-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margo32
-
Wiecie co dopiszę się i ja do tego wątku bo wczoraj miałam apogeum ze swoim M. Nie dość ze sama wykąpałam, przebrałam i nakarmiłam Jule wieczorem bo przeciez pan mąż był zmeczony nieludzko( a oboje byliśmy wczoraj na polu bo warzywo jeszcze trzeba było ostatni raz wycinać) to najgorzej wkórzył mnie jak zostawiłam ich samych w pokoju a mała zaczeła płakac a on nie zrobił nic zeby ja uspokoic. Wytrzymałam 5 min. (to chyba i tak długo) i wróciłam do pokoju i sama ja uspałam bo oczywiście mój książe nie dał sobie rady!!!! Jestem cierpliwa z reguły ale wczoraj nie wytrzymałam, jak Jula zasneła wygarnełam mu co o tym wszystkim myślę, ze przeciez ja tez cały dzien latam jak opetana, i ja nie moge byc zmeczona bo przecież ja jako baba wytrzymam wszystko. No a facet to tylko facet i nie musi wytrzymywąc nic. Ale sobie ponarzekałam!!!!!! Ale troszke mi ulrzyło
-
radość serca Margo czym się zawodowo zajmujesz? pracuję w urzędzie gminy więc jest ze mnie urzedas cała gębą
-
Hej, jestem i ja po przerwie bo roboty przed tymi swietami miałam moc więc na net nie miałam juz czasu A teraz jeszcze chcę wyskoczyć z pracy do pediatry Julci na wizyte kontrolną, zobaczymy ile moj skarbek urusł od ostatniej wizyty Pozatym chcę żeby ją obejrzał fachowiec, bo z tym jej katarem to czyste utrapienie Przyczyne kataru chyba znalazłam bo myslę ze to przez to ze lata po domu na bosaka czyli w samych skarpetkach, bo nóźki ma zimne jak lody i stąd pewnie katar Ale juz zamówiłam na allegro kapciochy takie fajne, bo u nas nie ma w sklepie takich małych rozmiarków
-
siaczku jeszcze nie byłam u żadnego innego lekarza, ten do którego chcę iśc przyjmuje prywatnie u nas tylko w soboty a w tę przeciez się nie dało a na tą sobote chyba bede miała okres więc tez pewnie się nie uda sama jestem ciekawa co powie inny gin, ale niestety musze poczekac
-
Iza to co to cholerka za procedura że tak długo trwa????????? Ja już pracuję 4 lata w jednym miejscu i nie pamiętam jak to jest jak się stara o pracę ale też nie miałam lekko na początku. Trzymam kciuki za powodzenie!!!!!!!!!!
-
monika postrzyzyny udały sie znakomicie, tak mi fajnie z nową fryzurka, zupełnie inaczej sie czuję, moja fryzjerka to jednak się zna na robocie. Ścieła mi tył krócej, boki zostawiła dłuższe i króciutka grzyweczke. Dzisiaj od rana w pracy ludzie wlaą mi komplementy ze fajnie wyglądam a ja czuję ze odmłodniałam. Zresztą męzu mój wczoraj był zadowlony z efektu a on dość wybredny jest.
-
Asiu to dobrze że lekarze nie lekcewarzą swojej roboty, widać że to nie konowały tylko fachowcy na pewno co sie odlecze to nie uciecze a Ty zdążysz się wzmocnic do czasu zabiegu Piotrusia Iza a czemu tyle czekasz na ten telefon, moze trzeba ich pogonic trochę czy nie wypada???
-
ja daję wapno w syropku dla dzieci, kupiłam tez w aptece taką herbatkę - rubinki na suchy nosek i ostatnio jeszcze sól morską i jakos udało nam sie zwalczyć wstręciucha dobra jest ta herbatka, gile po niej wyłażą szybko, mozna ją tylko dawać w południe chyba żeby dziecko w czasie snu się nie zaksztusiło
-
Gunia a kysz wszystkim choróbskom a kysz.... Mnie chyba też cos bierze bo kicham dzisiaj troszke ale w domu dawke uderzeniową zastosuje i moze nie weźmie. ja dzisiaj na obcinanie włosów jestem umówiona, grzywa mi w oczy lezie i denerwuje jak cholera
-
U nas wieczory wyglądają tak, że jeszcze kapanie to tatuś moze odbębnic ale potem cała reszta to juz tylko ja bo jak nie to ryk jest przeokropny. A jak trzymam ją na rękach i chce oddac dla mężusia to oczywiście tak sie wtuli we mnie ze nie ma mowy ale zastosowalismy ostatnio przekupstwo w postaci tego ze jak pojdzie do tatusia to zrobią dzyń dzyń tj. pojdą dzwonic w dzwoneczki które wiszą w pokoju a Mała to uwielbia.
-
Iza a na jaki telefon czekacie bo ja nie w temacie????????????
-
Ewo ddziękuję Ci za te słowa, jednak ja jeszcze chyba nie dojrzałam do tego zeby nawiązywac kontakt z moją "przyjaciółką". Jeszcze nie czuję sie na siłach, pozatym wiem ze ona i tak powie ze to było moja wina bo cośtam cośtam itd. Zawsze to ja musiałam sie do niej dostosowywać a nie ona do mnie. Moze kiedyś przyjdzie taki czas ze będe w stanie z nia porozmawiać ale to jeszcze nie teraz Chociaz czasmai bardzo tesknie za naszymi wygłupami i czasem spedzonym razem...
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Dziubala katar już w zaniku, do jutra nie będzie pewnie już wcale, wczoraj smarkała po soli morskiej i wszystko ładnie wygoniło a dzisiaj rono nosek był juz suchutki. Zamwiłam na allego kostium dal Juli, jutro rano powinien przyjść więc zdążę go jeszcze przepelechać i wysuszyć. Muszę się dobrze przygatować do tej wyprawy, mam troszkę stresa ale przecież będziemy we dwoje z mężusiem to damy radę! -
Joasiu nie ma chyba takich słów zeby wyrazic co czuję w tej chwili, jest mi bardzo ale to bardzo smutno :36_2_18::36_2_18::36_2_18: przytulam Cie bardzo bardzo mocno i wierzę że toja kruszynka czuwa nad wami siedząc sobie na jednej z chmurek w niebie
-
Andzia niezłe teksty ma Twój synek
-
Moja Jula zasypia u nas w łóżku a potem kłade ja do łóżeczka i tam przesypia całą noc ale rano znowu przekładam do naszego łoża bo lepiej jej sie spi w naszym
-
Hej dziewczyny, witam porannie. U nas była dzisiaj nocka fatalne, Jula budziiła się z płaczem chyba ze 3 ray nie wiem dlaczego ale pewnie przez te zębiska wstrętne. niech juz wyjdą i niech juz to bedzie za nami. Ona i tak ma dużo juz ząbków, chyba ze 12 a moze i więcej bo juz ostatnio nie liczyłam. Na szczęście rano jak sie obudziała to była w dobrym humorku, i katar udało sie opanowac. Kupiłam oststnio sol morską jej do noska i widzę ze daje efekty. Jutro wybieramy sie na basenik, bardzo jestem ciekawa reakcji Małej bo lubi wodę więc mam nadzieję że będzie to dla niej frajda. Nad morzem jak bylismy w wakacje to pierwszego dnia była w totalnym szkou z powodu szumu wody. Asiu nieustające kciuki za szybki pwrocik do domku, na pewno wszystko bedzie ok i ani sie obejrzysz jak będziecie to mieli juz za soba.
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Hejka witam sie i ja porannie jak na rzie z zieloną herbatką bo od codziennego picia kawy juz mnie mój rzołądeczek pobolewa więc na razie :KAWIE MÓWIĘ STOP -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
No i dzwoniłam moje kochane do swojej pani kardiolog, powiedziała ze jak najbardziej Juli to nie zaszkodzi a nawet może pomóc. Tak więc formalnie zgodę mam tylko i tak nie wiem co z tego wyjdzie bo według mojej mamy Jula ma dzisiaj straszny katar i jest marudna wiec mam nadzieję że to nie zadne choróbsko jakieś tfu tfu... Ale jak jest naprawde to dopiero sama ocenie jak zajade do domku po pracy -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Slonko wiem że to my podejmujemy decyzję tylko najgorsze jest to ich gadanie Ale teraz po prostu nic nikomu nie powiem i pojedziemy I już... -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Jak mówią: Jula to zdrowe dziecko i nie nalezy przedabrzać a mi sie juz po prostu nie chce po raz kolejny im tłumaczyć ze basen tylko moze jej pomóc a nie zaszkodzić Boja sie pewnie z tego wzgledu że Jula miała operacje serduszka i powinnam ja wsadzic w szklana kule i nie wypuszczać z domu. A moja córcia to iskiereczka, ruchliwa bardzo i nie daje sie jej utrzymac w jednym miejscu i nic sobie z tego nie robi ze ma bliznę na klateczce prawie na koniec rzeber. I na pewno nikt, kto nie wie ze miała operowane serduszko nie powiedziałby o niej ze costam kiedys był nie tak Bo z reguły takie serduszkowe dzieci tak sie nie zachowują. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Ann moi teściowie to ludzie z ubiegłego wieku, z czasów wojennych więc dla nich fakt ze z rocznym dzieckiem mozna sie wybrać na basen to po prostu herezja jak w czasach średniowiecza -
Ja po poronieniu chyba zaszłam w 4 cyklu, ciąża była niełatwa, od początku Duphaston na podtrzymanie, za mała dawka i plamiłam. Po zmianie lekarza i zmianie dawki poprawiło sie ale w 14 tyg. wylądowałam w szpitalu z krwotokiem, najprawdopodobniej efekt przesilenia był. Leżałam 3 tyg. i 4 dni, myślałam ze nie wytrzymam, jednak wytrzymałam. Poźniej do końca bylo juz dobrze. A poród to miałam ekspresowy, 3 godz. i Juleńka była juz na świecie. Duphaston jest lepszy jak luteina, ja miałam w szpitalu i jedno i drugie ale luteine dopohwowo bo nie moglam znieść smaku. Skoro lekarka powiedziała Ci ze juz można, to działaj kochana działaj. Tylko wyluzuj sie i nie przejmuj niczym a przedweszystkim nie myśl tyle o zajściu żeby nie wpaść w paranoję. Ja nie myślałam i udało się.
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margo32 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Ann miejsca wypróbowane i sprawdzone na 100 %, jest brodzik dla maluchów Mój męzus często bywa na tym basenie bo wozi dzieci ze szkoły, pracuje jako kierowca szkolniaka. I własnie w czwartek też ma wieść więc pewnie się z nim zabierzemy. Tylko z powodu teściów mam ćwieki w głowie.... Bo ja bardzo lubie wodę i moja córa tez więc dlatego chciałabym pojechać. -
Gunia niestety to taki czas, choróbska krążą w powietrzu moja Jula na szczęście ma tylko katarek, walczymy z nim juz pewnie ze 2 tyg. z przerwami, bo co uda mi sie wyleczyć to za 2-3 dni znowu wraca Chyba od tego pełzania po podlodze, bo zawze potem ma takie zimne rączki No ale jak jej nie pozwalam to sie na mnie strasznie wścieka i robi taka minke ze strach sie bać ...