Skocz do zawartości
Forum

mmadzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmadzia

  1. Słuchajcie w kwesti ciemieniuchy to u mnie zawszr skutkowała zwykła oliwka i wyczesywanie. Ania póki co nie ma. Łasiczko no to się podziało u Was... U mnie myśli mordercze są na porządku dziennym... Niestety wyprowadzić to musiałabym ja, bo mieszkam u M w domu. Dzisiaj mamy rocznicę ślubu. A raczej może 6-letniej katastrofy... Normalnie wogóle się nie dogadujemy ostatnio... Miłej niedzielki ;)
  2. Moja Niunia wczoraj nie pospała za dużo na tym balkonie bo wiatr był taki,że ją budził (?) dziwne... za to ją cieplej ubrałam i spała przy otwartym oknie w pokoju. Wiem, że to nie to samo, ale ja z tym węzłem moim wolę nie wychodzić, żeby go dodatkowo nie zawiać. U mnie na szczęście Wikunia ciągle łazi i się przytula i buziaki daje i czasem, aż do znudzenia powtarza "kocham Cię", a jak jej nie odpowiem to patrzy na mnie i powtarza "co się mówi" i muszę jej odpowiedzieć, że też Ją kocham Kurcze dacie wiarę, że Ania wczoraj spała od 11:30 do 16:30 zjadła 150ml i spała do 23:30 zjadła 150ml i spała do 3:40 zjadła 150ml i spała do 5:30 zjadła 120ml i nie śpi ;) ale M sie nią zajmował ;) Nawet jej nie wykąpaliśmy bo nie było jak... muszę ja teraz troszkę obmyć. Normalnie chodziłam do niej i sprawdzałam czy oddycha... Dzisiaj słoneczko u nas wyszło tak jak wczoraj z tym, że wiatru nie ma. Wyślę dzisiaj M z dzieciaczkami na spacerek, a ja sobie sama będę się samotnością cieszyć ;) i pewnie sprzątać ;( i gotować ;( Miłego i słonecznego weekendu życzę ;) Buziaki ;*
  3. Zmykam sprzątać, chociaż najchętniej razem z Anią bym poszła spać...
  4. Agula znam ten ból... Też jak @ dostałam to aż mi się odechciało. I tak teraz będzie co miesiąc...
  5. Jejku dziewczyny jak Wy znajdujecie czas na spacerki? Ja właśnie wystawiłam Anię na balkon i nie wiem do czego ręce włożyć tyle roboty w domu... A do tego muszę pracę pisać. Niuńcia śpi więc raczej nie zrobi różnicy czy z nią będę chodzić czy sobie postoi na balkonie tak myślę. A do tego u nas słonecznie ale duży wiatr. Chętnie bym sobie poszła, ale co z domem? Zazdroszczę zorganizownia w takim wypadku ;) U mnie jakoś nic się nie klei a M to bałaganiarz...
  6. Na łóżeczku to złe sformuowanie. To pluszak jest tylko ja go na łóżeczko zaczepiłam ;) Zdolna jestem ;)
  7. Łasiczko Kochana biegać to będziesz ty za tymi stópkami a nie one za Tobą uwierz mi Ja to bym chciała, żeby Ania już siedziała i troszkę więcej rozumiała. Teraz to bidulka się tylko uśmiecha do mamusi,tatusia i Wikuni tak jakby nic innego na świecie nie było ;) A i oczywiście jeszcze karuzelka i konik to ciekawe osobniki. A propo konika Mart to zabawka na łóżeczku. Jak się go naciśnie to wydaje fajne odgłosy. I ona tak gada do niego a on nic... A za to jak włącze to oczy wywala i buzię otwiera ;) Wikusia jej tego konika dała ze swoich zabawek. Aż dziw, bo u Wiki to tylko konie i księżniczki się liczą ;)
  8. Agula troche nie o czasie pisze, ale na mnie działa długa gorąca kąpiel, albo dlugi gorący prysznic... Miałam dzisiaj jechać na badanie krwi,ale T się gdzieś wybiera i nie mam z kim dzieci zostawić. Zjadlam już biszkopty, a potem pomyślałam, że mogłabym je wziąć ze sobą... Trudno, zrobię badania w poniedziałek. Dzisiaj mała nie śpi od 5:20. M zasiadł od rana przed komputerem a teraz pojechał do pracy, a ja jestem nieprzytomna... Dobrze, że Ania chwilowo zajęta rozmową z koniem. Też bym chciała mieć leżaczek, ale nie kupuje bo kuzynka ma podobno jakiś z tym, że nie swój i nie wiadomo czy ma go oddać czy da mi. I tak czekam... Agula współczuję naprawdę. Rodzina mojego M też jest dziwna, ale na szczęście się nie wtrącają a M czasem generalnie ma ich gdzieś. Dla niego to nikt za bardzo się nie liczy, czasem ja i dzieci też... Takie dziecko myślące tylko o sobie... Mniejsza o to. Doła mam jakiegoś i nic mi się nie chce... Aisha fajnie masz rozrywkowo- u mamy a teraz do dziadków pojedziesz ;) Zazdroszczę troszkę ;) Współczuję brodawek, 3mam kciuki za szybkie zagojenie sie ;) Łasiczko no coś w tym jest. Mama pachnie mlekiem i dziecko rozprasza się i zasnąć nie może. Ja nie pachnę niczym... ;( Dziewczyny tak mi się wbił do głowy ten tekst o budzeniu się w wannie , że staram się zawsze kłaść małą do spania do łóżeczka. Miłego dnia. Buziaki ;*
  9. Agnieszko masz rację ja Wiki i Anię czasem też na biodrze noszę w pozycji pionowej. Półleżąco trudno sobie wyobrazić ale wygodne zapewnie nie jest. Moja Ania to całkiem jakaś dziwna jest jeśli o leki i kremy chodzi. Sudokrem zamiast bepanthenu to raz, a dwa to że ostatnio ją kąpałam w oilatum i smarowałam potem kremem z oilatum i wysypki dostała... Dziwne, bo oilatum uważałam za jedne z lepszych kosmetyków... W każdym razie wróciłyśmy do zwykłego mydełka bambino. Cieszę się jedynie, że tego płynu do kąpieli i kremu z oilatum nie kupiłam tylko miałam próbki, bo znowu bym kasę w błoto wywaliła... T dala radę z Anią, chociaż jej tam coś trochę płakała bo jej się pić chciało. U lekarza nie załatwiłam za dużo. Nie mam antybiotyku bo nie ma takiej potrzeby. Mam skierowanie na badanie krwi. A węzeł mam zostawić w spokoju, nie ogrzewać nie dotykać niech sam wróci do normy. Potem pojechałam z siostrą na zakupy i załatwić Ani dyskietkę z NFZ. Uprzejmość pani tam pracującej mnie powaliła na kolana... ale najważniejsze, że załatwiłam. I tak zwlekałam z tym strasznie.
  10. Ja za godzinę lecę do lekarza. Ania zawsze najbardziej marudna dopołudnia a zostaje z teściową... Ciekawe jak sobie poradzą? Znając życie mała zaśnie a jak przyjade to będzie osa... Takie moje szczęście...
  11. Sekundko teraz działa ;) Śliczny Filipek ;)
  12. Ja karmię wyłącznie modyfkowanym a oprócz tego podaję cebion multi i vigantol(vit D3). Irysowa współczuję Ci Kochana. Z całą pewnością łatwo Ci nie jest. Nie martw się jesteśmy z Tobą. Najważniejsze, że dzieciaczki zdrowe ;) Silna Kobieta jesteś więc wszystko przetrzymasz. Buziaki ;* Mój M wczoraj wrócił o 8 i za wszystko się wziął, położył Wiki łącznie z pomodleniem się z nią o czym zwykle zapomina, potem umył Anię i rozebrał łóżko. A od 5:20 znowu zajmował się Anią, nakarmił i uspała a ja spałam do 7:30 (bo mnie mama telefonem obudziła... ) Hmmm pewnie to jednodniowy przypływ dobroci... Puma bez nerwów. Musisz być dobrej myśli. Łasiczko a Ciebie to tylko straszą... Ja to już na nikogo uwagi nie zwracam i każdego dziwnego zachowania w necie nie szukam bo bym chyba zwariowała. Idę do szczepienia 10 grudnia to się okaże jak tam. Ćwicz Kochana asertywność, dobrze Ci idzie Aishy dalej brak...
  13. No to współczuję troszkę... Ja ją muszę tak czasem zostawiać, bo obowiązków kupa. ALe też mam tak czasem, że całe pół dnia na rączkach jest. Tak wtedy słodko nam razem ;) niestety nie mogę sobie pozwolić żeby tak było ciągle. A chusty używasz? W takich momentach chyba pomocna jak musisz Lusię mieć ciągle przy sobie.
  14. Widocznie tyle jej trzeba. Ja od tej 5 rano też mam sajgon czasem. Pielucha zmieniona, nakarmiona, herbatka wypita a jej cały czas coś nie pasuje.Nie mam nawet jak zjeśćź śniadania. Czasem przyśnie na 15 minut i tyle. Ale czasem to całe przedpołudnie jest fajniutka ;) Dużo też leży w łózeczku gadając z karuzelką, albo Wikusia ją zabawia ;)
  15. To u nas na szczęscie lepiej. Dzisiaj spała tak i teraz zasnęła też. A normalnie to zasypia koło 4 i śpi gdzieś do 7 lub 8 lub dłużej. Potem kąpiel i znowu spanie. No ale za to wstaje o tej 5...
  16. Mart czego zazdrościsz? Tego, że spała? Tak się jakoś udało ;) Mała jak czuje pole to śpi ;) A nie wyszłam z nią przez ten węzeł cholerny, ale na szczęście balkon pomógł Najlepsze jest to, że ona dalej ciągła jak już butelka pusta była...
  17. Mały głodomorek się zrobił.
  18. Ania jak się o tej 4 obudziła to wypiła 150ml-nie za dużo?
  19. U mnie tez dzisiaj nie bylo lekko. nie spała od 6:30 . Wreszcie ją dałam koło 12 na balkon do wózka i spała do 4 ;) za to teraz od 4 nic, a M sobie poszedł w najlepsze do kolegi... brak słów...
  20. Sekundko ja też nie mogę filmiku odtworzyć ;(
  21. Cholera ale mam powiększony węzeł chłonny z prawej strony i mnie boli jak dotykam... Że też zawsze się coś musi przyplątać. Muszę jutro lecieć do lekarza. Uspałam Anię i włączyłam muzykę - rozpoczynam uczenie jej spania w różnuch warunkach, bo mam już dość chodzenia koło niej na palcach jak śpi. Chocaż z drugiej strony u nas zawsze zamieszanie jest, a Wiki nie zwraca uwagi na to czy mała śpi. Ale czasem się telewizora włączyć nie da bo się budzi. Zobaczymy co z tego będzie.
  22. Agula znam ten ból. Ania ma spanie popołudniami i w nocy śpi z budzeniem o 2 i potem o 5 i koniec. NAwet leżenie u mnie w łóżku nie pomaga. Najgorzej się wziąść w garść i wstać, bo jak się już "rozchodzę" to jakoś leci ;) Dzisiaj pospałam do 6:30 bo M rano się małą zajął. Kurcze mała spania od tej 6:30 nie ma. Normalnie zawsze się z nią męczę gdzieś do 1 lub 2 a czasem do 4 i dopiero zasypia. Szkoda trochę bo do 4 to jestem sama, a koło 4 wraca M z pracy i ona wtedy grzeczniutka i śpi... Martusiu nie mów, że niefotogeniczna jesteś, bo zdjęcie z Lusią masz cudowne Aż miło się na Was patrzy ;) U mnie Ania śpi w łóżeczku w nocy i bardzo się z tego cieszę. Przez dzień też ją staram się kłaść. Czasem śpi w wózku. Nie śpi mi na rękach w każdym razie i z tego jestem dumna ;)
  23. A która chciała namiary na nk bo zapomniałam???
  24. Sekundko nie pomogę bo u nas póki co kupki żółtawe, ale ja na Twoim miejscu bym poszła do lekarza. Nie zaszkodzi przecież. A coś tym kupkom towarzyszy? Zmiana nastroju lub coś? A gdzie Aisha? Dawno się chyba nie odzywała...Mam nadzieję, że to nie jakieś komplikacje po tym zabiegu tylko, że sobie wypoczywa i wraca do sił. Dzięki za skomentowanie zdjęć ;) Dosyć ładne wyszły pomimo tego, że ja taka niefotogeniczna ale dzieci nadrobiły urodą za mamusię
  25. A co do noszenia na biodrze to ja bardzo lubię. Wiki zawsze tak nosiłam, Anię też czasem noszę z tym, że jeszcze ta główka jej czasem ucieka. Ale to że często ją kładę na brzuszku i tak jak doradzałyście na sobie na brzuszku skutkuje ;) i mała już zaczyna główkę podnosić ;) Nasiałam paniki jak głupia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...