niego za stabilne siedzenie:)))
  16. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Dobry wieczór:) Wszystkiego naj i moc całusków dla 8- miesięcznej Ninki i 7-miesięcznych:Kalinki, Majeczki i Julci:)))))))))))). Niech dziewczyny dalej tak pięknie rosną:) Yvone, oby już było lepiej, gratulacje dla małego "gryzonia". Lidka nie ma nadal ząbków, ale trochę już też zaczyna gryźć- póki co najlepiej jej idzie z jabłkiem i bananem, czy gotowanymi warzywami. Kama, super, że impreza tak się udała:))), każdej z nas takie wyjścia od czasu do czasu się przydają:), ale Lenusia biedna z tymi ząbkami:(, już kolejne ją męczą... adarka, trzymam kciuki, aby ze stawami było ok, może to było "tylko" przeciążenie. Wy chyba nadal przejściowo u rodziców, więc przynajmniej ma kto Ci pomóc z Leosiem:)
  17. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    U Lidki to zależy od humoru, czasem daje się ubrać bez problemu i jeszcze współpracuje, a czasem też się wydziera. I ostatnio uwielbia się wspinać po czym tylko może, ale ja tam się cieszę, że zrobiła się bardziej ruchliwa. Spokojnej nocki:)
  18. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    To aż sama jestem ciekawa odpowiedzi... Lidka też jest wiercipiętka:), zwłaszcza ostatnio i ubierania też z reguły nie lubi, ale też nie opiera się jakoś szczególnie... Ściąganie skarpet i bucików, to chyba też nic złego:), poczekaj spokojnie na odpowiedź i staraj się nie wkręcać sobie problemów:)
  19. curry, super, że problem z niejedzeniem się skończył:), oby Lilianka "jakoś" się przyzwyczaiła do wyjazdów taty, choć jak widać to wrażliwa dziewczynka... jadzik, gratuluję ciąży, chyba to faktycznie czas do stopniowego odstawiania Oliwki. Trzymam kciuki, aby wszystko się ułożyło:) Iwa, Twoja Hania to ekspert od spraw "cyckowych"
  20. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    beata122Dziewczyny mam ważne pytanie. W jakiej pozycji śpią wasze dzieciaczki? Bo moj Kuba od jakiegos miesiaca spi zawsze na boku z glową dosc mocno odchyloną do tylu. Jak juz zbiera sie do zasypiania to przyjmuje ta pozycje i tak spi. Nie podoba mi sie ta pozycja, to jego wygiecie. Obawiam sie o jego kregoslupik i o to czy to nie ma jakiegos zwiazku ze wzmozonym napiciem miesniowym. Moze znowu sobie wkrecam. Gdy nie spi to przyjmuje normalne pozycje, nie odgina sie. Jedynie do spania tak robi. Lidka też lubi spać na boczku w nocy, też tak czasami odchyla główkę, ale nie wydaje mi się, żeby było to coś niepokojącego
  21. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie:) My jednak wybrałyśmy się z Lenką na ten bal. Ja szłam do pracy na południe, więc akurat miałyśmy taką możliwość i córa zadowolona:))), a i Lidka spisała się bardzo dobrze. Co prawda prawie cały czas miałam ją na rękach, bo nie wzięłam wózka, ale nie marudziła, chyba jej się te kolorowe stroje podobały:). Niestety, gdy wróciłam, to musiałam sporo czekać na teściową, bo jej się coś pomerdało- umawiałyśmy się na 11.30, a ona przyszła o 10.30, jeszcze chyba złą, że nas nie ma, ale jak jej uzmysłowiłam, że mam rację, to trochę jej głupio było... Dobrze, że mam taką pracę, że małe obsunięcie nie ma aż takiego wielkiego znaczenia. A Lenka smarka i kaszle, do czego ciągle ją namawiam, to może się jakoś oczyści. Dostaje syrop wykrztuśny, wapno, pneumolan na zatoki i inhaluję ją. Mam nadzieję, że to jej pomoże. Na razie przeciwgorączkowych jej nie daję, bo ma tylko stan podgorączkowy, a to oznacza, że walczy z chorobą. Poza tym zachowuje się normalnie, je tak jak zwykle i rozrabia też tak samo Afirmacja, szkoda z tym piciem. Nie wiem, co Ci doradzić. Lidka uwielbia kompoty własnej roboty, pije naprawdę sporo, na razie z butelki, ale już zamówiłam niekapek i będziemy próbować skoro tyle dzieciaczków już umie pić z takich kubeczków:) agusmay, mam nadzieję, że teraz Ewcia będzie lepiej przybierać na wadze. A na szczepienie, jeśli bezpłatne, to chyba bym się zdecydowała:) beata, jak dobrze, że oczko już zdrowe kassia, normalnie poczułam się, jakbym tam z Tobą była:), super, że tak miło wspominasz "ten dzień":), już nie mogę się doczekać zdjęć:) Katarzyna, Irena, cieszę się, że się odezwałyście:). Teraz czekamy na wieści od pozostałych:)
  22. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry:) karwenka, to Ci Zuzia zapewniła atrakcje na zakupach:))))), dobrze, że chociaż ciebie nie dosięgła. Moja Lenka też kaszle jak diabli, do lekarza nie idzie się dostać. Ona to ma zawsze taki mokry kaszel od kataru, więc mam nadzieję, że i tym razem przejdzie po syropkach. U nas wraz z wiosną zaczęły się infekcje. Dziś została w domu, ale jutro mam problem, bo bardzo chce iść- mają ten wiosenny bal, w sobotę sama malowała sobie skrzydełka biedronki. Sama nie wiem... Wczoraj też wzięliśmy ją na dwór, mąż nawet zabrał ją na plac zabaw, mimo iż już kaszlała i teściowa mówi dziś do niej- Ty, Lenko wczoraj nie powinnaś wcale z domu wychodzić, a Lenka na to- Dobrze babciu, że Ty w tym domu nie rządzisz Z jednej strony głupio było mi, że tak odparowała, a z drugiej pomyślałam, że ma rację:). A ja już od jakiegoś czasu czytam znów Lence na dobranoc. Lidka zasypia koło 20, więc Lenka na mnie zawsze z Tomkiem czeka, więc ciesze się, że choć wtedy mamy czas na spokojne przytulanki i rozmowy:), ale odnośnie basenu, mam takie zdanie, jak agusmay- szczęśliwa i zrelaksowana mama, to i szczęśliwe dzieci:) rachotka, wyobrażam sobie, jak było Ci przykro, tym bardziej, że już i tak masz poczucie, że nie poświęcasz Mai tyle czasu, ile byś chciała (ja mam to samo), ehhh Ci faceci. Lola, filmik super, i ja też jestem fanką Twoich zdjęć:). Jaki masz aparat?, bo ja ze swojego nie jestem zadowolona i chyba zainwestuję w coś lepszego, tylko że się na tym nie znam... Afirmacja, Ty też jesteś dobra w fotografii- co polecacie dziewczyny? agusmay, gratuluję kolejnego ząbka:) Kama, jak po imprezie? Kassia, czekamy na relacje z wesela. Gdzie pozostałe forumowiczki??????????? I wszystkim chorującym dużo zdrówka
  23. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) Dzisiaj buziaczki wędrują do Alanka na kolejną miesięcznicę rachotka, agusmay, zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka dla Was! kassia, ja też czaruję , więc pogoda musi być piękna!, na pewno wszystko się uda:) MartaMaria, gratuluję postępów z Marysią:) kati, to z Kajtusia mega dzielny chłopak:)
  24. A nie domaga się właśnie od Was tego, co jecie? Lidka jak widzi, że my jemy, to wytrzeszcza oczy i mlaska tak śmiesznie, że zawsze damy jej coś spróbować:), ale ważne właśnie, żeby gotować zdrowo, to wiadomo, że nie zaszkodzi dziecku. Staram się choć troszkę jej dawać naszego jedzenia, żeby się właśnie do niego powoli przyzwyczajała (oczywiście w granicach rozsądku) i w przyszłości nie kojarzyła, że jej zabranialiśmy jeść tego, co my.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...